To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum Dla Pań - kobieta - kierowca i kobieta - pasażer

Cezar - 03-06-2008, 16:01

czarna napisał/a:
O rany nikt mi nie wmówi tego ze każdy facet ma to we krwi

ja mam :D

Juiceman - 03-06-2008, 19:13

czarna napisał/a:
instruktor często mówił, że mężczyźni mają to we krwi a kobiety muszą to nabyć i dlatego cisnął bardzo


Dobrze Ci powiedział instruktor 8)

rafq - 06-06-2008, 00:45

czarna napisał/a:
rafq napisał/a:
Co do Pań kursantek to myślę, że są szkolone na nieco niższym poziomie (no w pewnych przypadkach nawet na bardzo niskim - zależy od urody), ponieważ większość (jak nie wszyscy :D ) instruktorów płci męskiej skupia się na ich biuście, udach i na podrywaniu :badgrin: szczególnie w lecie :mrgreen:



o NIE :!: :!: :!: Nie zgadzam się z tym zupełnie :!: :!: :!:
Sama bardzo niedawno zdałam egzamin no i oczywiście chodziłam na kurs.
Nie byłam traktowana inaczej niż mężczyźni a nawet wręcz przeciwnie instruktor często mówił, że mężczyźni mają to we krwi a kobiety muszą to nabyć i dlatego cisnął bardzo i dużo wymagał.


OK ale moim zdaniem ogólnie instruktorzy płci męskiej najczęściej są zainteresowani urodą kobiet niż nauczeniem ich poprawnego zachowania na drodze... :D

Tak poza tym to gratuluję instruktora :)

krotka - 06-06-2008, 22:25

BUBU napisał/a:


Kobieta-pirat drogowy dostała 43 punkty karne



Nie ma się czemu dziwić. To stara zasada - gdy kota nie ma, myszy harcują ;) Wydaje się, że nikt nie patrzy, to a to pojedzie się dwa razy szybciej niż wolno, a to wyprzedzi się nie z tej strony co trzeba, a to nie zauważy się linii ciągłej, czy przemknie na żółtym przechodzącym w czerwone ;) I tak się zbiera. To urok videorejestratorów, pojadą tak kilka km za człowiekiem i okazuje się, że zdobyć 24pkt można w 1 minutę :)

Tym razem była to kobieta, ale nie powiecie chyba, że faceci tak nie jeżdżą? :)

rafq napisał/a:
Co do Pań kursantek to myślę, że są szkolone na nieco niższym poziomie (no w pewnych przypadkach nawet na bardzo niskim - zależy od urody), ponieważ większość (jak nie wszyscy :D ) instruktorów płci męskiej skupia się na ich biuście, udach i na podrywaniu :badgrin: szczególnie w lecie :mrgreen:


Prawda, ale nie do końca :)
Że mają typowo samcze zapędy napędzane testosteronem - to prawda :) Że na kursie filirtowanie podczas nauki jazdy to normalka - prawda :) Ale czy to tak wpływa na jakość nauczania? :) Ja miałam bardzo fajnego instruktora, bawiłam się na kursie przednio :D a i tak nauczył mnie dobrze jeździć, fakt, że mam wrodzony talent do jazdy (:D), ale luźna atmosfera pozwoliła bezboleśnie przejść przez stresujące początki :)
A jak czasem widzę facetów w [L]kach, 100% skupienia przy prędkości 40km/h, grobowa mina, instruktor z nudów dłubie w zębach to aż mi ich szkoda ;) ja miałam o wiele większą frajdę, zresztą do tej pory mi to zostało - jeżdżę już 3ci rok i w sumie sporo km robię (Colciakiem od końca stycznia do teraz już będzie prawie 7tys), a ciągle jak wsiadam do auta to mi się buzia cieszy na myśl o jeżdżeniu :)

czarna - 07-06-2008, 17:13

rafq napisał/a:
OK ale moim zdaniem ogólnie instruktorzy płci męskiej najczęściej są zainteresowani urodą kobiet niż nauczeniem ich poprawnego zachowania na drodze... :D

Tak poza tym to gratuluję instruktora :)



Wydaje mi się, że bajerować, bajerują, ale i tak uczą tego, co trzeba :)
Dziękuję za gratulacje jak będę się z nim widziała to przekaże :)


Inna kwestia to mandaty tu się zgodzę, że jak kobieta użyje swojego wdzięku to jest szansa na mniejszy mandat :P

Anonymous - 07-06-2008, 21:22

czarna napisał/a:
Inna kwestia to mandaty tu się zgodzę, że jak kobieta użyje swojego wdzięku to jest szansa na mniejszy mandat :P
Teraz to już wdzięku nie musisz używać mając taką wtykę :wink:
czarna - 08-06-2008, 09:23

dm17 napisał/a:
czarna napisał/a:
Inna kwestia to mandaty tu się zgodzę, że jak kobieta użyje swojego wdzięku to jest szansa na mniejszy mandat :P
Teraz to już wdzięku nie musisz używać mając taką wtykę :wink:



ale o tym ciiiiii :P

Anonymous - 19-08-2008, 11:16

Dziś słyszałem fajny tekst.

