To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Misie w naszej rodzinie cz.1

Anonymous - 12-09-2005, 22:14

Miało być kurde delikatnie, a przywalili Ci taką folię, że IMHO będzie słabo światła widać. Nie podoba mi się i już
luk_szc - 12-09-2005, 22:25

Jak jest jasno na podwyrku to ktoś z tyłu ma małą szansę zobaczyć stop - sam się parę razy tak naciołem :? Wyklejane , sprejowane czy też inne patenty to nie jest to samo co efekt " zadymianych " lamp .
Rafal_Szczecin - 12-09-2005, 22:34

szczerze mowiac to przy odieraniu auta sie troche zdziwilismy bo powiedzielismy ze ma byc DELIKATNIE, a zrobili jak widac za delikatnie nie jest ale powiem Wam tak, sprawdzalismy co i jak i swiatla sa DOBRZE widoczne, a w nocy tak jak by swieca lepieiej niz przed przyciemnieniem. co do samego przyciemnienia to nie bylo to jakas folia tylko specjalnym sprayem, wykrecono swiatla i je spryskali a nastepnie polakierowali.

co do szybek to wg mnie nie jest zle, zobaczymy przy jakiejs kontroli co i jak, atest jest .

raddex - 14-09-2005, 23:52

no ladnie, moim zdaniem troche za mocno, ja tam wole chyba przejzyste szyby, jestem pewniejszy ze wszystko widze, nie jest tak tragicznie ale powoli lancelot zbliza sie do dresswagena - bez obrazy

ee tam mozna sie w sumie przyzwyczaic ale teraz ciemno musi byc w srodku - hehe

ja tam mojego kombiaczka tak nie potraktuje

zawsze mozna jeszcze przednie lampy przyciemnic :)

Rafal_Szczecin - 16-09-2005, 19:08

co do przyciemniena przednich lamp to zdecydowane NIE

co do tej niby ciemnoty w srodku, powiem Ci ze od razu lepiej sie siedzi w nim z przodu i lepiej sie jedzie - slonce nie wali Ci prosto w oczy.

folia jest antywlamaniowa(gdy ktos rzuci np kamieniem w szybe to nie pojdzie w drobny maczek tylko peknie i zostanie na swoim miejscu) a zarazem przeciwsloneczna.
ale az takiej ciemnoty nie ma, samochod nie nagrzewa sie az tak .

w sumie tylnie swiatelka mialy byc lzej przyciemnione no, ale coz wyszlo jak wyszlo...
co do zblizania sie do dresswagena to w planach jeszcze sa aluski i caly uklad wydechowy od poczatku do konca z nierdzewki zakonczony wydechem motorowwym (cos w tym stylu http://tuningo.net/index....1&tt_products=4 )
do tego spojlerek - oryginalny (jezeli gdzies taki trafimy ;/ ) i lakierowanie i na tym raczej sie skonczy. (no chyba ze sie kiedys skusimy na przerobienie zderzaka na EVO II ale to juz na samym koncu)

to co robimy, nie wszystkim musi sie podobac bo nie taka jest idea robienia tego auta.

ps. sami wiecie ze mloda krew lubi przerabiac auto ( szczegolnie gdy jest tatusia )

poprostu auto bedzie sie troszke wyrozniac z tlumu . niektorym to sie podoba innym troche mniej, my jak narazie jestesmy mniej wiecej zadowoleni .


uwierzcie mi fotki nie odzwierciedlaja tego co jest, na fotkach widac ze lampy sa strasznie czarne tak samo szyby tez atk jak bysmy tam wstawili jakas plandeke, w rzeczywistosci jest troche jasniej.

pozdrowka


DODANO 16 września 2005r

z takich nowości to dzis przyszła paczka do misia :mrgreen:

moge tylko napisac ze paczka wazyla ponad 10 kg a ten ktory przynosil paczke(i bral za nia pieniadzie :( ) pytal sie co tam jest heh



jak by ktos nie byl zorientowany to na zdjeciu jest :



Pasek rozrządu Mitsuboshi - 77 zł (który bedzie zmieniany podczas wymiany pompy wody poniewaz przy wymianie pompy trzeba zdjac rozrzad, a zakladac nowy ktory chociaz ma przejechany tylko 17 tys km to strach ze strzeli tak wiec warto wydac wiecej i miec spokoj na 90 tys km)
Tarcze ATE (2 szt) - 116 zł/szt
Klocki ATE - 76 zł (komplet)
Pompa wody (GMB - Japońska) - 124 zł



wczoraj jezdzilimsmy z bratem po stacjach kontroli pojazdow zeby sprawdzic przepuszczalnosc slonca. bylismy w czterech zakladach, w pierwszym gosc powiedzial nam ze ma urzadzenie ale nie moze nam wystawic zadnego potwierdzenia (a my mu jak krowa na ciele ciagle powtarzalismy ze chcemy tylko i wylacznie sprawdzic przepuszczalnosc slonca i nie chcemy zadnego potwierdzenia) gosc nie ulegl, wiec pojechalismy do drugiej stacji gdzie okazalo sie ze nie maja takiego przyzadu . wkoncu dotarlismy do trzeciego gdzie gosc nam powiedzial ze ma urzadzonko ale jest zepsuta ladowarka wiec nici, powiedzial tez :

