To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze nieMiśki ;-) - Audi A4 TDi quattro

robertdg - 27-01-2011, 09:08

Matejko napisał/a:
a zawieszenie, co za roznica jak mozna kupic komplet zawieszenia wytrzymujacego 40-50 tys. km za 600zl
optymista :mrgreen:
Anonymous - 27-01-2011, 10:17

robertdg napisał/a:
Matejko napisał/a:
a zawieszenie, co za roznica jak mozna kupic komplet zawieszenia wytrzymujacego 40-50 tys. km za 600zl
optymista :mrgreen:


caly problem zaiweszenia wielowachaczowego w audi jest jego komfort tj. brak odczuwalnej roznicy pomiedzy droga dziurawa, a gladka, dlatego wiekszosc osob zapiernicza po kazdego rodzaju nawierzchni, a potem sie dziwia ze im wachacze padaja ktore ostro dostaja w tylek, pozniej jeszcze w ramach oszczednosci kupia jakis komplet za grosze ktory im pada po 10tys.

ja swoja A6 sprowadzilem z przebiegiem 170tys na oryginalnym zawieszeniu, po 20tys wymienilem dwa wachacze i jeden silentblock i do momentu sprzedazy tj. prawie 290tys km nic nie wymienilam, a jezdzilem na 19" z obnizonym zawieszeniem.

furka zacna a co najwazniejsza z czterema lapami, sam sobie mowie ze moje nastepne auto bedzie w quattro ale jakos mi nie wychodzi :)

kartomaniak gti - 27-01-2011, 10:29

a jak to jest z tymi wahaczami w końcu? wiem że są alu ale trzeba je wymieniać bo sie wyginają czy że sie zużywaja tulejki itp ?
robertdg - 27-01-2011, 10:58

W sworzniach kulistych wyrabia sie teflon, niestety jest to iewymienne, bo jest na stała zaprasowane, najbezpieczniej jest wkladac markowe wahacze, ale te kosztuja od 130zł w zwyż za sztuke, no to trzeba sobie to policzyć x8 bo tyle jest wahaczy na przedniej osi i przyjac srednia cene zakupu 170zł za sztuke, no to mamy cene dwukrotnie wyzsza niz na zestawach z allegro, w ktorych sklad wchodza jeszcze łaczniki stabilizatora, tulejki, końcowki, śruby, itd., ale za to trwałość się odwdzięcza.
kartomaniak gti - 27-01-2011, 11:25

a poliuretany ? cały zestaw na przód kosztuje 600-700 zł
Anonymous - 27-01-2011, 11:33

naprawde z tymi wachaczymi nie jest tak zle, jesli sie juz uprzemy wymieniajac calosc to na allegro mozna komplet znalezdz za 1200zl TRW lub Lemfordera.
rzadko sie tez zdarza aby padly wszystkie, wiec mozna sobie wymieniac po sztukach,
w duzych wachaczach tzw. bananach mozna o ile sie wczesnie zauwazy wymienic same silentblock'i ktore sa dosc tanie,
ogolnie z tym zawieszeniem biedy nie ma, a w sieci kraza o nim legendy :)

kartomaniak gti - 27-01-2011, 11:46

a jednak bardzo bardzo dużo osób jeździ paskami i a4kami, mój ojciec miał passata B5FL i po 90 tys nic nie robił przy zawieszeniu :)
robertdg - 27-01-2011, 14:45

kartomaniak gti napisał/a:
mój ojciec miał passata B5FL i po 90 tys nic nie robił przy zawieszeniu
Bo nie słychał stuków, a diagnosta nie zauwazyl wybitych wahaczy :P , powaga, kolega ma B5FL, no i serwis łacznie z przeglądem przeszedł na 5+, 2 dni później jak pojechał na wymiane uszkodzonej manszety przegubu (gdyby nie to byłoby 6), mechanik stwierdził luzy na obu górnych wahaczach (rozpinał część zawiechy by wyciągnąć przegub), jak wyciagnal te wahacze, to byly tak wyrbane, że to az dziw, że nie bylo ich slychac i auto przeszlo pomyslnie serwis i okręgówke.
kartomaniak gti - 27-01-2011, 18:07

więc lepiej żyć w nieświadomości i cieszyć sie jazdą ! :D
Jasskier - 27-01-2011, 18:09

robertdg napisał/a:
Hugo, Czasami zdarzaja się udane egzemplarze, jak jeździłem Gofrem z tym silnikiem, to na trasie udawało mi się zejść do 3.8l/100km, przy normalnej przepisowej jeździe, tyle że Gofer nie miał 4Motion, no i był to Gofer 4, pamietam tez jak znajomy z krajów skandynawskich sprowadził sobie golfa III z silnikiem TDI 90KM, nie wiem co w tym silniku siedziało, był niesamowicie zrywny, normalnie 110KM TDI przy nim to była lipa, a na trasie przy dośc sporych prędkościach przelotowych ciężko było dojśc ze spalaniem do 5.5litera na 100km, może to temu, że to były zachodnie autostrady


A ja powiem na odwrót.Chodzi o golfa 4 98r. z (chyba) tym samym 110 konnym silnikiem użytkowanym głównie na trasach.Zrobiłem nim 250 km ciągiem i odczuwam go jako "wół roboczy". W trasie nie powiem jest ekonomiczny, miasto również nie odbiega jakoś znacząco od średnich ale charakterystyka silnika dla mnie totalna porażka.Zakres obrotów użytecznych oscylował w ok. 2200-3300obr/min. Czy to pow. czy poniżej tych obrotów kompletny brak ciągu, trzeba ostro mieszać biegami żeby poruszać się dynamicznie. A o wrzuceniu piątki przy 60 jak to robię w carismie można zapomnieć .Także pewnie są różne egzemplarze.

Anonymous - 27-01-2011, 18:11

w moim cabrio juz na kolejnym przegladzie w ASO jako uwagi mam podane ze jeden wachacz mam do wymiany, jezdze tak juz drugi rok i zadnych problemow z tym nie ma, zadnych stukow, problemow z geometria itd wiec sobie tym glowy nie zawracam :)
Anonymous - 27-01-2011, 18:13

Jasskier napisał/a:
A ja powiem na odwrót.Chodzi o golfa 4 98r. z (chyba) tym samym 110 konnym silnikiem


podaj kod silnika bo 90KM a 110KM robi roznice.

Jasskier - 27-01-2011, 18:21

Na teraz to nie podam nazwy kodowej silnika - resztą sam szukałem.Jak spotkam znajomego to dokładnie się dowiem i potwierdzę. Wiem tyle ze w dowodzie miał wpisane 81 kW, na silniku znaczek "I" był czerwony
Anonymous - 27-01-2011, 18:27

Jasskier napisał/a:
Wiem tyle ze w dowodzie miał wpisane 81 kW


wychodzi 110KM wiec teoretycznie auto powinno smigac wzorowo (u mnie w A6 1600kg dawal rade) wiec moze miales problemy z osprzetem: turbo, przeplywomierz, wtryski itd. itd.

Anonymous - 27-01-2011, 18:30

Jasskier napisał/a:
Zakres obrotów użytecznych oscylował w ok. 2200-3300obr/min.


moze kierownica od turbo byla zapieczona:)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group