To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - Przeglądy gwarancyjne w ASO - masakra cenowa czy oszustwo?

Anonymous - 02-05-2010, 08:16

mitsu00 napisał/a:
Może jeszcze skan dowodu rejestracyjnego ci tu zamieścić i zdjęcie kluczyków?


mniej wyniośle, a bardziej przyziemnine - numer nadwozia wystarczy

rezon - 02-05-2010, 08:44

jaceksu25 napisał/a:
bez testera MUTIII nie ustawi się poprawnie inspekcji - szczególnie czasu
z testerem MUTIII też może to sprawić trudność o ile pamiętasz. ASO też nie jest nieomylne i tester MUTIII jest dostępny nie tylko w ASO.
mitsu00 - 02-05-2010, 11:50

jaceksu25 napisał/a:
mniej wyniośle, a bardziej przyziemnine - numer nadwozia wystarczy

Mój ton jest kolego adekwatny to rodzaju sugestii jakie pod moim adresem wczesniej przedstawileś, ze niby nie wierzysz w to czy w tamto.... I nie zamierzam tobie nic udowadniać poza tym co wcześniej napisalem. A tak na marginesie to pozwolę sobie dodać ze ta twoja dociekliwość staje się odrobinę irytująca.

Anonymous - 02-05-2010, 14:37

rezon napisał/a:
trudność

to słowo zastąpiłbym słowem nieporozumienie na linii klient-doradca-mechanik :)
Pozdrawiam



mitsu00, myślę, że wszystko już jasne w temacie kolego

13zbyszek13 - 03-05-2010, 14:13

koledzy jak wyżej pisaliście
STAĆ NA KONIA STAĆ NA LEJCE
można próbować jak w totka na chybił trafił
poza ASO

rezon - 03-05-2010, 19:45

jaceksu25 napisał/a:
to słowo zastąpiłbym słowem nieporozumienie na linii klient-doradca-mechanik
. Opuść tylko "klient" - nic nie mówiłem co ile ma być przegląd. Ja nie muszę się na tym znać, od tego jest książka i VIN. Jak tego nie nazwiesz efekt jest ten sam - wpadka - i oby tylko takie się zdarzały :) Jest to dobry dowód na to, że nawet kompetentnym (jak mnie się wydaje) i chętnym do pracy osobom (po wypucowaniu plastików na silniku nie mam wątpliwości) zdarzają się potknięcia.
bonito - 04-05-2010, 09:54

13zbyszek - nie obraź się, ale chyba nie zrozumiałeś: nie mam wątpliwości, że każdy z szacownego grona użytkowników Outlandera może sobie pozwolić na wizytę w serwisie.
Chodzi po prostu o to, że serwisy Mitsu zdzierają za części i robociznę, a poza nielicznymi wyjątkami ich poziom pozostawia wiele do życzenia... Im więcej takich których "stać na lejce" tym mniej będą mieli motywacji do obniżania cen, poprawy jakości obsługi itp. Dobrym przykładem są serwisy Volkwagena - w swoim czasie tak obniżyli ceny, że niektóre części (np. akumulator) mogą być tańsze niż w sklepach - samochodzik żony oddaję po prostu do lokalnego dealera, który jest jakościowo i cenowo do zaakceptowania.
bonito

Hubeeert - 04-05-2010, 10:18

bonito napisał/a:
Chodzi po prostu o to, że serwisy Mitsu zdzierają za części i robociznę, a poza nielicznymi wyjątkami ich poziom pozostawia wiele do życzenia...

Ceny części narzuca im Centrala. Podobnie jak robociznę.

Jednak mi jako Klientowi trudno zaakceptować zdzierstwo Centrali Mitsu. Użyłem tego słowa celowo bo trudno zaakceptowac sytuację gdy w USA te same czesci kosztują ułamek tego co w EU. Dziwi mnie też fakt, że wmawia się nam jak idiotom, że USA sa wielkim rynkiem a PL małym. Gdyby MMC podeszło do rynku EU jako całości a nie porównywało pojedyncze kraje do całęgo rynku USA sytuacja nie byłaby tak oczywista prawda? A może porównamy Niemcy z Missisipi?

