To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - Tarcze i klocki

bcn - 26-03-2012, 13:32

BBK - big brake kit, czyli zestaw: tarcza o wiekszej srednicy+zacisk 4/6 tloczkowy; te 1000 prezydentow to cena wlasnie za BBK do Lancera.

standardowe tarcze wentylowane maja prawie wszyscy producenci, ale szukam czego o wyzszej skutecznosci.
tarcza nawiercana szybciej oddaje cieplo i pyl z klockow - po to sa te otwory :D
wada nawiercanych jest nizsza odpornosc i ryzyko pekania, ale ktos pisal wyzej, ze zimmermanny trzymaja sie dobrze. Zimmermany sport maja dodatkowo zabezpieczone antykorozyjnie piasty, wiec teoretycznie nie powinny rdzewiec i dzieki temu jeszcze lepiej oddawac cieplo.

krzychu - 26-03-2012, 13:46

bcn napisał/a:

tarcza nawiercana szybciej oddaje cieplo i pyl z klockow


pył tak, ale ciepło niekoniecznie jeśli już to różnica żadna. Nawiercana tarcza ma poprawiać skuteczność, ale z temperaturą nic nie robi... Na temperaturę dobrze robi tylko zwiększenie średnicy.

Jak chcesz większe tarcze to komplet od Outka powinien pasować bez problemu + koła 16 cali. Myślę, że nawet przy standardowych tarczach będzie to lepszy (skuteczniejszy) i tańszy (nie licząc wymiany kół bo na zimę 16 cali w Lancerze jest jednak problematyczne) pomysł niż zakup cudacznych tarcz.

bcn - 26-03-2012, 14:51

krzychu, sam piszesz ze nawiercana tarcza ma wyzsza skutecznosc, a nastepnie, ze "z temperatura nic nie robi".

robi, bo skutecznosc zestawu zalezy od temperatury pracy - okladziny klockow na goracej powierzchni tarczy po prostu bardziej sie slizgaja. Poza tym, nie widze nic cudacznego w nawiercanych tarczach lub zestawach BBK :P

swap hamulcow z outlandera jest dosc problematyczny; tam jest inny rozstaw srub, wiec trzeba by piaste przekladac (i kola inne); w serii outlander ma chyba 294mm a lancer 276 - raptem 2 cm roznicy...

krzychu napisał/a:
bcn napisał/a:

tarcza nawiercana szybciej oddaje cieplo i pyl z klockow


pył tak, ale ciepło niekoniecznie jeśli już to różnica żadna. Nawiercana tarcza ma poprawiać skuteczność, ale z temperaturą nic nie robi... Na temperaturę dobrze robi tylko zwiększenie średnicy.

Jak chcesz większe tarcze to komplet od Outka powinien pasować bez problemu + koła 16 cali. Myślę, że nawet przy standardowych tarczach będzie to lepszy (skuteczniejszy) i tańszy (nie licząc wymiany kół bo na zimę 16 cali w Lancerze jest jednak problematyczne) pomysł niż zakup cudacznych tarcz.

krzychu - 26-03-2012, 17:29

bcn napisał/a:
krzychu, sam piszesz ze nawiercana tarcza ma wyzsza skutecznosc, a nastepnie, ze "z temperatura nic nie robi".


Nie tak. Sama temperatura nie ma wiele do rzeczy. Ponieważ jak kupisz twarde klocki, bardziej wyczynowe (np. Yellow Stuffy od EBC) to one dużo lepiej hamują jak są rozgrzane. Gorszej tutaj spisze się tarcza, która zbyt szybko się zwichruje i tutaj jest pies pogrzebany. Po prostu upgrade w Lancerze trzeba by zacząć od większych tarcz, a potem ewentualnie nacinane + twarde klocki. Chodź sam myślałem kiedyś o np. DBA seria 4000, ale do tego dalej bym stosował miękkie klocki.

bcn napisał/a:
swap hamulcow z outlandera jest dosc problematyczny; tam jest inny rozstaw srub,


A no tak mówisz o 1,6.

kgebczyk - 26-03-2012, 23:50

ZTCW nawiercana/nacinana tarcza pomaga w odprowadzaniu gazów i pyłów powstających przy ostrym hamowaniu i przez to zwiększa skuteczność całej operacji.
Arktic - 27-03-2012, 17:41

