To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Dom/garaż/ogród - Pytanie do ogrzewających swoje domostwa węglem

gulgulq - 15-01-2012, 19:36

HouseM napisał/a:
W układzie jest pompa. Na samej grawitacji to centralne nigdy nie chciało działać. Komin się nie nagrzewa. Ten próbkownik przestał działać z niewiadomych powodów więc wykręciliśmy go i tak zostało. Piec się bardzo szybko wychładza jak tylko przestanie się palić. Zarazem błyskawicznie kaloryfery robią się zimne. Podejrzewam ,że to spowodowane jest dużym cugiem w kominie. Komin jest taki ,że nie istotne czy się pali czy nie, lato czy zima ssa powietrze jak szalony :) .
dach jest ocieplony dosyć porzadnie. Licząc od zewnątrz: blacha ,drewno, welna mineralna, paroizolacja, drewno. Mam jeszcze jedno podejrzane okienko na poddaszu, z ktorego trochę ciągnie zimno ale obawiam się, że gdyby go wymienić na plastik to znikła by mi całkowicie wentylacja domu.



Bez miarkownika nie masz szans kontrolować procesu spalania - musisz go mieć by myśleć o regulacji i zmniejszeniu kosztów.
Duży cug w kominie to skarb - ale kontrolowany. Kontrolę tego robisz tylko na wejściu, czyli na klapce (stopień uchylenia klapki reguluje Ci ilość powietrza potrzebą do spalania) a tym znowu steruje miarkownik :) .
Nigdy nie należy zamykać wypływu spalin (groźny tlenek węgla) - zresztą czy rurę wydechową zdrowo jest przymykać :P .
Czasem się tylko delikatnie przysłania by zmniejszyć szybkość wypływu spalin i polepszyć efektywność oddawani ciepła (ja tak mam - na pierwszy ząbek przymknięta przysłona - też mam super cug). Czasami stosuje się specjalne automatyczne regulatory ciągu lub zawirowywacze w wymienniku (np.w poziomym wymienniku robi się taki labirynt by spaliny miały dłuższą drogę do przepłynięcia.
Skoro nie masz regulacji i jest zjawisko ile wleci to wyleci to potwierdzenie masz w szybkim wyziębianiu - ciepło z paleniska tak szybko zasuwa do góry że nie nagrzewa się woda i komin i praktycznie grzejesz powietrze nad Twoim dachem..

Odżałuj te 200 złotych i kup miarkownik, najlepiej dobrej firmy - na pewno dużo zaoszczędzisz :) .

[ Dodano: 15-01-2012, 19:43 ]
sieegurd napisał/a:
Drugi sezon na nowym piecu CO Kamen, z dmuchawą i sterownikiem.
Pierwszy sezon trwał od 15 września do 3 maja - 95% palenie całodobowe ze względu na małe dziecko. Spaliłem 3 tony miału, 2,5 tony węgla średniego i 2 m3 drzewa (głównie do rozpałki).
Obecny sezon rozpoczęliśmy od połowy października (palenie całą dobę) i poszło ponad tonę węgla średniego, 1,5 tony miału i 1-1,5m3 drewna.
Temperatura w domu ok. 20 stopni (w niektórych pomieszczeniach cieplej).


Też mam Kemena - ale to skopana konstrukcja - w tym roku go przerobiłem (domurowałem ściankę) i trochę się polepszyło.

Mój dom: ok 180 m2, ocieplony. Na sezon: 1 tona węgla i ok. 4-5 kubików.
W tamtym roku spaliłem jakieś 700 kg i ze 6-7 kubików buka. Teraz buka kupiłem drogo - ok 140 zl/m3 więc oszczędzam i pale większa ilością węgla. Pewnie mi go braknie i będę musiał dokupić jeszcze z 200-300 kg orzecha.
Sezon grzewczy zamykam tym sposobem: 1000 zł na okrągło na węgiel, 400 zł drewno.

I uważam że to drogo :D . Z kotła jeszcze pewnie coś wycisnę jak pokombinuje jeszcze z komorą spalania.

piotr-stihl - 15-01-2012, 22:05

ale bzdury

1000 zł za ogrzanie 180 m2 domu w sezonie grzewczym + 400 za 4 m3 buka - [ to gdzie po tyle sprzedają buka ?] kupuję 50 m3 z miejsca - pewnie jeszcze pocięty i połupany ?

