[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie
michaello - 12-01-2009, 11:16
m4t3us2 napisał/a: | Najwyższe spalanie - 9,41l/100 (100% cykl miejski) |
Nie mam pojecia skad u Was spalanie w miescie na poziomie 9 l/100, mnie sie nie udaje zejsc w miescie (Warszawa) ponizej 10l, realnie to 12 -13 l/100. Obserwuje spalanie i wyglada na to, ze nawet w trasie po odpaleniu silnika (40-50 l/100) zuzycie spada dopiero po przejechaniu kilometra do wartosci 14 l/100, i pozniej do wartosci max 7,8 l/100 przy spokojnej jezdzie. Ale taki wynik udaje sie osiagnac dopiero po przejchaniu 50 km od uruchomienia. Mam samochod z czerwca i moze pojawilo sie nowsze oprogramowanie silnika, ktore powoduje mniejsze spalanie.
Juz sam nie wiem co o tym sadzic, skad te rozbieznosci?
pozdrawiam
jaca71 - 12-01-2009, 11:17 Temat postu: Re: wnioski po 11500km
m4t3us2 napisał/a: | Obliczenia robiłem według stanu faktycznego - spis wszystkich tankowań + stan licznika.
pozdrawiam |
Nie wierzysz komputeru? Dlaczego?
Pan komputer do liczenia bierze przebieg ten sam co Ty. Różnicie się w liczeniu tylko w paliwie zużytym. Ty bierzesz z licznika na stacji benzynowej, pan komputer z ilości wtryskiwanego paliwa. Ty robisz błąd pomiarowy różne pistolety różnie odbijają, nie mówiąc o skalowaniu liczników w dystrybutorach. Pan komputer myli się w ilości wtryskiwanego paliw.
Jakie wychodzą Ci różnice między Twoimi obliczeniami a komputera?
Luk - 12-01-2009, 11:30
michaello, Mam dokładnie takie wskazania jak Ty, też się zastanawiam skąd u innych tak małe wartości. Prawdopodobnie nie chodzi tu o styl jazdy, ale o trasy. Ja np. mam do roboty ok. 5 km, więc nawet porządnie się rozgrzać nie zdąży, ale jak ktoś jedzie codziennie naście albo dziesiąt km bez korków, to może rzeczywiście tak wychodzi...?
jaca71 - 12-01-2009, 12:08
To może ja się pochwalę mimo że silnik 2.0:)
Średnio od tankowania do tankowania komputer w manualu podaje od 8,2 do 8,5 l/100km jest to cykl mieszany klasyka zbliżony do 50/50. W tym miasto to Kraków czyli bez korków się nie obejdzie.
Cykl miejski czytany z automatu z domu do pracy (10km przez Kraków) i odwrotny rzadko schodzi poniżej 11l/100km, a teraz przy mrozach nie udało się zejść poniżej 12l/100km
Cykl pozamiejski (raczej drogi jednojezdniowe z klasycznym wyprzedzaniem) spod buta 7 do 8.
Rekord to 6,5 po autostradzie z tempomatem ustawionym równo na 135km/h
Anonymous - 12-01-2009, 12:19
Jaca71 – nie chodzi o brak zaufania do komputera, jego wskazania interesują mnie przede wszystkim na pojedynczej trasie, natomiast do dłuższej obserwacji wolę Excela – pracy niewiele a informacje bardzo przydatne (np jakich stacji unikać, jaka jest różnica między 95 a 98, opony zimowe a letnie i jak ogólnie sprawuje się samochód).
135km/h i 6,5l/100km - ciekawe, u mnie powyżej 120 zaczyna być łapczywy na paliwo, natomiast rekord na komputerze to 5,7 ale przy średniej 60km/h (raz się zdarzyło a tak to udaje się zejść do około 6,5 ale nigdy nie przy takiej wysokiej średniej prędkości).
Michaello, Luk – tą średnią podałem nie dla pojedynczej trasy, ale sumy około 200km jazdy jedynie po mieście. Dla uściślenia były to Katowice, po których jeździ się bosko w porównaniu do Krakowa i na dystansach średnio o długości ok 8 km – po Krakowie staram się nie jeździć samochodem, szkoda nerwów i wynik byłby przynajmniej o 50% wyższy.
jaca71 - 12-01-2009, 12:30
@m4t3us2:
A jakie masz obroty przy 130? U mnie w połowie drogi między 3500 a 4000rpm. Czyli wychodzi coś koło 3800 przy 135. Może dlatego? Jazda nocą z tempomatem praktycznie niedotykany przez całą drogę ponad 200km.
Jeszcze jedno. Ja mam wszystkie liczniki w milach - nie chce mi się przeliczać. A komputer podaje w L/100km
Anonymous - 12-01-2009, 12:44
Przy następnej wizycie na A4 przyjrzę się obrotom, ale nie wydaje mi się, aby dochodziły do 4tyś. Jestem pewien, iż przy ustawionym tempomacie na 130 km/h zużycie wynosi powyżej 8,5l. Mogę tylko pozazdrościć spalania.
Jaka to wersja „2.0 ES” - nie jestem znawcą ale nie pamiętam jej w ofercie, czy to może jakaś amerykańska odmiana?
michalek_p - 12-01-2009, 12:59
Trasa W-Wa --> Kołobrzeg 7.5 L - jazda dość dynamiczna, troche wyprzedzania i próbowania auta.