"kobieta za kierownicą jest jak gwiazda, ty ją widzisz a ona ciebie nie "

:lol: :lol: :lol: :lol: i coś w tym chyba jest...........

No dobra teraz mi sie dostanie :mrgreen: :mrgreen:

arekp - 19-08-2008, 11:27

dm17 napisał/a:
No dobra teraz mi sie dostanie :mrgreen: :mrgreen:


Piwo chyba, bo to dla mnie jest tekst dnia :D

czarna - 19-08-2008, 20:06

dm17 napisał/a:
Dziś słyszałem fajny tekst.

"kobieta za kierownicą jest jak gwiazda, ty ją widzisz a ona ciebie nie "

:lol: :lol: :lol: :lol: i coś w tym chyba jest...........

No dobra teraz mi sie dostanie :mrgreen: :mrgreen:


Każdy ma swój pogląd na kobietę kierowcę, ale prawda jest taka, że patrząc, na to co "wspaniali kierowcy"- mężczyźni wyprawiają na drogach należałby troszkę się zastanowić nad tym czy ten tekst kierować tylko do kobiet...

JJK - 03-03-2009, 10:19

jakim jestem kierowcą to trudno mi stwierdzić ale jeźdze przepisowo i jestem uprzejma na drodze, ale tekst od mojego męża ; czy ty tak zawsze 60 jedziesz już słyszałam, bo taka jest prawda Coltem nie jadę szybciej niż 80 bo tak trzeszczą plastiki że mam wrażenie że się rozleci. Terenówką pozwalam sobie na więcej ale jak mam do tego warunki,tzn jak jade bez dzieci.
.......jazda z moim mężem to dla mnie koszmar, jeden wielki stres, to szplin drogowy, boje się z nim jeździć i On o tym wie ale nie zwracam mu uwagi w trakcie jazdy bo to sprawia że jedzie jeszcze szybciej, ale kiedy przychodzi mu mandat za przekroczenie prędkości mam zawsze szeroki uśmiech na twarzy.

Anonymous - 07-03-2009, 21:14

JJK napisał/a:
.......jazda z moim mężem to dla mnie koszmar, jeden wielki stres, to szplin drogowy, boje się z nim jeździć
Jesteś 3 kobietą od której to słyszę i zastanawiam się jak można z kimś takim jechać samochodem.................... (jeżeli boisz sie o siebie )
iza_kulpan - 14-03-2009, 20:32

Ja mam zawsze zaufanie do osoby z którą jadą choć fakt i tak patrzę się na drogę bo zawsze bezpieczniej ;)
Z moich znajomych nikt mi nigdy nie zwrócił uwagi że o kobieta za kierownicą :biggrin: Od innych kierowców też jeszcze nic takiego nie słyszałam :mrgreen: Może dlatego, że jeżdzę jak chłopak hyhy

spiryt - 01-02-2010, 21:06

ja od momentu jak zobaczylam swojego Colta z wgniecionym tylem, jak w Damiana wjechal glupek to mam uraz. Nie bylo mnie w aucie a nabawilam sie jakiejs nerwicy i ciagle sie musze kontrolowac zeby za duzo nie gadac na fotelu pasazera...
Mnie nikt nie krytykuje z facetow a raczej zastanawiaja sie jak jezdze ze jest ok, natomiast dziewczyny raczej zamieraja . Kolezanka mi powiedziala ze za dynamicznie...jak na kobiete....

Nikka - 02-02-2010, 12:25

Nienawidzą jeździc z takimi co to się uważają za najlepszych kierowców (m.in.teśc mój) i jak siedzi na miejscu pasażera to panikuje z byle powodu a sam pcha sie na 3, nieuważa, szarpie itp itd.
Mój mąz czasem zwraca mi uwagę albo coś podpowiada i stara sie to robic delikatnie (jak chce nadal towarzyszyć)w przeciwnym razie albo "do widzenia"albo "milcz".

Kilka razy zdarzyło się siarczyście kląc jak musiałam sie nieźle nagimnastykowac by wjechać/wyjechać z garażu bo różne ludzie klubia sobie zbyt blisko podjechac i zaparkować. (a ja dodatkowo mam utrudnione bo wjazd mam waski i musze lusterka składac tak dla większego bezpieczeństwA) Wtedy to mój M powiada: nie przesadzaj, zobacz iole masz miejsca... Do czasu kiedy przychodzi raz i : " Ku.... żesz mać, ja pi...... , .%^$&*^@#!, )&*(%^@$#! zarysowałem Ci zderzak bo jakiś palant postawil auto pod samym garażem....

"no cos Ty , ja widziałam ze tam sporo miejsca było...." od tamtej pory uwag nt. mojego prowadzenia jest mniej....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group