Nasze Miśki - Moje Galanty oraz Galant i Colt Baśki
Krzyzak - 14-01-2008, 16:20
rafamalk napisał/a: | Zaraz, zaraz... To ile ten Galant ma teraz przebiegu? 500 000km? |
licznikowo czy naprawde???
licznikowo 224 tkm
naprawde 424 tkm
od przebiegu 149/349 ma nowy silnik (ktory w momencie instalacji mial 151 tkm)
stary silnik z przebiegiem 349 byl dwukrotnie przegrzany, przestal w piwnicy 5 lat i teraz po wymianie pierscieni i "gumek" jezdzi w pewnym klonie Eclipsa jednego z forumowiczow i ma sie dobrze...
Krzyzak - 26-04-2008, 21:43
dawno nic tu nie pisalem
otoz Colt dzielnie zawiozl mnie do Warszawy i wrocil spalajac przez cala droge 42 litry paliwa - na tej ilosci przejechal 780 km, oczywiscie glownie trasa (moze ze 100 km przez miasto Gdansk i Wa-wa lacznie)
nie powiem - spalanie na poziomie 5.3 bardzo mi odpowiada
docencik87 - 27-04-2008, 10:34
Silnik już chyba nie jeździ, bo Krzychu prawdopodobnie skasował swoją bryczkę. Teraz w zakładzie fryzjerskim (z tego co słyszałem) ma puszkę "Zbieram na samochód"
Kibloo - 27-04-2008, 11:22
No, no no, nieźle Darku, a dla Colcika gratulacje!!!
pozdro
Krzyzak - 24-05-2008, 23:32
Dzis w koncu naprawilem drzwi w Colcie. Od dawna ciezko sie zamykaly (az wstyd bylo, bo trzeba bylo trzaskac jak w maluchu), ale ostatnio naprawde sie wkurzylem. Winny okazal sie zawias dolny, ktory kompletnie przestal sie ruszac - po wymontowaniu okazalo sie, ze przez niego wyrwane zostaly obie nakretki wspawane w drzwi.
Po ogromnej ilosci odrdzewiacza w koncu zawias zaczal dzialac (pomogly imadlo i klucz francuski) - pozostalo tylko zlozyc wszystko do kupy, a zamiast nakretek dalem duze podkladki i nowe srubki. Teraz wszystko dziala cacy - a calosc trwala jakies 5 godzin (ciezko odkrecic zawias bez zdejmowania blotnika ).
No i w ogrodku zrobilem sobie cos takiego:
srednica jakies 3m
pozniej beda tam posadzone kwiatki a calosci dopelni swiezo zasiana trawa.
londolut - 25-05-2008, 15:09
Krzyzak napisał/a: | No i w ogrodku zrobilem sobie cos takiego: | Maniana Stary jesteś mega mitsumanem
Takie spalanie to marzenie bo po trasie to rzadko się jedzie ale w mieście 7 może być
Krzyzak - 24-08-2008, 15:46
Zmienilem niedawno uszczelniacze zaworowe w Colcie. Calosc trwala jakies 1.5 godziny i od razu zrobilem manuala na mojej WWW. Czekam na efekty - czyli znikniecie spalania oleju, ktore do tej pory wystepowalo (ok. 0.5 litra/5 000 km).
Krzyzak - 08-04-2009, 10:15
Długo tu nie pisałem.
Zgodnie z podejrzeniami wymiana uszczelniaczy pomogła. Obecnie Colt przestał brać olej - pomimo zmiany na wyższą klasę - półsyntetyczny.
Jednak ostatnio zauważyłem ciut oleju od dołu i okazało się, że to znów uszczelka dekla f-my Elring puszcza. Nie ma jak oryginał. Dokręciłem dekiel i na wszelki wypadek wymieniłem pasek rozrządu z napinaczem, bo trochę się zaoleił. Potem jeszcze musiałem poprawiać, bo miałem ząbek różnicy. Pasek miał już 45 tkm, więc i tak niedługo bym musiał.
Zaszło też kilka innych znaczących zmian. Na początku roku zastanawiałem się nad zmianą Colta na lepszy, ale kilka okazji przeszło mi przed nosem, kiedy myślałem, że go nie sprzedam. No i ta wersja została - Colt będzie nadal u mnie. Tym bardziej, że Baśka i moja mama bardzo go lubią i nie chciały pozwolić na sprzedaż
Obecnie Colt dostał nowy układ wydechowy kupiony na www.tlumikisamochodowe.pl. Stary był tak przerdzewiały, że jak lekko nadepnąłem na tłumik to zrobiłem dziurę wielkości pięści. Nowy ma ozdobną końcówkę, która niestety dość mocno basuje.
