Dom/garaż/ogród - witam w nowym dla mnie dziale
Krzyzak - 05-07-2011, 07:35
dla mnie kwestia metrażu jest drugorzędna - ważniejszy jest brak sąsiadów za ścianą
na starość i tak chcę zbudować kolejny dom - tym razem drewniany i max. 100 m2
teraz to dzieciaki itp., więc te 150m2 to minimum
a garaż od razu na 2 auta projektowałem - żałuję, że nie na 3, to przy 2 byłoby swobodnie
Student - 05-07-2011, 08:55
Bastek i forumowicze drodzy:
Rzecz błacha ale najważniejsza jak się po wielu latach okazuje w całej budowie.
Jak tyczycie działkę wymagajcie sporządzenia/podpisania protokołu rozgraniczającego na którym podpisy składają wasi sąsiedzi.
Jest to wymagane prawem ale najczęściej geodeci tego nie robią bo tną koszty i czas.
A co do samego domu każdy ma własny wymarzony w głowie, rzeczywistość i czas to weryfikują i chyba dobrze.
A to czy taka instalacji czy inna to już temat dla doktorków i na długie wieczory.
bastek - 05-07-2011, 15:21
Krzyzak, dokładnie tak!
plus spokój, cisza, las z grzybami,
i jeszcze ok. 20 drzewek owocowych, i jakieś 20-30 m2 szklarni.
kosztem dowożenia dzieci, much, kilka razy w roku zasypanej drogi
Krzyzak - 05-07-2011, 22:04
bastek1 napisał/a: | kilka razy w roku zasypanej drogi |
odśnieżarkę kup
Trik - 06-07-2011, 00:32
Student napisał/a: | Jest to wymagane prawem ale najczęściej geodeci tego nie robią bo tną koszty i czas. | Geodeci to tną kasę a koszty tnie inwestor , ale mimo to warto zrobić "rozgraniczenie" żeby po latach nie mieć szajby za płotem. BTW ogrodzenie za zgodą sąsiada, współpraca mile widziana, można zrobić w osi granicy, jeśli sąsiad się nie godzi to w licu własnej działki/granicy, od drogi publicznej tylko w licu działki/granicy na tzw. zgłoszenie po uzgodnieniu z zarzadem drogi.
Student - 06-07-2011, 06:47
Geodeci to tną kasę a koszty tnie inwestor
Nie do końca.
Inwestor nic nie wie o wymaganym protokole a geodeta bierze tyle samo i nic nie mówi.
Trik - 07-07-2011, 01:22
Student napisał/a: | Inwestor nic nie wie o wymaganym protokole | "nie znajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności" czy jakoś tak. Ja też nie znałem tego obowiazku ale wznowienie granic zrobiłem zanim kupiłem działkę. Sąsiad wspomniał o prawomocnym wyroku sądowym, chodziło o 50 cm szerokości działki, niezakceptowanym przez poprzednią właścicielkę. Dzięki takiemu podejściu sąsiad dołożył się bez przeszkód do budowy wspólnego ogrodzenia. Na wznowienie wydałem 500, a zaoszczędziłem na ogrodzeniu 2000. Proste choć nie zawsze.
[ Dodano: 07-07-2011, 01:24 ]
Student napisał/a: | a geodeta bierze tyle samo i nic nie mówi. | Czyli kasę tnie.
|
|
|