[97-04]Galant EAxA/W - [FAQ] Olej silnikowy do Galanta EAxx
Moominek - 18-03-2008, 09:21
Ufff, to jestem spokojny. Opisywane na forum objawy to nie te, które przejawia mój rekin. Dymek w normie, chłodziwo krystalicznie czyste i wielka plama pod autem, gdzie tylko nie stanę Na parkingu naznaczyłem już chyba wszystkie miejsca...
Anonymous - 18-03-2008, 09:35
No to gratuluję - wygrał Pan wymianę pompy
Anonymous - 19-03-2008, 13:38 Temat postu: Mobil Super M 10w40 - zagadka? Witam!
Ponieważ nic nie znalazłem za pomocą przycisku "szukaj" mam pytanie:
muszę wymienić olej w moim Galu (2.5 V6 99r), kupiłem Mobil Super M 10w40. Mam niestety wątpliwości co do oznaczenia, ponieważ mieszkam w Norwegii i tylko taki jest tutaj dostepny. Generalnie jeżeli jest Literka M to powinien być to olej mineralny a takiego nie chce poniewaz poprzedni to Valvoline MaxLife 10w40 (półsyntetyk). Z kolei półsyntetyk w Mobilu powinien mieć oznaczenie S.
NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ? Na to że ma on literkę M i to znaczy że to minerał czy na to że ma napisane 10w40 co sugeruje ze to półsyntetyk?
Anonymous - 19-03-2008, 14:11
Nie patrz na tą literke, są to oznaczenia serii olejów, najważniejsze są parametry 10W40, i jesli taki miałes to spokojnie lej, będzie dobrze. Wszystkie oleje tej samej klasy są w pełni mieszalne
swinks_UK - 19-03-2008, 19:09
Nieprawda, półsyntetyk Mobila jest właśnie w serii S, więc Gart dobrze kombinujesz. A seria M chyba była faktycznie mineralnym. Jak nie możesz dostać półsyntetryka Mobila, to spróbuj Shella. Też nieźle daje radę w silnikach Galanta. Acha, przy warunkach Norweskich to zszedłbyś może na coś w rodzaju 5W30. Lepiej będzie służyć silnikowi.
Anonymous - 20-03-2008, 12:09
swinks_UK napisał/a: | Jak nie możesz dostać półsyntetryka Mobila, to spróbuj Shella. Też nieźle daje radę w silnikach Galanta. Acha, przy warunkach Norweskich to zszedłbyś może na coś w rodzaju 5W30. Lepiej będzie służyć silnikowi |
Niestety juz go kupiłem wczesniej...no nic, zalałem go tym Mobilem sugerując sie oznaczeniem 10w40, zobaczymy co z tego będzie...
Ale może ktoś wie jak bedzie się zachowywał ceramizer do silnika (mam typowy podobno objaw Galantów czyli strasznie klepiące zawory...) w połączeniu z Militec 1? Można stosowac obydwa preparaty jednoczesnie? Pytanie moje bierze sie stąd bo przy wymianie dolano mi Militeca...
brodzky - 31-03-2008, 09:02
hmm u mnie tez pukalo jak dluzej na wolnych obrotach stal (po 700km od zakupu) wiec zmienilem olej na 5w40 (akurat 10,5 tys od poprzedniej wymiany wg kartki na silniku) i troche sie uciszylo tzn czasami zimny puka ale niekoniecznie po nocy. Rano nie puka pojade gdzies tam temp troche spadnie jako ze stoi wiec puka zagrzeje sie i nie puka
Gdzies w serwisowce czytalem, ze jesli auto dluzej stoi to do kasatora luzu moze wejsc powietrze i wtedy jako, ze powietrze czyli gaz jest scisliwe luz sie nie nie kasuje i puka. Jest tez napisane jak sie tego powietrza pozbyc ale tu juz niewiele zrozumialem. Trzeba na pewno do klawiatury zajrzec i tam cos pogrzebac...
sampler - 31-03-2008, 10:04
A ja rozwiazalem temat popychaczy u siebie i wydaje mi sie ze 80 % z was ma ten sam problem. Otoz to nie jest wina oleju (chociaz u mnie po zastosowaniu Motula efekt zniknal na jakies 3 tys km ale pozniej znow od czasu do czasu zaczal stukac) ani zuzytych popychaczy. W swieta dobralem sie do dekli glowic, sciagnalem klawiatury, wymylem popychacze w ropie no i ujrzalem jak jest doprowadzany do nich olej. Wiec jesli chodzi o dzwigienki od zaworow ssacych to jest jeden otwor 2,5 mm, natomiast wydechowe maja szereg otworkow o srednicy igly. Jeden u mnie byl przypchany. Przeczyscilem wszystkie drutem i przeplukalem WD-40, odpowietrzylem popychacze, zlozylem i teraz nawet przy -2 przy odpaleniu auta nic nie stuka. Po prostu po 170 tys taki kanalik ma prawo sie zwezic.
tommyc1 - 31-03-2008, 10:26
o, wreszcie jakas ciekawa informacja:) czy niemechanik, ale dosc sprawny manualnie czlowiek moze to sobie sam w garazu zrobic bez ryzyka uszkodzenia elementow silnika ? czy lepiej do warsztatu i zasugerowac rozwiazanie?
