To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - Boguchwałę/Rzeszów zgłosiłem dzisiaj na policję

rezon - 02-01-2010, 21:06

jaceksu25 napisał/a:
z czystej ciekawości zapytam - jaka jest grubość lakieru na tych dzwiach?
na całym samochodzie jest ok. 100 mikrometrów, na rzeczonych drzwiach ok. 180-210 w różnych miejscach.
jaceksu25 napisał/a:
co sie spodziewałeś za 150zł oryginalną wiązkę?
warto czytać nieco uważniej - pisałem "czy montują ori wiązkę Brinka czy lutują druty" Cena ori wiązki Brink (nie Mitsubishi), jaką mam na fakturze to ok. 180zł. Koszt gniazda i 7 1,5m odcinków kabla to max 30zł. Róznica to 150. A podłączana jest chyba do złączek lamp, a nie lutowana do kabli. wg opisu w internecie rozłącza światło przecimgielne, nie odłącza czujników. Na razie czekam na zamówioną wiązkę u innego źródła, aby mieć dla celów dowodowych - to wrzucę dokładniejsze zdjęcie. To co mam zamontowane sfotografuję, jak będzie oglądane przez smutnych Panów lub biegłego. Zarzuciłem też wici do mediów - nie ma to jak darmowa reklama dealera, który łasi się na 150zł, a na reklamację po nieudanym badaniu techn. odpowiada "ma Pan na pewno źle podłączone kable w przyczepie".
Anonymous - 02-01-2010, 22:10

rezon, kolejne moje pytanie z czystej ciekawości:
jakie są Twoje żądania wobec tego dealera? bo jakoś nie mogę się doczytać. Dealer przecież zobowiązał się wymienić dzwi... :?:

rezon - 02-01-2010, 22:35

jaceksu25 napisał/a:
Dealer przecież zobowiązał się wymienić dzwi...
tak, ale bez żadnego pisma i jako gest z jego strony, a nie jako coś co mi się należy dla podtrzymania dobrej opinii. Wobec "dodatku" w postaci wiązki haka przestały mnie satysfakcjonować ugody ustne. Ugoda chętnie, ale jak Pan Bóg przykazał - na papierze. No i oczywiście takie drobne przepraszam, tylko bez warunków "jeżeli czuje się Pan urażony....". Przepraszam za kłopot, jak Pan ma - mnie tak naprawdę mało interesuje, kto jest winien lakieru Nie wiem czyja jest wina (dochodzenie się dopiero rozpocznie), ale kłopot na pewno mój i nie z mojej przyczyny. Kto jest winny zamiany droższej wiązki na druciki - wiem dokładnie. Też mnie nie przeproszono, mimo że musiałem przyjechać z badania 10km na poprawki (tylko dzięki temu wiem, że coś było nie tak), tylko zapytano obecnie czy życzę sobie mieć zainstalowaną taką, jak na fakturze - kpią czy o drogę pytali? Teraz bez pisemnej ugody nie zgodzę się na żadną ingerencję w samochód. Na PW masz szerszy opis. Warto kształcić pracowników z obsługi klienta - szkolenia kosztują zdecydowanie mniej niż utracona wiarygodność. Oczekuję też zwrotu kosztów zakupu wiązki, którą już zamówiłem. Uczciwy dealer starałby się też coś dorzucić na "otarcie łez", ale nie to jest najważniejsze dla mnie. Umawiałem się na 6-cio miesięczny samochód bez "historii" jak kupowałem Outka i przede wszystkim chciałbym taki mieć, jaki miałem kupić, a nie z "dodatkami" na drzwiach. Zamawiając hak cenę uzasadniono koniecznością instalacji właściwej wiązki - i chciałbym taką mieć. To chyba niezbyt wygórowane oczekiwania. No może poza słowem przepraszam, to czasami jest najtrudniejsze do uzyskania.
A jaki jest najczarniejszy wariant dla dealera:
a/ odpowiedzialność karna 6mies. - 3 lat
b/ konieczność zwrotu pełnej zapłaconej kwoty za samochód, który z każdą rozprawą będzie coraz starszy a nie jest zgodny wg mnie z umową - udowodnienie będzie mnie pewnie kosztowało
c/ konieczność pokrycia kosztów sądowych, kosztów obsługi prawnej obydwu stron i kosztów ekspertyz
d/ darmowa "reklama" na forum (już), w mediach (wkrótce) - a i byłbym zapomniał z czego żyję - mogę jeszcze przygotować case study dla studentów (bez nazw, ale zdjęcia "druciarstwa" i wiązki na pewno będą ciekawe) wraz z opisem sytuacji - studenci wolą rzeczywiste sytuacje niż książkowe
Zanim rozpocznie się spór warto się zastanowić co kto ma do stracenia. Ja - tylko punkt c w razie przegranej.