5 miesięcy grzania , w domu + 20 powiedzmy i 180 m2 - lepszej bzdury nie słyszałem

gulgulq - 15-01-2012, 22:15

zapraszam do siebie

buk teraz po 140 zł/kubik - metrówki, sam rąbie i tnę
spale - szacuję koło 3 kubików, może 4... czy te 100 zł to taki fakt by stwierdzać że to bzdury ??

piotr-stihl - 15-01-2012, 22:19

tak - drewno bukowe z oficjalnego obiegu chodzi po minimum 170 zł

a co do kosztów ogrzewania to po prostu nie wierzę - mieszkam w drewniaku i mniejsza powierzchnia a koszt opalania w sezonie to lekko 2 tysie

jaca71 - 16-01-2012, 05:56

gulgulq, To ja jestem chętny na te namiary na metrówki za 140zł. Z Ropczyc może nawet transport załatwię :P Może być na PW.
Tylko pytanie czy to jest 140zł za m3 czy za mp?

piotr-stihl,
Za domem przed zimą stało 7 mp drewna z dużym czubem, szacuję że ten czub to ponad 1/2 mp. Palę od początku października, cały czas dorywczo w kominku z PW. Dorywczo to znaczy że w dni słoneczne raz dziennie, a w wietrzne i zachmurzone dwa razy. Patrzę za okno i widzę ostatni kubik, ale nie jest źle bo w garażu dochodzi kolejne dwa.
Wniosek: spaliłem 4,5m x 200zł = 900zł. Do maja powinno mi starczyć 4mp czyli kolejne 800zł ale braknie drewna. Szacując że pójdzie jeszcze te trzy mp i na miesiąc drewna braknie to nadgonię gazem. Czyli 1500 drewno plus ~500zł/gaz. Powinienem zamknąć sie w 2000pln.
Dom 180m +26m garaż ogrzewany przyklejony do domu.

Edit: A i tak mnie trafia że to co wydam za cały sezon na grzanie prawie dwustu metrowego domu wlewam w 2 miesiące do baku samochodów. To jest kosmos, a nie ogrzewanie domów :(

piotr-stihl - 16-01-2012, 06:22

żeby człowiek pękł to domy o których piszecie nie da się ogrzać poniżej 2000 za sezon

może pompą ciepła ale nie wiem

gulgulq - 16-01-2012, 07:00

nie zamierzam wam udowadniać
wiem jakie mam koszty

drewno mam po znajomości - mp układany czyli bale metrowe poukładane w klocek, załatwiane więc taniej niż na typowych składach, w tym roku nie dało się kupić taniej (wszyscy mają kominki) dlatego odchodzę od drewna na rzecz węgla,
sporo posiedziałem w kotłowni by zoptymalizować proces spalania, ustawienia dmuchawy, przedmuchów, jak i kiedy dokładać, przerobiłem trochę piec, dlatego pali się bardzo ekonomicznie a i tak mam jeszcze kilka pomysłów

w węglu i drewnie mogę się pomylić o jakiś tam procent - nie będę ważył ani mierzył tego co mi zostało - zwłaszcza że drewno mam na strychu nad garażem, są skosy i ciężko ocenić gdzie kończy się jeden a zaczyna drugi kubik

2000 zł ??

koszty na sezon 2011/2012:
- węgiel - 700 kg - 570 zł kostka
- drewno - 10 kubików - 1400 zł

tyle tego
z czego mam ze starego sezonu jeszcze ok.300 kg węgla oraz sporo drewna które kupiłem trochę taniej niż stówka za kubik, węgiel pójdzie teraz cały i mi raczej braknie (nie oszczędzam) - jakieś 200 kg być może dokupię (szacuję, zależy jakie teraz mrozy będą), drewno spalam jeszcze ze starych zapasów
w następnym roku kupie tylko węgiel: z 1200-1300 kg - to pewnie będzie koło 1100 zł i będzie tyle, drewno już mam zapłacone więc jak napisze ze sezon zamykam w 1200 zł to proszę nie pisać że to bzdury :evil:

