To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Wielkopolskie - Polecane i nie polecane warsztaty w Wielkopolsce

lukasz12 - 20-02-2011, 23:43

A można zapytać jakiego rodzaju naprawy u niego dokonywałeś? Pytam z czystej ciekawości...
Komarecki - 21-02-2011, 23:04

Sebastian zmieniał mi rozrząd, hamulce i płyny w silniku załatwiał mi wszystkie cześci i o nic nie musiałem się martwic. Rano oddajesz wieczorem odbierasz a co mi bardzo odpowiada to elastyczne godziny pracy (odbierałem samochód ok 20:00)
W środę jadę jeszcze raz na dokończenie pracy, okazało się ze chłodnica jest nieszczelna i płyny w mostach trzeba wymienić.

lukasz12 - 21-02-2011, 23:27

Dzieki za wyczerpującą odpowiedź.
LS - 10-05-2011, 23:44

Polecam Sebastiana (Kosior1975). Bardzo fachowo i konkretnie - prawdziwy znawca. Silnik po robocie kręci jak mażenie. Jest w stanie zrobić dosłownie wszystko. Jak koledzy wspominali elastyczne godziny pracy i samochód zastępczy, rozsądne ceny. Za jakieś 2 miesiące wybieram się znów na wymianę uszczelki pod głowicą z planowaniem i wydech.
lukasz12 - 11-05-2011, 12:10

Czytając ten wątek ja odnoszę wrażenie że chyba znamy dwie różne osoby albo 2 różne wcielenia tego samego człowieka...Tyle z mojej strony.
Polecam poczytać tutaj...

http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=52385

Anonymous - 07-06-2011, 01:58

Dr Jekyll & Mr Hyde...
kristof - 14-06-2011, 21:50

Doba pora coś powiedzieć po czasie i przeanalizowaniu paru faktów imo wszystkiego nie mogę być do końca pewien...ale jeśli ktoś będzie chciał poznać szczegóły to wtedy na PW...
Więc tak do Niego jeździłem od chyba 5 lat i może poza małymi wpadkami mnie niczym nie wkrewił...
Małe wpadki to w stylu masz hydraulicznie regulowane zawory w aucie = nie trzeba tego robić -> po powrocie z wakacji do wymiany sprężyna od zaworu przez brak ich regulacji...oczywiście koszta na mnie...i ani słowa o popełnieniu błędu w ocenie silnika...
Potem kilka szczegółów odnośnie nie zrobienia czegoś co miało być zrobione przy aucie -> nawet głupi ręczny potrafi zirytować człowieka jak miał być a go nie ma....
dosyć duża swoboda w doborze części mi nie przeszkadzała nigdy np mowa że będzie część NGK a jest inna czy takie tam zabawy bo nie o to w tym chodzi jest mechanik to dobiera co uważa za rozsądne...
A przez ostatnią usterkę która uziemiła mi auto na m-c gdzie niekoniecznie otrzymałem to co mówił i to że naprawiona została ale po drodze przestał działać wentyl chłodnicy to postanowiłem zrezygnować z jego usług...
nie mogę powiedzieć że jest złym mechanikiem bo auto od strony mechanicznej zrobił mi zawsze dobrze, imo tez nie było dużo do roboty...ale są szczegóły które zaważyły o rezygnacji..

Pozdrawiam,

Kaucz - 14-06-2011, 22:15

Ja po powyższym wątku stwierdziłem, że sobie odpuszczę...

Teraz jeżdżę z Galantem do zakładu, który mam praktycznie pod nosem.

