To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Techniczne - [MSS ALL] SILNIK Apetyt na olej

piotras - 04-11-2005, 14:06

No własnie miałem to Jacku napisać że KAZDY silnik bieże olej i nie ma cudów żeby było inaczej - kwestia tylko tego ile bierze - niektóre 1l/10tyś a niektóre tak mało że nie widać prawie różnicy na bagnecie. Np w Hondowski VTECach jest jasno powiedziane że w momencie załączenia w/w systemu bierze olej w zwiększonych ilościach i się to sprawdza. Jak jezdziłem Honda spokojnie to nie musiałem dolewać a jak tylko dawałem w palnik to ten 1 literek wszedł na te 10tysiaków
Anonymous - 04-11-2005, 15:02

nie, oczywiscie zdaje sobie sprawe ze olej to nie perpetummobile i go troche ubywa, chodzi mi o ilosci.
jednym mitsu przejechalem 180tys na drugim mam juz 160tys, znam kilka osob ktore jezdza mitsu i nikt nie wspominal o spalaniu (nie mylic z zuzyciem) oleju.
jak tak dalej pojdzie zaczne sie powaznie zastanawiac na tym sport backiem :(

piotras - 04-11-2005, 19:05

Nie no spokojnie twój chyba jak sam piszesz zużywa go w normie (mój też a daje mu troszke w palnik) ale widze przy okazji ze nie tylko ja sie nad sport backiem zastanawiam :)
Matejko - 04-11-2005, 21:00

no to terozki jo, htb od wymiany do wymiany bez roznicy na bagnecie, raz kiedys mu sie zdazylo ze poziom spadl na bagnecie o 0.5cm na 15tys. olej mobil 1 syntetyk 5/50 przebieg 137tys.km.,
sedan - za krotko mam bo dopiero jutro mina 3 tygodnie i przekulalem dopiero z 2500km, praktycznie ciagle na wysokich obrotach(ach ten wydech i spalanie 14l/100km :P ) to od dnia zakupu do tej pory zero roznicy na bagnecie olej to valvoline polsyntetyk przebieg 163tys. km.

piotras - 04-11-2005, 23:22

Matejko ta nowa cari tez Ci tyle sosu ciągnie ?? 14/100 ładny wynik :) chociaż ja kiedyś w Accordzie 2.0 doszedłem do 18/100 :) (bez szaleństw palił w granicach 10-11) i powiem szczerze że Ci co mówia że im samochód po mieście (samo miasto, 0 tras) pali 10 na 100 przy ostrym deptaniu to chyba sobie sami zaniżaja wyniki dla lepszego samopoczucia albo ostro nie dają w pedał - jak dla mnie nie realne - małe OT się zrobiło
Anonymous - 05-11-2005, 00:09

piotras napisał/a:
powiem szczerze że Ci co mówia że im samochód po mieście (samo miasto, 0 tras) pali 10 na 100 przy ostrym deptaniu to chyba sobie sami zaniżaja wyniki dla lepszego samopoczucia

Święta racja !!!.
Mnie z ostrrrreeeeego deptania gazu szybciutko wyleczyły wskazania komputera w okolicach 16 l/100 km.
Dycha na setkę to głaskanie gazu a nie deptanie !

Istotne jest też to, że samo pojęcie "po mieście" jest mało obiektywne.
Nie ma identycznych miast, nie ma identycznych tras w tych samych miastach itd, itp, itd.

Drobny przykładzik osobisty (jeżdżę normalnie bez ścigania od świateł do świateł) .
Na tej samej trasie z domu do pracy po tzw. mieście mój MSS palił:
- w wakacje = mały ruch 8,2 wg wskazań komputera, :)
- teraz jesienią już 9,6 bo wszyscy wrócili z wakacji, :?
- a podczas opadów śniegu w ubiegłym roku kiedy zdażało się, że odcinek 14 km do pracy po tzw. mieście pokonywałem w "niecałe" 2 godziny osiągnąłem rekord 10,8 l/100 km. :cry:

Wniosek jest taki, że każdy samochód pali inaczej bo każdy ma innego kierowcę, trasę, benzynę, temperaturę otoczenia, opony, olej itd, itd, itd, ........

