Forum ogólne - Polak potrafi utrudnic sobie zycie
Chooper - 02-08-2005, 14:47
jak nie ma wyrysowanej linii, to podobno trzeba ją sobie wyimaginować i zachowywac sie tak jakby była...ale to chyba tylko w terenie zabudowanym...pewny nie jestem...
Hubeeert - 02-08-2005, 14:58
Ja mam słabą wyobraźnię przestrzenną
Anonymous - 02-08-2005, 15:06
Z witryny szczecińskiej policji www.kmp.szczecin.pl:
"Na terenie zabudowanym możemy wyprzedzać pojazdy z prawej strony na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu oraz na jezdni dwukierunkowej posiadającej co najmniej dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Wyprzedzać z prawej strony możemy również poza obszarem zabudowanym, lecz tylko na drogach posiadających trzy pasy ruchu przeznaczone do jazdy w tym samym kierunku."
Tylko co to jest wyprzedzanie? Jeśli poza terenem zabudowanym jedziemy sobie 110 km/h prawym pasem, a lewym ktoś się wlecze, to czy minięcie go jest wyprzedzaniem?
Albo "jadący korek": dwa pasy, z których raz jeden a raz drugi porusza się szybciej. Czy ci z prawego mają prawo jechać szybciej niż ci na lewym?
Anonymous - 04-08-2005, 10:52
Teoretycznie tak, ale pozostaje to w sprzecznosci z pozostalymi prawami:
Na drogach posiadających co najmniej dwa pasy ruchu w jednym kierunku dozwolone jest pozostanie na skrajnym lewym pasie ruchu, jeżeli kierowca krótko po powrocie na sąsiedni pas musiałby ponownie rozpocząć wyprzedzanie, pod warunkiem, że nie będzie przeszkadzał pojazdom poruszającym się za nim z większą prędkością. (§14.5)
Z tego co pamietam z egzaminu na prawo jazdy - wyprzedzanie - dwa auta jadace w tym samym kierunku. Omijanie - dwa auta, z czego jedno stoi.
Efa! - 06-08-2005, 00:39
A ja pamiętam, że należy jechać zawsze pasem możliwie najbliższym prawej skrajni. Lewy pas służy do wyprzedzania i do zmiany kierunku ruchu - zjeżdżamy na niego, gdy chcemy zaraz skręcić w lewo. Policja ma prawo upomnieć, a nawet ukarać kierowców uparcie zajmujących lewy pas ruchu, gdy prawy jest pusty, albo gdy utrudniają oni jazdę pojazdom chcącym ich wyprzedzić.
Ale tak było napisane w kodeksie, gdy ja zdawałam prawko (97 rok), więc wcale nie muszę mieć racji, heh!
Anonymous - 09-08-2005, 14:26
Ja tez zdawalem w 97 Wpierw zdalem A, a trzy godziny pozniej B
Nadal tak jest w przepisach - mozna ukarac takiego kierowce
Anonymous - 09-08-2005, 17:02
Ale dla nas ważniejsze jest czy takiego gościa można wyprzedzić jeżeli od dawna jedziemy prawym pasem?
TNT - 09-08-2005, 17:10
Wlasnie ogladalem filmik z wydarzeniami odnosnie nauki jazdy. Konkluzje na ten temat: blacharze zarobia, ubezpieczyciele podniosa skladki a my za to zaplacimy. A moze egzaminy na parkingu ministerialnym ale wsrod prywatnych aut a nie sluzbowych bo za te znowu my zaplacimy. Jak sa tam tacy madrzy to niech placa z wlasnej kieszeni a nie z naszej.
Grześku - 10-08-2005, 09:45
A mnie szlak trafia na królów lewego pasa, złośliwie i kurczowo trzymają się lewej strony i ani kierunkowskaz ani mruganie a nawet jazda na długich za nimi nie pomaga.
A że wyprzedzać nie można prawą to się przekonałem koło Piotrkowa, jechali za mną nieoznakowanym, gość przedemną nie reagował na prośby o wolny pas, ja na prawo i buta, oni kogut i halt. Na mój komentarz, że facet nie zjechał na prawo mieli tylko jedno zdanie: jeszcze słowo i 100 wyżej.
W zmowie byli czy co ?
Chooper - 10-08-2005, 10:36
haltnęli Cie, bo za krótko kierunkowskaz miałes włączony i za ynamicznie na chipie pprzyspieszyłeś...
Trza było na prawy i z prędkością ok 10 km/h szybciej od niego, a jak byś wyszedł poza obrys pojazdu, to w palnik...
Grześku - 10-08-2005, 10:58
Bo widzisz Pan, z chipem tak to już jest. Dynamicznie trza.
Ale co ja Ci będe tłumaczył jak Ty nie masz chipa ....
Anonymous - 10-08-2005, 12:44
Ta i jechalbys tak 10km/h szybciej od niej i tylko patrzec, jakby jej sie w trakcie tego manewru zachcialo pas zmienic na prawy...
Moominek - 10-08-2005, 15:45
Grześku! Trzeba było powołać się na Art.24.pkt.5 KD, tj. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
A linia obrony następująca: Pan jechał z właczonym kierunkowskazek w lewo, po czym się rozmyślił kiedy rozpocząłem manewr wyprzedzania
Grześku - 10-08-2005, 20:26
Tylko że tam nie było zjazdu w lewo, nawet na horyzoncie. Pies z nimi.
polsaler - 10-08-2005, 20:58
to ile z Ciebie zdarli ???
|
|
|