Anonymous - 03-01-2010, 09:09

rezon napisał/a:
..... Ja - tylko punkt c w razie przegranej.



+ proces o zniesławienie i + "zamykanie dzwi" przez każdego dealera także innej marki przed Twoim wejściem do salonu

rezon - 03-01-2010, 09:58

Zapominasz o jednym - druciarstwo jest ewidentne do udowodnienia łącznie z niezależnym świadkiem problemów przy rejestracji, więc o zniesławieniu można zapomnieć.
jaceksu25 napisał/a:
zamykanie dzwi" przez każdego dealera także innej marki przed Twoim wejściem do salonu
żartujesz? Nie istniejej coś takiego jak lojalność dealerów różnych marek nawet na poziomie regionalnym o krajowym nie wspominając - zwłaszcza wobec takich, którzy proszą o kłopoty montując druty. Nawet jeśli w rozmowach kuluarowych będą mu współczuć, to po cichu będą się z tego cieszyć - zawsze to jeden konkurent mniej.
robertdg - 03-01-2010, 15:00

jaceksu25 napisał/a:
"zamykanie dzwi" przez każdego dealera także innej marki przed Twoim wejściem do salonu
zyjemy w kraju w którym każdy klient jest na wage złota, wiec takie stwierdzenie jest nic nie warte, teraz każdy walczy o klienta, zwłaszcza takiego który ma kase, jezeli mieliby tak robic to salony na zachodzie cieszylyby sie z tego.

Co do sprawy rezon, jezeli ewidentnie wychodzi ingerencja w jeden element, lakierujac go sprzedawca nie poinformował kupujacego o tym fakcje ani nie uwzglednil tego w szczegolnych warunkach sprzedazy auta to sprawa jest jak najbardziej do wygrania, oczywiscie naglosnienie sprawy w tym temacie duzo pomoze.

JCH - 03-01-2010, 18:29

robertdg napisał/a:
Co do sprawy rezon, jezeli ewidentnie wychodzi ingerencja w jeden element, lakierujac go sprzedawca nie poinformował kupujacego o tym fakcje ani nie uwzglednil tego w szczegolnych warunkach sprzedazy auta to sprawa jest jak najbardziej do wygrania, oczywiscie naglosnienie sprawy w tym temacie duzo pomoze
Czy ja wiem.... :roll: Nie jest to takie oczywiste. Z treści tego wątku wynika, że rezon zakupił auto demo. I teraz zasadnicza sprawa - co jest wpisane w umowie, fakturze... :roll: - (patrz sprawa kupionego Outlandera od brokera z Krakowa. Sąd oddalił pozew klienta). Niemniej, jak się domyślam, nawet jeśli rezon umawiał się na kupno samochodu używanego, to na pewno miał on być "nie bity" a jak widać tę kwestię diler zataił. Trzymam kciuki aby sprawiedliwości stało się zadość i w końcu w tym kraju zaczęło być normalnie.
robertdg, samej sprawie hałas na Forum się nie przysłuży. Sędzia czy Prokurator przecież tu nie zagląda, zresztą tam i tak liczą się fakty i dokumenty. Hałas może jedynie wpłynąć na wizerunek tego ASO jak i pozostałych. Bo chyba nikt z Forum do Boguchwały w ciemno już nie pojedzie.

robertdg - 03-01-2010, 20:06

JCH, zle się zrozumielismy, bynajmnej blad wynikl z mojego zle sformułowanego zdania, chodzilo mi o medialne nagłosnienie sprawy przez rezon, o którym wspominał wcześniej, przepraszam za błąd.
Anonymous - 03-01-2010, 20:24

Panowie, nie maiłem na myśli solidarności dealerów - naiwny nie jestem.
Tylko o odwrócenie się od klienta, który potencjalnie będzie chciał się procesować o rysę na lakierze - piszę to w wielkiej przenośni nie pijąc do autora tematu.

robertdg, sprzedawca nie musiał wiedzieć o czymś takim.
Pozatym 180 - 210um grubości lakieru o niczym nie świadczy. Czasami samochód z fabryki potrafi wyjecha z taką powłoką. Kolejna sprawa, czy ktoś to normalizuje po za VW ?

