Outlander III Ogólne - Odpryski lakieru
Grimm - 18-01-2015, 09:08
Jaad napisał/a: | a nie lepiej olać te kropeczki odpryskowe ? |
Jaką mam pewność, że za moment w tych białych kropeczkach nie pojawi się ruda?
Bizi78 - 18-01-2015, 11:14
Ja proponuję jak było wcześniej napisane, zrobić zaprawkę i po problemie:
Jak ruda się wda to może być później duży problem .
Wiadomo idealnie to nie będzie wyglądać, ale zabezpieczy to miejsce .
rezon - 18-01-2015, 13:17
jowita30 napisał/a: | No właśnie...nie lepiej jest jakiś antykorozyjny preparat zaaplikować | 1. najczęściej odprysk dotyczy tylko lakieru, a nie podkładu. Bardzo rzadko będzie do blachy, a jeszcze rzadziej z uszkodzeniem ocynku. 2. Każda dodatkowa warstwa to grubość. Ja bardzo często nie daję już bezbarwnego, bo pędzelek to nie to samo co robot przemysłowy - leje więcej farby.
GTti - 18-01-2015, 16:49
Nie ma co się dziwić że każde dotkniecie lakieru skutkuje jakimś uszkodzeniem go skoro powłoka lakiernicza wynosi tylko 46 mikronów, u konkurencji przynajmniej to jest 90-120.. sami sobie odpowiedzcie na pytanie dlaczego tak jest Trzeba dbać dbać i jeszcze raz dbać i uważać na lakier i mniej się denerwować Pozdrawiam. Takie czasy że to księgowy projektuje samochód
Grimm - 18-01-2015, 17:12
Bizi78 napisał/a: | Ja proponuję jak było wcześniej napisane, zrobić zaprawkę i po problemie:
Obrazek
Jak ruda się wda to może być później duży problem .
Wiadomo idealnie to nie będzie wyglądać, ale zabezpieczy to miejsce . |
Czy ten PEN kupuje się pod kod lakieru? Jakie to koszty?
Bizi78 - 18-01-2015, 17:39
Oczywiście kolor jest pod kolor nadwozia .
Jak kupowałem w ASO to płaciłem coś koło 38zł.
Grimm - 18-01-2015, 17:50
Dzięki
_Smok - 19-01-2015, 21:51
Na drobne zarysowania polecam powłokę polimerową Diamondbrite podobno ma 5 lat gwarancji . Na chwilę obecną po 15 tyś, oczywiście odpukać, nie widzę drobnych obić i zadrapań, natomiast w wcześniejszym Mondeo nowe pojawiały się praktycznie codziennie, a nie posiadał jeszcze eco-lakieru.
Powłokę zrobiłem od razu po zakupie, ale z tego co wiem to można ją położyć w dowolnym momencie, ale wtedy trzeba glinkować lakier aby usunąć drobne ryski, bo po jej położeniu będą bardziej widoczne.
Grimm - 20-01-2015, 08:55
_Smok napisał/a: | Na drobne zarysowania polecam powłokę polimerową Diamondbrite podobno ma 5 lat gwarancji . Na chwilę obecną po 15 tyś, oczywiście odpukać, nie widzę drobnych obić i zadrapań, natomiast w wcześniejszym Mondeo nowe pojawiały się praktycznie codziennie, a nie posiadał jeszcze eco-lakieru.
Powłokę zrobiłem od razu po zakupie, ale z tego co wiem to można ją położyć w dowolnym momencie, ale wtedy trzeba glinkować lakier aby usunąć drobne ryski, bo po jej położeniu będą bardziej widoczne. |
Ile dziengów? 3? 4 koła?
_Smok - 20-01-2015, 11:32
I tu Cię zaskoczę bo na powłokę karoserii wydałem 500 zł. Pełny pakiet razem z polerką, czyszczeniem plastików i zabezpieczeniem foteli kosztował ok tyś, ale miałem wtedy przejechane 10 km, więc wszystko poza powłoką było zbędne Jedyne co zaleca producent aby powłoka była trwała to raz na miesiąc lub dwa myć samochód konserwerem, koszt jak za zwykłe mycie 20-30zł.
Ps. Powłokę kładłem w Białymstoku - w innych miastach, szczególnie w Warszawie, cena może być znacząco wyższa
rezon - 20-01-2015, 11:36
i jak to niby ma zabezpieczać przed odpryskami lakieru? Zwłaszcza przez 5 lat? Jak te kilka mikronów polimeru ma chronić przed kamyczkiem lecącym z prędkością 100km/h? Bo przecież odpryski nie biorą się z uderzeń cząsteczek tlenu o karoserię Pogadamy za pół roku czy jeszcze działa czy już myje się tak samo jak wcześniej. Kilka razy stosowałem jakieś tam powłoki, żeby autko mniej się brudziło czy łatwiej myło, ale żeby chroniło przed odpryskami - to chyba pancerz reaktywny z PT91
_Smok - 20-01-2015, 15:20
Kilka mikronów lakieru + kilka mikronów polimeru to mamy 2 razy kilka mikronów, więc podwójna ochrona
A tak serio, powłoka jest dobra, ale na owady, sąsiada który przeciągnie siatkami z zakupami, zamkiem kurtki czy lekko dotknie drzwiami samochodowymi. No i to o czym wspomniałeś samochód się wolniej brudzi.
Co do przebiegu to aktualnie mam przejechane 15 tyś (8 miesięcy) i nie widzę tak wielu drobnych zarysowań jak w starym samochodzie dlatego mogę polecić powłokę. Być może powłoka nic nie daje, a brak rys to tylko dobra życzliwość sąsiadów, bo delikatniej otwierają swoje drzwi widząc nowy samochód
mkm - 20-01-2015, 15:37
_Smok napisał/a: | I tu Cię zaskoczę bo na powłokę karoserii wydałem 500 zł. |
Za samo nałożenie polimeru to i tak sporo - te preparaty nie są drogie - nie obrażając DB to takie "tempo" wsród powłok .
Samych powłok teraz jest do wyboru do koloru - kwarcowe, tytanowe, ceramiczne, wielokomponentowe itp. itd
Jest jedno ale - powłoka też sie "starzeje" i o powłokę też trzeba dbać
Wieloletnie zabezpieczenie to pic na wodę - przy dłuższych okresach sprawę załatwia się prosto - zapisuje się tzw "reload" czyli klient po jakimś okresie przyjeżdża na "uzupełnienie powłoki"
Jaad - 20-01-2015, 17:13
Ja wybieram zero powłok i zabezpieczeń i nieprzejmowanie się mikrourazami. Za kilka lat się okaże, czy słusznie. Do tej pory w żadnym z samochodów o to nie dbałem i nigdy problemu nie było, mimo iż dochodziły prawie do pełnoletności niektóre.
Jedyne, co odróżnia sytuację i tu mogę się przejechać, to ten absurdalny wynalazek pt. wodny lakier.
rezon - 20-01-2015, 20:23
ja patrzę czy jest uszkodzony podkład - jeśli tak, to uzupełniam i przy okazji inne widoczne. Jeśli nie, albo odprysk jest na zderzaku to czeka na okazję
|
|
|