[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY2A 1.5] Ile Wam spalają Lancerki z silnikiem 1,5?
Uwex - 02-02-2010, 11:47
bastek1 napisał/a: | wiem gdzie wrzucić luz |
jeżdżąc na luzie nie oszczędzasz paliwa .
jaca71 - 02-02-2010, 11:51
Uwex napisał/a: | jeżdżąc na luzie nie oszczędzasz paliwa . |
Już go próbowaliśmy przekonać. Z tego co pisze, a pisze z sensem to oszczędza. Nie trudno sobie wyobrazić górkę, która na luzie przejedziemy całą a na biegu będziemy musieli się parę razy rozpędzić by zjechać na dół.
waldinio - 02-02-2010, 13:27
gzesiolek napisał/a: | To ja moze sie wypowiem o jezdzie 1.5 po Kraku podanym przez Jace stylem.
1) pierwsze 5min jazdy z gazem delikatnie (do 2tys) bo inaczej srednia na kompie pokazuje zawyzona i trudno na trasie do 30km ja zbic...
2) pozniej jak masz luzniej na drodze i mozesz sie rozpedzic do tych 50 to sprawdza sie 1,2,3 i wtedy 5, ciagniecie na 2 do 50 w 1.5 wymaga juz zbytniego deptania i wlacza sie wir w baku...
3) jesli nie ma luzu na drodze i jezdzi sie standardowymi predkosciami po Kraku czyli 0-20 lepiej jechac w trybie do 2k rpm
4) najwazniejsze to unikanie hamulca i przewidywanie sytuacji... niestety zostawianie spokojnej luki na dojezdzanie powoduje ze w 2 na 3 przypadki ktos zdecyuje sie w nia wbic
I tak po Krakowie ostatnimi czasy pali mi średnio ok 9l/100km |
to jak ktoś mi sie wbija własnie to mnie to osobiscie do szału doprowadza najchętniej bym takiemu w dupe przywalil tyle ze ja mialbym więcej szkody najczęsciej sie to zdarza na nowohuckiej przed skrętem w klimeckiego, masakra, jade sobie na biegu co by gazu nie używac bo i tak zaraz bym hamowal a tu mi jakiś cieć za przeproszeniem wjedzie... ;/ ale spalanie srednie i tak mam niezłe teraz na baku powinno wyjść mi 9,5 na silniku 1,8
gzesiolek - 02-02-2010, 14:32
Cytat: | teraz na baku powinno wyjść mi 9,5 na silniku 1,8
|
jak w wiekszosci po Krakowie (i Nowohuckiej...) to wynik naprawde warty uwagi...
Ja tylko w ferie schodzilem po Kraku ponizej 8l/100km
a sa dni gdy dwucyfrowka nie znika...
a ostatnio rzadziej w trasy jezdze co by sie odstresowac
waldinio - 02-02-2010, 15:13
no ostatnio to codziennie nowohucka a czasem nawet dwa razy dziennie bo jezdze wieczorem do parku wodnego myslalem ze będzie gorzej ale jest ok
pekaes - 02-02-2010, 15:16
gzesiolek napisał/a: |
a sa dni gdy dwucyfrowka nie znika...
a ostatnio rzadziej w trasy jezdze co by sie odstresowac |
E, to nie jest aż tak kolorowo
Mnie ostatnio udaje się zejść, jadąc do pracy, nawet do 9l/100km (godz. 6.20)
bastek - 02-02-2010, 19:50
Uwex napisał/a: | jeżdżąc na luzie nie oszczędzasz paliwa |
oszczędzam. pisałem wcześniej, ale jeszcze raz
jadę, wrzucam luz, jest płasko. licznik pokazuje 0 (wiem, że nie jest 0, tylko trochę pali), szybkość spada. potem (ok. 400m) robi się z górki, ja dalej luz, szybkość spada powolutku, licznik nadal pokazuje 0 na dole górki (ok. 700-800 m) fotoradar/rondo/wioska, tam mam 70-80km/godz ( ograniczenie do 70).