Weszacie psy być może na niewinnych ludziach, którzy jak większość z nas na codzień ciężko pracują - no ale to jest właśnie nasza narodowa wrodzona cecha....

Lutując kabelki od wiązki dealer zamontował nieoryginalną wiązkę - jego odpowiedzialnoś zatrzymuje się w miejscu odpowiedzialności gwarancyjnej ( jeżeli na wskutek tego czynu nastąpi jakaś usterka w systemach samochodu to on to naprawia na swój koszt). Nie jest to zabronione prawnie i nie wiem skąd taki osąd, że dealer zamontował nie tą wiązkę co jest na FV. ( ? )

robertdg - 03-01-2010, 20:34

jaceksu25, nie wieszm na nikim psów, ale znam zagrywki niektórych dilerów, VW ma znormalizowana grubośc powłoki i określa, że do 250mikrometrów powłoke uznaje się za oryginalną, Renault w granicach 150mikrometrów, amerykański koncern Peterbilt 300mikrometrów, nie wiem jak do końca jest z praktykami Mitsubishi, oraz pozostałych koncernów, spotkałem się wielokrotnie z przypadkami gdzie nowe samochody byly malowane zanim trafily do rak pierwszego wlasciciela, wiec jak dla mnie nie jest to dziwne ze rezon stal sie ofiara takiego przypadku, najgorsze jest to ze nie zzostal w jakikolwiek sposob o tym poinformowany, bo moj kolega jak kupowal "nowego" Citroena C4 to w salonie rzetelnie go poinformowali ze auto sluzylo jako reklama i zaoferowali mu promocyjna cene wraz z dodatkami oraz usunieciem sladów zuzycia, chodzi o to aby wilk byl syty i owca cala.
rezon - 03-01-2010, 21:01

jaceksu25 napisał/a:
Pozatym 180 - 210um grubości lakieru o niczym nie świadczy.
o ile lakier nie odpryskuje i na wszystkich pozostałych elementach nie jest ok. 100. :idea: Reklamowałem nie podwójne malowanie, tylko jego fatalną jakość.
jaceksu25 napisał/a:
o odwrócenie się od klienta, który potencjalnie będzie chciał się procesować o rysę na lakierze - piszę to w wielkiej przenośni nie pijąc do autora tematu.
to nawet bardzo wielka przenośnia. Oprócz lakieru mam przecież zafakturowaną wiązkę Brink 729431, a zainstalowane 7 drucików lutowanych do kabli. Ciekawe co mi MMC odpisze jak zrobię zdjęcia tego "druciarstwa" i poproszę o analizę możliwych skutków dla świateł LED, do których jest to podłączone. Nb wg opisu wiązki w internecie rozłącza automatycznie tylne światło przeciwmgielne, więc każdy łatwo może sprawdzić, czy ma 729431 czy kabelki. O ile lakier może wzbudzać wątpliwości dealer wiedział/nie wiedział, to montaż czego innego niż na fakturze jest poza wszelką dyskusją. Ale myślę, że i lakier udowodnię - mam kilka pomysłów, oprócz chromatografii gazowej i pomiaru utlenienia wierzchniej warstwy lakieru oraz wyjaśnienia przyczyny odpryskiwania lakieru - czyżby pozostałości tłuszczu na lakierze? Kiedy to samochód może być pokryty tłuszczem, niech pomyślę.... :wink:
Od 11 lat użytkuję w rodzinie również SKody serwisowane cały czas w ASO, i po kilku próbach udawadniania, że się nie znam - wiedzą, że dopóki robią swoje, to ja nie czepiam się byle głupot i nie robię awantur - nawet jak muszę przyjechać, bo ktoś zapomniał coś dokręcić, zamontować, albo zrobił nie tak jak trzeba. Ten się nie myli, kto nic nie robi. A jak robi, to i pomyłki się zdarzają. Dzięki temu sam serwis zarobił na mnie ponad 30 tys. zł, o naprawach po stłuczkach nawet nie wspomnę, bo tam to lakierowanie drzwi i błotnika zamknęli kwotą 5kzł. I jak potrzebowałem to samochód zastępczy zawsze się znalazł bez dodatkowych opłat czy wielkiej łaski - tylko dlatego, że jestem stałym klientem, który np. podczas przeglądu potrzebował na 1h gdzieś podjechać. Wyobrażacie sobie to w swoich ASO bez żadnych znajomości? No, ale to jest tylko Skoda, a tu koncern światowy.
Jak przyjechałem do Boguchwały z badania haka, aby przepięli kable - to usłyszałem, że zamienione były w fabryce w gnieździe wiązki, chociaż poprawiano to przelutowując przy lampach - ja tam się nie znam, mam wykształcenie wyższe prezydenckie czyli inż. elektryk, więc na pewno taki kit da mi się wcisnąć :lol: A teraz wiem z internetu jak wygląda taka wiązka i że nic tam nie ma do lutowania.