I jeszcze coś - jaceksu25 hamuj bo mam dość Twojego mentorskiego tonu. To, że jesteś szefem ASO GRAFIX nie upowaznia Cię do takiego traktowania Forumowiczów. Śmiem twierdzić, że wprost przeciwnie.

To NIE JEST FORUM MMC ANI DILERA, TO JEST FORUM.MITSUMANIAKI.PL a nie FORUM.MMC.PL
Działamy pod patronatem a Jackie kiedyś przekazał swoje Forum Klubowi. Tyle, że to nijak nie upoważnia nikogo z Dilerów ani Pracowników MMC do bycia czymkolwiek więcej niż tylko Forumowiczem. Takim samym jak reszta. Podlegasz tym samym Zasadom. Punkt 8 nie jest punktem pustym.

ZbigniewD - to samo dotyczy Ciebie - kolejne uwagi w stylu "idioci" spowodują konsekwencje zgodne z Zasadami Forum.

mitsu00 - 04-05-2010, 10:26

Hubeeert>>>> Dzięki :)
dab - 04-05-2010, 10:40

Hubeeert napisał/a:
jeszcze coś - jaceksu25 hamuj bo mam dość Twojego mentorskiego tonu. To, że jesteś szefem ASO GRAFIX nie upowaznia Cię do takiego traktowania Forumowiczów. Śmiem twierdzić, że wprost przeciwnie.


dzieki Hubert...bo juz tez mnie meczyl ten specyficzny ton jego wypowiedzi... :?
Trzeba bylo sprowadzic go nieco na ziemie...
:idea:

[ Dodano: 04-05-2010, 10:41 ]
Hubeeert napisał/a:
To NIE JEST FORUM MMC ANI DILERA, TO JEST FORUM.MITSUMANIAKI.PL a nie FORUM.MMC.PL


Jak widac, co po niektorzy maja tendencje do zapominania o tym fakcie.

Luk - 04-05-2010, 12:01

jaceksu25, pamiętaj, że jesteś szefem ponoć najlepszego serwisu Mitsu w Polsce :) Zapewne duża w tym zasługa Twoja (jako szefa) jak i Jackiego (jako właściciela). Ale nie wszystkie ASO trzymają takie standardy.
Ja akurat do swojego ASO mam zaufanie (jak dotąd nic poważnego się nie zepsuło - nie wiem, jak by było, jakby musieli robić coś poważniejszego), ale wynika ono również z faktu, że nie robią ŻADNYCH problemów z montażem części "nieoryginalnych". Oni też zdają sobie sprawę z cen narzucanych przez MMC. Piszesz, że "za jakość trzeba płacić". A przecież będąc serwisantem, wiesz że można kupić dużo taniej części takiej samej jakości, ba, czasami nawet lepsze niż ori.
Mnie koszt robocizny w moim ASO nie przeraża. przegląd po 20000km 355,50zł. (ze strony www) Ja czekałem na samochód ok. 3 godz. więc cena na poziomie 100-150 zł za godz. Jeżeli rzeczywiście sprawdzili WSZYSTKO z check listy, to jestem w stanie tyle zapłacić. Zwłaszcza, że jeszcze umyli i posprzątali w środku (cena za te usługi z mojej myjni to ok. 100 zł)
Jeżeli natomiast miałbym warsztat niezależny, ale bardzo zaufany (wiedziałbym, że sprawdzą wszystko jak ASO) to pewnie robiłbym u nich (jeżeli mieliby taniej). Tylko nie mam takiego warsztatu, i w tym momencie większe zaufanie mam do ASO.
Prawda w tej dyskusji leży zapewne jak zwykle gdzieś po środku. Są ASO, które się kompletnie nie znają, albo olewają klienta i są warsztaty niezależne z bardzo dużą wiedzą. I odwrotnie. "Pan Kazio", który na co dzień spawa tłumiki i wymienia klocki nie zrobi mi przeglądu nowego samochodu, nie przestawi opcji w komputerze...
Z drugiej strony co się stanie, jak będziemy tylko wymieniali olej i filtry bez drobiazgowej inspekcji? Ano pewnie nic. Wyjdzie nam coś na corocznym badaniu okresowym, będzie trzeba wymienić, może będzie problem z odkręceniem czegoś, bo nie było ruszane (podczas gdy np. serwis czyściłby to co roku). Może coś zacznie wcześniej skrzypieć. I tyle. Samochód będzie tak samo jeździł, tylko będzie bardziej "zapuszczony". Zakładam, że takie rzeczy, jak np. wycieki będą zauważone przy wymianie oleju, albo na stacji diagnostycznej, no i że sami sprawdzamy poziom płynów.