To ja też podzielę się opinią nt. tarcz.
Niedawno szukałem tarcz na przód do swojego miśka i muszę powiedzieć ,że ciężko jest dorwać jakieś w przystępnych cenach(chodzi mi o nacinane, nawiercane) albo przynajmniej mi się nie udało i zdecydowałem się na komplet tarcz od brembo nie spodziewałem się po nich cudów ale jak na razie przejechałem na nich ponad 2kkm w po suchym a także w deszczu i jak na razie są ok. Jeśli ktoś zastanawia się nad tymi tarczami to mogę je polecić, nie przegrzewają się szybko i są skuteczne(do kompletu kolcki TRW) .
Kolega ma zamontowane w swoim focusie tarcze mikoda i je sobie chwali(świetnie hamują i jeszcze się nie zdarzyło żeby się przegrzały a on nie jeździ wolno) ale do lancera 2.0 produkują tylko na tył czemu tego nie wiem :roll: w każdym bądź razie jeśli zaczną to na pewno się na nie przerzucę i dam wam znać jak wrażenia :)
Pozdrawiam.

krzychu - 27-03-2012, 18:09

Znaczy te brembo masz gładkie czy nacinane jakieś?
Arktic - 28-03-2012, 09:26

Gladkie nacinanych nie spotkalem kiedy szukalem tarcz.
Sory za bledy ale cos mi alty na klawiatorze nie chca dzialac. :(

cefaloid - 11-04-2012, 14:59

Opis samodzielnej wymiany tarcz:

Potrzebujemy:
- klucz 14 (jakość może być średnia)
- klucz 17 (ten musi być bardzo mocny)
- metr rurki do przedłużenia ramienia klucza 17
- klucz 13
- tak z 8 szt śrub M8, ale uwaga: mocne, stalowe śruby

Przebieg generalnie w 90% jak w tym filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=050WgfTXtdU

ALE:
1. Zanim odkręcimy zacisk hamulca wciskamy śrubokręt pod klocek i podważamy go powoli i delikatnie. Odsunie się. Wciskamy coś i dalej podważamy aż tłoczek zacisku cofnie się do oporu. Monitorujemy przy tym poziom płynu w zbiorniczku by się nie wylał.

2. Po odkręceniu zacisku przywiązujemy go sznurkiem do sprężyny amortyzatora by nie wisiał za przewód.

3. Do śrub 17 mocujących tę ramkę co trzyma klocki i zacisk potrzebujemy się mocno przystawić. To musi być porządny klucz. Taki klucz jak w filmiku najprawdopodobniej złamiemy. Ja złamałem :badgrin:

4. Na filmie tarcza trzyma się na 2 imbusowych śrubach. W Lancerze trzyma się na 'zapieczenie się'. Tarcza pomiędzy otworami na śruby kół ma nagwintowane otworki na śruby M8. Psikamy tam WD40 i ostrożnie wkręcamy przygotowane śruby stalowe. Jak idzie ciężko wykręcamy, psikamy WD40 i ponawiamy manewr. Gdy gwint śruby się wyrobi zmieniamy ją na inną. Bo jak zerwiemy gwint albo śrubę mamy pozamiatane więc robimy to ostrożnie i z wyczuciem. Po jakimś czasie śruby zadziałają jak ściągacz i zerwą starą tarczę z piasty.

5. Czyścimy, zakładamy nową tarczę i składamy.

6. Cieszymy się z całkowitej eliminacji drgań i zaoszczędzonych pieniędzy na mechanika

Czas "operacji" to ok 60 min. Pacjent przeżył.

krzychu - 11-04-2012, 16:14

cefaloid
Ad3. Jak się łamie klucz? Przy śrubie czy w pół?

Ad4. Obpukać młotkiem tarcze i mi zeszła rękami. A jak tarcze jest do wymiany to zamiast opukiwać przywalić parę razy przed wkręcaniem śrubek.

Ad6. Żeby być pewnym trzeba zmierzyć w każdym z 5 ustawień bicie tarczy czujnikiem zegarowym... Ale to takie super pro.

cefaloid - 11-04-2012, 18:34

krzychu napisał/a:

Ad3. Jak się łamie klucz? Przy śrubie czy w pół?

