To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Instalacja gazowa - LPG - Lancer CYxA

Golotheman - 29-11-2018, 11:08

Lipson-L1, wydechy miałeś lepsze ode mnie. Robię szklanki, bo auto jest już drugi raz rozebrane (raz na pomiar i teraz drugi raz na pomiar i wymianę) i już szkoda mi kasy na kolejne rozbieranie, jak już jest otwarty.
Mój plan działania jest następujący:
1. teraz robię szklanki, żeby było na 0.
2. dociskam gaziarza, żeby zrobił tak, żeby było ok.
3. po 30 tys znowu robie kontrolę. jeśli nic to nie pomoże, to zaczynam się orientować co do wymiany gniazd zaworowych na wzmocnione. Wtedy wykalkuluję, co będzie się bardziej opłacać. Jeździć co 30 tys i regulować, i dopchać go dokąd się da. Albo od razu robić głowicę i zapomnieć o temacie.

Lipson-L1, co do fabrycznych szklanek, to wątpię, że komuś się przydadzą. Bo raczej dochodzi do dalszej degradacji gniazd w trakcie jazdy, a nie na odwrót. Chyba, że sam je zeszlifuje przy kolejnej wymianie.

Grzeniu92 - 01-12-2018, 18:41

Golotheman daj znać ile cię kosztowała głowica ze wzmacnianymi gniazdami,
obok mnie mechanik jest, przyjął ostatnio lancera z 1.8 mój silnik 4b10, komuś wypaliło zawory i auto stoi, niestety historii tego auta nie znam, a mogło być różnie: uboga mieszanka, nie wymieniany olej, brak regulacji na zaworach, ...

dlatego w przyszłym tygodniu jadę do rekomendowanego serwisu www.ac.com.pl, z zapytaniem czy da się zamontować do mojego BRC 32 tego STAG TAP-03, bo dla mnie to czarna magia

https://www.ac.com.pl/pl-...tag-tap-03/341/

plecho1 - 01-12-2018, 21:25

Tap to osobne urządzenie niezależne od instalacji gazowej. Jedyne podpięcie pod LPG jest pod zasilanie elektrozaworu gazu aby TAP wiedział że silnik pracuje na LPG.
Golotheman - 03-12-2018, 07:52

Grzeniu92, ale ja na razie wymieniałem tylko szklanki, to moja pierwsza regulacja luzu. O remoncie głowicy myślę na przyszłość.

Nie wiem, czy jest sens zmieniac brc na staga, bo jak widać po moim przykładzie, na jedno wychodzi, bo i tak się kasują luzy.. Poza tym jest kilka miśków, które jeżdżą na brc z dotryskiem powyżej 3500 i po 40 tys były luzy w normie. W każdym razie ja w tym tygodniu postaram się umówić z gaziarzem na pogrzebanie w instalce bardziej, niż na poważnie.

Na dzień dzisiejszy jest:
(po udzielonych rabatach w autokraku za auto starsze niż 8 lat, rabat wyższy niż na klub, 16% części i 30% robocizna)
-regulacja luzu 292,74 zł
-koszt 16 szklanek 758,18 zł (już po zniżce szklanka średnio 47zł :roll: )
-uszczelka 108,65 (wymieniona bez mojej wiedzy, mimo, że mówiłem że wymieniałem miesiąc temu, rzekomo stara "zagięta"... :roll: )
sumując - 1160zł
Auto było w serwisie 3 dni.

Do tego zrobili kalibrację przepustnicy, podpięcie do MUT-a (bez błędów) i oddali auto, jako "sprawne".
Objawy jakie zostały:
-przy zmianie biegów, zanim zasprzęgle kolejny bieg, obroty spadają poniżej 650 i odbijają się od razu od dna i zostają na 650.
-wyczuwalne delikatne drżenie silnika na jałowym.

Zobaczymy, co będzie u gaziarza. Z racji, że był odpinany akumulator, może zmieniły się też jakieś nastawy i trzeba poprawić. Mam szansę na wymianę wtrysków gazu, żeby wyeliminować jakąs ich wadę.

