Mamusa - 05-09-2011, 11:30 Troszkę się nie odzywałem w temacie co nie znaczy że Lancelot zmarł  Wręcz przeciwnie, ma się bardzo dobrze, dostał nowy olej i filtry.
Z przymusu musiałem wymienić mechanizm podnoszenia przedniej prawej szyby, a kilka dni później podobna awaria zagościła w drzwiach tylnich. Na chwilę obecną jest zrobiony lekki "drut" który po prostu blokuje szybe w najwyższej pozycji, gdy trafię mechanizm w normalnej kasie to trzeba będzie to zrobić. Niestety zarobione pieniądze musiałem przeznaczyć na inne cele więc planowane mody nie zagosciły. Z poważniejszych zmian warto wspomnieć o zabudowie wzmacniacza po prawej stronie bagaja. Do tego wygłuszenie tylnich nadkoli i podłogi bagażnika-dało to naprawdę duży efekt, przy zerowych kosztach. Wystarczy kilka metrów pianki pod panele i można się pobawić, co polecam każdemu. W chwili obecnej trwają pracę nad zabudową coax'ów Infinity w okolicach słupków, oraz powolne przymiarki do wygłuszania przednich drzwi - w chwili obecnej jest tylko pianka pod tapicerkę, ale zagości profi wygłuszenie + zamknięcie blachą otworów w poszyciu drzwi i żmudne ciosanie dystansów (poprzedni właściciel "przyciął" blachę aby zmieścić owale). |
||||||