Trasa powrotna Koł --> W-wa 7.0 L - jazda spokojna , głównie ze względu na pogode.
Komputer na trasie pokazuje mi spalanie prawie identyczne jak obliczone po tankowaniu - róznica była 0.1 L.
Co do miasta - spalanie spada mi poniżej 10 L po przejechaniu 8-10 km.
Mam to szczęście że raczej nie jeżdże na krótkich (do 5 km ) trasach - wtedy napewno byłoby wyższe.
jaca71 - 12-01-2009, 13:17
m4t3us2 napisał/a: | Jaka to wersja „2.0 ES” - nie jestem znawcą ale nie pamiętam jej w ofercie, czy to może jakaś amerykańska odmiana? |
Amerykaniec - ale ciężko porównać z europejskimi. Klima manualna i brak ESP. Ale za to alloye, alarm w standardzie. Coś pomiędzy Invite a Inform.
Anonymous - 13-01-2009, 00:58
Amerykański Ninja Panowie, nie ma co płakać nad spalaniem waszych aut, chyba wiadomo było co się kupuje??? Jak pisałem wcześniej , że kupiłem 1.5 l bo mało pali, to większość mówiła, że to porażka, a ja twierdzę iż porażką jest spalanie w mieście na poziome 12l/100km do moich 7,5l no max 8l
tomekrvf - 13-01-2009, 08:00
Bastek77 napisał/a: | a ja twierdzę iż porażką jest spalanie w mieście na poziome 12l/100km do moich 7,5l no max 8l |
Popieram. Do jeżdzenia po mieście 1.5 jest lepszy bo mniej pali. A biorąc pod uwagę że w większości sytuacji w polskich miastach możnaby być najszybszym w deawoo tico, to osiągi 1.5 są jak najbardziej wystarczające.
Radassss - 13-01-2009, 08:26
no to zalezy czy ktos liczy to paliwo czy nie,
ja mam 1,8 jezdze wiecej no trasie bo mieszkam za miastem,
ale pomiescie tez sporo
a spalanie to dla mnie 3 rzedna sprawa, tym bardziej jak paliwo kosztuje 3 zl
do tego faktura na firme i wychodzi ok 2, tak wiec niech sobie i spala nawet 15
to samo sadzilem jak kosztowalo 5 zl...
i nie mowicie ze tylko po miescie jezdzicie, a na trasie 1,8 sie przydaje podczas niekorych manewrow, dobrze jest miec zapas mocy...
do jazdy po miescie to nawe i 1,1 by starczylo , ale mniejszy silnik zmniejsz wg mnie przyjemnosc jazdy...
na koniec dodam ze mi nigdy jeszcze nie pojawila sie na kompie wartosc 12l, nawet jak auto tylko w miescie jezdzilo staojac glownie w korku i tak wynosilo wtedy ok 10...
srednio spala ok 8,5 l... dodam ze ma przejechane dopiero 600 km...
ale oczywiscie zeby nie bylo naturalnie szanuje wybor 1,5 jako auta bardziej oszczedniejszego, kazdy ma inne potrzeby i na czyms innym mu zalezy...
dodam jeszcze ze znajomy ma Civica nowego 1,8 na kompie mu pokazuje srednie spalanie 7,8, a sprawdzil jaka jest rzeczywistosc i co mu wyszlo?? kilka razy to sparwdzal podjezdzajac pod ten sam dystrybutor i lejac do zablokowania wg jego wyliczen komputer hondy oszukuje o ponad 10%!!! czy jest to celowe dzialanie zeby auto mialo opinie oszczednego wg mnie jaknajbardziej tak!!! w Lancerze wskazania roznia sia o ok 0,1 L niz to co sam policzylem czyli oczywiscie w granicy bledu... ale 10%?? to przesada, za to jest to prost sposob na stworzenie auta oszczednego bez specjalnego inwestowania w sam silnik
pozrawiam
jaca71 - 13-01-2009, 09:21
W mieście i tak często jeżdżę corsą 1.0 I da się. Ale czasami zastanawiam się czy to właśnie nie w mieście lepiej mieć parę koni więcej np. włączając się z podporządkowanej. Lancerem wjeżdżam a corsą 2 razy się zastanowię czy się zdążę rozpędzić albo zmieścić. Albo na pasie do rozpędzania - corsą muszę się bujać przez cały pas a lancerem? Zmieniam pas i jadę tyle co wszyscy na sąsiednim pasie. W mieście lepiej jeździ mi się samochodami z większą mocą. Oczywiście pomijam sytuacje kiedy stoi się w korkach. Z drugiej strony na trasie tą corsiną też wyprzedzam
Anonymous - 13-01-2009, 15:39
Cytat: | tym bardziej jak paliwo kosztuje 3 zl
do tego faktura na firme i wychodzi ok 2, |
odpisujesz Vat od benzyny? Przecież od benzyny nie ma odpisu? A samochód ma homologację na ciężarówkę? Coś mi tu kręcisz. Co innego diesel. Ale to już inna bajka. Zaznaczam że nie jestem z urzędu skarbowego. Jestem przedsiębiorcą. Od auta odliczyłem Vat w wysokości 6 tys. I finito. Więcej odliczeń nie ma chyba ze od opon lub jakichśtam gadżetów (dywanik do bagażnika itp.).
Anonymous - 13-01-2009, 17:14
Jeszcze mozna koszta wszelkie odliczac od podatku dochodowego.
O ile sie nie myle.
Pozdr
AK
|
|
|