Pajero III - Pożegnanie z PAJERO
ruks - 26-05-2015, 07:41
| Georg napisał/a: | | michal77 napisał/a: | | (...) ale te mankamenty ciągle wyskakujące juz mnie męczyły naprawsz jedno a za tydzień czy dwa znowu coś. |
| ruks napisał/a: | (...) to co piszesz o drobiazgach trochę mało pozytywnie nastraja do zakupu Pajero  |
Przy ekstremalnym użytkowaniu - co pokazuje finał - mankamenty wylezą z każdego auta...  |
A tak z ciekawości co byś tu wymienił?
michal77 - 26-05-2015, 10:16
całe auto bym wymienił haha
Georg - 26-05-2015, 15:14
| Georg napisał/a: | | Przy ekstremalnym użytkowaniu - co pokazuje finał - mankamenty wylezą z każdego auta... |
| ruks napisał/a: | | A tak z ciekawości co byś tu wymienił? |
Mam na myśli elektrykę - w warunkach terenowych hermetyczność wszelkich gniazd, wtyczek, złączek elektrycznych podwozia i napędów można włożyć między bajki.
Ekstremalne kryteria - z wodą i błotem po przysłowiowe klamki - gwarantują kłopoty z elektryką.
Niestety nie istnieją auta 4x4 z zaawansowaną elektroniką wolne od tych wad...
TangoKK - 26-05-2015, 19:52
| Georg napisał/a: | | Georg napisał/a: | | Przy ekstremalnym użytkowaniu - co pokazuje finał - mankamenty wylezą z każdego auta... |
| ruks napisał/a: | | A tak z ciekawości co byś tu wymienił? |
Mam na myśli elektrykę - w warunkach terenowych hermetyczność wszelkich gniazd, wtyczek, złączek elektrycznych podwozia i napędów można włożyć między bajki.
Ekstremalne kryteria - z wodą i błotem po przysłowiowe klamki - gwarantują kłopoty z elektryką.
Niestety nie istnieją auta 4x4 z zaawansowaną elektroniką wolne od tych wad... |
Otóż to potwierdzam. Trzy lata temu przytopiłem miśka w rzece i do tej pory bujam się od elektryka do elektryka 
|
|
|