zresztą nikt nie zapytał jaki mam dom, jak ocieplony, gdzie posadowiony, jaka konstrukcja itp.. 180m2 prostopadłościennego klocka a 180m2 domu z czterospadowym dachem gdzie na poddaszu masz skosy w m2 nie ma znaczenia, ale w m3 przestrzeni do ogrzania robi różnicę, tak jakość ocieplenia podłogi, ścian, dachu, dobre okna, odpowiednia wentylacja, miejsce w miarę osłonięte od wiatru itp.. jest bardzo dużo czynników które wpływają na koszty ogrzewania

jaca71 - 16-01-2012, 07:06

piotr-stihl, Ja jestem centuś :) Ja palę drewnem w kominku, dosyć drogo kupionym bo po 200pln/mp łupanego układanego. Ale sąsiad spala 900zł gazu na dwa miesiące, ma taryfę W-3 z odczytem co 2 miesiące. Czyli 900zł/2 = 450zł, 450-60(ciepła woda) daje ~400pln/miesiąc. 7 miesięcy grzania to 2800zł za grzanie gazem. To dlaczego grzejąc drewnem nie zejść poniżej 2000pln.
jacek11 - 16-01-2012, 16:50

gulgulq, z ciekawości zapytam,jak masz ustawione przedmuchy?
piotr-stihl - 16-01-2012, 17:36

Tak - wiele zależy od technologii budowy domu , ocieplenia

ale aż zaniemówiłem gdy dokładnie Wasze koszty opalania przeczytałem :shock:

też bym może tak chciał , póki co nie bardzo mi zależy na oszczędności w drewnie - w tym siedzę [ jak w nicku i avatarze ]


mp drewna to nie kubik tylko metr przestrzenny = 0.65 metra sześciennego [ uśredniając ]

HouseM - 16-01-2012, 17:55

Za mądry robi się ten temat :mrgreen:
Ciepło nie ucieka przez komin bo jak wczesniej napisałem a może nie odpowiednio nazwałem piec ma właśnie taki labirynt, którym wydostają się spaliny oddając większość ciepła.
Zastanawia mnie czy przypadkiem problemem nie jest ten świetnie spalajacy się węgiel. Nie zostaje nic koksu więc może to sprawia ,że temperatura szybko spada.
muszę zrobić eksperyment i dokupić mały worek koksiku i wtedy sprawdzić jak długo grzejniki pozostają ciepłe.
Ehh gdzie te czasy co prąd był pół darmo w nocy i przez 12 godzin na dobę pracował mi kocioł elektryczny. W centralnym rozpalało się tylko przy dużym wietrze lub mrozie.

sieegurd - 16-01-2012, 18:11

jacek11 napisał/a:
gulgulq, z ciekawości zapytam,jak masz ustawione przedmuchy?

Dołączam do przedmówcy :D

gulgulq napisał/a:
Też mam Kemena - ale to skopana konstrukcja - w tym roku go przerobiłem (domurowałem ściankę) i trochę się polepszyło.

Czy dałbyś radę napisać w wolnej chwili jaki masz model Kamena i jakie modernizacje zrobiłeś? Baaaaardzo mnie Twoje wypowiedzi zaciekawiły :)

jacek11 - 16-01-2012, 22:16

HouseM, pompa ma sterownik?
Marcino - 17-01-2012, 00:42

No ja spaliłem do tej pory ok 100kg eko groszku przez 9dni przed świetami. A tak pale tylko popołudniami odpadowymi paletami + dokałdam na noc klocki sosanowe szczypane. Teperatura waha sie do około 23max wieczorem do 21.5 rano i do popołudnia około 20.5 przy około 0 do -4 jak jest teraz. Ja bym rano napalił to niania narzeka ze jest za ciepło.
Na oko miałem około 150 palet i spaliłem około połowy z tego, nie wiem dokałdnie ale tak sadze po tym co ubyło mi w skałdziku.
Zeszła zima dała w kośc, bo ogrzewajac moje 130m2 na dole + nieocieplone wełna poddasze spaliłem przez 3miesiace (grudzien, styczen, luty) 2t ekogroszku, a przez całą zimę od wrzesnia do kwietnia jeszcze taki sam zapas palet.
Dom nowo budowany, 15styro, okna 3szybowe, teraz juz prawioe skonczone poddasze ale jeszcze nie grzane a tem sie około 12 st utzrymuje czyli samo ucieka do góry.
Piec, mam Tilgnera, na ekogroszke z rusztem wodnym, który zagesciłem abym mogł palić drewnem. Sprawnośc pieca 83-85% w temp 75stC, Praktycznie jak pale drewnem nie uzywam dmuchawy, tzn tylko dmucha ona na rozpalenie do 35 st. Pozniej pali sie samo na zasadzie uchylonych dzrwiczek, i przymknietego komina, niestety jak bym nie zamknął tak 1/3 ciagu w kominie to istanieje ryzyko zagotowania wody - mam duzo podłogówki a mało grzejników. Grzeje również zasobink wody codzienie do tem około 55st. A komin mam Leyera fi160mm systemowy, chyba 5.5m wysokości
Zuwazyłem ze drewno lubi stały dopływ powietrza i wolne spalanie a ciagłe wtedy jest efektywanie, bo jak za szybko i duzo powietrza i otwarrte to idzie w komin. Tak samo w kominku pale drewnem czasem to szyber przymkniety bo by było za mocno.