Uzyskałem informacje, że jeździ jakiś misterny taksiarz po Krakowie, który ma nalatane ponad 300tys km na gazie i nie chce dać sobie zrobić pomiaru luzów.. dobre :lol: . I że nigdy nie regulował od nowości..
Generalnie panowie w aso niewiele mi pomogli. Po prostu zrobili swoje i nie udostępnili żadnych informacji, co robić dalej, poza "nie ma pan na wszystko wpływu". Czyli dać na tacę i liczyć, że z górki nie będę wypalał głowicy... :cry:
Walka trwa dalej.

PS. Szklanek mi nie oddali, bo.... był też drugi lancer w tej samej sprawie i im się "pomieszały". Ojejku jejku... Komentarz zostawię Wam.

PS2.
Dla potomnych przeprowadziłem rachunek zysków i strat przy moim spalaniu.

Przez 30tys spaliłbym 11520 zł na benzynie
na gazie spaliłem 6304zł plus rozruchy na benzynie 840 zł.
Do tego koszty przeglądów gazu, montaż instalki i różnica w droższych przeglądach rejestracyjnych daje łącznie 3850zł
Po regulacji luzu jestem do tyłu o 634 zł względem nie przerabiania auta na gaz w tym okresie.

Jeśli degradacja się utrzyma i nie dojdą dodatkowe wydatki spowodowane użytkowaniem auta na gaz, kolejny okres 30tys zamknie się z bilansem 2766zł na PLUS.

Tu każdy sobie może odpowiedzieć w tym momencie, na ile ten gaz się opłaca w tym aucie i czy chcecie się z tym bawić. Mój ma już 10 lat i chyba go domęcze na tym gazie. Zawsze to taniej. A może te luzy nie polecą tak szybko, jak dotychczas.

plecho1 - 03-12-2018, 08:13

Pewnie nie wymieniają na nowe tylko zbierają stare i jak się da to z nich wybierają właściwe wymiary.
Golotheman - 03-12-2018, 08:42

plecho1, po co im nowe szklanki ? przecież każda kolejna regulacja od nowości, to cieńsze szklanki. Chyba, że chcesz obecne szlifować. A oni się zarzekają, że ni hu hu.
plecho1 - 03-12-2018, 09:07

Zaworów nie regulujesz raz, przy kolejnych regulacja potrzeba szklanek o niższych wymiarach więc szklanki wyjęte przy kolejnych regulacjach spokojnie można wykorzystać do wcześniejszych w innych autach. Robi tak bardzo wiele warsztatów otwarcie o tym informując. Dzięki temu usługa jest tańsza bo płacisz tylko za regulację a szklanki zostawiasz dla następnych.

[ Dodano: 03-12-2018, 09:11 ]
Ciekawe też ile Ci tych szklanek wymienili bo przeważnie nie trzeba wymieniać wszystkich a nawet czasem da się kilka podmienić.

Golotheman - 03-12-2018, 09:31

plecho1, U mnie poszły wszystkie, przecież pisze jak byk, że poszło 16. A że skasowały się wszystkie, to nie dało się nic pozamieniać... Wydechów z ssakami nie zamienisz bo to są zupełnie inne odchyłki i cenowo też się różnią.

Jestem umówiony na poniedziałek, że zostawiam auto u gaziarza, on zawozi je do znajomka w Skawinie i sprawdza jak wyregulowano zawory w nim.. bo nie ufa już nikomu. Bo uważa, że instalacja jest wyregulowana u każdego tak samo, a jeździ kilka tych silników u niego i nie ma problemów - że tylko ja mam... :roll:

powiedział mi też ciekawostkę - ciekawe czy możesz to potwierdzić - że na gazie nie udało mu się nigdy wziąć i skasować luzów na zaworach ssących. Mówił, że robił to nawet umyślnie i nic z tego nie wychodziło. Kasowały się tylko wydechy. Więc wyczuwa tu ściemę pt. ASO.

plecho1 - 03-12-2018, 09:47

A widziałeś proces regulacji, widziałeś jakie były wartości luzu na poszczególnych zaworach?
Tak jak pisałem wcześniej, jak gaz się jeszcze spala to już otwierają się wydechy a właśnie najszybciej do wypalenia dochodzi jak zawór nie jest szczelny a ssące są w tym momencie zamknięte więc i bezpieczne.