Anonymous - 03-01-2010, 21:04

robertdg powtarzam się - dealer nie musiał o tym wiedzieć.
a takie grubości lakieru mogą być już naniesione w fabryce

Według tego co napisał autor tematu - ASO zachowało się lojalnie wobec klienta oferując wymianę dzwi. Jednak klient z jakiś względów chciał aby podpisali oświadczenie ( być może takie, które sam napisał aby kogoś pogrążyć).
Panowie, coś tu jest nie tak.... gdzie jest obiektywizm w tej sprawie?
Przecież autor nie ma jeszcze żadnej okspertyzy a już padły słowa: oszuści, druciarze, przestępcy..... no kurcze ! zastanówmy się trochę.... rozumiem aby napisać: mam podejrzenie, nie podoba się mi to, sprawa będzie wyjaśniana, nie mogę dojść do porozumienia.....itd itp.
Przecierz dealer nie wiedząc o fakcie takiej grubości lakieru może jak najbardziej podejrzewać właściciela pojazdu o matactwo...

[ Dodano: 03-01-2010, 21:12 ]
rezon napisał/a:
Ciekawe co mi MMC odpisze jak zrobię zdjęcia tego "druciarstwa" i poproszę o analizę możliwych skutków dla świateł LED, do których jest to podłączone. Nb wg opisu wiązki w internecie rozłącza automatycznie tylne światło przeciwmgielne, więc każdy łatwo może sprawdzić, czy ma 729431 czy kabelki. O ile lakier może wzbudzać wątpliwości dealer wiedział/nie wiedział, to montaż czego innego niż na fakturze jest poza wszelką dyskusją.


być może tak jak napisałem wcześniej:
jaceksu25 napisał/a:
Lutując kabelki od wiązki dealer zamontował nieoryginalną wiązkę - jego odpowiedzialnoś zatrzymuje się w miejscu odpowiedzialności gwarancyjnej ( jeżeli na wskutek tego czynu nastąpi jakaś usterka w systemach samochodu to on to naprawia na swój koszt). Nie jest to zabronione prawnie i nie wiem skąd taki osąd, że dealer zamontował nie tą wiązkę co jest na FV. ( ? )


bo zapytam - jesteś pewny w 100%, że tą wiązkę brink można zamontować bez lutowania? i że nie masz u siebie brinka z obciętymi końcówkami? jeżeli tak - to co do kwestii wiązki milknę :?

