To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - The Fart - Mała angielska historia motoryzacji by Swinks

swinks_UK - 26-05-2010, 16:24

I trochę video:
http://www.youtube.com/watch?v=pxkJrX-3mS8

http://www.youtube.com/watch?v=LKjAq7eaSgI

http://www.youtube.com/wa...feature=channel

http://www.youtube.com/watch?v=S0t-FRrf2D4

boogie uk - 26-05-2010, 18:10

Qrczątko tyle mnie omineło, mam nadzieje że w lipcu sobie odbijemy Tomek na JAPS 2010,
oczywiście zapraszam do siebie na browarka :D

jkrzysztof80 - 26-05-2010, 18:11

Tomek wbiłeś się na tor?
wilk88 - 26-05-2010, 18:16

WoW! Ile Hond NSX na tym parkingu przed Hotelem :shock: Ja jeszcze ani jednej na żywo nie widziałem, taki unikat na drogach z kierownicą "po bożemu" :P Swinks gratulacje! Moim zdaniem twój vr prezentuje się najlepiej (przynajmniej z tych na zdjęciach) :)
swinks_UK - 20-06-2010, 23:33

Wczoraj mieliśmy z CVR4 tzw. RR day, czyli klubowy dzień na hamowni. Jak zwykle był to Eurospec. Dyno testy po specjalnych zniżkach (40 GBP) no i okazja by za opłatą zainstalować przemapowane ecu 7201 z doładowaniem 1.1 bara i innymi mapami.
W sumie duże nadzieje na flaszowanie ecu i jakiś uzysk mocy lub chociaż ustabilizowanie tego co się ma.
Impreza fajna, były 22 auta, duży grill, i brudzenie rąk :D
Tyle pozytywów.
Duże rozczarowanie to moje VR4 :(
Okazało się, że na filtrze BMC jest stanowczo za ubogi afr. Podczas 1 biegu na dyno było 6 knocków.
No wiec filtr został wywalony.
Mimo to przy standardowym filtrze (na szczęście miałem zapasowe graty w bagażniku), wciąż byłem w granicy 12:1 do 12:4 powyżej 4000 revsów.
W efekcie Kinkyafro odradził mi instalowanie flaszowanego ecu, bo oni wspolnie z NJ podnieśli afr na flaszowynch mapach o 0.5 pkt., więc miałbym gwarantowany big bang.
Potem na drugim biegu na dyno, Ben nie był zadowolony z pracy wtryskiwaczy, co mogło być przyczyną ubogiego afr. Ponadto miałem spory bałagan z odczytem afr i jednocześnym przelewaniem paliwem (przy doładowaniu 0.8 bara, samochód strzelał baki, a afr pokazywał 12.3 :shock: , czyli gdzieś boost leak)
W sumie wyszło więcej historii do poprawy.
1. Elastyczny łącznik w wydechu ma przedmuch (eech to obniżanie auta i przycieranie na progach... :doubt: )
2. Czyszczenie ultradźwiękowe wtryskiwaczy.
3. Poprawienie układu podciśnień z rury turbo do boost controlera i przekaźnika fpr. Okazuje się, że dzyndzle powinny być pod takim kątem jak w oryginale 45°, a nie jak u mnie 90°)
Wszystko złożyło się na to, że wyciągnąłem zaledwie 197 HP na kołach i 290 ft*lbs (393 Nm), to na 0.75 bara doładowaniu i mieszaniu z S-AFC. Tak też zostało. :cry:
Nie fajnie. :?
Czeka mnie teraz dużo pracy, bo mam chętkę założyć to flaszowane ecu :butthead:
Póki co trzeba edytować podpis :wink:

jkrzysztof80 - 21-06-2010, 19:25

Tomek dawaj, nie poddawaj się, dociągnij do tych 300 :D
swinks_UK - 21-06-2010, 23:15

Wiesz Krzychu, nie chce mi się. :)
Najpierw trzeba gruchota odmłodzić i doprowadzić do ładu. Ma swoje lata i należy mu sie jak psu zupa. I to będą lepiej zainwestowane pieniadze.
A w przyszłości może pociągnę go na flaszowanym ecu do 1.1 bara, ale nic poza tym. Ważne by jeździł bezawaryjnie. :wink:

swinks_UK - 10-09-2010, 13:02

Mała aktalizacja z pobytu w PL.
No więc Misiu doczekał się niewielkiej kuracji odmładzającej która w sumie zajęła 5 dni tuż przed zlotem w Wilkasach. Eeech, sporo stresu by zdążyć ze wszystkim na Zlot, a i tak kilka projektów odłożyłem na potem.
1. Dzień pierwszy i drugi - hamulce i reszta gratów z przodu:
Zacząłem od wymiany zwrotnic na poliftowe, potem przyszła kolej na zaciski Brembo, dalej nowe tarcze EBC, klocki Mintex 1166, łączniki stabilizatora, osłony gumowe przegubów i drążków kierowniczych. Generalnie co mi przyszło do głowy to się robiło. Miałem wymienić drążki kierownicze, ale stare były w perfekcyjnym stanie (drogi UK :D ), więc zostałem z parą nowych drążków. Osłony przegubów były extra. Najgorsza męczarnia z lewą półosią i jej wyciągnięciem ze zwrotnicy. Całe popoudnie pierwszego dnia zmarnowane i nic. Dopiero jak wyciągnąłem półoś ze zwrotnicą i zostawiłem na noc na nasiąknięcie jakimś specyfikiem w stylu wd-40 na drugi dzień dało wybić półoś ze zwrotnicy.
Ogólnie zrobione zostało:
- nowe amortyzatory Bilstein B8
- nowe zwrotnice
- nowe kompletne piasty
- nowe zaciski Brembo
- nowe tarcze
- nowe klocki
- nowe łączniki stabilizatora
- nowe osłony gumowe przegubów wewnętrznych
- nowe osłony drążków kierowniczych
- nowe końcówki drążka








