To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant 2,5 V6 1998 by fj_mike

fj_mike - 24-08-2010, 21:07

tucci, nie ma mnie w domu. Misiek stoi w Gdyni, ja w Skandynawii a moja żonka na Mazurach właśnie :wink:
Z nowości powiem, że:
- amorki tył ciekną - będę reklamował ten chłam, nowe na pewno nie będą KYB
- rozrząd umówiony na 31 sierpnia + malowanie niedoróbek konserwy podwozia czerwoną farbą okrętową
- 1 września - wymiana kompletnie drążków kierowniczych i osłon + pryskanie podwozia chlorokauczukiem

Jeśli znajdę czas to będzie wymiana amorków, jeśli nie to w październiku.

W czwartek w nocy przylatuję do Gdańska i ok 3 w nocy w piątek zabieram się na Mazury, po żonkę. W Wilkasach po południu :wink:

tucci - 24-08-2010, 21:12

Konserwa musi byc, jak bedziesz w Willkasach to znajdz vra swinxa stan obok auta i powiedz Tomkowi: "ale to auto smierdzi" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ...bedzie wiedzial o co chodzi :P
fj_mike - 24-08-2010, 21:14

tucci napisał/a:
ale to auto smierdzi" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Domyślam się o co chodzi :D :D :D

tucci - 24-08-2010, 21:21

Apropos, wiedze u ciebie jakas dokladke pod przednim zderzakiem, czy to SE

SWIATLO TAK ZNIEKSZTALCILO OBRAZ :finga:

fj_mike - 24-08-2010, 21:27

tucci napisał/a:
Apropos, wiedze u ciebie jakas dokladke pod przednim zderzakiem

Resztki płyty pod silnikiem. Żona :D :D :D

fj_mike - 02-09-2010, 14:40

Rozrząd został wymieniony wczoraj przy przebiegu 178524km.

Fotka gratów i paska po zdjęciu osłon.



Wielkie podziękowania dla Krzyzak, służył pomocą telefonicznie :wink:

Wymiana pompy wody to masakra. Poleciało trochę słów na K i na S :mrgreen:
Napięcie paska też zajęło nam kilka prób tak aby szczelina była odpowiednia.
Misiek po odpaleniu grał niesamowicie swoimi cykaczami.

Plany oczywiście wzięły w łeb. Dzisiaj o 16 pryskanie chlorokauczukiem. W niektóre miejsca, przeoczone przez fachowca od konserwy podwozia, pomalowałem czerwoną farbą okrętową :wink:

Kompletne drążki z osłonami wymieniam za miesiąc oraz zakładam osłonę silnika.
Brak czasu, niestety :evil:

Krzyzak - 02-09-2010, 16:10

fj_mike napisał/a:
Misiek po odpaleniu grał niesamowicie swoimi cykaczami.

robiłem już wiele rozrządów V6 - każdy po wymianie rozrządu stukał :)

Juiceman - 02-09-2010, 16:55

Krzyzak napisał/a:
fj_mike napisał/a:
Misiek po odpaleniu grał niesamowicie swoimi cykaczami.

robiłem już wiele rozrządów V6 - każdy po wymianie rozrządu stukał :)


Wyjątkiem chyba jest swinksa vrka hehe :wink:

Krzyzak - 02-09-2010, 17:07

jeszcze dodam, że zawsze podczas tej czynności zmieniałem też olej, więc może tu jest pies pogrzebany...
chociaż po samej wymianie oleju mój Gal nie klepał...

deejay - 02-09-2010, 17:20

fj_mike napisał/a:
Wymiana pompy wody to masakra. Poleciało trochę słów na K i na S


skąd ja to znam... :D

fj_mike - 02-09-2010, 17:39

Krzyzak, silnik po wymianie paska kręciłem na sucho, olej był spuszczony. Resztki pewnie spłynęły podczas kręcenia.

deejay napisał/a:
skąd ja to znam... :D


Dokładnie, trzeba to przeżyć żeby wiedzieć ile z tym zachodu.

Pisałem wcześniej o uszkodzeniu przez myjnie automatyczną tablicy rej, wspornika i ramki. Było też małe uszkodzenie lakieru na zderzaku (poniekąd bardzo świeżym) ale tablica je zakrywa.
Dzisiaj przyszła kasa od ubezpieczyciela - 727zł :D :D :D

robertdg - 02-09-2010, 20:59

fj_mike napisał/a:
silnik po wymianie paska kręciłem na sucho, olej był spuszczony. Resztki pewnie spłynęły podczas kręcenia.
Znałem gościa, który twierdził, że aby w pełni spuścic olej z silnika, trzeba odkrecic korek z misy, spuscic olej do banki i odpalic silnik, aby sobie popracował, w celu lepszego splyniecia oleju :D

fj_mike napisał/a:
Poleciało trochę słów na K i na S
kląłeś jak szewc :P pomagało :?: ;-)
stary alfer - 02-09-2010, 21:50

fj_mike napisał/a:
Pisałem wcześniej o uszkodzeniu przez myjnie automatyczną tablicy rej, wspornika i ramki. Było też małe uszkodzenie lakieru na zderzaku (poniekąd bardzo świeżym) ale tablica je zakrywa.
Dzisiaj przyszła kasa od ubezpieczyciela - 727zł :D :D :D


Za identyczne uszkodzenia, z tym że spowodowane cofaniem mistrza kierownicy dostałem 805 zł ;)

fj_mike - 02-09-2010, 23:04

robertdg napisał/a:
kląłeś jak szewc :P pomagało :?: ;-)

Nie, ale ulżyło :D :D :D
stary alfer napisał/a:
Za identyczne uszkodzenia, z tym że spowodowane cofaniem mistrza kierownicy dostałem 805 zł ;)

Dobry wynik :wink: Można rzec "Prawie jak Hestia" :D :D :D

robertdg - 02-09-2010, 23:42

Oj fj_mike, szewc przy Tobie byłby nikim, gdybyś miał Toyote z silnikiem 2.0 D-4D i miał wymieniać pompe wody. Aby było jaśniej, wyobraż sobie, że pompa jest identycznie napedzana rozrzadem jak w EA5, jednakże jej podstawa spełnia także podpore dla pompy paliwowej (diesel na bezpośrednim wtrysku Common Rail), biorąc jeszcze pod uwage fakt, że obudowa rozrządu częściowo jest stalowa, gdyż wraz z połaczeniem obudowy/podstawy pompy wodnej pełni rolę podpory dla pompy wspomagania i zanim sie do tego zabierzesz, musisz wszystko w koło a jest tego sporo, wybudować, no i jeszcze skromnym zdaniem dokładając powierzchnie komory silnika z Avensisa pierwszej generacji :-) hmmm... jak będziesz przechodzil kiedys koło warsztatu i mechanicy będą rzucali zgrabne słowa na prawo i lewo, można się domyśleć, że trafił im się do zrobienia wynalazek, który bez problemu robią małe żółte rączki :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group