Carisma - Techniczne - ...::: Ogromny pech / Świeca wpałda do silnika :::...
Fanel - 24-08-2012, 12:30
W końcu nadszedł ten dzień :)
Przedwczoraj odebrałem moją Cari.
Długo zastanawiałem się czy robić remont czy kupować drugi silnik.
Poczytałem na różnych forach o kupnie silnika i wcale nie wyglądało to tak różowo jak myślałem. Żeby trafić na dobry silnik potrzeba sporo szczęścia.
Dzwoniłem do kilku sprzedawców z Allegro i niemal każdy twierdził, że silnik jest w idealnym stanie dopiero co wyciągnięty z auta - nie wiem, ale jakoś mnie to nie przekonywało.
W ten oto sposób zdecydowałem się na remont silnika.
Jeździ się tak jakby nigdy nic się nie wydarzyło z jedną różnicą - jest głośno.
Silnik pracuje zdecydowanie głośniej niż przed remontem - mechanicy mówią, że wszystko musi się "dotrzeć".
Niby wydaje się to sensowne, ale jednak pozostaje uczucie, że mogli coś źle złożyć - jak myślicie ?
Po przejechaniu 1000KM, czeka mnie wymiana oleju i regulacja zaworów.
Ogólnie jestem dobrej myśli :)
volve - 24-08-2012, 12:42
Fanel napisał/a: | Silnik pracuje zdecydowanie głośniej niż przed remontem - mechanicy mówią, że wszystko musi się "dotrzeć".
Niby wydaje się to sensowne, ale jednak pozostaje uczucie, że mogli coś źle złożyć - jak myślicie ? |
Ja podzielam zdanie kolegów - w takim przypadku jednak lepiej było wymienić silnik. Czasem da się znaleźć silniki jeszcze nie wyciągnięte z auta i wtedy można często też odpalić go.
A tak to niestety musiałbym mieć naprawdę dobrego fachowca, któremu bym wierzył, że nic nie spartoli.
Ale życzę szczęścia i oby pracował jak najdłużej
cns80 - 24-08-2012, 14:07
scoratir napisał/a: | ale 4G92 był montowany w carismach, lancerach, coltach, space starach. | W space starach nie było 4G92.
A silnik faktycznie musiał być strasznie porzeźbiony, bo takie rzeczy się nie zdarzają
Piwor - 24-08-2012, 21:10
Złożyć silnik? Panowie, to nie aż takie trudne.
Nie mniej, tak jak pisałem szybciej wymienić motor.
vendetta - 24-08-2012, 21:19
Fanel wpadaj na zlot, to się porówna Jesteś ryzykantem ...
|
|
|