Nasze Miśki - Galant Sport Edition '98 A/T
Anonymous - 28-03-2012, 21:29
więc okazało się że jednak różnica szerokości karbów nie powoduje piszczenia ?
Hugo - 28-03-2012, 21:32
Derpin napisał/a: | więc okazało się że jednak różnica szerokości karbów nie powoduje piszczenia ? | Raczej nie, ale pewnie ma jakieś znaczenie.
Krzyzak - 28-03-2012, 21:42
a czemu nie odpalisz bez pasków? - tak dla sprawdzenia
albo raz z jednym a raz z drugim paskiem - można by eliminować przyczyny
Hugo - 28-03-2012, 22:49
Krzyzak napisał/a: | a czemu nie odpalisz bez pasków? - tak dla sprawdzenia
albo raz z jednym a raz z drugim paskiem - można by eliminować przyczyny | Nie wiem. Pomyślmy, jak odpalę bez paska wspomagania to wykluczy rolkę napinającą, a wskaże na koło pasowe, a jak zdejmę ten od alternatora to albo rolka albo koło pasowe?
Przypomniałem sobie, że raz było tak, że w momencie jak przestało piszczeć to obroty podskoczyły o ok. 200, ciekawe na co to może wskazywać?
KaWu - 29-03-2012, 18:21
Hugo napisał/a: | W jakiej cenie? |
nowa GMB, dla Ciebie za 77 zł.
Hugo napisał/a: | Jak rozumiem Ty już wymieniałeś? |
ja jeszcze nie, ale znajomy z pracy - tak
Hugo napisał/a: | Jakie dokładnie miałeś objawy? |
no wlasnie gwizdy paska chyba poprzez jej luzy...
Hugo - 16-04-2012, 20:33
Ooo temat spadł na drugą stronę, ale to dlatego, że nic złego się nie dzieje
Hugo napisał/a: | Pozostało do zrobienia:
- zakup 2 szt. opon letnich 215/45 R17 i przekładka kół na letnie,
- wymiana tylnych amortyzatorów,
- wymiana tulei lewego "banana", bo coraz bardziej ją słychać, aż strach co będzie na 17" (już kupiony oryginał NOK),
- wymiana oleju w silniku, |
Z w/w czynności pozostało:
- wymiana tulei w "bananie", elementy już leżą w bagażniku i jutro zawożę do wymiany do znajomego, nastepnie podmianka wahaczy (tymczasowo jest założony używany oryginał kupiony za całe 40 zł),
- wymiana oleju w silniku,
- doszła wymiana rolki napinającej pasek wspomagania i klimatyzacji oraz wymiana paska wspomagania na Bando (rolki jeszcze nie ma, pasek leży i czeka).
Opony kupione (w/w Dunlopy), koła letnie zamontowane 3 tygodnie temu, znowu nie mogę sie na niego napatrzeć
Poza tym pali, jeździ
Anonymous - 16-04-2012, 20:40
nie no na taką drogę to on jeszcze wysoko sterczy
Hugo - 16-04-2012, 20:49
Derpin napisał/a: | nie no na taką drogę to on jeszcze wysoko sterczy | Tak stanąłem nieszczęśliwie, że przód poszedł do góry. Normalnie wiadomo, prawie szoruje zderzakiem po piachu I to nie droga, tylko dojazd do pieczarkarni...
fj_mike - 16-04-2012, 21:29
Hugo napisał/a: | Ooo temat spadł na drugą stronę |
Miałem właśnie pisać co taka cisza w temacie.
Hugo napisał/a: | tymczasowo jest założony używany oryginał kupiony za całe 40 zł |
Powinien być na stałe, nie tymczasowo.
Hugo - 16-04-2012, 23:44
fj_mike napisał/a: | Powinien być na stałe, nie tymczasowo | Jaśniej można?
fj_mike - 16-04-2012, 23:47
Hugo napisał/a: | Jaśniej można? |
Ori to ori. Sam wywaliłem Yamato i założyłem używki ori. Wymiana tulei "niby dobrej jakości" - jakoś w to już nie wierzę.
W ori zrobiłem regenerację sworznia i będzie śmigał jeszcze długo.
Hugo - 16-04-2012, 23:55
fj_mike napisał/a: | Sam wywaliłem Yamato i założyłem używki ori | Na tym oryginalne jest pęknieta guma osłonowa sworznia, jak go montowałem wyciskała się woda, więc i tak długo nie pociągnie. Zamontowałem tak jak był, z dziurawą gumą fj_mike napisał/a: | Wymiana tulei "niby dobrej jakości" - jakoś w to już nie wierzę | Hmm... fj_mike napisał/a: | W ori zrobiłem regenerację sworznia i będzie śmigał jeszcze długo | Myślisz, że na sworzniu od Poloneza pojeździsz dłużej niż ja na japońskiej tulei, no nie wiem...
fj_mike - 17-04-2012, 00:03
Hugo napisał/a: | Na tym oryginalne jest pęknieta guma osłonowa sworznia |
No chyba, że tak
Hugo napisał/a: | Myślisz, że na sworzniu od Poloneza pojeździsz dłużej niż ja na japońskiej tulei, no nie wiem... |
A jaki sworzeń siedzi w Yamato
Krzyzak - 17-04-2012, 06:51
ale sworzeń się nie wyrabia - no chyba, że naprawdę ktoś zaniedba sprawę i metal trze o metal długo i namiętnie
więc sama kulka zostaje a regenerowane jest gniazdo
ja ostatnio zregenerowałem 6 wahaczy i czekają na lepsze czasy - nie łudzę się, że SH pociągnie dłużej niż 2-3 lata (30-40 tkm w moim przypadku) - co i tak jest niezłym wynikiem
dlatego trzymam oryginały, bo wszystkie tuleje są w nich kompletnie niezniszczone - trochę sparciała guma ale to tylko powierzchownie
w bananie yamato u Kibloo zerwała się guma w cukierku - nawet roku nie pojeździł
w ori po 15 latach tuleje (gumy) nadal spoko są
pewnie jakość stali też inna...
Hugo - 17-04-2012, 09:56
fj_mike napisał/a: | A jaki sworzeń siedzi w Yamato | No właśnie... Ale w moim, ponad 80 000 km przebiegu, ledwo ruszysz go ręką, pracuje jak nowy.
|
|
|