Właśnie zauważyłem, że post jest o spalaniu oleju a nie benzyny więc uzupełniam.
U mnie też jakoś dużo ubyło opisywanego już Castrola bo 1/4 podziałki na 8,5 tys km Castrol Magnatec Syntetyk 5w40 przebieg auta 18,5 tys. w tym jakieś 4 tys. z prędkością ponad 130 km/h więc może to jest powód spalenia jak by nie patrzeć pełnej szklanki oleju przez nowe auto ?

ROMEL - 05-11-2005, 09:17

Wiecie co PANOWIE I PANIE ... czytam ... i z podziwu wyjść nie mogę...

Ci którzy tak strasznie deptają swoje rumaki, tacy szybcy i wściekli, twierdzą że 15 litrów benzynki spalają - bo są tacy ostrzy.... a w następnej wypowiedzi twierdzą że na bagnecie oleju nie ma absolutnie żadnej różnicy po przejchaniu tym ostrym śmiganiem 15kkm... mam nadzieje że nikt sie na mnie nie obrazi,-
- ale dla mnie to jest wierutna bzdura... poprostu nie ma takiej możliwości - sam olej jak odparują rozciączalniki itp - 100-150ml zgubi po takim przebiegu,
dodatkowo przy deptaniu gazu do dechy - co daje efekt ciągłych spotkań wskazówki rpm z czerwonym polem równiez nie ma możliwości aby silniczek nie łyknął ciutki oleju.... nie wiem czy zdajecie sobie sprawe jaka jest prędkośc liniowa tłoka przy predkości obrotowej 7000rpm - i to właśnie za sprawa tej prędkości liniowej pierścionek zgarniający nie bedzie w stanie zgarnąć w 100% filmu oleju - choćby olej był wyprodukowany przez tajne laboratoria NASA, a pierścionej z super-hiper materiału kosmicznego..... a do tego jeszcze 16 zaworów co daje 16 następnych możliwych kanałów na olej do komory spalania...

Zgadzam sie jak najbardziej z wypowiedziami typu - "od wymiany do wymiany mieszcze sie od max. do min. na bagnecie.... zużycie oleju wtedy jest w granicach 0,5-0,7l....

WNIOSKI - powstrzymam sie od typowych wniosków - napisze tylko tak, że przez takie wypowiedzi typu 0l bo tak musi byc a 0,5l to juz straszny probelm i silnik na złom - coniektórzy z forum i nie tylko-Ci którzy to czytaja -, którzy chcą mieć autko cacy a nie zabardzo maja pojecie o mechanice - pojadą do warsztatu aby zlikwidowac zuzycie typu 0,5l na 10000km... i narażą sie na powazne koszty....no chyba, ze mechanik wyprostuje skrzywione wypowiedzi na forum Mitsumaniaków....

W końcu nie każdego stać na wymiane autka na nowe - z powodu STRASZNEGO zużycia oleju 0,5l na 10000km.....


Muszę stwierdzic z przykrością, że przez tego typu wypowiedzi - ale zaznaczam że nie tylko - spotkałem sie z poważnym sarkazmem ludzi, którzy czytają nasze forum, nasze wypowiedzi itd... Czytają bo chca czytać, bo chca sie coś dowiedzieć... bo mają z czyms problem....chcą wiarygodnych danych, wiarygodnych opinii, poważnych rad.... Dodam, że są to ludzie którzy szanuja to, iż większość z nas ma najebane w głowach jeżeli chodzi o MIŚKI - ale niekiedy porostu są typowo podstawówkowe przegiecia typu - a ja to mam w domu SŁÓNIA W KARAWCE!!!....


