[02-06]Lancer CS0 - Przebieg
Balon - 12-12-2016, 21:07
Lancer CS_W 2007 KOMBI 1.6
-----------------------------------
Mam go o 2015.02 - zakupiony z przebiegiem 91500km od pierwszego właściciela z PL - aktualnie 179000km, niebawem druga wymiana rozrządu, 80 tyś na LPG i zero problemów, olej wymieniany co 10tyś. wraz z filtrami + serwis LPG (wszystko razem co 10k).
Jedyne co wymieniam to rozrząd co 90tyś., olej i filtry co 10tyś, , przy 120 tyś wymieniłem tarcze i klocki z przodu, przy 155 tyś tarcze z tyłu i klocki, co 20 tyś. świece, kable wysokiego napięcia co 60 tyś. Lancer chodzi jak rakieta :] Najlepsze auto jakie miałem! Można powiedzieć że nic się nie psuje :] W dwa lata 90 tyś km Zawieszenie w oryginale, jedynie gumy stabilizatorów z tyłu wymieniłem na nowe oryginalne - w sumie niepotrzebnie. Tłumik końcowy trochę już pierdzi ale nie jest źle jak na taki przebieg Na wiosnę zrobię.
Carloss - 13-12-2016, 15:12
AdamJ napisał/a: |
- 2 x była regenerowana przekładnia kierownicza (i tak długo wytrzymała, biorąc pod uwagę fakt, że codziennie pokonuję mocno zniszczone drogi)
|
Jakie miałeś objawy zużycia przekładni ??
Nie było czasem jakby przerw w pracy wspomagania kierownicy przy utracie przyczepności przednich kół, lub przy szybkim - ostrym manewrowaniu - typu test łosia ?
"- wymiana skrzyni biegów - rozsypał się mechanizm różnicowy - dało się jeździć ale trochę huczało. Przy okazji wymienione zostało sprzęgło"
Tu potwierdza się moja opinia o słabych skrzyniach w tych sprzętach..
AdamJ - 13-12-2016, 19:32
[i][i]Jakie miałeś objawy zużycia przekładni ??
Nie było czasem jakby przerw w pracy wspomagania kierownicy przy utracie przyczepności przednich kół, lub przy szybkim - ostrym manewrowaniu - typu test łosia ?
[/i][/i]
W obydwu przypadkach awaria była nagła i objawiła się wyciekiem płynu. Od tamtej pory zawsze awaryjnie wożę litr płynu w razie "w"
Tomek_Lancer - 24-02-2019, 23:26
U mnie 296 tyś, silnik pracuje wzorowo, krokowy na zimnym hałasuje,
tak jak u was tylne tuleje, teraz problem z centralnym, lewy amor zprzodu ostatnio z nowego wymieniony, prawie wszystkie drążki stabilizatorów, podwozie całkiem się sypało - w sensie gniło pomimo dwukrotnego zabezpieczenia, po moim kupnie - w tej chili nic nie postępuje ale trzeba było wycinać i spawać. poza tym bez większych przeżyć. Nie wiem czy też tak macie akle u mnie cholernie często brudzi się przepustnica przez co pedał gazu nie chodzi płynie i trzeba to czyścić - ten poznań taki brudem zawalony. Pozdrowienia i życzę wam długiego pożycia z Lancerem
arti32 - 25-02-2019, 18:08
Mój przekroczył 352 tyś km., głównie w trasach 80/20. skrzynia, sprzęgło - orginał, amortyzatory 70- 80% skuteczności, Zużycie oleju ok 1l - (5 - 8 tyś km). olej 5w40 syntetyk total, ponad 200 tyś km na lpg, spalanie 7.5 -9 l max. Zużycie auta i jego podzespołów zależy jak go się traktuje, jak się go użytkuje rozsadnie odwdzięczy się bezawaryjnością i niskim zużycielm lpg i oleju.
juar_78 - 27-02-2019, 20:17
2.0 kombi, 2006 r. 247 tys. Z tego 100 tys. km na LPG (od momentu zakupu przeze mnie 5 lat temu). Sprzęgło oryginał, amortyzatorów nie ruszałem a przegląd bez kłopotu przechodzą, silnik i skrzynia bez objawów czegoś niedobrego, nawet w zawieszeniu przez te 100 tys. km za dużo nie było grzebane (z tyłu któreś z wahaczy, tak to sworznie, jakieś tuleje). Klocki, tarcze tył – jak wymieniłem po zakupie, to mam do dziś. Tarcze przód wymieniałem jakoś 3 lata temu, też mam do dziś, choć były przetaczane, bo szybko zaczęły bić. Największa jednorazowa inwestycja (poza wymianą rozrządu, ale to czynność serwisowa a nie awaria) to chyba miska olejowa, która przerdzewiała. Oleju między wymianami (co ok. 12 tys. km) jak doleję 1 litr, to wszystko (5W40), ale część to pewnie były przesiąki z miski. Generalnie auto wydaje się być trwalsze niż moja poprzednia carisma 1.6. Równie trwały (ale go miałem dużo krócej) to chyba był colt C50 (1991 r.), którego miałem przed carismą .
Aha i z korozją o dziwo problemów raczej też nie ma. Może dlatego, że mój jest z Dani i był jakoś dodatkowo konserwowany.
