To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Colt - Ogólne - Pie***ne Myjnie:(

Anonymous - 30-12-2006, 18:18

rus_one napisał/a:
A różni się tym że na ręcznej myjni auto zostanie opłukane, potem umyte gąbką lub szczotką,
znów opłukane, wysuszone lub powycierane i ewentualnie nawoskowane. Przynajmniej tak powinno to wyglądać.


i sadzisz ze szczotka mniej niszczy bezbarwny lakier, a na takiej recznej myje sie sama woda bez chemii, szamponu itp.

Anonymous - 30-12-2006, 18:18

No dobra, przynajmniej nie tam gdzie ja tankuję ;-) Duże firmowe pewnie dają.
Chooper - 30-12-2006, 18:20

przecież za taką usługę MUSI być jakieś potwierdzenie. Wiele osób ma auto na frirme, i specjalnie bierze faktury za mycie.

to tak jakby w banku wpłacić 1000 pln i nie zarządać potwierdzenia wpłaty na konto...

Anonymous - 30-12-2006, 18:25

U mnie zazwyczaj nie dajemy klientowi żadnego dowodu zakupu, ale jeśli poprosi to dostanie. Z gwarancją nie ma probemu bo zawsze zapisuje co i komu było robione.
Chooper - 30-12-2006, 18:30

no może u Was, ale jest cała masa takich, co tylko przekroczysz próg zakładu/punktu obsługowego i już sie do Ciebie nie przyznaje, że coś u niego robiłeś/kupowałeś
krysstek - 30-12-2006, 19:34

Nie wiem, jak w innych miastach, ale w LBN myjnie ręczne-przynajmniej te znane mi- dają kartę stałego klienta typu "9 razy płacić a 10 mycie za free". Na karcie odnotowana jest np. marka i nr rej. pojazdu, data usługi i w razie czego nikt się nie wymiga.
Anonymous - 30-12-2006, 19:58

bartek_nkm napisał/a:
Sęk w tym, że nie wszędzie można. Mandat 100zł to śrenio 5 dobrych myć w myjni.


Jaki mandat?? Ja myję autko przed blokiem i nigdy (tfu,tfu) nie dostałem żadnego mandatu... nawet nie wiem, że za coś takiego można mandat dostać :shock:

SebaD

rus_one - 30-12-2006, 20:00

@arturro
Nie bądź już taki dokładny...
Oczywiście że przy myciu ręcznym musi być urzyty odpowiedni szampon.
A jak komuś przeszkadza że widać ślady po szczotkach to niech myje ręcznie...
A ślady po szczotkach widać dopiero po paru latach na czarnym lakierze, na srebrnym jeszcze dużo później!

Poza tym jak ktoś myje sobie sam pod garażem starą miotłą, a potem ma pretensje do myjni to ręce opadają...
A znam takich...

tomusn - 30-12-2006, 21:06

tez dziś byłem na myjni, zapłaciłem w kasie, a paragon dałem gościowi w myjni jako dowód zapłaty(100m dalej), następnym razem pokażę i zabiorę.
a w myjni odpadła mi listewka z błotnika, i musiałem się 2km wracać, dobrze że znajomi powiedzieli.

Anonymous - 30-12-2006, 22:18

Szczerze radze.Najlepsze są myjnie bezdotykowe tzn. takie gdzie myje sie z pistoletu woda(plynem) pod cisnieniem.
Myjnie np na stacjach paliw duzych korporacji sa dobra ale nie za czesto i rysy jakie czasem na takich stacjach powstaja pochodza nie od szczotek tylko jak juz od piachy jaki osiadl na naszym misiu.Szczota wycierajac piach,bloto powoduje rysy i tu pnajwieksza przewaga myjni bezdotykowych.
Plusem Duzych myjni ze szczotami jest to ze dbaja i pilnuja o jakosc jak cos nie tak trzeba i to powiedziec i myjnia taka jest ubezpieczona od takich zniszczen na autach.
Ps. mi nie raz sie zdarzylo ze bawilem sie misiem w rallycross i caly w blocie na myjnie nie domyla mi oczywiscie powiedzialem pokazalem i dali kolejne (do)mycie gratis.

czarnuch23 - 30-12-2006, 22:20

Co do myjni:
Byla to myjnia za salonem Opla i Saaba na Sobieskiego--omijajcie to miejsce...
Co do misia juz mi lepiej wypolerowalem go na wysoki polysk lekko zakamuflowalem zadrapania moze nic mi sie nie wda a napewno kiedys to polakieruje wraz z reszta :)
Dla poprawy humoru wysprzatalem misia na blysk w srodku i zrobilem wkurzajace mnie wylaczniki na drzwiach (te od lampki) i jest fajnie...