[ Dodano: 18-01-2012, 08:07 ]
piotr-stihl napisał/a:
mp drewna to nie kubik tylko metr przestrzenny = 0.65 metra sześciennego [ uśredniając ]

Piotr,
Wytłumacz mi wiec raz a dobrze, ile kupiłem. Tzn kupiłem 2metrowe klocki sosnowe, od średnicy tak 10-15cm do około max 30cm, ułozone był na pryzmie jeden na drugim długości klocka czyli 2m, wysoko na 1m i długości 4m. Z tego co powedział sprzedający jest 8 metrów - ale jakich? wyliczyłem faktycznie 2mx4mx1m=8 metrów ale jakich? Co do ceny to pąłciłem za to 100zł za metr.

gulgulq - 18-01-2012, 22:09

co do przedmuchów uważam że przy takim piecu nie mają znaczenia - przynajmniej dla mojego prostego sterownika bez PID, mam ustawione na 25 czuwania i 4 minuty dmuchania

dlaczego, dmuchaw dmucha aż kocioł osiągnie temp. zadaną (np. 50 stopni wody), póxniej stop, wszystko się zamyka i cały opał się kisi (brak powietrza)
nastawy nic nie dają gdyż:
- gdy temp. spadnie o 2 stopnie poniżej zadanej - dmuchawa i tak startuje i dmucha aż osiągnie temp.
- gdy temp. mieści się w granicach histerezy od zadanej lub jest wyższa to dmuchawa się uruchomi na sekundę (sterownik czeka aż temp spadnie, po 25 minutach znów pyk i koniec jak dalej się temp. trzyma)

więc nastawy czasowe dmuchawy nie mają znaczenia

znaczenie ma... MOC dmuchawy
i to wynika z tego co napisał:
Marcino napisał/a:
Praktycznie jak pale drewnem nie uzywam dmuchawy, tzn tylko dmucha ona na rozpalenie do 35 st. Pozniej pali sie samo na zasadzie uchylonych dzrwiczek, i przymknietego komina,

Marcino napisał/a:
Zuwazyłem ze drewno lubi stały dopływ powietrza i wolne spalanie a ciagłe wtedy jest efektywanie, bo jak za szybko i duzo powietrza i otwarrte to idzie w komin. Tak samo w kominku pale drewnem czasem to szyber przymkniety bo by było za mocno


ja mam sterownik z 10-stopniową regulacją obrotów dmuchawy,
na rozpalenie (przy zimnym kotle) daję tylko drewno, dmuchawa ustawiona na 2 bieg
jak się rozhajcuje, temp. dojdzie do zadanej, czekam jeszcze na ok. 2 cykle aż drewno się spali i zostanie żar, wtedy dopiero ładuje węgiel ( w wiaderku wchodzi mi ok. 13 kg suchego) daje ok. 2/3 wiadra (ok.8-9 kg) i z jeden/dwa kawałki drewna na sama górę, dmuchawa na pierwszy bieg (minimalne obroty) - i tak się to pali ok. 10 godzin