"ja tam od razu Panom mowie bo ja to mam miernik w oczach ze tych 70% to nie ma ".

gdy dojechalismy na 4 stacje kontoli pojazdow zaprzyjazniona z moim bratem (ktory byl tam uczniem co piatek przez 3 lata)
gosc powiedzial : Daniel mam ten miernik ale mi sie go nie chce wyciagac, ale ja widze ze nie macie. powiedzial nam tez ze NIE WOLNO przyciemniac tylnich swiatel .

w@#wieni pojechalismy do domu bo sie okazalo ze pieniadze wydalismy w bloto, farba z tylnich swiatel bedzie zmyta natomiast folia na przednich szybach narazie zostanie.

pozdrowka

Matejko - 17-09-2005, 03:52

a mowilismy ze nie wolno
Rafal_Szczecin - 24-09-2005, 22:29

dzis mis dostal nowe hamulce




nawet nie ma co porownywac ze starym zestawem,
moge napisac ze teraz to mozna powiedziec ze wtedy nie hamowal natomiast teraz prawie od razu staje w miejscu ;)

[ Dodano: Pon Wrz 26, 2005 10:09 pm ]
co do klockow i tarcz. cos w prawym kole przy chamowaniu jak by tarlo, jest taki metalowy szum, ktory ustepuje gdy auto troche pojezdzi nie wiemy co to jest wiec w najblizszym czasie bedziemy zdejmowac kolo, tarcze klocki i wszystko sprawdzac od nowa.

no tak z nowosci to dzis wymienilismy pompe wody wraz z paskiem rozrzadu (stary mial nie cale 20 tys km, jak ktos chce to moge podarowac marki w co niewierzylem Mitsuboshi)
dobra wracajac do konkretow, stara pompa wody byla (tak nam sie wydawalo) do dupy. na poczatku powolutku cielko a w ostatnich dniach wszystko co sie wlewalo to od razu sie wylewalo.
dobra do konkretow zakupilismy nowa pompe wody oraz pasek rozrzadu mitsuboshi
pierwszy problem pojawil sie z odkreceniem kola pasowego (zdj 1 - juz po odkreceniu)
problem taki ze kolo to bylo przykrecone kluczem pneumatycznym i za nic nie moglismy go odkrecic.
tak wiec pojechalismy do zakladu wulkanizacyjnego by nam odkrecili ;) jak napisalem tak zrobilismy, gosciu bzyknol dwa razy i odkrecone, ale od razu dokrecil, co prawda slabiej tak zebysmy mogli odkrecic ;) .
po zobaczniu starej pompy wody, zobaczylismy ze jest ona CALKOWICIE SPRAWNA a cielko z uszczelki ktora byla na silikon, tak wiec juz ktos wczesniej musial tam grzebac.
najwiekszym problemem okazalo sie zalozyc rozrzad, za pierwszym razem przeskoczyl nam o jedno oczko, drugi raz bylo troche gorzej, jak to mowia do trzech razy sztuka, tak wiec za trzecim sie udalo (po malych problemach z napinaczem ;) )
lacznie wszystko trwalo 4 godzinki. lecz zrobilismy to sami :D
po wyjechaniu od znajomego ktory pomagal nam bo mial jako tako wiedze samochodowa, lecz mitsubishi tez pierwszy raz robil ;)
tak wiec przy wyjezdzie cos dzialo sie z miskiem nie tak.
obroty nie spadaly ponizej 2500/min , natomiast gdy sie jechalo na np 4 tys obrotow i puscilo sie calkowicie gaz obroty nie spadaly. tak przejechalismy okolo 2,5-3 km, zgasilismy silnik, nastepnie po kilku sek odpalilismy i wszystko bylo juz idealnie.
obroty niziutkie jakies 1500 czyli tak samo jak przed robieniem, spadaly przy puszczeniu gazu.

fotki :




Matejko - 26-09-2005, 22:13

no ja to jestem pelen podziwu ze sie za ten rozrzad zabraliscie, naprawde podziwiam, na pewno wszystko na znaczniki porobione naciagniete itp ??
Krzyzak - 27-09-2005, 08:17

1. na czym Wy (lub poprzednicy) jeździliście, skoro pompa taka zardzewiała? - na wodzie?
2. ja też zmieniłem pompę na GMB (ale moja padła) i chyba będę szykował się do kolejnej zmiany - po 2 miechach, tylko przy gaszeniu silnika mam taki pisk jak miauknięcie kota; paski zmieniłem i jest dalej - podejrzewam, że to właśnie ta pompa - chyba zmienię na używany oryginał, bo jeszcze mi się taki w piwnicy wala; no i składanie na silikon jest pewniejsze - ja też tak mam