rezon - 03-01-2010, 21:26

jaceksu25 napisał/a:
ASO zachowało się lojalnie wobec klienta oferując wymianę dzwi. Jednak klient z jakiś względów chciał aby podpisali oświadczenie ( być może takie, które sam napisał aby kogoś pogrążyć).
jaceksu25, bronisz ich jak lew i dobrze dzięki temu forum żyje. Żeby była pełna jasność. WYobraźmy sobie OK wymieniamy drzwi bez żadnych papierów zgodnie z propozycją dealera. Po dwóch latach sprzedaję samochód, a kupujący przyjeżdża z lakiernikiem, który mówi - tak proszę Pana, ale te drzwi mają nieco inny odcień. Ja na to - wymieniono je w ASO. To pojedźmy sprawdzić historię - a tam jak obecnie, żadnych wzmianek o wymianie czy lakierowaniu drzwi. Chciałbyś, żeby TObie ktoś zarzucał próbę oszustwa, bo mnie się to nie podoba. A odnośnie oświadczenia - to w ogóle nie chcieli rozmawiać o pisemnej formie czegokolwiek i nic nie miałem przygotowanego. Mogłoby mieć treść nawet taką PRZEPRASZAMY ZA KŁOPOT - STOP - WYMIENIAMY DRZWI STOP krótko i zwięźle. DLa mnie dowód, że to nie ja wymieniałem drzwi, a o tym kto zawinił nie ma mowy.
A ładne zdjęcie wiązki łącznie z numerem jest na tej aukcji http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=843127081 i super opis dlaczego należy to stosować, a nie kombinować. Na fakturze VAT mam dokładnie wpisany ten sam numer i producenta

[ Dodano: 03-01-2010, 21:36 ]
jaceksu25 napisał/a:
Przecież autor nie ma jeszcze żadnej okspertyzy a już padły słowa: oszuści, druciarze, przestępcy.....
te słowa to chyba po raz pierwszy sam napisałeś. Ja tego nie pisałem, opisałem tylko fakty - zgłoszenie z konkretnego paragrafu i jakiego przestępstwa dotyczy. Dopóki nie skaże ich Sąd nie mogę ich nazwać oszustami, mimo że różnica między fakturą a rzeczywistością na wiele wskazuje.
Anonymous - 03-01-2010, 21:38

rezon napisał/a:
A teraz wiem z internetu jak wygląda taka wiązka i że nic tam nie ma do lutowania.


to może jeszcze wiesz w którym miejscu ją się wpina w outku? pobiegniesz teraz demontować tylną tapicerkę?

rezon napisał/a:
Żeby była pełna jasność. WYobraźmy sobie OK wymieniamy drzwi bez żadnych papierów zgodnie z propozycją dealera. Po dwóch latach sprzedaję samochód, a kupujący przyjeżdża z lakiernikiem, który mówi - tak proszę Pana, ale te drzwi mają nieco inny odcień. Ja na to - wymieniono je w ASO. To pojedźmy sprawdzić historię - a tam jak obecnie, żadnych wzmianek o wymianie czy lakierowaniu drzwi.


wystarczy zwykły wpis w książce gwarancyjnej o wymianie dzwi, a nie jakieś prawnicze oświadczenia.... :?

rezon napisał/a:
bronisz ich jak lew


nie ich, a markę z którą się utożsamiam - marka to nie jest tylko samochód

rezon - 03-01-2010, 21:51

jaceksu25 napisał/a:
to może jeszcze wiesz w którym miejscu ją się wpina w outku? pobiegniesz teraz demontować tylną tapicerkę?
przecież pisałem, że czekam na biegłego. Nie myślę sam w tym grzebać. Chociaż jako inż. elektryk bez dnia praktyki w zawodzie myślę, że bez problemów dopasowałbym złączki posługując się jeszcze tylko kontrolką 12V i opisem gniazda przyczepy. Instalacje w dużych samolotach są "nieco" bardziej skomplikowane i jakoś potrafiłem w nich znaleźć co było trzeba.
jaceksu25 napisał/a:
wystarczy zwykły wpis w książce gwarancyjnej o wymianie dzwi, a nie jakieś prawnicze oświadczenia..
Nawet reklamacji lakieru drzwi musiałem zażądać, bo nie chcieli w ogóle jej rozpatrywać. Dla mnie mogą napisać nawet na serwetce - byle z pieczątką ASO i podpisem. Nikt mi niczego pisemnego nawet nie proponował jak zażądałem ugody - tylko ustne porozumienie
jaceksu25 napisał/a:
nie ich, a markę z którą się utożsamiam - marka to nie jest tylko samochód
to niech reszta dorównuje samochodom i wszystko będzie OK. Dla mnie samochód to środek lokomocji, a nie obiekt kultu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group