szpala85 - 18-04-2010, 22:25 Xsystoff, pół roku temu sprzedałem C51A pewnemu młodemu zapaleńcowi który mówił że pojeździ nim 5 miesięcy max aby do roboty tylko dojeżdżać ..... ostatnio go spotkałem ..... zaczął mówić mi że w colcie założył stożek , maskę pomalował na czarno .... tłumik przyspawał nowy .... obniżył go .... i tak był podjarany tym wszystkim bo szedł nim 160 km/h na autostradzie do wrocka  ..... wszystko było by git gdyby nie to że opony miał do 130km/h max , przegnite i dziurawe progi + zgnite kielichy , luzy w zawieszeniu , brak ubezpieczenia ..... jedyne słowo jakie mi się nasuwało to " jesteś kompletnym idiotą " 
rozumiem ... KJS-y .......nawet sam bym pośmigał ..... ale na autostradzie 180 km/h C51A któremu tyłkiem zarzuca na byle nierówności ?!  weź się zastanów chłopie
Xsystoff - 18-04-2010, 22:48 Mi tam nic nie zarzuca na dziurach, chyba ze sam go recznym podetne albo lewa noga mu pomoge  Sa nowe lozyska, sa nowe opony, sa zrobione heble, jest zrobiony zawias, calosc jest usztywniona rozporkami, a w razie co sa kubly i szelki zeby miec jakies szanse po wydzwonieniu. Podloga zdrowa jak dzwon, progi zdrowe jak dzwon, w budzie zero rdzy, moze jakis purchelek na klapie gdzies pod tablica. W silniku nowy rozrzad, nowe uszczelniacze, nowy plyn, nowy termostat, nowy olej, nowe filtry. Podejrzewam, ze w tej chwili nie liczac kilku gtikow z coltmanii moj jest jednym z najbardziej dofinansowanych c50 w PL. Jedyny minus to poprzedni wlasciel kobieta, ktora tu i tam wgniotla zderzaki. Nie jestem glupi zeby powierzac zycie auto ktorego nie jestem pewien. Zreszta powiedz co za roznica czy wydzwonie przy 50 bokiem w drzewo czy rozsmaruje sie o barierki na austradzie i tak trup i tak. Nie kazdy 19 latek jest przerdzewialym syfem, nadajacym sie na zlom. Jasne ze nie jezdzilbym tyle autem ktorego gania huta.
Wracajac do tematu zdrowe C51A poleci 180 (moglem cyknac fotke), a przy normalnych predkosciach spalanie jest bardzo sensowne jak na gaznik. Caly KJS obrocilem <10 l / 100km co jest swietnym wynikiem jak dla mnie przy zwiedzaniu czerwonego pola (7000 rpm, wiecej nie krece bo mi go szkoda). Imho ten silnik jest calkiem fajny gdyby nie slaby dol no i chora koncepcja gaznika z ecu i lambda. szpala85 - 19-04-2010, 09:59 Xsystoff, ok ale lepiej nie rób tego zdjęcia
co do spalania to rzeczywiście colt C51A 1,3 na gaźniku powinien palic max 7 litrów w mieście ... tak więc michall2411, masz coś nie tak ustawione albo ci sonda poszła rus_one - 19-04-2010, 18:46 Max 7 litrów to chyba nie przekraczając 2,5 tys obrotów i na gorącym silniku... Mój rzadko spada poniżej 3 tysi i przeważnie nie zdąży się zagrzać bo robię ok 3 km do przedszkola, potem do pracy. Od razu ostudzę zapaleńców co mnie będą jechać że szaleję z dzieckiem- na mieście z reguły nie wrzucam nawet czwórki. Lubię butować, co nie znaczy że za szybko jadę. Xsystoff, jakie mody miałeś w tym 1,3 że tyle latał? Mój licznikowe 152- 153 poleciał max
ps. szpala85, mi tam nic nie zarzuca, a nie oszczędzam go na dziurach 
|
||||||