Niestety poddałem sie tymczasowo z założeniem przewodów hamulcowych HEL. Nie dałem rady rozrkręcić starych. Najwyżej za rok zrobię kompletne i nowe całe linie hamulcowe. :doubt:

swinks_UK - 10-09-2010, 13:11

Dalszy ciąg...
3. Dzień nr 3 - rozrząd.
Tutaj ogromne hołdy wdzięczności dla Bartka (deejay). Bez niego, ten projekt by się nie zrealizował. W sumie wymiana rozrządu trwała dłużej niż przewidywano (dostęp do pompy wody), ale po długim boju ok. 1:00 w nocy Bartek w końcu dał radę :D
Niestety brak zdjęć z operacji :cry:
Zrobione zostało:
- nowy pasek rozrządu
- nowe paski wieloklinowe
- nowe rolki
- nowa pompa wody
- nowe koło pasowe (stare było OK, ale skoro już miałem nowe to się nowe założyło :) )
- nowy napinacz hudrauliczny
Do tego nowa porcja oleju Amsoil SSO i filtr oleju K&N.

4. Dzień nr 4 - "konserwa"
Koljna wyprawa do Wrocławia i jak zwykle nieoceniony deejay. Cóż, zdjęcia opisuja wszystko, Bartek spędził kolejne 8 godzin walcząc z VR-em, ale za to jaki efekt!

Przed:



W trakcie:





Końcowy efekt:

:D

swinks_UK - 10-09-2010, 13:29

Dzień nr 5 - tył i drobne poprawki.
Raczej nic wielkiego nie wskórałem. Po obejrzeniu stanu tylnych piast i wielkości rudej na wieloklinach półosi, odpuściłem sobie rozpinanie zawieszenia i mocowanie tulei poliuretanowych. Bez profi ściagaczy do półosi za wiele bym nie wskórał, wiec projekt odłożony na półkę :| .
Za to Misiek dostał nowe amorki KYB UltraSR na tył, nowe łącznki stabilizatora, nowe tarcze i klocki. A że zostało trochę czasu, to wziąłem się za silnik - wymiana wtryskiwaczy na regenerowane (nowe filterki, czyszczenie ultradźwiękowe, itd...). Do tego uszczelki termiczne do dolotu (potem okaże się, ze za wiele to one nie dają - są za cienkie, tylko 2.4mm, a trzeba minimum 7mm). Wymieniona została przednia poducha silnika na poliuretanową. tylną się poddałem - za trudny dostep jak na polowe warunki. Kolejna rzecz odłożona na później :doubt:
Do tego mała inspekcja popychaczy i niestety jeden już jest na wykończeniu, więc właśnie złożone zamówienie na komplet nowych przez CVR4 (wydatek 140 GBP).
Poza tym rury gumowe chłodnicy zostały zmienione na silikonowe.
Na wieczór jeszcze przybyła kamerka do cofania w zderzaku i lusterko kierowcy "zrobiło się" podgrzewane.

I tyle z zaplanowanych robót. Po głębszej inspekcji auta okazało się, ze:
- boczne poduchy silnika proszą się o wymianę
- tylne prawe łożysko piasty już huczy (na szczęście mam w zapasie całą kompletną nową piastę)
- trzeba wykombinować profesjonalny ściagacz to piast
A przede wszystkim - coś zrobić z obiżonym zawieszeniem! Jadąc na zlot do Wilkasów sprułem oba złcza elastyczne wydechu na koleinach. Po powrocie ze zlotu samochód poszedł do tłumikarzy - i kilkaset zetów mniej w kiesie dostał nowe złącza (plus sporo narzekań, ze nietypowe i baaardzo duże). Trzy dni później dzień przed wyjazdem do UK, zerknięcie pod auto celem kontroli - i co? Oba złącza, nówki, już... sprute !!! :axe:
No więc, wychodzi na to, ze czas na jakieś coiloverki lub mocne i twarde spreżyny o -20mm a nie jak teraz -40mm z przodu.

deejay - 10-09-2010, 14:05

oj sporo tego było ... :D , myslę że najważniejsze masz za sobą , życzę powodzenia w dalszej realizacji planów Tomek :wink:
Owczar - 10-09-2010, 14:42

Fakt, sporo tego :D Ale konserwacja podwozia profi :)
Juiceman - 11-09-2010, 23:34

a o wymianie klocków z piszczących na nie piszczące to zapomniano :wink: :P :P
swinks_UK - 12-09-2010, 23:38

Masz rację Przemek... :D
To całą epopeja z tym piskiem. Pół Wrocławia chyba słyszało, a co niektórzy pewnie myśleli, ze hamuje towarowy skład z węglem gdzieś na bocznicy :mrgreen:

Właśnie dowiedziałem się na CVR4, ze winny był brak takiej jakby gumowo-silikonowej warstwy na klockach na którą przychodzą metalowe blaszki od strony tłoczków i to te blaszki dawały jazdę po uszach. Najwyraźnie kupiłem wybrakowane klocki (nie dziwne, że podejrzanie tanio :doubt: )

jacek11 - 13-09-2010, 17:02

swinks_UK napisał/a:
Właśnie dowiedziałem się na CVR4, ze winny był brak takiej jakby gumowo-silikonowej warstwy na klockach na którą przychodzą metalowe blaszki od strony tłoczków i to te blaszki dawały jazdę po uszach.

Jest taki specjalny środek do malowania klocków.Wygląda jak rozwodniony silikon.Po wyschnięciu robi się warstwa izolująca klocek od nadwozia :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group