Nasze Miśki - Frankenstein CC5A
czarnuch23 - 12-11-2009, 14:49
Harpagan wymienial po obu stronach
Troche walki bylo ze srobami i czujnikami wyzej wspomnianymi (czujniki byly pewnie wyjmowane 1 raz od nowosci...
harpagan - 16-12-2009, 23:05
Wraz z nadejsciem zimy pojawiło sie troche problemow.
Zaczne od tych mniej mnie martwiacych.
Przy składaniu zawieszenia po wymianie łożysk musiałem dać ciała bo z prawego przedniego koła na większych i mniejszych dziurach wydobywają się niepokojące stukania.
Obstawiam sworzeń wahacza, ale niestety permanentny brak czasu i skandaliczna temperatura niepozawalają mi ostatnio na sprawdzenie co i jak.
Zaczyna mieć dość dlubania w zawieszeniu 3-4x w roku.
Ostatnio moje ucho skazane jest tez na sluchanie skrzypienia (jak zawsze w zime zza pleców) a dodatkowo przy dodawaniu/odejmowaniu gazu cos cicho (jak narazie) puka.
Mam nadzieje ze to nie kolejny raz poduszka pod silnikiem
Najbardziej martwiąca mnie jednak sprawą jest zachowanie Franka po przestaniu nocy w zimnie. Przekręcam kluczyk i odpala jak zawsze - od razu i bez najmniejszego zajęknięcia. Ssanie obroty zaczynają trochę spadać i po dojściu do +/- 1500-1700 zaczyna telepac budą i mam wrażenie ze wsiadłem do ciągnika. Zachowuję się trochę tak jakby obroty były o 1000 niższe. Chodzi też w miare głośno. Reakcja na gaz jest opóźniona a użycie trochę większej siły w prawej nodze powoduje lekkie przydławienie.
To samo niestety, dzieje się po ruszeniu. Jedynka dwójka gaz delikatnie wciśniety a Franek przyśpiesza tak jakby partiami. Lekko szarpie i trochę sie dławi.
Po rozgrzaniu problemy znikają jak ręką odjął.
Ostatnio miałem okazje przejechać się kawałęk Czarnuchowym gietkiem i zauważyłem, że generalnie pierwsza reakcja na wciśnięcie gazu przy małych obrotach lub na luzie jest zdecydowanie szybsza niż we Franku.
Rozregulowany mam napewno TPS i to jest pierwsza rzecz jaką chcę się zająć.
Zastanawiam się też czy jakiś czujnik temperatury nie ześwirował.
W oczekiwaniu na felgę ujeżdzam dalej letnie opony. Ten problem w połączeniu ze stukami zawieszeniowymi spowodował u mnie postanowienie, że dopóki tego nie ogarnę nie korzystam z uroków zimy i nie otwieram sezonu jazdy bokiem
kartomaniak gti - 16-12-2009, 23:21
Cytat: | Jedynka dwójka gaz delikatnie wciśniety a Franek przyśpiesza tak jakby partiami. |
to tak jak u mnie, ale ja podejrzewam kable WN bo mam JC i to straszny badziew
rosomak1983 - 17-12-2009, 00:26
harpagan napisał/a: | zaczyna telepac budą i mam wrażenie ze wsiadłem do ciągnika. |
moze luz na zaworach ???? Ja tak miałem i regulacja zaworów pomogła jak reka odjał...
McDoune - 17-12-2009, 00:32
harpagan napisał/a: | Najbardziej martwiąca mnie jednak sprawą jest zachowanie Franka po przestaniu nocy w zimnie. Przekręcam kluczyk i odpala jak zawsze - od razu i bez najmniejszego zajęknięcia. Ssanie obroty zaczynają trochę spadać i po dojściu do +/- 1500-1700 zaczyna telepac budą i mam wrażenie ze wsiadłem do ciągnika. Zachowuję się trochę tak jakby obroty były o 1000 niższe. Chodzi też w miare głośno. Reakcja na gaz jest opóźniona a użycie trochę większej siły w prawej nodze powoduje lekkie przydławienie.
To samo niestety, dzieje się po ruszeniu. Jedynka dwójka gaz delikatnie wciśniety a Franek przyśpiesza tak jakby partiami. Lekko szarpie i trochę sie dławi.
Po rozgrzaniu problemy znikają jak ręką odjął.
