RaVciO - 11-01-2014, 16:53
Wczoraj byłem na przeglądzie i tak jak obiecałem podaję sprawność amortyzatorów Kayaba, które mają 4-5 lat i przejechane około 55tys. km Przód L 72% Przód P 73% Tył L 73% Tył P 77% Czy według Ciebie takie amortyzatory są do wymiany? mkm - 11-01-2014, 17:09 Na jakim ciśnieniu w oponach i jakim profilu? RaVciO - 11-01-2014, 17:18 Ciśnienie 2,1 Opony 195/55/R15 mkm - 11-01-2014, 17:24 No to jeżeli nie zauważyłeś gorszego zachowania się auta na drodze to nie zaprzątałbym sobie głowy  .
Jeżeli zachowuje się inaczej to powtórzyłbym badanie na innej stacji. Moja wylana Kayaba nie chce zejść poniżej 70% sprawności na badaniach (wahająca się w zależności od profilu opony i sprzętu), a na zakrętach nie trzyma 
To, że jest walnięta wychodzi na wykresie przebiegu pracy amortyzatora. RaVciO - 11-01-2014, 17:27 Nie mam żadnych problemów, a dane na temat amortyzatorów podałem, ponieważ obiecałem że to zrobię. Moje pytanie było raczej retoryczne, bo uważam, że nie ma potrzeby wymiany w moim aucie, bo jeździ dobrze zarówno na prostej jak i na zakrętach 
Bizi78 - 11-01-2014, 17:59
Trochę dziwne, że prawe amory są w lepszym stanie niż lewe  .
Przeważnie jest na odwrót, ze względu na polskie dziurawe drogi .
RaVciO - 11-01-2014, 18:56 Być może przekręciłem wynik, bo strony podawałem "z pamięci". p.s. nie wiem czy wiecie ale od 1 stycznia przy przeglądzie koleś na stacji diagnostycznej wpisuje do komputera przebieg. Diagnosta twierdzi, że taki obowiązek jest teraz w UE, więc za rok teoretycznie będzie można sprawdzić przebieg każdego auta. Zawsze to jakieś utrudnienie dla oszustów. Bizi78 - 11-01-2014, 19:17 Trochę gorzej jak handlarz auto sprowadzi, przekręci licznik i zrobi przegląd  .
Będzie to legalizowało jego przekręt  .
Dobrze by było aby SKP mogło sprawdzić przebieg (pierwsza rejestracja w kraju) auta za granicą i dopiero po weryfikacji wpisywać w swoją bazę .
RaVciO - 11-01-2014, 19:36 Szczegółów nie znam, być może te bazy będą jakoś ze sobą powiązane... W ostateczności może jest/będzie możliwość sprawdzenia przebiegu przy ostatnim przeglądzie za granicą. konradzik24 - 07-11-2015, 07:03 Będąc użytkownikiem przednich amorków firmy Monroe muszę przyznać, że narazie (tfu tfu) sprawują się bardzo dobrze - przejechałem już prawie 50 000km. Co prawda są trochę głośniejsze od oryginałów, ale na prawdę nieznacznie. Tak więc póki co mogę z czystym sumieniem polecić amorki tej firmy
W maju będę robił przegląd, więc jak nie zapomnę to pochwalę się wynikami jak RaVciO
Paweł W. - 07-11-2015, 08:22 Witam Kolegów, Czytam Wasze posty i... zalało mnie. Moi drodzy, gdzie, w jaki sposób i w jakich warunkach jesteście w stanie stwierdzić ,ze Wasze amortyzatory są głośniejsze(śmiech)? bardzo Was proszę, traktuję forum bardzo poważnie, pomogło mi w wielu problemach i dyskusje nt, "leciutkiego ząbkowania opon" czy "głośniejszej pracy amortyzatorów" przypomina mi rozmowę dwóch chłopów przy piwie na temat głośności i konsystencji bąków swoich krów. Koledzy, mówimy źle o mechanikach a sami , poprzez tego typu dywagacje, prowokujemy traktowanie nas przez nich jak durnii. Sam jestem mechanikiem, mój rodzony brat, mój ojciec i dziadek też pracowali w tym fachu i przyznam, że jak słyszę o rzeczach, które są oczywiste a ludzie tworzą jakieś przedziwne parametry. Najserdeczniej Pozdrawiam P. [ Dodano: 07-11-2015, 08:26 ] Aha, jeżeli na wybojach amortyzuje i nie tłucze, przy hamowaniu nie kołysze, na zakrętach nie przechyla nadmiernie-amortyzatory są OK, jak ktoś ma Życzenie ze SPACE STAR-a zrobić PULLMAN-a Serdecznie Życzę Powodzenia. P. konradzik24 - 09-11-2015, 07:19
Paweł W., nie bardzo rozumiem dlaczego piszesz w formie mnogiej skoro w tym temacie była to tylko moja prywatna opinia, którą mogą podzielić również moi współpasażerowie. Pytasz jak to stwierdziłem - oczywiście organoleptycznie (zaraz po ich wymianie w listopadzie 2013r.). Po prostu wcześniej nie było to aż tak wyraźnie słyszalne jak amorki wybierają każdą nierówność. Wydaje mi się, że może właśnie w tym tkwi również sekret w różnicy cenowej pomiędzy amorkami Monroe, a np. KYB.
Paweł W., dalsza cześć Twojej wypowiedzi, łącznie z powyższą sentencją, kojarzy mi się z niedawnymi politycznymi debatami - jakkolwiek "zabłyszczeć", powiedzieć coś co leży koło tematu i "najserdeczniej" zakończyć. Krótko mówiąc, moim zdaniem Twój post nic nie wniósł do tematu i tylko tworzy niepotrzebny spam. |
||||||||||||||
