Krzyzak - 12-03-2007, 13:01 trudno powiedziec na pewno - z wiadomych powodow, ale powinien a czy ten mechanik pomierzyl moze kompresje? - bo bardzo dobrze byloby to zrobic Anonymous - 12-03-2007, 14:28 zapytam go o to Anonymous - 12-03-2007, 19:35 Miałem podobną usterkę, najpierw szarpał, później gasł po rozgrzaniu, a na koniec przestał odpalać. W moim przypadku to był modół zapłonowy - ten w aparacie. Wymiana modułu nie jest bardzo skomplikowana, przy składaniu aparatu, trzeba zwrócić uwagę na ustawienie tarczki z nacięciami. Więcej info znajdziesz w dziale Lancer FAQ. Opis dotyczy innego silnika, ale układ zapłonowy jest bardzo podobny do tego jaki masz w swoim samochodzie. Anonymous - 12-03-2007, 20:45 Jak jesteś w lublinie to podjedź do warsztatu na Zemborzyckiej, mechanior troche zdzierca ale raczej dokładnie sprawdzi, widziałem że robił carismy inne mitsubishi, tylko zazwyczaj jest do niego kolejka, warto zadzwonić zanim wyrzuci się kasę w błoto: Zemborzycka 62, Electro Car tel (081) 743 88 88 Zapytaj dokładnie wczesniej ile kasy chce za zdiagnozowanie a następnie usuniecie usterki  bo jak mówiłem, gdy się go nie zapyta wcześniej to potrafi szarpnać z portwela...
Anonymous - 13-03-2007, 18:01 dzięki laser czy uszkodzona cewka daje też takie objawy? Hugo - 13-03-2007, 19:31 czy uszkodzona cewka daje też takie objawy?
Anonymous - 13-03-2007, 19:57 Czy te objawy mogą być przyczyną za dużego spalania? [ Dodano: 13-03-2007, 20:00 ] Bo mój misiak pali więcej niż się tego wstępnie spodziewałam. Jaki jest przedział spalania tego silnika? Hugo - 13-03-2007, 20:40
Anonymous - 13-03-2007, 20:58 Chyba tak, ale ile właściwie to może spalać taki colcik przy średnio ostrej jeździe? Hugo - 13-03-2007, 22:07
Anonymous - 23-03-2007, 08:27 Odebrałam wczoraj moje autko od mechaniora, zatankowałam a cpn i chce jechać do domu a on nie zapalił nawet nie kręcił. Za pięć minut próbuje zapalił. Ja zwarjuje z tym złomem. Sprawdzany był ostatnio zaplon:cewka i moduł. Po wymianie na nowe bez zmian, dalej szarpie i problemy z odpalaniem. Dobrze że mój mechanik nie bierze kasy za nienaprawiony samochód. Ale co ja dalej mam robić, żeby nie tracić czasu i kasy. Pozostaje chyba tylko serwis - ale czy tam go naprawią. Znalazłam na tej stronie pod hasłem dilerzy kontakt z serwisem w Lublinie, czy ktoś tam był? I czy zanją się na robocie? |
||||||||||||