MitsuGo - 28-02-2019, 09:41
Wasze przebiegi bez wymiany sprzęgła 250,300 tys. mnie zachwycają, aż się wierzyć nie chce. W poprzednich Japońcach sprzęgło wymieniałem przy 225 tys. i 185 tys. Lancerem 2.0 jeżdżę co prawda krótko ale miska już przeciekała i konieczna była wymiana. Ceny tego elementu to porażka, w 1.6 już są w miarę normalne. Aktualnie mam 182 tys i jeśli silnik, skrzynia i sprzęgło wytrzyma 100 tys na LPG to będę zadowolony. Na razie od zakupu nabiłem 7 tys.
juar_78 - 28-02-2019, 11:25
MitsuGo napisał/a: | Wasze przebiegi bez wymiany sprzęgła 250,300 tys. mnie zachwycają, aż się wierzyć nie chce. W poprzednich Japońcach sprzęgło wymieniałem przy 225 tys. i 185 tys. Lancerem 2.0 jeżdżę co prawda krótko ale miska już przeciekała i konieczna była wymiana. Ceny tego elementu to porażka, w 1.6 już są w miarę normalne. Aktualnie mam 182 tys i jeśli silnik, skrzynia i sprzęgło wytrzyma 100 tys na LPG to będę zadowolony. Na razie od zakupu nabiłem 7 tys. |
W carismie sprzęgło wymieniałem przy przebiegu ok. 185 tys., ale jak pisałem powyżej, carisma wg mnie była ogólnie bardziej awaryjna.
Ja kupiłem swojego lancera przy przebiegu 145 tys. To chyba, że ktoś do tego przebiegu zdążył wymienić, w co wątpię.
Co do silnika. Mój mechanik ma lancera kombi 1.6 (co prawda bez LPG) i przy przebiegu już ponad 300 tys. silnik chodzi bez objawów zużycia. Prędzej jego auto jest zmęczone karoseryjnie (korozja, łuszczący się lakier), ale nie mechanicznie.
MitsuGo - 28-02-2019, 16:44
Carisma, co prawda 1,9D ma dobrą opinię w tym artykule
Ostatnio nawet taką się powoziłem ale coś mocno w niej huczało a fotel był tak wygnieciony, że tyłek prawie podłogi dotykał, przebieg pewnie był razy 3 co na cyferblacie.
Lancer CS też ma nisko siedzenia z przodu a fotel pasażera nie ma nawet regulacji wysokości. U mnie co prawda jak na razie wszystkie siedzenia w stanie bardzo dobrym ale i tak ciężko się było przyzwyczaić po przesiadce z małego vana Mazdy gdzie siedziało się dużo wyżej i fotel miał dobre profilowanie w odcinku lędźwiowym. Na plus za to są trzymania boczne w fotelach CS-a. Z tyłu w Maździe spokojnie siadały 3 osoby i każdy miał dość wygodnie na swoim fotelu, Lancer to jednak na 2 osoby z tyłu jeśli ma być wygoda.
Jeszcze ta dźwignia ręcznego to też jakaś niezła fantazja konstruktora Lancera, zawsze jak po nią sięgam to zaczepiam pasażera . Co ciekawe w Lancerach z UK dźwignia jest przy fotelu kierowcy. Koniec OT.
Czy przy przebiegach powyżej 200 tys. wymieniał ktoś już napinacz sprężynowy paska osprzętu lub przynajmniej łożysko rolki w tym napinaczu ?
krzychu - 28-02-2019, 20:19
MitsuGo napisał/a: | Jeszcze ta dźwignia ręcznego to też jakaś niezła fantazja konstruktora Lancera, zawsze jak po nią sięgam to zaczepiam pasażera . |
Jesteś chyba pierwszą osobą która coś takiego pisze...
MitsuGo napisał/a: | Czy przy przebiegach powyżej 200 tys. wymieniał ktoś już napinacz sprężynowy paska osprzętu lub przynajmniej łożysko rolki w tym napinaczu ? |
Tak, dużo wcześniej.
MitsuGo - 28-02-2019, 21:56
Cytat: | "krzychu"
Jesteś chyba pierwszą osobą która coś takiego pisze...
|
Czyli pierwszą, która napisała jak jest w rzeczywistości
Widzę, że Mitsubishi poprawiło to w Lancerach CY, lepiej późno niż wcale.
Wymieniałeś łożysko lub rolkę czy cały napinacz ?
krzychu - 28-02-2019, 22:57
MitsuGo napisał/a: | Czyli pierwszą, która pisze jak jest w rzeczywistości |
Nigdy nie zwróciłem uwagi na problem... A ręczny często zaciągałem szczególnie że po ostrym hamowaniu zawsze zaciągałem ręczny żeby tarcze nie stygły na zaciśniętych klockach.
MitsuGo napisał/a: |
Wymieniałeś łożysko lub rolkę czy cały napinacz ? |
Główny problem był z napięciem paska więc poszedł cały i chyba jeszcze jakaś inna rolka też przy okazji.
MitsuGo - 28-02-2019, 23:12
Jak jeździ się bez pasażera na przednim siedzeniu to można tego nie zauważyć gdyż odległość dźwigni od fotela nie jest jakaś przeszkadzająca dla kierowcy.
Bizi78 - 28-02-2019, 23:22
Z tym ręcznym w CS-ie to po prostu tunel zaprojektowali jak na rynek RHD.
A w CY zrobili na odwrót .
zbychu74 - 15-03-2019, 08:53
Moje autko w tym momencie 289tyś.z czego 87tyś na lpg,silnik pracuje bardzo poprawnie.
Na dniach będę robił tylne zawieszenie kompletne wraz z amortyzatorami(części już zamówione).
W bananach będę wymieniał same tuleje firmy masuma, łączniki stabilizatora 555,amortyzatory kayaba a reszta oem.
|
|
|