[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY2A 1.5] Ile Wam spalają Lancerki z silnikiem 1,5?
bastek - 30-10-2009, 14:03
piomic napisał/a: | ruszanie spod świateł spokojne
Trzeci na światłach musiał się cieszyć, jak widział czerwone. |
tyle, że to ja byłem ten trzeci (a razcej piąty).... po prostu nie było to gaz-hamulec
pekaes napisał/a: | bastek1, z całym szacunkiem, ale szczyt w Lublinie nijak ma się do szczytu w Warszawie. |
a to wiem.... i jeszcze jechałem w zasadzei po szczycie (ok. 17:30)
jaca71 napisał/a: | To jest szczyt? Ale fajnie
Ja mam dokładnie do pracy 10km i w ciągu dnia jeszcze w 35 minut nie dojechałem - wtedy komputer pokazuje średnio 12L/100km. |
tak się przejechałem po mieście zobaczyć ile pójdzie. normalnie mam do pracy 55 km i jadę 35-40 min... jak się spieszę to poniżęj pół godziny zejdę... oczywiścei poza miastem. dlatego mam takie małe spalanie.
po mieście bzyczkiem malutkim się jeździ, jeszcze zagazowanym....
abernacka - 21-11-2009, 17:52
Jestem już po drugim tankowaniu i miałem okazję wyliczyć średną spalania. Jest nieźle a nawet bardzo dobrze. Jazda w 80% po mieście aczkolwiek prawie bez korków i spalił mi ...6,97l za 100km.
Anonymous - 21-11-2009, 18:43
Dot. tematu : "Ile Wam spalają Lancerki z silnikiem 1,5?"
na trasie => 4.6l/100km
co wy na to?
gzesiolek - 21-11-2009, 18:46
jaceksu25, widziec na kompie widzialem(*), ale zeby na calej trasie osiagnac... musialbym zakopianka bez korkow jechac z kierunku Zakopane-Krakow...
*) wystarczy po tankowaniu na ciepłym silniku zresetowac kompa i pozniej jechac stala predkoscia kolo 60km/h min.10km, nie mowiac o resetowaniu w czasie jazdy
bastek - 21-11-2009, 19:40
jaceksu25 napisał/a: | na trasie => 4.6l/100km
co wy na to? |
jak wyzeruję licznik po wyjechaniu z miasta, to dam radę zejśc poniżej 5 l. (4,7 wg komp. moje minimum)
od zapalenia do dojechania jeszcze nigdy nie zszedłem poniżej 5 l, ale wyniki 5,2-5,4 przy równej jeździe zdażają się
Biodar - 22-11-2009, 14:20
Mam samochód dopiero tydzień. Ostatnio nie chciało mi sie iść do pobliskiego sklepu więc sobie "podjechałem". Jak zobaczyłem ile spala, to miałem zamiar pchać go spowrotem do domu!
Czy spalanie godne buldożera jest normalne, nawet chwilowe ?
$iwy - 22-11-2009, 14:47
Biodar napisał/a: | Mam samochód dopiero tydzień. Ostatnio nie chciało mi sie iść do pobliskiego sklepu więc sobie "podjechałem". Jak zobaczyłem ile spala, to miałem zamiar pchać go spowrotem do domu!
Czy spalanie godne buldożera jest normalne, nawet chwilowe ?
[url=http://img139.images...953.jpg]Obrazek[/URL] |
Jak najbardziej normalne
jaca71 - 22-11-2009, 14:56
$iwy napisał/a: | Jak najbardziej normalne |
Jak najbardziej normalne, tylko nie każdy samochód to wyświetla by właściciela nie dołować.
BTW. W "Polskiej jeździe" kolo jeźdi białym Lancerem chyba intense i na wyświetlaczu w piątek miał średnią prędkość 30km/h i ponad 11L/100km spalanie
Luk - 22-11-2009, 16:29
Biodar napisał/a: | Czy spalanie godne buldożera jest normalne, nawet chwilowe ? |
Normalne, zwłaszcza że jest jeszcze "na ssaniu" - obroty na zdjęciu masz ok 1000, jak się rozgrzeje, to spadają.
gzesiolek - 22-11-2009, 18:02
A poza tym kazdy gram paliwa spalony na postoju powoduje ze srednie spalanie dazy do nieskonczonosci (czysta matematyka), wiec jak odpalasz autko, zanim wyjedziesz z miejsca parkowania plus ssanie na zimnym silniku winduje srednie spalanie na pierwszych kilkuset metrach do takich wartosci... a srednia predkosc swiadczy ze jednak chwile stal na silniku... bo inaczej ciezko osiagnac 1km/h...