Pozdrawiam i daje do myslenia BEZ URAZY

Anonymous - 05-11-2005, 09:36

faktycznie moje wypowiedzi mogly wprowadzic w blad a wiem ze sa ludzie ktorzy tak jak pisze romel zobacza na bagnecie 2mm roznicy i gotowi sia to naprawiac bo ktos napisal na forum ze to jest zle, tak wiec prostuje - piszac zerowe mialem na mysli przebieg auta od przegladu do przegladu bez jakiejkolwiek dolewki czyli miedzy min a max, u mnie to jest 15tys u innego 10tys.
dobra sprawa zerowego zuzycia jest juz zalatwiona :-)
teraz prosze zajmijcie stanowisko w sprawie zuzycia 2l na 15tys przy przebiegu 85tys bo mysle ze ciagle ta osoba nie wie czy to norma czy nie.

Matejko - 05-11-2005, 09:50

piotras napisał/a:
Matejko ta nowa cari tez Ci tyle sosu ciągnie ?? 14/100 ładny wynik :)


eeeee tu nie o to chodzi norma jest w kaliszu spalanie 10/100 male miasto, krotkie odcinki, auto praktycznie za kazdym razem gdy jest odpalane chodzi na ssaniu bo zdazylo wystygnac :lol: od ostatniej jazdy i tak w kolko stad to spalanie, a gdy sie jeszcze troszke przycisnie (niekoniecznie w kolko pedal w podlodze) wychodzi 14/100 - no i przy sedanie juz wiem ze poprostu to wina miasta bo kumplowi po poznaniu, ktory do pracy dojezdzal 12km spalala 8-9/100, dlatego tez nie wiem jak sie ludziom oplaca montowac gaz tutaj, bo jak sam obliczylem przy dojezdzie do pracy/szkoly bym wiecej spalal paliwa niz gazu :(

no ale widac ze slabo mecze skoro olej na tym samym poziomie caly czas - tu do wypowiedzi ROMELA, tyle tylko ze w SS to nie jest 4G92, wiec moze te silniki z SS jakos lubia olej, tak jak frytki :mrgreen:

Anonymous - 05-11-2005, 10:34

jeszcze moze troche wyjasniania dlaczego mam takie ortodoksyjne poglady nt zuzycia oleju, ponizej moj bagnet przy przebiegu 160360 km czekajacy na przeglad, (ostatni przeglad i wymiana byla przy 145tys km)

Krzyzak - 05-11-2005, 17:20

No tak to wygląda też u mnie Artur - tylko olej jest jaśniejszy, ale też i przebieg o połowę mniejszy, bo dopiero 7 kkm zrobiłem (więc uszlachetniacze nie odparowały jeszcze - zresztą nie dopuszczam do tego i zmieniam przy 10 kkm). I nic nie dolewam. Ale przyznam, że raczej jeżdżę w duższe trasy (min. kilkanaście km), bo jak mam gdzieś blisko, to wolę się przejść - lekarz mi zalecił, bo za długo przy kompie siedzę.
ROMEL - 07-11-2005, 07:04

Ok... jeżeli chodzi o to spalanie 2l na 15kkm - no troszkę za dużo, tragedii nie ma ale... pokusiłbym sie na zmianę oleju na siakiś inny, poprostu coś wyprubować, nie rzadko sie zdaża że każdy silnik indywidualnie jedenego oleju będzie palił więcej drugiego mniej....
Jeżeli to nie pomoże i nadal będzie Cie gnębić za duże zużycie oleju, proponuje wymiane uszczelniaczy zaworowych - nie są to duże koszty a efekt może być natychmiastowy.
Z drugiej strony mocno zastanowiłbym sie dlaczego po tak małym przebiegu siadły uszczelniacze.... ??? odpowiedzi są dwie... kręcony licznik!!!, przegrzeny silnik!!!...

Na koniec powtórze... narazie sie wstrzymaj i zalej siakiś inny dobry olej, zapropnawać mógłbym Mobil syntetyk lub półsyntetyk....

Mr. Matejko - męczenie swojego furaka to pojęcie względne, każdy ma swoje kryteria klasyfikacyje- dla jednego piśniecie opony na światłach przy ruszaniu będzie "paleniem gumy" a dla drugiego normalne... z nutką wqr..nia że ma do dupci opony - piszczą a nie ciągną do przodu :lol: ...
Wiadomo również że każdy silnik - ten sam model silnika - ma inną przeszłośc, inaczej był i jest użytkowany itd... dlatego też takie sprawy jak zużycie oleju czy paliwa jest sprawą baaardzo indywidualną....