Lipson-L1 - 03-12-2018, 22:46

Cytat:

Pewnie nie wymieniają na nowe tylko zbierają stare i jak się da to z nich wybierają właściwe wymiary.

brawo kolego Plecho 1 za cenną uwagę - jeśli wymienione zostały wszystkie szklanki na nowe po kolega Golotheman powinien zabrać ze sobą zużyte szklanki bo są jego własnością (zapłacił za szklanki kupując nowe auto w salonie lub z rynku wtórnego) - szklanki należy traktować jako materiał eksploatacyjny do powtórnego wykorzystania.
Jeśli zostały w serwisie to mechanik z doświadczeniem zrobi z nich kilkukrotnie użytek...
a w następnym poście napiszę o moich pozytywnych doświadczeniach ze szklankami :)

[ Dodano: 03-12-2018, 23:23 ]
Dla przypomnienia napiszę, że 30 tys km temu oddałem szklanki do szlifu.
Wtedy mechanik powiedział, że widzi w silniku potencjał w zakresie regulacji zaworów i żeby wydłużyć przebiegi pomiędzy regulacjami ustawi:
zawory wydechowe 0,4
zawory ssące 0,3
Po zrobieniu przebiegu 30 tys km po szlifie pojechałem do innego mechanika (którego znam lata i serwisował mi inne japończyki) i powiedziałem że interesuje mnie tylko pomiar luzu zaworowego bez regulacji czy np. wymian szklanek. Chciałem sprawdzić robotę pierwszego i nie dać się naciągnąć na wymianę szklanek drugiemu.
Teraz najlepsze-pomiary po 30 tysiąch po szlifie:
zawory wydechowe: od 0,27 do 0,33
zawory ssące od 0,17 do 0,25
Wynik 0,17 mam na 2 cylindrze, mechanik mówi jak chce spać spokojnie to zrobić 10 tysi i przyjechać na wymianę 1 szklanki.
Z doświadczenia z Lancerem mówi że on pokusiłby się o dodatkowy przebieg na poziomie 20 tys. km, ale wie że ja "chcę spać spokojnie" więc zaprasza na wymianę po 10 tysiącach.
Żeby nie było tak kolorowo to czekają mnie koszty: rozbiórka i ponowne składanie silnika (600 zł) oraz zakup 1 szt. szklanki (50 zł) - a zużytą szklankę wezmę na pamiątkę :D .

Golotheman - 04-12-2018, 07:25

plecho1, pisałem w moim wątku jakie miałem luzy.

Wydech 0,2; 0,23; 023,0, 23
Ssaki 0,15 x4

Nie widziałem procesu regulacji, ale wyniki na wydechu zbieżne z pomiarem z aso. Jedyne co, to w aso wymyślili, że ssaki się też skasowały. Co jest podobno średnio możliwe. I na dodatek potwierdzasz to, więc może coś w tym być.

Lipson-L1, jak już chcesz być "hardcorem" to możesz jeździć nawet do 0,15 na wydechu. Ale jak to odbije się na głowicy, to nie wiesz. Muszę porównać, jakie mam teraz założone szklanki, bo każdy rozmiar mam wypisany na protokole, porównam ze szklankami przed regulacją. Ale co mnie zdziwiło - misiek nigdy nie miał robionej regulacji a szklanki... nie były wcale w tych samych rozmiarach :shock:

Wracając do przeciągania luzu do 0,4. Mój gaziarz to proponował to, jest to jakaś metoda. Ale weźcie pod uwagę to, że może to mieć wpływ na szybszy proces kasowania luzu. Zarówno powyżej 0,33 jak i poniżej 0,27. Dlatego producent ustalił takie a nie inne normy. Owszem - będziemy szczęśliwsi, jeśli rzadziej pojedziemy sobie na regulację, ale może to skrócić ilość dostępnych regulacji. Mnie ustawiali ostatecznie na 0,33, myślałem o ustawieniu na 0,35, ale wyższe ustawienie teoretycznie powoduje szybsze (wcześniejsze) otwarcie cylindra na wydechu i teoretyczne wydłużenie tego cyklu. Może to są pomijalne czasy, nie jestem w stanie tego zweryfikować. Ale jeśli degradacja będzie się posuwać w takim tempie co teraz, to może zaryzykuję i ustawię na 0,4