Obornicka 288, Auto Szuniewicz. Ceny moim zdaniem przystępne. Bardzo fajne podejście do klienta, jak mówiłem, że chce to i to to zawsze tak było. Robiłem u nich wcześniej swoją Hondę, Galanta brata ( e32a ) oraz jeżdżę ze swoim. Złego słowa póki co powiedzieć nie mogę :)

Komarecki - 15-06-2011, 13:01

lukasz12 napisał/a:
Czytając ten wątek ja odnoszę wrażenie że chyba znamy dwie różne osoby albo 2 różne wcielenia tego samego człowieka...Tyle z mojej strony.
Polecam poczytać tutaj...

http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=52385


Lukasz, nie wiem po co do tego jeszcze wracasz, każdy z nas kto się interesował użytkownikiem (Kosior1975) czytał ten wątek, i sobie swoją opinie na ten temat wyrobił.
Jako mechanik który zajmuje się naszą marką uważam ze ma sporą wiedzę i potrafi poleci najlepsze i najtańsze rozwiązania. Szukałem przedtem ludzi którzy zajęli by się moim outlanderem i wymienili parę rzeczy po dobrej cenie. I jak narazie Sebastian przoduje w tym rankingu. nie ma zawalonych terminów w przód, i rano odstawiasz samochód wieczorem odbierasz. Jak dotąd moje doświadczenia z serwisami w Poznaniu były takie ze musiałeś zostawić samochód na pare dni, nawet tydzień by naprawić jakąś pierdółkę. Pozatym prawie zawsze Sebastian może tobie zaproponować samochód zastępczy na czas naprawy.

Zapewne również odwiedzę zakład o którym pisze Kaucz, zobaczę jak u nich obłożenie wygląda i warsztat wygląda gdyż miałbym co najmniej 15 km bliżej niż do Kaźmierza :) .

Anonymous - 02-09-2011, 00:10

...a ja wkrótce napiszę kilka słów odnośnie załatwiania spraw przez Sebastiana i serwis opon pana Adama w Kaźmierzu (jeśli nie dostanę pieniędzy za mój samochód...) Na razie nie będę uprzedzał faktów...poczekam kilka dni, skoro czekam już kilka miesięcy na pieniądze za samochód, który miał pójść rzekomo na części-a nadal jeździ i chyba ma się całkiem nieźle...
Kaucz - 02-09-2011, 01:31

diapazon, może od razu pisz w czym rzecz oO
Krystian99 - 02-09-2011, 12:02

Nie ma już na co czekać jak tyle czasu już mineło ;)
Anonymous - 02-09-2011, 16:21

Umowę sprzedaży zrobiłem w sierpniu, więc sprawa jest całkiem świeża. Termin przelewu był do końca sierpnia. Ale w zasadzie auto (zielony Galant) stoi (a raczej jeździ) przy warsztacie w Kaźmierzu...W marcu Sebastian stwierdził, że auto raczej będzie nie do zrobienia, więc może sprzedam mu je na części. Nie miał od razu kasy, poza tym umowa miała być na pana Adama, który ma razem z nim tam serwis opon. Potem musiałem wyjechać, potem Sebastian był w szpitalu, potem pan Adam nie miał kasy...Pewnego dnia podjechałem (akurat miałem po drodze) i okazało się, że mój samochód jest na chodzie. Więc tym razem przycisnąłem panów i udało się podpisać umowę. Jak na razie czekam na pieniądze-ale na razie ich nie widać. Niby to tylko 700zł, ale w sumie liczy się zasada, dwa-umowa jest umową. Jeśli tak dalej pójdzie, będę musiał uruchomić moje znajomości w Policji-a wtedy panom już nie będzie tak miło...
krzypolo - 04-09-2011, 21:33

Nie pojechałem na zlot niestety na domiar złego padł mi Eclips i weekend zlotowy poświęciłem na demontaz głowicy ..... gdy odebrałem ją od regeneracji nasuwało się pytanie ..... Z tesciem ją zdemontowaliśmy aly czy ją załozymy ? I własnie wtedy został mi polecony Mariusz i wczoraj od 14.00 do 22.00 trwała praca u mnie na ogrodzie i po dzisiejszej korekcie u nie go w domu ( zapłon ) auto chodzi jak nigdy i jestem z tego powodu szcześliwy a powiem ze juz zastanawiałem się nad sprzedazą .... tak postawiłem na niego krezyżyk gdyż juz miałem dośc napraw ........ a teraz wiem ze pomimo jego wieku ( 20 lat )jeszcze nim pojeżdżę :)