P.S. Parę dni temu czytałem badania (TNS OBOP chyba) nt. serwisowania samochodów. Wyszło, że po skończeniu gwarancji NIKT(!) nie serwisował w ASO! Aż mi się wierzyć nie chce... Ale jest to znamienne...

Jackie - 04-05-2010, 12:56

Luk napisał/a:
jaceksu25, pamiętaj, że jesteś szefem ponoć najlepszego serwisu Mitsu w Polsce

Gruba przesada,
Luk napisał/a:
Zapewne duża w tym zasługa Twoja (jako szefa) jak i Jackiego (jako właściciela)

Miło ale raz jeszcze powtarzam - mam szczęście do ludzi i klientów a współpraca to zawsze obie strony a nie tylko jedna ;)
Hubeeert napisał/a:
I jeszcze coś - jaceksu25 hamuj bo mam dość Twojego mentorskiego tonu

Na co dzień też z tym walczę ;) ale zapewniam, że nie ma w tym niczego złośliwego czy zadzierania nosa - taki sposób bycia i tyle, a co do
Hubeeert napisał/a:
Tyle, że to nijak nie upoważnia nikogo z Dilerów ani Pracowników MMC do bycia czymkolwiek więcej niż tylko Forumowiczem. Takim samym jak reszta.

to się jednak nie zgodzę. Rola takich ludzi jak Jacek czy ja na tym forum nie polega li tylko na uczestnictwie ale również na dzieleniu się informacjami, do których większość z Was dostępu nie ma. Aha i żeby nie było: nie postrzegam tego sobie jako zasługę ale jako pewną formę "obowiązku" wobec użytkowników.
Pozdrawiam

bonito - 04-05-2010, 12:58

A wracając do głównego wątku dyskusji - ktoś wcześniej słusznie napisał, że problem jest z centralą Mitsubishi Polska, która narzuca takie ceny. Jeżeli za filtr paliwa wart 30 PLN trzeba płacić 230 PLN, to łatwo się domyślić skąd się biorą takie wyniki badania OBOP.
Jedynie my sami jako konsumenci możemy to łatwo zmienić - głosując nogami (a raczej kołami). Po pewnym czasie mili panowie za biurkiem w MMC dodadzą w Excelu parę słupków i zobaczą że wykresik przychodów ze sprzedaży części jakoś dziwnie poleciał w dół...
bonito

mitsu00 - 04-05-2010, 13:07

bonito napisał/a:
Jeżeli za filtr paliwa wart 30 PLN trzeba płacić 230 PLN

Do 2.2 ten filterek kosztuje w/g cennika warszawskiego prawie 400 zł :wink: Znam to z własnej autopsji...

Hubeeert - 04-05-2010, 13:40

Jackie napisał/a:
zapewniam, że nie ma w tym niczego złośliwego czy zadzierania nosa - taki sposób bycia i tyle
Rozumiem bo poznałem na żywo - tyle, że na Forum niestety można tylko czytać. I na podstawie tego co się czyta odbierać.
Jackie napisał/a:
Rola takich ludzi jak Jacek czy ja na tym forum nie polega li tylko na uczestnictwie ale również na dzieleniu się informacjami, do których większość z Was dostępu nie ma.
I tu dochodzi do nieporozumień najczęsciej nie ze względu na treść a formę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group