Chcę Kupić Outlandera - Ocena
rezon - 07-01-2010, 19:00
dab napisał/a: | jak Krakow odpada to wal smialo na Wroclaw - ta sama autostrada tylko troszke dalej....serwis wprawdzie przecietny ale browarka sie zawsze mozemy napic | chętnie tylko jak wówczas z powrotem. OT. Nb bardzo lubię Wrocek, zwłaszcza jego wschodnio-północne przedpola, gdzie spędziłem 5 pieknych lat swojego życia
JCH, Po lekturze postów dotyczących opisywanego przez Was serwisu w grodzie Kraka, uznajemy słuszność waszych wywodów i wyrażamy wdzięczność za zwrócenie uwagi na nieco słuszniejszy jak się wydaje kierunek
morani - 08-01-2010, 08:45
Kolego - szukaj, szukaj aż znajdziesz. Warto być cierpliwym!
Ja szukałem i kupiłem pod sam koniec roku:
Mitsubishi Outlander I
Rok produkcji - 2003
Kupiłem od pierwszego właściciela. On samochód kupił w salonie w październiku 2003 r.
Samochód garażowany, bezwypadkowy i serwisowany w ASO.
Oprócz samochodu otrzymałem:
- oryginalne poprzeczki na relingi;
- oryginalną matę do wyłożenia podłogi bagażnika, dywaniki i inne pierdoły;
- opony zimowe Michelin;
Dokumentacja:
- książka serwisowa z regularnie dokonywanymi przeglądami i wpisami;
- kopie wszystkich faktur wystawionych na ten samochód od faktury zakupu przez 1 właściciela, po faktury za wszystkie serwisy i naprawy;
- książka obsługi.
Samochód był na firmę, więc serwisowali wszystko w ASO i odliczali koszty.
Jedyna inwestycja to nowy akumulator i założenie LPG.
Podobnie jak przedmówcy uważam, że zbyt duża oszczędność przy zakupie mści się potem w nakładach, a handlarzy omijam szerooookim łukiem.
dab - 08-01-2010, 22:37
rezon napisał/a: | bardzo lubię Wrocek, zwłaszcza jego wschodnio-północne przedpola |
no prosze, a ja wlasnie dokladnie na tych przedpolach mieszkam
Dzielnicas PSIE POLE i faktycznie same pola...lasow tu nie uswiadczysz
Pawmitsu - 09-01-2010, 02:20
morani napisał/a: | Kolego - szukaj, szukaj aż znajdziesz. Warto być cierpliwym!
(...)
Samochód był na firmę, więc serwisowali wszystko w ASO i odliczali koszty.
Jedyna inwestycja to nowy akumulator i założenie LPG.
Podobnie jak przedmówcy uważam, że zbyt duża oszczędność przy zakupie mści się potem w nakładach, a handlarzy omijam szerooookim łukiem. |
No coz, zrobilem podobnie jak Ty, kupilem wlasnie od pierwszego wlasciciela w PL, do konca serwisowane w ASO, musialem wymienic poduszki dyfra, reszta z akumulatorem sie trzyma, dostale dodatkowo calkiem sporo - 2 x zestawy kol z dobrymi i b. d. oponami, relingi Thule, radio ze zmieniarka i navi, super alarmy, instalacje glosno mowiaca telef. i jeszcze to i owo, ale...
choc autko z 2004 r. widze drobne slady rdzy... i po sprawdzeniu go na szocie, nie za dobre hamulce, potrafi tez slizgac sie na 4-ch kolkach przy nieco ostrzejszym zakrecie, w terenie slabszym jako tako sobie radzi, generalnie jest O.K. ale wlasnie przysposabiam sie do kupna nastepnego i mysle, ze nie bedzie to (choc nigdy nie w9iadomo do konca), Outlander, raczej Forester..., a wiec okazji mozna poszukac w pewnym wycinku segmentu Suvow...
|
|
|