Mariusz zaimponował mi ogromną fachowością , wiedzą i chęcią do pracy graniczącą z wielka pasją , z czystym sercem mogę go polecic ...... jakby ktos chciał to dam nr tel. na priv

Okolice Komornik

kub - 12-09-2011, 12:12

Odnośnie Kosiora (Sebastiana) kilka słów.. Po pierwsze - bardzo pomocny jest tu wątek z działu sigma diamante.
Po drugie - ostatnio konsultowałem z kolegami z forum kwestię amortyzatorów kayaby. Wg Sebastiana nie ma czegoś takiego jak "czeskie kayaby", są tylko przez Czechy dystrybuowane. Sebastian nie kazał mi słuchać bzdur z forum. Ok, ale ilu mitsumaniaków może się w tej kwestii mylić?

Diapazon - tak się składa, że w ostatnim czasie dwa razy jeździłem - jak się okazuje - Twoim galantem jako "autem zastępczym".

Inna rzecz - dosłownie za każdym razem okazuje się, że trzeba jedną, dwie stówki dopłacić, bo zawsze coś wyskakuje. Ok, czasem tak się zdarza, pech, ukryta wada.. Ale żeby za każdym razem?
Wcześniej wymieniałem hamulce na mikody nawiercane, sprawdzałem ceny katalogowe (kupował niby bezpośrednio od producenta) i jego cena była zawyżona i nieprawdą okazało się, że podnieśli ceny ze względu na zwiększenie kosztów produkcji..

Ostatnio prosiłem też przy okazji wymiany tylnych hamulców o wymontowanie radia, żeby sprawdzić tzw. security code. Nie zostało to zrobione, nie miałem nawet okazji tego skonsultować, bo auto wydał mi jego współpracownik. Zostawiłem 300 zł za samą robociznę, łącznie ponad 1000 zł, (do wymiany był aku i alternator do regeneracji, płyn hamulcowy i klocki), mógł chociaż ze względu na ilość pieniędzy, które na to wszystko wydałem rzucić na to okiem. Tak samo jak na prośbę o sprawdzenie linki od otwierania bagażnika..
Nie każdemu też odpowiada jeżdżenie z dużymi kwotami do mechanika bez zdiagnozowania problemu, bo Sebastian życzy sobie pieniędzy z góry za części. W moim przypadku bywało tak, że musiałem mu dowozić pieniądze, co wiązało się z jeżdżeniem do Kaźmierza i z powrotem do Poznania, czyli de facto - trzy razy: 1) żeby zdiagnozować problem, 2) żeby dowieźć kasę i zostawić auto, 3) żeby je odebrać. Z innymi mechanikami nie miałem takich problemów, mechanik po prostu przyjmował auto wtedy, kiedy miał na nie miejsce w warsztacie, ustalał co jest nie tak, a płaciło się za całość przy odbiorze. Po prostu nie zawsze dysponuje się taką ilością kasy, żeby móc wyłożyć od ręki..
Za żadną część nie widziałem nigdy rachunku, faktury, nic.

Można powiedzieć, że są to pierdoły. Owszem, są. Ale grosz do grosza..

Teraz na obronę - Sebastian pracuje szybko. Jeśli jest to kwestia części, których nie trzeba sprowadzać, to najczęściej auto odbieram na drugi dzień. Druga rzecz - "samochód zastępczy", bardzo pomocne, nie trzeba jeździć w dwa auta. No i kolejna sprawa - auto przez niego robione nie nawala. Ma się wrażenie, że zna się na rzeczy.

Kilka rzeczy, jak np. odległość jego warsztatu, wątpliwości co do prawdomówności skłaniają mnie ku wróceniu do mechanika, u którego serwisowałem moją hondę. Ze swojej strony nie mogę powiedzieć "omijajcie jego warsztat", bo jest fachowcem, fajnym facetem, nie miałem z nim przebojów, jak niektórzy forumowicze, ale po prostu.. coś mi nie styka, jest wolny rynek, idę do kogoś innego. Tyle ode mnie.

Prawdą jest, że zaufany, dobry i niedrogi mechanik to skarb..



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group