Wnoszę o skupienie sie w wypowiedziach do pierwotnego tematu...

Pozdro

Anonymous - 07-11-2005, 13:33

ROMEL napisał/a:
Wiadomo również że każdy silnik - ten sam model silnika - ma inną przeszłośc, inaczej był i jest użytkowany itd... dlatego też takie sprawy jak zużycie oleju czy paliwa jest sprawą baaardzo indywidualną....


Zużycie oleju zależy od bardzo wielu dziwnych niekiedy czynników...

Mój Ojciec posiada od 4 lat VW Golfa 1.6 70000km. W pewnym momencie swego życia ów wehikuł zaczął zajadać olej w ilościach mocno niepokojących. Było co najmniej kilka litrów na 15 kkm. Ojciec to osobnik spokojny i z byle pierdoła do warsztatu nie jadący, lecz gdy jego folkswagen zaczął domagać się dolewek w trasie to się nieco wkurzył i udał do ASO. Tam zrobili mądrą minę poczem wymienili magnateca na jakiegoś super-hiper mobila. I nic. Dalej żarł olej.
Złożyło się, że jechaliśmy do Austrii na wakacje. Ojciec swoim autem ja swoim. 700 km w jedną stronę, spokojna jazda, autostrady, wysokie obroty itede. W jedną stronę musiał dolewać oleum na autostradzie pod Bishofschofen. W drodze powrotnej nie zużył właściwie nic. I tak do dziś - jest w normie. Trochę spala jak Bozia przykazała. Wcześniej żłopał. O sso chozi... ja nie mam pojęcia...

Pzdrw.

ROMEL - 07-11-2005, 14:47

Dość prosto odpowiedź sie nasuwa na Twój przykład z VW...

Jeździł Twój ojciec na siakimś oleju, zakładam że wymieniał o czasie... zaczął żłopać ile wlezie, a to może być za sprawą złapanych pierścieni - nagar z oleju plus jakieś przypiłowanie na obrotach i pierścionki złapały w kanalikach...
Po wymianie oleju na inny pisałeś że Mobil (a Mobil ma silne właściwości płuczące) po przejechaniu parę setek kilometrów olej zrobił swoje i wypłukał nadmiar nagarów, pierścionki puściły - tymbardziej że stało sie to w trasie - wszystkie warunki pracy najbardziej zbliżone constans... poprostu najlepsze....

Nooo... i to może być odpowiedzia na Twoje O ssso chodzzii :lol:

Pozdro

Anonymous - 07-11-2005, 15:49

ROMEL napisał/a:
Dość prosto odpowiedź sie nasuwa na Twój przykład z VW...
Jeździł Twój ojciec na siakimś oleju, zakładam że wymieniał o czasie... zaczął żłopać ile wlezie, a to może być za sprawą złapanych pierścieni - nagar z oleju plus jakieś przypiłowanie na obrotach i pierścionki złapały w kanalikach...
Po wymianie oleju na inny pisałeś że Mobil (a Mobil ma silne właściwości płuczące) po przejechaniu parę setek kilometrów olej zrobił swoje i wypłukał nadmiar nagarów, pierścionki puściły - tymbardziej że stało sie to w trasie - wszystkie warunki pracy najbardziej zbliżone constans... poprostu najlepsze....


Wiesz, wymiana castrola magnateca 5W40 (który nota bene wymieniał o czasie) na mobil 1 chyba 0Wcośtam nie spowoduje IMO wypłukania nagarów... bo i ten pierwszy syntetyk ich nie powinien wytworzyć, albo je powinien powypłukiwać na sicher...
IMO raczej sama trasa to spowodowała...
Mnie by tam coś bardziej koło odmy się kojarzyło, alem cienki w tych sprawach...

Pzdrw.

Pzdrw.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group