[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Jakość lakieru - Lancer CYxA
tomekrvf - 19-05-2010, 20:06
rekin, zanim rozpoczniesz flame war, pojedź do rzeczoznawcy który wykona testy:
-pomiar twardości lakieru metodą ołówkową
-odporność powłoki lakierowej na rozpuszczalniki organiczne
-sprawdzenie przylegania powłoki lakierowej do podłoża (UWAGA!!! metoda niszcząca)
Jeśli wynik testów będzie negatywny to możesz zacząć działać.
rekin - 20-05-2010, 07:36
tomekrvf, chętnie bym zrobił taki zabieg u rzeczonawcy ale ciekawe jaki koszt, nadto - jak wczesniej wspomniałem - uznali reklamacje innego klienta Mi. PAjero który miał wiele odprysków - do malowania cały - tak uzyskałem info tydzień temu w Gdyni., tak wiec dlaczego nie mieliby zająć się Lancerem
macho - 20-05-2010, 11:37
ja myślałem nad tym i skoro to był wiadomy temat dlaczego sprzedawca zataił fakt o tym lakierze sprzedając mi auto . skoro oni trzymają się tego ze są to uszkodzenia mechaniczne może warto zaatakować od innej strony.przecież diler japoan motors wie o tym fakcie i powinien poinformować mnie . ja jak sprzedaje granit to mowie klientowi który kamień się plami w kuchni. jeśli źle kombinuje to mnie poprawcie
rekin - 20-05-2010, 11:57
macho, tak z tej strony też się zastanawiam czy nie ugryźc sprawy (bak informacji o jakości, lakieru i trwałości - ale trudno dowodzić że nas nie informował o tym) - najlepiej będzie wskazać różne zarzuty na wypadek nie uwzględnienia któregoś, podstawowa sprawa to chroni nas ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego - tu chodzi o tzw. niezgodność towaru z umową sprzedaży (i tutaj gotowość działania wyraził mi pisemnie Recznik Praw Konsumenta - który szczegółowo wypytał mojego dealera i uznał że nie ma racji) - może on m.in. wstąpić do sprawy sądowej aby jeszcze wzmonić pozycje poszkodowanego, to wszystko trzeba przemyśleć szczegółowo - daltego że ewentualna przegrana sporu sądowego może kosztować każdego kwotę rzędku kilkui tysięcy złotych (mówię to o opłacie od pozwu + zasądzone koszty radcy prawnego/adwokata) - to może finansowo zaboleć każdego, dlatego trzeba się b. dobrze przygotować
Anonymous - 20-05-2010, 13:13
właśnie to może zaboleć, chyba,że zrobimy forumową ściepę:)
rekin - 20-05-2010, 13:44
a co jest jest ściepa ?
[ Dodano: 20-05-2010, 15:14 ]
ja proponuję (i zapewne to zrobię w weekend) napisać pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ws postępowania poszcególnych delarów i wad pojazdu (lakieru),
ze strony UOKiK:
Z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów mamy do czynienia wówczas, gdy bezprawna praktyka przedsiębiorcy dotyka nieograniczonej liczby osób – to znaczy potencjalnie każdy może zostać przez nią poszkodowany. .
Konsumenci, którzy chcą do UOKiK zgłosić skargę mogącą być podstawą do wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, powinni złożyć ją na piśmie pod adresem Urzędu. Zgodnie z art. 63 par. 2 kodeksu postępowania administracyjnego, zarówno w przypadku skargi, jak i próśb o udzielenie odpowiedzi, wszelkie wystąpienia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów powinny być opatrzone dokładnymi danymi teleadresowymi nadawcy. Zgłoszenia anonimowe nie będą przez Urząd rozpatrywane.
w związku z powyższym możnaby napisac taką skargę i winni ją podpisać wszyscy zainteresowani, dodatkowo dołączyć zdjęcia uszkodzeń - według mnie to na początek NAJATŃSZY środek nacisku ws pojazdów
tomekrvf - 20-05-2010, 20:26
rekin napisał/a: | Z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów mamy do czynienia wówczas, gdy bezprawna praktyka przedsiębiorcy dotyka nieograniczonej liczby osób |
Musisz precyzyjnie wskazać o co chodzi i poprzeć to dowodami tj. opinia rzeczoznawcy (mój post wyżej) Bez tego będzie to zwyczajne bicie piany. Co z tego że samochód się porysował? Każdy może się porysować/poobijać.
macho - 20-05-2010, 21:24
rozmawiałem dzisiaj ze znajomym który jest prokuratorem powiedział ze popyta co mam zrobić . On sam ma avensis i po 6 latach bardzo brał mu olej ale ze zawsze serwisował auto wymienili mu silnik bo była to wada fabryczna oczywiście złożył wcześniej reklamacje
mkm - 28-05-2010, 06:03
No to nie gadac tylko działać!