Ostatnio miałem okazje przejechać się kawałęk Czarnuchowym gietkiem i zauważyłem, że generalnie pierwsza reakcja na wciśnięcie gazu przy małych obrotach lub na luzie jest zdecydowanie szybsza niż we Franku. |
Ja też bym obstawiał kable WN, wszystkie objawy pasują no i łatwo wyeliminować
harpagan - 17-12-2009, 00:37
kartomaniak gti napisał/a: | to tak jak u mnie, ale ja podejrzewam kable WN bo mam JC i to straszny badziew |
McDoune napisał/a: |
Ja też bym obstawiał kable WN, wszystkie objawy pasują no i łatwo wyeliminować |
Nie wydaje mi sie
Jezdze na seiwach od 20kkm, ale mam jeszcze stare kable wiec podmienie i zobaczymy
rosomak1983 napisał/a: | moze luz na zaworach ???? Ja tak miałem i regulacja zaworów pomogła jak reka odjał... |
Hydraulika
rosomak1983 - 17-12-2009, 00:48
harpagan, moga byc jeszcze swiece badz aparat zapłonowy
Podmianka prawde Ci powie
Rafal_Szczecin - 17-12-2009, 09:09
harpagan napisał/a: | Jezdze na seiwach od 20kkm, ale mam jeszcze stare kable wiec podmienie i zobaczymy |
seiwa to najgorszy szit jaki moze byc .
niby to made in japan itp, a od razu po zalozeniu lub tez po jakims przebiegu przebijaja.
Harpi sprobuj tak jak podpowiadaja, kable miszczu kable i dbaj o Franka
harpagan - 17-12-2009, 09:22
rosomak1983 napisał/a: | harpagan, moga byc jeszcze swiece badz aparat zapłonowy |
Swiece zmienione pare tygodni wstecz, z aparatem to wieksza rzezba ale juz od jakiegos czasu przymierzam sie do stestowania go.
Jednak ten temat poczeka na chociaz lekka dawke slonca
Rafal_Szczecin napisał/a: |
seiwa to najgorszy szit jaki moze byc .
niby to made in japan itp, a od razu po zalozeniu lub tez po jakims przebiegu przebijaja. |
Co polecasz zatem ?
Pamietam, ze jak kupowałem kable to wybor byl niestety zaden.
Rafal_Szczecin napisał/a: | dbaj o Franka |
Maretzky85 - 17-12-2009, 09:42
harpagan, ja dwa dni temu też zamawiałem kable i wybór miałem podobny - seiwa, albo beru albo bosh. Żadna firma mi nie pasowała, choć skłaniałem się ku beru.
Jednak po dokładniejszym wyszukaniu, zamiennikach, kodach okazało się, że są i NGK, tyle tylko, że trzeba ściągać z polski
Anonymous - 17-12-2009, 10:01
haha swirujecie panowie beru jedna z najlepszych firm z reszta podobnie jak bosh czy ngk nie ma co sie zastanawiac.
nie usilujcie na sile kupowac betów made in japan z doswiadczenia wiem ze po prostu nie warto.W CC5A jak dobieralem sprzegło a nie chcialem byle czego bo autko nie bedzie mialo lekko - dobrali mi sprzegło sachsa - profanacja? nie, chodzi tak samo jak asiny,exedy itd odwaze sie powiedziec ze moze nawet lepiej ale bede pewniejszy jak zaczne jezdzic monsterem na dobre
harpagan - 17-12-2009, 10:25
Nie to zebym sie szykowal do kupna kabli.
Narazie zaloze stare, z ktorymi nie bylo problemow i zobacze czy jest roznica
A tak z czystej ciekawości zrobiłem lekkie rozeznanie w sieci i :
Katalog NGK
+
Sklep z kablami
cns80 - 17-12-2009, 10:32
harpagan napisał/a: | W oczekiwaniu na felgę ujeżdzam dalej letnie opony. | No to dziś masz wesoło
harpagan napisał/a: | Najbardziej martwiąca mnie jednak sprawą jest zachowanie Franka po przestaniu nocy w zimnie. Przekręcam kluczyk i odpala jak zawsze - od razu i bez najmniejszego zajęknięcia. Ssanie obroty zaczynają trochę spadać i po dojściu do +/- 1500-1700 zaczyna telepac budą i mam wrażenie ze wsiadłem do ciągnika. Zachowuję się trochę tak jakby obroty były o 1000 niższe. Chodzi też w miare głośno. Reakcja na gaz jest opóźniona a użycie trochę większej siły w prawej nodze powoduje lekkie przydławienie.
To samo niestety, dzieje się po ruszeniu. Jedynka dwójka gaz delikatnie wciśniety a Franek przyśpiesza tak jakby partiami. Lekko szarpie i trochę sie dławi.
Po rozgrzaniu problemy znikają jak ręką odjął.
Ostatnio miałem okazje przejechać się kawałęk Czarnuchowym gietkiem i zauważyłem, że generalnie pierwsza reakcja na wciśnięcie gazu przy małych obrotach lub na luzie jest zdecydowanie szybsza niż we Franku. | Sam sobie rozwiązałeś problem Podmieniaj czarnuchowi wszystko po kolei - kable, kopułka, palec, aparat. Po każdej zmianie sprawdzaj czy pomogło, a jak nie to kolejna zmiana. czarnuch23 się ucieszy
harpagan - 17-12-2009, 11:04
cns80 napisał/a: | czarnuch23 się ucieszy |
On wiedział co się szykuję i odwiózł samochód Mamie na mazury - cwaniaczek
cns80 - 17-12-2009, 11:07
harpagan napisał/a: | On wiedział co się szykuję i odwiózł samochód Mamie na mazury - cwaniaczek | Zabierz mu Punto
|
|
|