Myślałem też, że słyszalne od pewnego czasu dźwięki to wina starego tłumika. Jednak okazało się, że to koło pasowe wału się odkręciło i stuka. Przejechałem z tym 100 km i dokręciłem - tym razem porządnie (czyli blokada na wieniec koła zamachowego i długi klucz na śrubę wału).
Przedwczoraj założyłem nowe opony Firestone zamówione na www.sklepopon.pl. W końcu nie słychać hałasu, który wydobywał się spod 8 letnich Daytonów. W końcu Colt ma też aluski - kupione ponad rok temu od Tomasz82. Było trochę problemów, bo uciekało powietrze, ale ostatecznie po 3 godzinach walki się udało. Jeździ się super. Oponki węższe niż miałem (175 vs 185), więc liczę na mały spadek spalania.
Teraz najgorszy problem to rdza. Wychodzi w wielu miejscach. Szczególnie w tych, które były naprawiane po stłuczce. Ale tradycyjnie dochodzą tylne nadkola. Dziś kupuję szczotkę do wiertarki i będzie akcja
Ponadto jakiś czas temu zmieniłem u Chudego olej w skrzynce na Texaco od Marcino. Stary Mobil był w super stanie, ale nie żałuję - teraz jest ciut lepiej.
Jakoś jesienią Colt dostał też nowe świeczki, bo stare do 40 tkm się zbliżały.
W Galancie zrobiłem też małą zaprawkę - pod maską było trochę rdzy nad akumulatorem. Była od 10 lat, ale w niedzielę to zeskrobałem, potem Cortanin, podkład i lakier.
LEWY - 08-04-2009, 10:50
Niedzielna praca to niestety się ..
Swoja drogą to dlaczego tak Faworyzujesz colta a galant prawie nic nie dostał?
Chcesz szczotka jechac do gołej blachy,
czy tylko z grubsza rdze bo może jest tam troche ocynku jeszcze.
Rozmawiałem z lakiernikiem i mowił "
że tylko miejsce rdzy trzeba dobrze oczyscić a tam gdzie nie widac rudej to tylko zabezpieczyć. Bo jak ta farba wytrzymała tyle lat to wytrzyma jescze troche"
W moim evo też jest troche rdzy na tylnich nadkolach,
obiecuje sobe że wezme się kiedyś,
ale myślałem o tym zeby piasować mam taki słaby kompresor ze powinien tylko delikatnie ruszyć rdze bo tej resztki ocynku nie da rady pewnie
i jako wykończenie chcę dać takie coś.
http://moto.allegro.pl/it...dol_750_5l.html
Pozdrawiam
miłej i owocnej pracy zycze
Krzyzak - 08-04-2009, 12:29
eeee tam praca... - to tylko male hobby, a nikt w niedziele za hobby jeszcze g...a nie dostal
Galant obecnie nic nie dostaje, bo:
1. dostal juz chyba wszystko, co mozliwe (przeczytaj calosc, jesli Ci sie chce )
2. zrobil przez rok 1700 km a Colt 10x tyle i juz wymagal pewnych dzialan
narazie chce tylko delikatnie usunac resztki farby i ciut rdzy, bo na to Coratnin pojdzie
Matejko - 08-04-2009, 17:32
Krzyzak napisał/a: | bo na to Coratnin pojdzie |
piszesz o tym cortaninie, to ten sam cortanin znany od dziesiatek lat czy cos sie zmienilo ??
Krzyzak - 08-04-2009, 22:09
sory - nie wiem, skad wzialem Cortanin - dzis patrzylem i preparat na rdze sie Brunox nazywa
zanabylem w Castoramie druciane szczotki do wiertarki
sam nie wiem, za co sie brac - czeka kominek, drewutnia, altana, kostka na ogrodzie i auto...
rosomak1983 - 08-04-2009, 22:48
Krzyzak, chyba oczywiste ze jako wzorowy mitsumaniak najpierw zajmiesz sie autem... a potem autem
Kofi - 09-04-2009, 09:48
Krzyzak napisał/a: | sam nie wiem, za co sie brac - czeka kominek, drewutnia, altana, kostka na ogrodzie i auto... |
drewutnia - nie zardzewieje,
kominek - w lato zbedny,
altanka - przyda sie pozniej jak juz noce beda cieple, wiec jeszcze sporo czasu
kostna na ogrodzie - poczekaj niech ziemia dobrze obsiadzie po wiosennych deszczach.
Mam nadzieje, ze pomoglem Ci znalezc czas na auto
Krzyzak - 10-05-2009, 14:40
w koncu sie zebralem i tydzien temu oczyscilem nadkola z rdzy, potem Brunox, podklad, lakier, klar - wyglada lepiej, choc brakuje jeszcze szpachelki, zeby byly gladkie powierzchnie
w tym tygodniu kupuje komplet gazowych amortyzatorow do Colta
obiecalem sobie tez smarowanie sworzni w wycieraczkach, bo zaczynaja skrzypiec; taka wada
|
|
|