[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Maksymalne zużycie oleju
Croom - 26-08-2010, 16:39
Zbigi napisał/a: | Miałem poprzednio Hondę CITY i tam fabryczny olej podobno był mineralny z ekstra dodatkami. W ASO powiedzieli mi, że jest tak po to aby silnik szybciej się ułożył. |
Honda zalewała fabrycznie silniki olejami Idemitsu, i nie dlaego aby sie ułozył bo luzy które ma sa już i tak minimalne więc bardzoej chodziło o zawiązanie i absorbcję wszelkich zanieczyszczeń i utrzymywanie ich w zawiesinie aż do końca okresu jak to niektorzy nazywaja docierania.
Czesto tzw. problem brania oleju to źle dobrany olej lub jego słaba specyfikacja.
Lestat - 27-08-2010, 09:37
Ja wymieniłem olej po 2000 km na Castrol SLX professional Longlife III 5W-30 mam przejechane 15 tys w zeszłym tygodniu dolałem niecały litr czyli jak na diesla klekota z wieśwagena to uważam że ma mały pobór w instrukcji jest napisane litr na 1000 km może być normalnym zużyciem - dobre sobie
krig - 27-08-2010, 21:52
Mój traktor na SLX-ie też trochę brał olej, szczególnie jak częściej jeździłem po A4. Po zmianie na Edge po 12000 km na bagnecie ubyło symbolicznie i dolałem może 0,3 l. Jazda bardziej miejska, ale widzę jednak różnicę na plus Edga.
Croom - 28-08-2010, 16:45
Lestat napisał/a: | w instrukcji jest napisane litr na 1000 km może być normalnym zużyciem - dobre sobie |
To nie jest normalne zużycie....
krzychu - 28-08-2010, 23:49
Croom napisał/a: | Lestat napisał/a: | w instrukcji jest napisane litr na 1000 km może być normalnym zużyciem - dobre sobie |
To nie jest normalne zużycie.... |
Chyba w każdej instrukcji tak jest napisane niezależnie od marki... Czyli dopiero od takiego zużycia producent się zainteresuje że coś jest nie tak.
robertdg - 29-08-2010, 10:26
Croom napisał/a: | Lestat napisał/a: | w instrukcji jest napisane litr na 1000 km może być normalnym zużyciem - dobre sobie |
To nie jest normalne zużycie.... |
To jest tzw dupochron dla producenta, w razie jakby cos nie tak poszlo w trakcie skladania silnika.
Izold - 30-12-2010, 15:26
Olej wymieniałem ostatnio po "dotarciu" nowego samochodu - pod koniec sierpnia.
Od tamtej pory przejechałem niecałe 4 tysiące km.
No a w związku z tym, że za kilka dni jadę w góry (jakieś 400 km. w jedną stronę) - postanowiłem sprawdzić jak tam z poziomem olejem. Mam DI-D, a on podobno "lubi" olej. No i rzeczywiście - olej był na poziomie minimum.
No i nie nie wiem czy niestety nie przekombinowałem z dolewką. Dolałem mu niecały litr (ok. 0,75) no i teraz wygląda, że chyba jest nieco zbyt dużo. Niewiele ale trochę ponad max.
Teraz nie wiem, czy jeździć z tym, czy upuszczać?
Uwex - 30-12-2010, 17:22
Izold - po coś to max. na bagnecie jest . Nie powinno się lać więcej oleju .
Izold - 30-12-2010, 18:08
Uwex napisał/a: | Izold - po coś to max. na bagnecie jest . Nie powinno się lać więcej oleju . |
No to wiem przecież. Ale może jest jakaś tolerancja?
Zadzwoniłem do serwisu i mi powiedzieli, że - cytuję - "ten bagnet to nie waga aptekarska" i jeśli to jest rzeczywiście bardzo niewiele ponad poziom max. to nie ma się czym przejmować.
Poza tym - właśnie przejechałem się samochodem po mieście, żeby dobrze rozgrzać silnik, potem poczekałem jakieś 15 minut i jeszcze raz sprawdziłem olej. I teraz moim zdaniem jest właściwie na poziomie max.
Problem w tym, że na tym moim bagnecie jest trudno sprawdzić poziom precyzyjnie. Tam jest na nim takie zgrubienie (jakby kulka) oddzielające końcówkę bagnetu służącą do pomiaru od reszty (tzn. od tej "gładkiej" części). No i gdy sprawdzałem poziom oleju jeszcze przed dolaniem, to robiłem tak jak zwykle, czyli wyciągałem bagnet na zewnątrz, czyściłem z oleju, wkładałem z powrotem, wyciągałem i sprawdzałem poziom. No i wtedy pokazywało, że mokry był czubek bagnetu, potem kawałek był suchy i znowu mokra była ta kulka. Czyli wygląda na to, że ona się po prostu brudzi o coś olejem przy wkładaniu, albo wyciąganiu bagnetu.
No a jak poziom max. jest przy tej kulce to nie wiadomo, czy do niej sięga faktyczny poziom oleju w silniku, czy się po prostu o coś pobrudziła (jak wcześniej).
Silverrr - 31-12-2010, 15:56
Ja wlałem Castrol Edge Sport 0W40 i po 10 miesiącach i 11.000 kilometrów jest na równi z drugą dziurką na bagnecie więc jakby w ogóle nie zużywał oleju...
mazin - 02-01-2011, 22:00
Ja mam 23 tys. przebiegu, jedną wymianę za sobą (przy 13,5) i na miarce poziom ani drgnie (sprawdzam raz w tygodniu). Mowa o benzynie 1,8. Podobnie było w corolli (od 125 tys zaczęło ubywać, ale symbolicznie), w matizie żony również nie ubywa,w klijówce dolewałem ok. 0,3-04 litra pomiędzy wymianami.
|
|
|