brodzky - 31-03-2008, 18:13
No to tez wlasnie podzielilem sie ta informacja z serwisowki. Mnie tez sie wydawalo ze po prostu sie kanalik jakis zatyka i dlatego od 1.8 krpm przed wymiana sie uciszalo bo cisnienie za male na kasatorze. Wlalem syntetyk z mysla ze moze delikatnie mi te kanaliki przeczysci i poczalem szukac po serwisowce jak to jest zbudowane i jak sie do tego dobrac z dobrej strony ale widze ze ktos juz pierwszy temat przerobil lepiej jak laniem tajemniczych specyfikow
sampler - 31-03-2008, 19:06
Opisze to wszystko w miare prosto. Temat dotyczy silnika 2.5 V6.
A wiec w tym silniku mamy dwie glowice. Dostep do prawej jest latwy. Sciagamy kable od zwiec odkrecamy pare srubek o pokrywa nam zejdzie. Mamy wiec dostep do klawiatur. Na pcozatek radze zapchac gazeta 3 kanaly sciekowe oleju. Sa na tyle duze ze moze tamtedy wpasc popychacz do miski olejowej. Nastepnie odkrecamy klawiatury (radze czyszczenie robic po kolei na kazdej z osobna z klawiatur - nie powinno sie zamieniac popychaczy a pomylic sie wcale nie jest trudno). Taka klawiature niesiemy gdzies na gazetke i po kolei wyciagamy popychacze i myjemy w czystej ropie. Dobrze tez przeplukac caly nmechanizm dzwigienek oraz wspornik na ktorym sa otworki olejowe.
Popychacze czyscimi uzywajac np spilowanego gwozdzika ktory wkladamy w srodek przyciskajac kulke i pompujac 5-6 razy w ropie do poki nie bedzie wyplywal czarny syf. Nastepnie bierzemy WD-40 i wciskajac slomke plukamy pod cisnieniem wnetrze popychacza. Tak czyscimi wszystkie po kolei. Teraz kolej na odpowietrzenie.
Bierzemy czysta rope zanurzamy caly popychacz i pompujemy z uzyciem precika tak dlugo az przestana leciec pecherzyki powietrza. Taki popychacz wsuwamy do dzwigienki. Odpowietrzamy tak wszystkie popychacze. Nastepnie musimy je jakos przyblokowac zeby nie wypadaly. Manual podaje taka specjalna blaszke. Oczywiscie my jej nie mamy wiec ja zastosowalem zwykla tasme klejaca ktora obwiazalem koncowke dzwigienek. Tak przygotowujac cala klawiature wkladamy to do silnika ostroznie zeby nie wypadly popychacze. Nastepnie lapiemy na gwitny wszystkie sruby delikatnie dociagamy i odklejamy tasmy klejace. Dokrecamy to odpowiednim momentem i mamy skonczona dana klawiature.
Jak pisalem trzeba uwazac na kanaliki w zaworach wydechowych. Te zawory maja dzwigienke podwojna w ksztalcjie litery Y. Kanaliki doprowadzaja olej do dzwigienek. Sa bardzo malej srednicy. U mnie jeden akurat byl przypchany. Przeczyscilem to drutem i pod cisnieniem WD-40.
Calosc nie jest skomplikowana. Jedyny problem to dostac sie do lewej glowicy, trzeba zrzucic caly dolot. Jest tam troche rzeczy do okrecenia. Ja zrzucalem dolot bez odkrecania przepustnicy - poluznilem waz od filtra odpialem od dolu podgrzewanie, linke wypialem troche kostek od silniczka krokowego, EGR-a czujnika walu. Samo zrzucenie dolotu zajmuje okolo godzinki. Nastepny problem to zakladanie klawiatur zaworow ssacych. Trzeba uwazac zeby popychacze nie wypadaly. Cala operacja spokojnie zamknie sie w 5 godzinach. Do czyszczenia pomocna jest butelka 200 ml WD-40 i ze 2 litry ropy.
To wszytsko powodzenia w akcji.
tommyc1 - 01-04-2008, 15:04
dzieki za info... ja sam jednak nie zaryzykuje:) zapytam panow z AUTO-TW, moze zrobia to...;)
Anonymous - 01-04-2008, 15:46
Czy ktos z WAS uzywal kiedykolwiek japonskich olejow ENEOS???!!Prosze o spostrzezenia!dzieki!
xor - 01-04-2008, 15:49
...a do samego czyszczenia jakby użyć nafty, to nie zaszkodzi ?
Myślę o tym, i myślę... bo mi klepią masakrycznie. Na początek sam może sobie zrobię z prawą stroną, demontaż kolektora i cała z tym robota mnie trochę przeraża na tę chwilę...
sampler - 01-04-2008, 21:28
Naturalnie ze moze byc nafta, nawet lepiej bo ma lepsze wlasciwosci penetracyjne.
Przednia glowice zrobisz w 2 godzinki. Sciagniecie dolotu to tez zadna filozofia. Jest to pracochlonne z uwagi na troche srubek. No i trzeba odpiac dwa wezyki od podgrzewania co moze sprawic delikatny problem
|
|
|