Poinformowac Rzecznika, Media, Prokurature, Trybunal w Strasburgu, BBN, zebrac milion podpisow i ustawowo sobie odszkodowania zapewnic!
Zaskarżyć służby odpowiedzialne za czystość na drogach i ulicach, firmy odpowiedzialne za latanie dziur w drogach, właścicieli myjni samochodowych za oszczędzanie na szczotach i „chemii”, producentow tanich i lipnych kosmetykow samochodowych, kierowcow dużych aut ciezarowych i tych mniejszych bez chlapaczy.
Do sądu z nimi i odszkodowania! I zamykac! A co?
Wszystkich pozamykac!
Za lakier! Za rysy! Za kolor!
Niech wszyscy skarza wszystkich!
Sorry za ta pseudowesolosc, ale chyba zapominacie gdzie zyjecie i ile takie sprawy trwaja, nie wspominajac juz o samym przedmiocie sporu...
Temat lipnego lakieru nie pojawil się ani dzis, ani wczoraj. To ze kolor czarny zawsze jest najbardziej podatny na „rysy” tez wiadomo od lat, a jednak kupiliście… akurat ten kolor... Blad.
Trzeba było brac srebrne.
Silverrr - 28-05-2010, 07:05
a ja tam sobie kupię małą buteleczkę lakieru w ASO i wykałaczką będę se "pykał" odpryski i mam to w poważaniu
April77 - 28-05-2010, 08:42
Silverrr napisał/a: | a ja tam sobie kupię małą buteleczkę lakieru w ASO i wykałaczką będę se "pykał" odpryski i mam to w poważaniu |
mój to juz mała biedronka, ale się przyzwyczaiłem i coraz mniej mi to przeszkadza.
Anonymous - 28-05-2010, 11:12
A mi w okolicach dysz od spryskiwaczy odbarwił się lakier. Mam teraz na masce dwa takie metaliczne trójkąty biegnące od dysz w kierunku szyby. Staram się nie kupować najtańszego płynu a tu prosze...
Ponadto wczoraj umyłem samochód i się przyjrzałem bliżej powłoce lakierniczej -rysy, drobne wgniecenia po uderzeniach drzwiami, odpryski itp.
Przednia szyba też jest delikatna, ma sporo drobnych odprysków. A i ostatnio zaliczyła mocniej kamieniem spod kół jedącego przede mną samochodu -mam teraz "pająka" (cyt. mojej 4-letniej córki) na szybie.
Ogólnie staram się nie przejmować, właściciele samochodów innych marek mają identyczne problemy.
michaello - 28-05-2010, 11:31
Obejrzalem dokladnie swoj samochod lacznie z progami nadkolami itd. rys oczywiscie cala masa .
Na szczescie odpryskow lakieru 0 .
waldinio - 28-05-2010, 12:33
rys mam mnóstwo :/ aż sie plakac jak chce jak wyjezdzam z myjni i widze coraz to nowsze i jeszcze jakieś odpryski, to jest jakas masarka zeby 5 miesięcy używana samochodu doprowdziło do tak opłakanego stanu lakieru....
sportowy - 29-05-2010, 18:42
Lakier niestety mamy słaby. Dziś jestem po dokładnyn własnoręcznym myciu Lancera i zauważyłem kilka drobnych odprysków i rys. Na szczęście na srebrnym w normalnych warunkach mało widoczne ale rozumiem posiadaczy ciemnych aut. Podobną ilość odprysków miałem zawsze po 5 letnim użytkowaniu auta. A miałem już srebrną astrę i srebrne mondeo, więc trochę się zaniepokoiłem jak będzie wyglądał misiek za cztery lata. Na pocieszenie powiem , że mam znajomego ,który prowadzi autoryzowany serwis kilku marek i trafiają do niego różne auta. Powiedził mi tylko jedno ,, Daj se chłopie spokój teraz to nawet mercedesy mają lakier do d...." Więc pozostaje nam się z bólem serca przyzwyczaić a w ostateczności robić zaprawki. Pozdrawiam.
|
|
|