[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Zawieszenie przednie, diagnoza luzów, stukanie w zawi
Bury - 14-06-2011, 19:59
TRAWOR76 napisał/a: | Dodam moją historię sworznia - przestrogę,sworznia który u mechanika nie wzbudził żadnych podejrzeń ,nawet na szarpakach ... |
Ja byłem u znajomego dobrego diagnosty.
Sprzęt ma dobry,godzina szarpania i nic a prosty bił jak cholera.
Już pisałem na forum jak u siebie z manualną skrzynią sprawdzałem.
Kanał,jeden do auta i szarpanie na zaciągnietym ręcznym a drugi maca sworznie
W ręku czuć.
W zeszłym roku miałem z drugiej strony stuki.
Nie wiedziałem czy prosty czy banan.
Tak dla jaj zacząłem kopać w godz 12 koła i przy odpowiedniej częstotliwości i sile słychać było stuk.
Poprosiłem więc kolegę,żeby mi skopał koło a ja w tym czasie wymacałem se winowajce
Tym razem był to banan.
Jarcev - 15-06-2011, 21:22
dobra wykręciłem dzis ten wahacz , sworzeń tak lata ze sciaga go siła grawitacji . Teraz pytanie bo nastawiłem sie na regeneracje a nie pomyślałem ze na aucie moze byc juz zamiennik, na orginałach jest jakies oznakowanie mitsu?? i gdzie
robertdg - 15-06-2011, 21:58
Jeżeli chodzi o banan to oryginał łatwo poznac po "cukierku", oraz gumie sworznia.
Hugo - 15-06-2011, 22:02
A jeśli chodzi o wahacz prosty to na lewym jest biała litera L i jakiś numer, a na prawym zamiast literki biała kropka, numer i naklejka z oryginalnym numerem części MB xxxxxx.
Jarcev - 15-06-2011, 22:37
chodzi o banan , mam tylko R ze prawy i 28 liczba , nic wiecej nie widze
robertdg - 15-06-2011, 22:39
Zrób zdjęcie to rozpoznamy, ewentualnie jeżeli chodzi o cukierka to otwory go mocujące nie sa po środku płaskownika w oryginale.
Jarcev - 15-06-2011, 22:50
Uploaded with ImageShack.us
tą gume niestety zerwałem , na wahaczu jest jednakliczba R 82 a po drugiej stronie R i kropka
robertdg - 15-06-2011, 23:09
Oryginał, ale żes bube zrobił, żeś gume zerwał - co na to Twoja luba
Jarcev - 15-06-2011, 23:11
hehe woli bez to oddaje do regeneracji wahacz oczywiscie
mackbeth - 20-06-2011, 08:14
Witam wszystkich:)
Ja mam pytanko odnośnie możliwej przyczyny dziwnego "skrzypienia w przednim lewym kole: mianowicie ze dwa miesiące temu wyciągnięta została półoś w celu wymiany zębatki ABS'u, a więc całe zawieszenie było rozkręcone. Po poskładaniu tego pojawiło się nieprzyjemne skrzypienie: przy dohamowaniu, kiedy auto powoli się zatrzymuje i zaczyna się bujać przód tył (ale ciągle jedzie) słychać taki suchy skrzyp... czasem to skrzypienie jest częstsze, czasem rzadsze... ostatnio usłyszałem to też jadąc z otwartą szybą na ryby po polnej drodze, kiedy wolniutko (ale bez hamulca) wjechałem w głęboki dół, też wystąpiło skrzypienie. Prowadnico hamulców został wyczyszczone i nasmarowane, ale i to nie pomogło. Który element może to powodować? Podejrzewam, że zawiecha trochę źle została skręcona, ale w sumie nie wiem co mogło pójść nie tak??
Pozdrawiam
robertdg - 20-06-2011, 08:42
Może były zmieniane śruby od banana, albo zostały skręcone bez jednej podkładki
Jarcev - 20-06-2011, 16:20
Panowie dostałem tego banana z regeneracji są jakies kruczki przy montażu czy poprostu sie go montuje?:D
Anonymous - 20-06-2011, 16:46
a ja mam pytanie odnosnie wahacza dolnego wleczonego jest problem z wymianą czy da rade samemu ?
Hugo - 20-06-2011, 16:58
Jarcev napisał/a: | są jakies kruczki przy montażu czy poprostu sie go montuje?:D | Po prostu się go montuje dociągając śruby mocujące tuleję metalowo-guową gdy auto stoi na kołach. arthes napisał/a: | a ja mam pytanie odnosnie wahacza dolnego wleczonego jest problem z wymianą czy da rade samemu ? | Da radę samemu, nawet "od biedy" bez kanału. Podnosisz auto, odkręcasz nakrętki, śruba ta pod kanapą jest schowana za zaślepką w nadkolu, musisz ją wyjąć, wyciągasz stary wahacz, wkładasz nowy, najpierw lekko przykręcasz śrubę pod kanapą. Do drugiej śruby wahacz zrobi się "za krótki" o ok. 5 cm, wiec zakładasz koło i opuszczasz auto. Wahacz w miarę opuszczania będzie się "zbliżał" na swoje miejsce, jak będzie OK wkładasz śrube w zwrotnicę i lekko nakręcasz nakrętke. Nie wiem jakie masz felgi, ale przy moich 17" 5 ramiennych mogłem jedną rękę przełożyć pomiędzy ramionami felgi, wiec nie było problemu, jeśli masz "pełne" felgi to bedzie trudniej, ale da radę. Pełne dociągnięcie śrub j/w tj. gdy auto stoi na kołach. I po robocie
Jarcev - 20-06-2011, 19:08
Hugo, kojarzysz moze ile wstaje ci gwint za nakretke u góry?? bo u mnie sie wyrównało i mam wrazenie ze jescze by mógł podejsc troche ale miałem grzechotke i trudno tam dojśc jak stoi na kołach, zaraz spróbuje jeszcze płaskim
|
|
|