WreX - 27-05-2017, 09:14 tresorex, fakt jest taki, że najlepiej chyba jak to sam będę robić albo z moim mechanikiem na urlopie... Odnośnie stukanio/obceirania się z koła sytuacja się "wyjaśniła" poniekąd. Oddałem auto tym co mi tą cała zwrotnice, przegub i łożysko wymieniali bo to przy tym kole się działo. Rozkręcili skręcili na nowo, oczywiście twierdzą, że wszystko było dokręcone jak trzeba, ale po skręceniu jeszcze raz nic takiego nie występuje. No nic w każdym razie problem rozwiązany. Odnośnie wahacza górnego banana, da się wymienić sam sworzeń? czy nie ma to sensu? i jak już to jaki warto kupić? czy to ta sama historia co przy dolnych prostych? co nie weźmiesz to złom. Hugo - 27-05-2017, 12:04 Warto wymienić sam sworzeń na CTR o ile wahacz nie jest zgnity. Tuleje się nie zużywają. WreX - 07-06-2017, 21:17 Zamówiłem 2 rolki napinające, od altka i od klimy zobaczymy czy te dzwieki ustaną. Jeszcze szybkie i ważne pytanie, czy sworzeń na pewno da się z górnego wahacza wybić i założyć nowy? Mechanik mi mówił że w carismie musiał spawać bo taki luz był przy wkładaniu nowego sworznia. Czy wziąć cały wahacz i jaki? Po prostu chcę mieć pewność że w piątek wjadę i wyjadę od mechanika. I jeszcze jedno, co zamiast tego szmatławca contitecha na pasek od alternatora? bo też od razu go wymienie... Krzyzak - 07-06-2017, 21:53
da się go wybić młotkiem, nawet prasy nie trzeba - tylko zabezpieczenie trzeba zdjać WreX - 08-06-2017, 19:55 Krzyzak, troche lipa z tym wyszła, dziś odebrałem sworzeń CTR, wyciągnąłem wahacz wybiliśmy sworzeń wsadziliśmy nowy wszystko pięknie póki nie przyszło go do zwrotnicy przykręcić, okazało się że ten trzpień zaczynający się za gwintem jest cienszy o 0,5mm i wchodzi praktycznie cały w zwrotnice i nie dało się dokręcić śruby bo kręciła się w nieskończoność. Ostatecznie żeby auto w ogóle jeździło poszły 3 podkładki i skręciłem. Gwint się już wyrobił na nowym sworzniu. A ja jutro zadam pare pytań sprzedawcy co tu się odjaniepawliło. Ktoś coś miał podobnego w tej kwestii? WreX - 09-06-2017, 21:45 Spoko, sworzeń dobrałem tym razem odpowiedni. Niestety ten wczoraj założony rozepchał gniazdo w wahaczu i musieliśmy ten z dzisiaj przyspawać... także jeżeli miałby ktoś wahacz na zbyciu lewy górny to prosiłbym o kontakt. deejay - 09-06-2017, 23:00
Wiele razy pisałem i mówiłem , aby nie pchać sie w wymianę samych sworzni , nie warto ryzykować , bo w 90% kończy sie to spawaniem . Lepiej dać 160 zł za nowy wahacz np z TRW i po sprawie. WreX - 10-06-2017, 10:24 deejay, wiem i rozumiem doskonale co miałeś na myśli, ale nie zmienia to faktu, że gdyby pierwszy sprzedawca nie sprzedałby sworznia od Hondy Accord i ten nie rozepchałby gniazda w wahaczu to ten prawidłowy na 100% by wszedł dobrze i trzymał się bez spawania. Poza tym teraz już jest za późno. Będę cisnął tego sprzedawce żeby mi cały wahacz dał za to wszystko bo nie odpuszczę mu tego. I owszem mogłem zmierzyć i porównać z oryginałem ale tego za bardzo się nie dało zrobić bez wybijania go z wahacza także i tak byłoby za późno i tak. Jeszcze zaczęło mi drgać przy przyspieszaniu po tych operacjach ze sworzniem... I tak w ogóle wymieniłem rolki od alternatora i klimy napinające i pasek na bando. Na razie jest dużo dużo ciszej i nie słyszałem dziwnych dźwięków. Hugo - 10-06-2017, 18:25 deejay, montowałem u siebie sworznie górnych wahaczy CTR i pasowały idealnie. WreX - 12-06-2017, 12:23 Hugo, też jestem pewien że gdyby nie sworzeń od accorda to ten by wszedł i się trzymał, na szczęście po 600km nic nie odpadło ;d Wymieniłem te 2 rolki i ten nieszczęsny pasek continetala niewątpliwie jest lepiej nie ma tego świerczenia na wolnych obrotach, jeszcze coś tam pryka po rozgrzaniu na wolnych ale nie wiem czy to nie EGR. Takie jeszcze dwa pytania, mam taki efekt "kopnięcia" czasami przy np redukcji biegu albo dodaniu gazu na 1 przy małych prędkościach, przy redukcji jeszcze jest taki dziwny "stuk", byłem pewien że to właśnie sworzeń wahacza ale jednak nie. Czy to może być poduszka skrzyni albo silnika? bo biegi wchodzą płynnie wszystko jest cacy, bardziej wiąże się to z gwałtownym przyhamowaniem albo przyspieszaniem. I czy macie takie coś na AUTO w klimatronicu że 24 to po prostu lodówka a 24,5 to już za ciepło? Hugo - 12-06-2017, 21:43
 Jak jest auto rozgrzane wewnątrz to ustawiam na 17 st. C i wentylator na maksa, po chwili jak czuję chłód to ustawiam na 24 st. C i pierwszy bieg dmuchawy i tak jeżdżę i jest OK.
Owczar - 13-06-2017, 09:46 Hugo, to nie ma sensu bo jak auto jest nagrzane to klimatronik dąży na maksa do zadanej temp. Jeśli tak nie działa to coś jest nie tak. Masz klimatronik, ale obslugujesz go jak klime manualną. Zawsze jak odpalalem galanta w słońcu to klima po chwili szła na maks, obieg zamknięty. Czy ustawiłem 17 czy 20 to pracowała cały czas tak samo. Jedyne co, to podczas dłuższej jazdy temp się zmieniała. Podejrzewam że ciepło elektroniki zaklamywalo pomiar temperatury. Hugo - 13-06-2017, 09:55
Owczar - 13-06-2017, 13:51 No tak działa klimatronik 
Hugo - 13-06-2017, 15:10 Wiem 
|
||||||||||||||
