To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Olej

Matik608 - 11-03-2010, 11:17

a nie boicie sie lejąc te wszystkie specyfiki do oleju, że rozmiękczy sie nie tylko syf w silniku ale również np uszczelka spod miski lub jakaś inna?? ja sprowadziłem Gala i nie miałem pojecia jaki olej jest w silniku, była tylko kartka kiedy i przy jakim przebiegu był zmieniony, ale był w 100% suchy i nie bierze oleju, ogólnie wszyscy mi odradzali syntetyk przy 198tys bo niby zasłona dymna za mna bedzie i olej pójdzie z wszystkich uszczelek....
teraz mam 215500 i za tys km mam wymiane i znowu zastanawiam sie jaki olej wlać, tzn czy nie przejść na pół syntetyk bo boje sie że zacznie mi brać olej, mechanik który robił mi rozrzad powiedział że galant orginalnie z fabryki wyjeżdżał na mineralnym oleju :shock:
i znowu mam dylemat co wlać żeby nie narobić szkód a żeby było dobrze :?

Remik - 11-03-2010, 11:22

Matk608 - a na jakim oleju jeździsz teraz?
Matik608 - 11-03-2010, 11:33

Remik motul 5w40 8100 x-cess
xor - 11-03-2010, 11:49

Matik, czyli jeździsz już na 100% syntetyku :) Doskonały olej.

Osobiście i tak robił bym płukanki przy wymianach (sam piszesz, że czasami Ci pocyka - czyuli jeszcez coś tam masz zasyfione).

Remik - 11-03-2010, 11:57

Zgadzam się w 100% z szacownym przedmówcą :wink:
Matik608 - 11-03-2010, 11:59

xor, ale nie ma ryzyka że na syntetyku zacznie mi brać olej?
Remik - 11-03-2010, 12:08

xor napisał/a:
Matik, czyli jeździsz już na 100% syntetyku :) Doskonały olej.


Matik- jeździsz już na syntetyku. Bierze Ci olej?

Matik608 - 11-03-2010, 12:11

no jeżdżę juz 9tys na syntetyku i nie bierze ani nie cieknie, ale obawiam sie że zacznie bo przebieg juz nie mały i nie wiem czy nie bylo by lepiej dla niego jak by dostał pół syntetyk. Nie znam sie na olejach, pisze co mówił mi mechanik :)
Remik - 11-03-2010, 12:12

Matik - liczba zasadowa Twojego oleju to 10,3. To jest dobry wynik! Np Mobil1 5W50 ma liczbę zasadową 11,8. Czyli troszkę lepiej. Ale jak sam widzisz Twój wypada naprawdę niewiele gorzej.
Matik608 - 11-03-2010, 12:20

Remik, a jak do mojego motula wypada VALVOLINE max life 5w40? bo tez brałem ten olej pod uwage i znowu sie nad nim zastanawiam :)
gem1 - 11-03-2010, 12:30

mam 195 tysi przejechane, gala kupiłem z przebiegiem coś koło 188 tysi zalanego Mobilem 10W40 (chyba mobilem, bo kolega nie był pewny :) )... teraz smigam na synthoil 5W40 LM... jest o.k.
Jedna z moich nys miała 240 tysi i też śmigała na syntetyku i też było o.k.
Jeżeli nie cieknie, nie bierze oliwy, nie kopci i nie ma żadnych niepokojacych obiawów, to czemu tak ładnie działający silnik karać gorszą oliwą??

Natomiast to co mówią np "mechanicy" o tym, że przy 200 k km nie wolno syntetyku, a najlepiej to już minerał, czy też nie wolno przechodzić z pół syntetyka na pełen syntetyk, traktuje jako swoistego rodzaju pytanie testujace i jezeli mechanik mówi takie bzdury, to moje auto u niego się więcej nie zatrzymuje.... :wink:

Remik, jednak zalecam wymiane i płukanke, bo teraz Ci nie cyka..nowy olej, środek do czyszczenia popychaczy.zadziałało..ale ten syf nadal jest w Twoim silniku i po pewnym czasie znowu zacznie przytykać i będzie stukać...

pozdro for all

Remik - 11-03-2010, 12:32

Matik608 napisał/a:
a jak do mojego motula wypada VALVOLINE max life 5w40?


