Carisma - Ogólne - Cari rozbita. Potrzebny przód
plecho1 - 16-05-2012, 22:49
Współczuję, ważne , że małżonce nic się nie stało. Ja też szukał bym anglika.
Anonymous - 16-05-2012, 22:55
Morfi napisał/a: |
jutro po otwarciu maski bede widzial co jeszcze jest uszkodzone i może byc tak, że nie bedzie opłacalna naprawa a ostatnio zawieszenie zrobione a w zeszłym roku polerka. |
Miałeś auto casco na ten samochód? Teoretycznie gdybys miał AC to i tak do wypłaty około 70% wartości samochodu w zależności w jakim to Tow.Ubezp. Wartość kosztorysu naprawy kilka razy przekroczy wartość auta.
Matejko - 16-05-2012, 23:51
tyle bledow w dwoch zdaniach dawno nie widzialem
patrzac na uszkodzenia to prosciej bedzie
Morfi napisał/a: | rozebrać, wziąć co trzeba, mniejsze rzeczy sprzedac, a reszte oddac na złom. |
z tego co masz do jakiejs innej calej carismy
Morfi napisał/a: | P.S. Na ten samochód włascicielem jestem Ja, na srebrną jestesmy współwłaścicielami. Trace znizki 10% na rok tylko w jednej ubezpieczalni?
A co by było jakby oba auta były w jednej ubezpieczalni trace przy kolejnym ubezpieczeniu na obu samochodach ? |
tracisz znizki tylko na tym danym aucie, nawet jakbys oba mial w jednej firmie ubezpieczone
np teraz moja mama ma nowe auto na siebie ubezpieczone z kompletem znizek mimo szkody w grudniu i wyplaty z AC i OC
Marcin-Krak - 17-05-2012, 08:46
Przy kosztach jakie idą w naprawę - to te 10% na ubezpieczeniu możesz w ogóle nie odczuć - tym bardziej, że ceny ubezpieczeń skaczą ostatnimi czasy.
Od uderzenia zawieszenie, podłużnica nie dostała?
robertdg - 17-05-2012, 09:06
Krzyzak, Twoje zniżki świadczą o Twoich umiejętnościach, jezeli miały by byc znizki na samochód to ich brak świadczyłby o tym, że samochód trafia na felernych właścicieli Chociaż z drugiej strony łatwiej byłoby zwęszyć ten bezwypadek
Morfi, pamiętaj, że z anglika nie weźmiesz sobie lamp, najlepiej poszukaj auta w tym samym kolorze
Matejko napisał/a: | tracisz znizki tylko na tym danym aucie, nawet jakbys oba mial w jednej firmie ubezpieczone | Teraz to się pogubiłem, zawsze żyłem w przeświadczeniu, że zniżki przysługują właścicielowi, a to z tego względu, że Ci co mają drobne firmy transportowe zawsze zaznaczali, że jak kierowca zrobił bum, to on prócz naprawy musi jeszcze dołożyć do ubezpieczenia na auta. Wydaje mi się, że Twoja sytuacja to kwestia wynegocjowanej umowy - wiem, że istnieją takie sytuacje. Jako wiśienka na torcie drobny przykładzik - znajomy nie posiada zniżek OC, kupuje drugie nowsze auto które ktoś ubezpieczał na 60% zniżek, dlaczego przy chęci przepisania ubezpieczenia na siebie musi dopłacić wartośc zniżek Bo wartośc zniżek przysługuje osobie a nie rzeczy.
Najpewniej będzie przestudiować umowę ubezpieczenia i skontaktować się ze swoim agentem ubezpieczeniowym.
Matejko - 17-05-2012, 09:22
robertdg napisał/a: | Teraz to się pogubiłem, zawsze żyłem w przeświadczeniu, że zniżki przysługują właścicielowi, |
Wiem, że kiedys tak miala warta, bo to w niej mialem ubezpieczone wszystko, albo moze wszystko zalezy od agenta, ale nikt sie nigdy do niczego przy zadnych szkodach nie przyczepil
racenty - 17-05-2012, 09:40
Miałem podobną kolizje swego czasu. Tylko mniej uszkodzeń. Patrząc na Twoje auto zastanowiłbym się czy się opłaca ładować kasę w nie. U mnie poszła maska, pas przedni, obie chłodnice, atrapa, lampy, jeden kierunek i wyszło mnie to jakieś 1,5tys. Pseudo lakiernik skasował 1tys za złożenie przodu.
Jeśli chodzi o zniżki to dzierżę je od wujka, po zgłoszeniu szkody u ubezpieczyciela mówiono mi że stracił on 10% zniżek. Gdy poszedł ubezpieczyć auto po jakiś 10msc od kolizji okazało się że poleciało 20% bo taki zapis miał w umowie ze swoim ubezpieczycielem. I tak na swoje auto miał 40% zniżki zamiast 60% i lawinowo mam tak ja i brat którzy dzierżawią od niego.
Krzyzak - 17-05-2012, 10:56
robertdg napisał/a: | Krzyzak, Twoje zniżki świadczą o Twoich umiejętnościach |
zgadzam się, tylko właśnie o to chodzi, że jak kupuję kolejne auto, to muszę zapłacić kolejne OC... co wg mnie jest bzdurą (a raczej chłodną kalkulacją by więcej wyciągnąć od ludzi)
zephyr - 17-05-2012, 12:13
szkoda autka. Jeżeli się opłaca naprawiać to też bym brał anglika.
Krzyzak zgadzam się z Tobą, że nasze prawo to wielkie nieporozumienie. Ja ostatnio beknąłem na podwójnym OC. Chciałem zaoszczędzić 50zł a jestem w plecy 400zł.
Morfi - 17-05-2012, 19:49
Niestety koniec granatowej podłuznice przesuniete nawet powstało peknięcie na zewnatrz błotnika w okolicach kielicha a więc i zbieżność poszła. Cari idzie na części a ja szukam czegokolwiek do 5 tys w gazie, aby Blondi dojezdzała do pracy, ale musi mieć wspomaganie i ABS.
Trace znizki na oba auta potwierdzone.
Marcin-Krak - 17-05-2012, 20:12
no szkoda....
Morfi - 17-05-2012, 20:38
Mam jeszcze jedno pytanie. Jak ściagnac paliwo z cari bo w baku jest 50 litrów 98pb.
robertdg - 17-05-2012, 21:04
Odpiąc węzyk zasilający paliwem pompe WC, zredukować go i wsunąc do bańki, zewrzeć kość diagnostyczną pompki paliwa znajdującą się pod maską
Krzyzak - 17-05-2012, 21:22
a nie ma korka? w E32 jest na 100%, nie wiem, jak inne Mitsu
robertdg - 17-05-2012, 21:28
Carisma ma plastykowy zbiornik
|
|
|