Nasze Miśki - Bordowy Lancer C66A
Wojciech Bogacz - 28-03-2016, 11:13
mjsystem napisał/a: | Fotki? |
Najpierw auto muszę umyć ale wszystko to były rzeczy niewidoczne gołym okiem. Poza zderzakiem i błotnikiem heh.
Wojciech Bogacz - 21-07-2017, 12:12
Jadę sobie dzisiaj spokojnie do pracy, zaczyna padać, włączam wycieraczki a tutaj jak nie... odpadnie prawe pióro - mocowanie zostało ale wyciareczka poleciałaaaaa.....
Generalnie - nie polecam bezszkieletowych wycieraczki marki Auchan
A jak będzie chwilka to auto się umyje i zrobi jakiś update fotek albo co...
tresorex - 21-07-2017, 12:14
Szyba się nie uszkodziła?
Wojciech Bogacz - 21-07-2017, 12:22
tresorex napisał/a: | Szyba się nie uszkodziła? |
Na szczęście nie - bo po wycieraczce został plastikowy uchwyt - ale miałem jeszcze zapasowe wycieraczki w bagażniku więc po dwóch minutach pojechałem dalej
Bizi78 - 21-07-2017, 15:07
Wojciech Bogacz napisał/a: | Jadę sobie dzisiaj spokojnie do pracy, zaczyna padać, włączam wycieraczki a tutaj jak nie... odpadnie prawe pióro - mocowanie zostało ale wyciareczka poleciałaaaaa..... |
Czyli tak jak na Suścu przed odjazdem .
Wojciech Bogacz - 25-07-2017, 09:18
Bizi78 napisał/a: | Czyli tak jak na Suścu przed odjazdem . |
W Suścu przynajmniej udało się znaleźć wycieraczkę - ale może to dobrze, że zginęła bezpowrotnie....
Wojciech Bogacz - 19-10-2017, 15:09
Byłem kilka dni temu u blacharza na miejscu w Krakowie. Pan nazywa się Krówka (fajnie, co ???) i ma zakład na ulicy Kosocińskiej. Zrobienie całego progu i tej rdzy w okolicach prawego przedniego kielicha powiedział 500 zł. Lewy podobno dobry i nie robimy - co do lewego progu to się zobaczy.
Na początku listopada mam się tam pojawić i okaże się co i jak...
Próg póki co wygląda tak...
Wojciech Bogacz - 15-02-2018, 10:58
Lancer dawno wrócił od blacharza, dziur już nie ma
Dostał także nowy rozrząd (po trzech latach od zakupu ), nowy olej i płyn chłodniczy
Wczoraj także zakupiłem dodatek STP do benzyny - taki do czyszczenia wtryskiwaczy - w Sigmie pomogło ogromnie więc byłem ciekaw co będzie jak Lancer dostanie takie coś.
Pojeżdżę trochę na benzynce to się okaże. Nie wiem tylko czy potem będę chciał na gazie jeździć heh...
Mam jednak pytanko - wybieram się na Elbe w tym roku i chcę i wygląd autka troszkę zadbać - pierwsze na tapetę idą felgi.
Planowałem je wyczyścić papierem ściernym na lustro i przemalować ze srebrnych na złoto - kolega jednak mi odradził z dwóch powodów: raz, że zalatuje to agrotuningiem a dwa, farba w sprayu jest najgorsza z możliwych i szybko będzie odłazić. Zalecił mi wyczyszczenie felg i malowanie proszkowe na srebrno jak teraz...
No i teraz sam nie wiem.... jaki kolor by pasował do bordowego auta ????
filll - 15-02-2018, 13:32
Ja bym zostawił srebrne. Psują do chromowanych listew.
Wrzuć jakieś świeże foty!
Wojciech Bogacz - 15-02-2018, 13:54
filll napisał/a: | Ja bym zostawił srebrne. Psują do chromowanych listew. |
Faktycznie, nie pomyślałem... OK - zostawiamy zatem kolor - będzie łatwiej
filll napisał/a: | Wrzuć jakieś świeże foty! |
Tylko autko umyję
Hugo - 15-02-2018, 14:46
Srebrne felgi pasują najlepiej do każdego auta.
robertdg - 15-02-2018, 17:31
Odpuść sobie reczną robote nad felgami, oddaj do fachowca, popytaj ludzi, znajdż konkretnego goscia i ciesz sie ze ktos to zrobi za Ciebie, jak chcesz przeklinac dzień w którym wziales sie za reczne doprowadzenie felg do ładu to działaj
ziggi - 15-02-2018, 20:13
Zgadzam się, ręczne szlifowanie felg to mordęga. Wiem bi sam się zabrałem w 2005 za stockowe 15" mojego Eclipsa 1G. Krew, pot i łzy, a efekt i tak daleki od profesjonalnego. Srebrna farbę w sprayu, na to lakier bezbarwny błyszczący i tak trzyma już 13 lat, a to koła zimowe. Na lato kliper zakłada 17", o ile jestem latem w Polsce. Czasem cały rok stoki na letnich, bo nie ma po co zimowych zakładać jak zima nie przylatuje.