Jakoś nie mogę teraz znaleźć jego specyfikacji... jak znajdę to napisze!

Polecam jednak jeśli jesteś przed zmianą oleju tego Mobil1 5W50! Sporo możesz przeczytać na jego temat na forum.

[ Dodano: 11-03-2010, 12:37 ]
gem1 napisał/a:
nowy olej, środek do czyszczenia popychaczy.zadziałało


gem1- ja nie robiłem płukanki, nie zmieniałem oleju. Dolałem jedynie LIQUI MOLY do wyciszenia popychaczy. Sądzę że syf który był został w filtrze...oby!

[ Dodano: 11-03-2010, 12:39 ]
Niektórzy radzą że jeżeli nie cyka to nie zmieniać oleju bo może zacząć :wink:

gem1 - 11-03-2010, 12:46

Remik napisał/a:
nie zmieniałem oleju


zalewałeś olej 2500k km temu..w innym temacie sam się zastanawiałeś, czy cykanie nie ustało, bo tyle czasu potrzebował olej na przeczyszczenie.. ja juz nie chce wskazywać co pomogło, więc biorę dla równosci działanie oleju i LM do popychaczy..
Oliwa zrobiła swoje... LM wyczyścił swoje... warto pozbyć się tego syfu, gdziekolwiek się teraz nie znajduje 8)

Remik - 11-03-2010, 13:07

gem1 napisał/a:
zalewałeś olej 2500k km temu


A tak, nie zrozumieliśmy się. Właśnie się nosze z zamiarem zmiany Castrola Magnateca 10W40 na Mobil1 5W50. Chociaż pojawiły się we mnie wątpliwości czy wymieniać w ogóle skoro przestał cykać. Ale to rozsądne co radzisz. Dzięki.

xor - 11-03-2010, 13:12

Maxlife nie jest 100% syntetykiem. Co wcale go nie stawia na znacznie gorszej pozycji.
Jednak jeśli jest do wyboru pełny syntetyk, to bym jego lał.

Moje osobiste doświadczenia z maxlifem...
Pierwszy raz jak go zalewałem miałem problem z popychaczami. I wtedy rozpętało mi się piekło. Klepały znacznie gorzej ! Wymieniłem wtedy olej na Motul 10w40. Ciszej. Ale klepało. Byłem nieuświadomiony wtedy :) Po uświadomieniu przez Samplera podkasałem rękawy, zrobiłem płukankę, rozebrałem górę silnika - miałem taki syf w silniku, że aż mnie ciary przechodzą, pokrywy całe w grubej warstwie smoły.
Wyczyściłem ręcznie wszystkie popychacze i ścieżki olejowe w wałkach.
Zalałem znowu maxlifem 5w40...
I błoooga cisza.
Tak koło 9tysięcy od przejechania zaczęły mi klepać cicho.
Niedawno znowu płukanka, zlałem czarny olej - czego się spodziewałem, bo syfu z pewnością mam jeszcze w silniku sporo...
Zalany shell 5w30 i jest cicho. Ale za 5tysiecy go zleję, płukanka, i wtedy zaleję 100% syntetykiem, najprawdopodobniej właśnie Motulem 8100.

Z tego co wiem, ten Motul jest czystą mieszanką olejów bazowych IV i V grupy (PAO i estrów). Te ostatnie są o tyle ciekawe, że w większości przypadków doskonale wpływają na uszczelniacze i jeszcze doszczelniają silnik, plus ich podstawowa cecha - wysoka polaryzacja czastek (cokolwiek to dla chemików znaczy ;) ), podobno dzięki czemu nie spływa wszystki olej do miski, ale ciągle utrzymuje się cieniuteńka warstwa oleju na metalu. Nawet po bardzo długim nieużytkowaniu samochodu.
Dodatkowo jest jeszcze obniża odparowywalność, a co za tym idzie jeszce mniej oleju będzie znikało z silnika.
Tyle teoria z zachodnich forów :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group