A i podpadlem Tesciom bo jak zobaczylem ze na mojego swierzutenko wypieszczonego misia wlazl kot to zbluzgalem go i powiedzialem tesciom ze go obedre ze skory bo mnie na lakier co pare tygodni nie stac (podrapal mi maske w rogu siersciuch pie***)

Anonymous - 30-12-2006, 22:20

rus_one napisał/a:
@arturro
Nie bądź już taki dokładny...
Oczywiście że przy myciu ręcznym musi być urzyty odpowiedni szampon.
A jak komuś przeszkadza że widać ślady po szczotkach to niech myje ręcznie...
A ślady po szczotkach widać dopiero po paru latach na czarnym lakierze, na srebrnym jeszcze dużo później!

Poza tym jak ktoś myje sobie sam pod garażem starą miotłą, a potem ma pretensje do myjni to ręce opadają...
A znam takich...


nie jestem taki dokladny :)
jak ktos chce miec slady na lakierze lub urwane lusterko to jezdzi na automat ze szczotkami (kiedys w galu urwalo mi tablice z przodu).
ale pisanie ze bezdotykowa z chemia niszczy lakier ale reczna z szamponem (tez chemia bo nie rosnie w lesie) juz nie, jest troche na wyrost.
sam dokladnie zdaje sobie sprawe ze kazda ingerencja w lakier srodkami chemicznymi ma na niego wplyw (min. dlatego swoja cari myje tylko woda) ale troche przesadzasz z ta utrata polysku po 10 myciach.
zreszta deszcz i ptasia kupa moze byc bardziej toksyczna niz chemia z myjni.

rus_one - 30-12-2006, 23:22

Nie chcę się niepotrzebnie kłócić.
Chciałbym kiedyś obejrzeć auto umyte bezdotykowo, bo nie wierzę że da się domyć auto bez dotykania go.
Ja jednak raczej bym z tego nie korzystał. Wolę parę rysek niż zniszczony chemicznie lakier...

Co do pozrywanych lusterek- na ok 50 000 myć zdarzyło mi się dwa razy, z tego raz przez moją nieuwagę niestety.

Odpadające tablice- normalka. Ludzie przykręcają g....e plastikowe podkładki pod tablice i wkładają w nie tablice bez przykręcania, a potem się dziwią że gubią tablice.

Jak mówisz że i to i to jest chemia, to poproś na myjni żeby dali ci trochę tego szamponu do mycia bezdotykowego i polej sobie na ręce. Zobaczysz co się stanie...
A ręcznych myć robię 5- 10 dziennie i skórę na rękach jeszcze mam (rękawiczek nie używam)

Może przesadziłem z tymi 10ma myciami. Fakt. Tylko że widziałem na własne oczy jak uszczelki w drzwiach przeszły w stan półpłynny po popryskaniu czymś co "zmywa wszystko"
Co do ptasiej kupy- masz całkowitą rację! Potrafi zeżreć lakier do gołej blachy!

Anonymous - 30-12-2006, 23:46

Mi na pewnej firmowej-zielonej stacji urwało w aucie służbowym lusterko lewe, oraz lewe tylne drzwi zostały wgniecione! Najśmieszniejsze , że auti i tak dalej było brudne, szok.
Używam tylko ręcznych myjni.

rus_one - 31-12-2006, 10:08

I prawidłowo! Takich myjni jak ta na której robię jest tylko kilka.
U nas auto jest szykowane do mycia na automacie podobnie jak do mycia bezdotykowego i gwarantuję że wyjedzie czyste, a nie "umyte"
A jak ktoś nie jest przekonany to zostaje jeszcze mycie ręczne...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group