apikus - 22-10-2011, 17:30
Mi robili sprawdzanie/regulację przy przeglądzie 100kkm. Po pierwsze silnik musi być zimny, więc najlepiej oddać samochód poprzedniego dnia. Niestety nie wszystkie serwisy tak do tego podchodzą i chcą to robić na ciepłym silniku. 
krzychu - 22-10-2011, 17:53
W starym aucie odpalało się wentylator od chłodnicy "na krótko" i po godzinie był zimny silnik. bastek - 25-10-2011, 01:37 nie będę zakłądał nowego wątku. proszę o odpowiedź tu wizyta w ASO - luzy w porządku, zresztą nie ma prawa się nic tam psuć nast.przegląd - warsztat tzw niezależyny  zapomniałem o tych luzach. ale łaziło mi po głowie, łaziło - dziś pojechałem - nie do ASO, ale do kogoś, kto w Lublinie uchodzi za speca od mitsubishi
oglądał, sparwddzał i cytat: "tu jest hydraulika, nie ma co regulować" i mam zagwozdkę - czy te luzy się reguluje, czy to ściama (tata mój, w lamerce N16 też tak ma - zawory są samoregulujace się hydraulicznie, nic tu nie będziemy zmieniać i sparwdzać (tgo cytat z ASO nissana) a czy na zaimnym, czy na ciepłym - 3 warszataty mówiły, że wszytsko jedno.... lichy - 25-10-2011, 07:17
Do tych warsztatów NIE JEŹDZIMY!!! Luzy zaworowe w każdym silniku spalinowym mierzy się i reguluje NA ZIMNO!!! TYLKO NA ZIMNO!!! bastek - 25-10-2011, 09:49 taaa. jednym z tych warsztatów było ASO..... a pytanie- czy regulujemy? apikus - 25-10-2011, 13:02
to jak u mnie i tam nie pojechałem 
JCH - 25-10-2011, 15:18
M.in. Krzyżak twierdzi co innego I żeby daleko nie szukać chodzi o silnik Mitsubishi.
krzychu - 25-10-2011, 15:35
Hehhehe, zabawne  Na ucho tak powiedział? Dodam, że to nie chodzi o regulację do której potrzebny jest szczelinomierz, śrubokręt i klucz oczkowy... A pewnie takowej szukał...
[ Dodano: 25-10-2011, 15:36 ]
Luzy zaworowe reguluję się tak jak podaje producent. bastek - 25-10-2011, 17:38
właśnie rozbierał coś w silniku. jam laik totalny, może mi pokazać jakiś element i powiedzieć, że to zawory... po prostu stweirdził, że zawory są hydrauliczne (czy sterowane hydraulicznie, njie wiem jak to poprwanie napisać), i że takich się nie reguluje. to samo powiedzieli tacie w ASO nissana o almerze n16 - nie ma potrzeby regulować, są hydraulkiczne, samoregulujące się... chyba się skończy tak, jak w naszych poprzednich samochodach. nikt nigdy nic nie fregulował, i po 150.000 km na gazie przejeździły......no, chyba,że ktoś mi łopatologicznie, jak chłop krowie na miedzy, wytłumaczy o co biega krzychu - 25-10-2011, 17:47
Chodź mnie więcej wiem jak to działa nie podejmę się bo mnie ktoś zaraz za nazewnictwo zbeszta.... bastek - 25-10-2011, 17:52 ja nie.... krzychu - 25-10-2011, 17:59 Nie bijcie.... W nowych Mivec-ach widać nie dało zrobić się hydraulicznych kasatorów luzów zaworowych. Z tego względu reguluje się je poprzez wymianę obudowy popychacza (szklanki). Więc jeśli przez zastosowanie instalacji gazowej, gniazda zaworowe będą wykazywać większe zużycie to ten luz techniczny (potrzebny do poprawnej pracy silnika) zostanie zlikwidowany, a potem zawór przestanie się domykać co spowoduje bardzo szybkie problemy. Reguluje się ten luz poprzez zmierzenie luzu i jeśli jest za mały zamawia się odpowiednio mniejszą szklankę (a jak jest zawór podparty to nawet nie wiem jak to wyznaczyć), a jak jest za duży to zamawia się odpowiednio większą szklankę. Ktoś kiedyś pisał że koszt jednej to ~50zł x 16 zaworów. Oczywiście może się okazać, że po wyciągnięciu szklanek i przemierzaniu można je pozamieniać, a zamówić tylko te, które brakuje... jaca71 - 25-10-2011, 18:02
Wydaje się że pogrubione w jednym zdaniu potrzebne jest do wykonania pogrubionego w drugi zdaniu. Opisany przez Ciebie sposób regulacji zaworów jest jakże częsty w silnikach motocyklowych
Edit: Piszemy o silnikach z typoszeregu 4B1 bastek - 25-10-2011, 18:13 a ja jaki mam? to ten nowy lancer 1,5.... krzychu - 25-10-2011, 18:13
Ten ze szklankami. |
||||||||||||||||||||||||||||||