dzięki takiemu ustawieniu dmuchawy to co jest w kotle nie pali od razu (jak w kominku tylko bez dokładania) - mam taka warstwę żaru na dole - ok. 5-6 cm i reszta wsadu u góry nie pali się tylko suszy i cała ta warstwa powoli schodzi na dół spalając się...
węgiel mam troszkę trudno palny i w dużych kawałkach więc przy małej ilości powietrza nie ma tendencji do samo-rozpalania się tylko żarzenia - to drewno na górze w razie "w" podtrzyma ogień (rozpali się),
jeśli dmuchawa nie pracuje - mam pod klapkę dmuchawy podłożone pudełka zapałek - przez to na naturalnym ciągu kocioł sam sobie delikatnie zassie powietrze i pozwala to na podtrzymywanie samego żaru w kotle - przez co dmuchawa pracuje rzadziej, szczelina ta jest też za mała by rozbujać kocioł (testowałem), zapobiega to też " dużemu smoleniu i syfieniu" kotła przy braku powietrza (zjawisko prawie w każdym kotle z dmuchawą gdy rozdmuchamy węgiel i nagle dmuchawa stop, powietrza brak a rozgrzany zasyp dalej produkuje ciepło, gazy , parę wodną i to wszytko stoi w miejscu i się kisi - nie ma ciągu))

takie zjawisko ciągłego efektywnego palenia można zaobserwować w kominku - rozpalamy, duży płomień, robi się ciepło, przymykamy dopływ powietrza, dorzucamy od czasu do czasu polano które się żarzy i wydziela dużo ciepła... :) - to co pisze Marcino

w nowych kotłach stosuje się sterowniki z PID (sterowanie ciągłe a nie krokowe) z jakimiś bajerami przedmuchów, podtrzymywaniem ciągu itp...


u siebie efekt ten osiągałem przerabiając piec - to o co pytasz sieegurd
mam taki kocioł Kamen-W (17 kW):

tylko starsza wersje bez klapek w drzwiczkach, sama dmuchawa

on w komorze spalania ma taka dziwną pionową przegrodę wodną (otwartą na górze i na dole) - zauważyłem że jak się pali to górą idzie dym a dołem ogień a po pewnym czasie wszystko co włożyłem i tak się paliło na całego

dlatego tą górną szczelinę nad przegroda zamurowałem szamotem uszczelnionym silikonem wysokotemperaturowym (do 1200 stopni),




teraz pali się tylko na dole (kocioł jest wg. terminologii fachowej - dolniakiem), żar od rusztu do przegrody, to co się nie pali nad żarem wydziela parę wodna, gazy i itp... smrody, przedtem wszystko to szło od razu na wymiennik i w komin, teraz całe ta mieszanka przechodzi w dół przez żar i dodatkowo dopala i oczyszcza się w wysokiej temp - z komina praktycznie leci biały dym (para wodna), przy rozpalaniu jest tylko trochę siwoszarego dymu

wadą tego rozwiązania jest to że teraz w komorze załadowczej jest po drewnie trochę smoły i skrapla się para wodna (na samym początku rozpalania)- widać na fotce - ale to i tak samo się wypala po kilku godzinach palenia na węglu - przedtem ta smoła z wodą szła w wymiennik i do komina i tam się robił syf

być może zrezygnuje z dmuchawy i przejdę na naturalny ciąg, dorobię jeszcze palnik z szamotu i powietrze wtórne do samego palnika by zwiększyć temp. spalania itp... modernizacje w ramach nudy na wakacjach...się zobaczy co jeszcze wymyślę :)

[ Dodano: 18-01-2012, 22:11 ]
Marcino napisał/a:
Piotr,
Wytłumacz mi wiec raz a dobrze, ile kupiłem. Tzn kupiłem 2metrowe klocki sosnowe, od średnicy tak 10-15cm do około max 30cm, ułozone był na pryzmie jeden na drugim długości klocka czyli 2m, wysoko na 1m i długości 4m. Z tego co powedział sprzedający jest 8 metrów - ale jakich? wyliczyłem faktycznie 2mx4mx1m=8 metrów ale jakich? Co do ceny to pąłciłem za to 100zł za metr.


8 kubików tzw. przestrzennych (mp)

standard przy kupowaniu drewna opałowego
to dało się biorą ze wzoru 0.65x8=5.2 m3 drewna (tak jakby to była pełna masa bez przestrzeni)

czasem jeszcze operuje się kubikiem nasypowym - gdy kupujesz drewno porąbane - wtedy to jest chyba 0.5 m3 - drewno luźno wrzucone na kupkę czy do kosza o danych wymiarach



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group