Dlatego to nieekologicznie i nieekonomicznie jezdzic autkiem wtedy gdy spacerkiem idziesz z 5min
j-rules - 22-11-2009, 18:11
A czy nie powinien na postoju wyswietlac spalanie w litrach na godzine? Tak jest np w nowym berlingo (czyli pewnie w kazdej cytrynie) Jak sie pomalu toczysz i trzymas zgaz to pokauzje w koncu 99L/100 km a jak sie zatrzymasz to przechodzi do ilosci litrow na godizne i wychodzi okolo litra
jaca71 - 22-11-2009, 18:16
j-rules napisał/a: | A czy nie powinien na postoju wyswietlac spalanie w litrach na godzine? Tak jest np w nowym berlingo (czyli pewnie w kazdej cytrynie) Jak sie pomalu toczysz i trzymas zgaz to pokauzje w koncu 99L/100 km a jak sie zatrzymasz to przechodzi do ilosci litrow na godizne i wychodzi okolo litra |
Jedynie słuszne wartości spalania na postoju to litry na godzinę. Tyle że one nic nie dają - to tylko taki bajer przełączanie z L/100km na L/h. Dla kierowcy istotne (lub nie to już zależny od natury kierowcy) jest ile benzyny spali mu samochód na dany dystans nawet niech będzie przeliczone na 100km. Pamiętam że w firmowej megane 1 po lifcie była dostępne wartości kilometrów i litrów przejechanych i spalonych od tankowania.
Biodar - 05-12-2009, 23:47
W końcu przekroczyłem mój pierwszy tysiąc km, mam dwa pełne tankowania i wstawiłem sygnaturke Motostatu. Dzis zrobiłem trasę Lublin - Warszawa - Lublin z kręceniem sie po wawie - wyszło wg komp 7,1. Jazda nie była specjalnie ekonomiczna, bo na razie cieszę sie nowym samochodem i ...
kilka dni temu spróbowałem "ekonomicznie" lublin-zamość-lublin i wyszło 6,4 l/100km
w obu przypadkach na pokładzie trzy dorosłe osoby
Wszystko OK, tylko buczy w kabinie okropnie na trójce i czwórce jakby miał ze 400 koni ??
Trik - 06-12-2009, 01:00
Biodar napisał/a: | tylko buczy w kabinie okropnie na trójce i czwórce jakby miał ze 400 koni ?? |
Jeśli to jazda po mieście to do 2500 obr spokojnie wystarcza, od ok 4000 obr. zaczyna wyłazić z niego djabełek. Jak możesz to zmieniaj na wyższy bieg.
Ja już mam 37000 i strasznie przywykłem.
gzesiolek - 06-12-2009, 01:19
Biodar napisał/a: | tylko buczy w kabinie okropnie na trójce i czwórce jakby miał ze 400 koni ?? |
Do 3000 rpm jest cichutko...
jaceksu25 napisał/a: | na trasie => 4.6l/100km
co wy na to? |
Ostatnio na trasie Krosno-Jaslo-Pilzno-Tarnow, toz przed wjechaniem na obwodnice komp pokazywal mi 4,8l/100km bez resetowania podczas jazdy i przy ruszeniu z zimnego na starcie...
no ale pozniej dynamiczna jazda na obwodnicy Tarnowa, a pozniej na kawaleczku A4 Szarow-Krakow spowodowala ze pod domciem w Kraku mialem juz 5,9l/100km
Na przeciwnym biegunie jest ostatnio jazda po grodzie Kraka, zwlaszcza ze jakos nie podzielam entuzjazmu komentatorow twierdzacych ze otwarcie Bonarki nie wplynelo negatywnie na ruch na ulicach... jak dla mnie wplynelo... i mialem pierwsze dni gdy srednie spalanie dla trasy dom-praca, praca-dom wyszlo mi w okolicach 10l/100km
Srednio po miescie ostatnimi czasy 8,5-9l/100km
|
|
|