W każdym razie, po tym doświadczeniu, teraz dał bym do profesjonalisty niech się z nimi męczy
mkm - 16-02-2018, 01:09
Wszystko panowie ok, ale na 4puszki farby wyda tyle co fachowiec weźmie za jedną felgę i to bez większych fajerwerków
Podstawowym błędem przy sprayach jest pryskanie na zakończenie bezbarwnym, który nie ma ani połysku, ani twardości i psuje cały efekt
Nie żałować odtłuszczacza, nie żałować farby (nawet kilkanaście cienkich warstw - uważaj na zlewki, bo spraye są bardzo "wodniste"), dobrze dosuszyć (minimum 12h w temp. ok 20stopni), umyć wodą, przetrzeć woskiem, przepolerować miękką szmatą i gotowe.
Starannie oklej wentyle.
Spuść powietrze z opon, żeby ładnie wepchnąć papier (dobre są błyszczące kartki z prasy kobiecej) między rant , a oponę.
Sprawdź czy nigdzie nie podniesie papieru - gdzie będziesz miał podejrzenia lub papier będzie się ruszał - podklej taśmą.
Papierem nie szalej - zdrap skrobakiem/śrubokrętem miejsca gdzie ori lakier podniosło, wyrównaj papierem (240 na sucho), przeleć całą powierzchnię jaką będziesz malował na mokro (500) i pryskaj.
Kup sobie Motipa - ma ładny jasny srebrny. Z tej samej firmy podkład i kolor
Jest jeszcze jedna sztuczka jak ułatwić sobie malowanie.
Kup w markecie cokolwiek do felg - nawet najtańszego i podjedź na myjnię bezdotykową (musi być proszkowa - czyli bez szczotki).
Spryskaj felgi, w tym czasie załóż "strój ochronny", okulary, ustaw "mycie" i ogień.
Jak przyłożysz lancę z proszkiem wbrew temu co piszą w instrukcji (czyli bardzo, bardzo blisko) to wszystko co luźne na feldze zacznie fruwać
Wojciech Bogacz - 16-02-2018, 07:57
robertdg napisał/a: | Odpuść sobie reczną robote nad felgami, oddaj do fachowca, popytaj ludzi, znajdż konkretnego goscia i ciesz sie ze ktos to zrobi za Ciebie, jak chcesz przeklinac dzień w którym wziales sie za reczne doprowadzenie felg do ładu to działaj |
ziggi napisał/a: | Wiem bo sam się zabrałem w 2005 za stockowe 15" mojego Eclipsa 1G. Krew, pot i łzy, a efekt i tak daleki od profesjonalnego. |
Kusiło mnie ale cena... poza tym u mnie każdy remont w domu tak wygląda, że samemu się robi - pot, krew, przekleństwa i chwile zwątpienia z styku "p... nie robię" są mi znane Ale tym razem będę wykonywał wszystko pod czujnym okiem Mitsumaniaków
mkm napisał/a: | Wszystko panowie ok, ale na 4puszki farby wyda tyle co fachowiec weźmie za jedną felgę i to bez większych fajerwerków |
O to mi się rozchodzi... Mogłem dać 700 zł i tylko oddać felgi do firmy, a ja chcę sobie sposobem gospodarczym zrobić
mkm napisał/a: | Podstawowym błędem przy sprayach jest pryskanie na zakończenie bezbarwnym, który nie ma ani połysku, ani twardości i psuje cały efekt |
Dzięki za info - tego nie wiedziałem
mkm napisał/a: | Spuść powietrze z opon |
Nie muszę - felgi będą bez opon, bo za osczędzony szmal Lancer dostanie nowe opony
mkm napisał/a: | Papierem nie szalej - zdrap skrobakiem/śrubokrętem miejsca gdzie ori lakier podniosło, wyrównaj papierem (240 na sucho), przeleć całą powierzchnię jaką będziesz malował na mokro (500) i pryskaj.
|
OK - zrobi się - najwięcej będzie pracy z rantami bo tam największe uszkodzenia.... Ale zobaczymy jak mi pójdzie. Zamówiłem sobie mini szlifierkę - przyda się
mkm napisał/a: | Kup sobie Motipa - ma ładny jasny srebrny. Z tej samej firmy podkład i kolor |
Nie testowałem - zobaczymy jak wyjdzie.
mkm napisał/a: | podjedź na myjnię bezdotykową (musi być proszkowa - czyli bez szczotki). |
Nawet nie wiedzialem, że takie są - gdzie takie są w Krk ? Czy taka zwykła myjka ciśnieniowa nie wystarczy ? Mam w domu
|
|
|