Marcino - 04-12-2018, 09:33

Masakra z tymi szklankami. Jak bym musiał to chyba sam bym ogaraniał. A mówią ze Subaru też ma przejechane tylko tam nie ma dostęp i silnik trzeba wyciagać.
Lipson-L1 - 04-12-2018, 19:44

Golotheman napisał/a:

Lipson-L1, jak już chcesz być "hardcorem" to możesz jeździć nawet do 0,15 na wydechu. Ale jak to odbije się na głowicy, to nie wiesz

Kieruję się doświadczeniem z przedostatniego pomiaru- przejechane na LPG 30 tys. km:
najgorszy wynik na zaworze ssącym 0,10
najgorszy wynik na zaworze wydechowym 0,23
Było ciasno, ale podjąłem decyzję że zrobię jeszcze 5 tysięcy km i do szlifu-wtedy nic złego się nie stało.
Golotheman napisał/a:
Wracając do przeciągania luzu do 0,4. Mój gaziarz to proponował to, jest to jakaś metoda. Ale weźcie pod uwagę to, że może to mieć wpływ na szybszy proces kasowania luzu. Zarówno powyżej 0,33 jak i poniżej 0,27. Dlatego producent ustalił takie a nie inne normy. Owszem - będziemy szczęśliwsi, jeśli rzadziej pojedziemy sobie na regulację, ale może to skrócić ilość dostępnych regulacji. Mnie ustawiali ostatecznie na 0,33, myślałem o ustawieniu na 0,35, ale wyższe ustawienie teoretycznie powoduje szybsze (wcześniejsze) otwarcie cylindra na wydechu i teoretyczne wydłużenie tego cyklu. Może to są pomijalne czasy, nie jestem w stanie tego zweryfikować. Ale jeśli degradacja będzie się posuwać w takim tempie co teraz, to może zaryzykuję i ustawię na 0,4

Poruszyłem ten temat z mechanikiem, który szlifował mi szklanki-powiedział, że jak przygotowuje japończyki do rajdów bardzo wysoko ustawia zawory, dzięki temu silnik pracuje efektywniej. Mimo ekstemalnych przeciążeń w ich firmowych rajdowkach (oba japońce) nie stwierdzili szybszego kasowania luzów, jedyna różnica-zawory głośniej pracują.

Golotheman - 10-12-2018, 08:30

Ja sprawdziłem wymiary moich szklanek - okazuje się, że mimo gorących próśb, aby ustawić wszystko nad wymiar nominalny +0,03, dostałem wszędzie wymiary norminalne, czyli 0,30 i 0,20. Mówi się jak do ściany.. masakra..
Grzeniu92 - 10-12-2018, 15:59

Byłem w "autoryzowanym serwisie" w sprawie STAG TAP3, z czego mechanik powiedział, że już dawno nie montowali i nie zna ceny urządzenia, a robotę wycenił na 300zł i zapytał się jaki silnik czy mam:
STAG TAP-03/1
Przeznaczony jest do silników z indukcyjnym czujnikiem położenia wału korbowego, oraz do dwóch cyfrowych czujników położenia wałków rozrządu.
STAG TAP-03/2
Dedykowany do silników z cyfrowym czujnikiem położenia wału korbowego, oraz do dwóch czujników cyfrowych położenia wałków rozrządu.

niestety nie wiem jaki TAP ma być, ma sprawdzić, i po co to montuje, odpowiedziałem, że słabe zawory,
Oczywiście prace pod obciążeniem sprawdzane na drodze, bo hamowni nikt nie ma.
To opłaca się cena urządzenia+300zł robocizna, (całość pewnie z 600-700zł), czy szukać dalej fachowca?




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group