Chcę kupić Lancera! - Lancer 2.0 2004, LPG
mkm - 30-07-2016, 23:38
oguro, inne odcienie elementów, wypchnięte tylne nadkola - to przy srebrnym.
Czarny też na dziewicę nie wygląda, ale cena wyższa to i staranność przy przygotowaniu większa
Niezbyt chce mi się wierzyć w przebieg - zastanawia mnie sensowność instalacji zakładanej przez Niemca przy tak małych przebiegach, ale różne cuda się zdarzają
Aut po "przygodach" nie skreślaj - po prostu przy takich egzemplarzach trzeba zwracać uwagę na fachowość dokonanych napraw.
Jeżeli blacharz/lakiernik to profesjonaliści, a wypadek nie był ciężki to jesteś do przodu - masz zadbany lakier, nie widać korozji itp.
Jak auto robili "stodołowcy" to kaplica - pękająca szpachla, rudzielec po kilku miesiącach w drastycznych przypadkach "cztery ślady", brak zbieżności, fatalne prowadzenie, przemieszanie modelowe, połamane/poklejone plastiki itp
|
|
|