Urwała się ta kwadratowa wypustka co się na nią zakłada nasadki.

krzychu napisał/a:

Ad4. Obpukać młotkiem tarcze i mi zeszła rękami. A jak tarcze jest do wymiany to zamiast opukiwać przywalić parę razy przed wkręcaniem śrubek.

Od tego zacząłem - ale france tak się zapiekły że zdemolowałem młotkiem starą tarcze a ciągle nie puszczało. Uznałem że jednak żal mi łożysk i mocniej walił nie będę. Wkręcanie śrub okazało się być skuteczniejsze - tarcze puściły z głośnym trzeszczeniem.

krzychu napisał/a:
Ad6. Żeby być pewnym trzeba zmierzyć w każdym z 5 ustawień bicie tarczy czujnikiem zegarowym... Ale to takie super pro.

A to na pewno. Dodatkowo powinno się dokręcać śruby kluczem dynamomentrycznym a nie na wyczucie. Ale i tak jest lepiej jak było, to nie jest w końcu skomplikowane urządzenie elektroniczne tylko 4 śruby i kawał metalu. Teraz nie czuć wibracji ani trochę.[/quote]

Bojar - 12-04-2012, 15:13

No chłopaki dzięki Wam mi też się udało.
Problem okazało się żaden.
Miałem tylko problem z odkręceniem tych 17 ale z przedłużką dało radę :)
Całość operacji 3 godziny ale się z tym cackałem czyszcząc, smarując itp.
Filozofia żadna bo myśl techniczna rodem z lat 50.
Niemniej IMHO dobrze pomyślana i wykonana
Do montażu polecam coś takiego
smar
Łącznie z wymianą opon jestem do przodu tak 1,5 stówki.
I do tego radocha, że się udało samemu :P :lol:

Tarcze i klocki zakładałem Boscha bo takie dostałem w cenie TRW a ponoć lepsze.
Co ciekawe po 50kkm klocki oryginalne jak nowe. Tarcze też niezbyt zużyte
Ale biły jak cholera. Niestety.

teraz miodzio :)

sniegi - 04-06-2012, 23:00

Witam, mam miska 1,6 kmbi i niestety problem z biciem na kierownicy w listopadzie 2011 wymieniłem tarcze i klocki i juz mam bicie na kieronicy a przejechałm jakieś 13tyś km zaczyna mie to denerwować bo wczęsniej już wymienialem tarcze i klocki ze wzgledu na bicie. Może coś poradzicie?
krzychu - 05-06-2012, 07:13

A klocki masz jakie?

Tarcze do toczenia, przeszlifować klocki papierem i zmienić styl jazdy... Można też jakieś sportowe zamienniki wziąć.

Anonymous - 05-06-2012, 08:45

Ale nuda... caly czas to samo wiec bede dosadny tym razem. Hamulce w tym modelu sa do bani. Mitsu ma problem tez w nowym Lancerze, w starym i nowy Outlanderze i tyle. Japonski hamulec ma Ci uratowac zycie raz na autostradzie, 2-3 hamowanie autostradowe - co nie znaczy ze trzeba byc na autostradzie - i koniec zabawy. Pamietaj, ze pochodza z kraju gdzie wszystkie samochody maja ograniczenie predkosci do 180 kmh (tak jak w EU do 250).

Styl jazdy zdecydowanie pomaga, ale to chyba nie o to chodzi.

Sportowe zamienniki pomagaja, ale na krotko. Ja zestaw EBC wymienialem co 3500 km klocki i toczenie tarcz, a co 7000 wymiana kompletu i mozna powiedziec, ze ten zestaw tak czesto serwisowane cos tam dawal dopiero. Niestety silny maly hamulec produkuje tyle ciepla, ze nacinane tarcze pomagaja tylko troche.

Jak chcesz sie pozbyc problemu na dobre to szukaj jakiegos BBK, ale nie wiem jak w 1.6 to wyglada. W 2.0 jest 5 srub i podpada wiekszosc gratow z EVO i amerykanskiej wersji RalliArt.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group