Rafal_Szczecin - 27-09-2005, 09:32

poprzednicy jezdzili najprawdopodobniej na wodzie,poprzyjechaniu do polski zostal plyn zostal od razu wymieniony na zimowy (bo juz ten okres sie zblizal) .
natomiast przy puszczaniu zaczelismy lac juz wode. widac tam nawet osad.
stara pompa miala takie "rowki" gdzie wchodzil(byl) silikon natomiast nowa-GMB nie ma juz tych rowkow, dostalismy za to "uszczelke".

dzis (za chwile) ojciec jedzie na przykrecenie kola pasowego pistoletem a nastepnie zakup plynu do chlodnicy juz na zime.

jeszcze bedziemy obserwowac silnik bo tak jak napisal mi Krzyzak na PM (i tutaj naprawde OGROMNE podziekowania dla Ciebie Krzyzak bo to juz nie pierwszy raz gdy nam pomagasz na PM i nie tylko)to nie zbyt normalne zeby auto po wymianie paska rozrzadu trzymalo tak duze obroty a nastepnie "samo" sie naprawilo :?

juz bylismy naprawde zadowoleni ze zrobilismy to sami i ze wszystko dziala jak pisus glancus az tutaj wyskoczylo cos takiego i sie samo naprawilo ...

dalszy postep jak i zauwazanie bede tutaj opisywac,
pozdrowka

raddex - 27-09-2005, 20:01

jednej tylko rzeczy nie widze - gdzie jest pasta miedziana przy zakladaniu nowych tarcz hamulcowych, zawsze sie przeciez smaruje naokolo tego rantu (zapomnialem jak to sie fachowo nazywa) pod tarcza. Gdzies na forum tutaj albo MKP ktos nawet o tym pisal. (do Rafala)
Rafal_Szczecin - 27-09-2005, 22:27

pasta(smar) miedziana(miedziany) ;)

tylko ze w ... sprayu (tutaj wielkie podziekowana dla Sebastiana - Diamante) ktory spotkal sie z nami ok godziny 20 dzien wczesniej i dal nam ten wlasnie spray bo u mnie w motoryzacyjnym byl tylko silokon (?) miedziany.

co do jakis wiekszych konkretow to kolo pasowe zostalo dzis przykrecone pistoletem tak wiec wszystko sie trzyma. po malych sprawdzeniach okazalo sie ze napinacz byl niedokrecony(przykrecony ale za lekko) (tak to jest jak dwie osoby mialy to zrobic a wkoncu nie zrobil to zaden ;) )

[ Dodano: Sob Paź 01, 2005 6:03 pm ]
dzis ok godziny 17:30 wracajac ze sklepu misiem wybilo mu na liczniku rowniutkie 200 000 km.
ach ten moment kiedy 199 999 przekreca sie na 200 000 nie zapomne tego chyba nigdy 8)

klopoty z wysokimi obrotami nie pokazuja sie juz wiecej tak wiec prawdopodobnie wszystko jest ok .

rozmawialem z KaWu przez gg i takze mowil ze przez pewien czas hamujac mial taki metalowy zgrzyt, zobaczymy pojezdzimy jeszcze troche jak nie ustanie to rozkrecamy i skladamy od nowa.

pozdrowka

Rafal_Szczecin - 28-10-2005, 10:33


Anonymous - 28-10-2005, 11:20

No gratulacje!! Piękny wynik! Ja zapewne w przyszłym roku dołączę do zasnego grona 200-tysięczników :wink:
P.S.
Ale to wersja dla wtajemniczonych, bo na liczniku mam 127tys. 8)

Rafal_Szczecin - 26-03-2006, 21:20

jak wiecie 23.03.06 wesoly autobus mial wypadek , oto tak tylko dla formalnosci 3 foto z wypadku






ogolnie straty za duze zeby oplacalo sie go robic :cry: :cry:
no i autobusik teraz smutno stoi na podworeczku znajomego i czeka na "sad ostateczny" :cry:

dalsze postepy w sprawie miska bede tu rowniez opisywac


aha wczoraj bylismy w niemczech po takiego samego miska, tylko ze rocznk 95, bezwypadkowy
po przyjechaniu na miejsce okazalo sie ze sprzedajacym jest turek (znajomy powiedzial ze pil kiedys z turkiem i ten mu powiedzial NIE KUPUJ AUTA OD TURKA) no ale do rzeczy, auto bylo, byl to rocznik 95, 2 poduchy, klima reszta tak samo jak w wesolym, lacznie z kolorkiem. auto bezwypadkowe to bylo moze z 8 lat temu . ogolnie bite z kazdej strony, przod, tyl i tylnie blotniki z lewej i prawej strony trzaskane, zamek od tylniej klapy nie zaskakiwal, silnik wg turka chodzil jak pszczolka (270 000 przebiegu) a dla nas byl on poprostu zlomem, zazygany olejem, slychac bylo zacierajace sie lozysko w alternatorze ? , po przejechaniu do wszystkich usterek doszlo praktyczny brak hamulcow, oraz niemilosiernie wybite zawieszenie przednie, i zatarta pompa od wspomagania . podziekowalismy turkowi za autko, ten sie na nas obrazil i sobie poszedl, na odchodne krzyknol w nasza strone cytuje : "pierd... polacy" .



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group