są 4 taki góki
wer. na biegu(bez luzu): pierwsze 400 m jadę normalnie (pali 5-6 litrów), z górki puszczam gaz (jest realne 0), ale przy radarze mam .... 40 km/godz. czyli muszę czasem przyspieszyć jadąc z górki(więc spalam benzynę)
dla tych co jadą czasem wschodem Polski droga nr 17- wierzchowiska, piaski, fajsławice, łopiennik
jaca71 napisał/a: | Już go próbowaliśmy przekonać. [...]. Nie trudno sobie wyobrazić górkę, która na luzie przejedziemy całą a na biegu będziemy musieli się parę razy rozpędzić by zjechać na dół |
ot, to
marmach - 02-02-2010, 20:01
Dziś przy okazji kolejnego tankowania sprawdziłem średnie zużycie. Tylko miasto 7,4 l/100km. Niewiele, szczególnie, że przypadło na dość spore mrozy. Cieszę się, że wybrałem 1.5
jaca71 - 02-02-2010, 20:02
bastek1 napisał/a: | jadę, wrzucam luz, jest płasko. licznik pokazuje 0 (wiem, że nie jest 0, tylko trochę pali) |
O i tu jest różnica między Twoim a moim silnikiem - u mnie na luzie pokazuje (na oko) 1-2L/100km w zależności od prędkości (czym szybciej jadę tym mniej pokazuje), ale nigdy pasek nie znika jak to ma miejsce w przypadku gdy hamuję silnikiem Czyli jest spora różnica, ale czy w oporach wewnętrznych silników i skrzyni biegów czy w wyskalowaniu ekonomizera?
bastek - 02-02-2010, 21:26
jaca71 napisał/a: | u mnie na luzie pokazuje (na oko) 1-2L/100km |
ekonomizer ma chyba 8 "skoków" do 10 litrów, czyli 1 skok to 1,25 l/100 km.
mi do 50-60 km/.godz pokazuje 0. potem zaczyna się ruszać...
gzesiolek - 03-02-2010, 11:02
pekaes napisał/a: | E, to nie jest aż tak kolorowo
Mnie ostatnio udaje się zejść, jadąc do pracy, nawet do 9l/100km (godz. 6.20) |
Fizyki i matematyki nie oszukasz... jak mniej jedziesz a wiecej stoisz to zawsze spali na 100km duzo za duzo...
Ale i tak ja sie ciesze, ze po zapchanych ulicach Krakowa srednie z tankowan wychodza i tak jednocyfrowe po miescie, a przeciez czasem bylo skrobanie/odmrazanie na wlaczonym silniku...
bastek1 napisał/a: | ekonomizer ma chyba 8 "skoków" do 10 litrów, czyli 1 skok to 1,25 l/100 km.
mi do 50-60 km/.godz pokazuje 0. potem zaczyna się ruszać... |
Jak sadze chodzi pow. 50-60km/h bo na luzie im wieksza predkosc tym mniejsze srednie spalanie... silnik ssie na luzie tyle samo czy stoi czy jedzie 100km/h ale polyka sie wieksza odleglosc stad srednia moze dazyc do 0 (nigdy go nie osiagajac)
bastek - 03-02-2010, 12:15
gzesiolek napisał/a: | Jak sadze chodzi pow. 50-60km/h |
oczywiście. mój skrót myślowy
jak spada z 100 do 50 km/godz
Me-Tsu - 03-02-2010, 17:37
Jak napisal Gzesiolek, wszystko chyba zalezy od warunkow miejskich.
W Wawie sa non stop korki.
Jesli jest luzniej to schodze gdzies do 7.0 (latem), teraz max do 7.9 - przez miasto, odl miedzy punktami ok 10km, przy starcie na zimnym silniku.
Za to w korkach przy mrozie potrafi wypic 11-12,5.
Preferuje jazde 'dynamiczna' ale bez rajdow (a czasem o to ciezko. ostatnio 3razy stalem 1wszy na swiatlach i 3 razy ktos chcial sie scigac, od golfisty, do wasatego pana po 40tce w octavii).
Jednak jesli swiatla masz co 50m, to nie ma opcji zeby osiagnac lepsze wyniki niz 6.5-7.0.
BTW, a jak sie wasze wynalazki (wrzucamy 1,2, potem 5) maja do tego co jest w ksiazce serwisowej?
Tam jest dokladna informacja, przy jakiej predkosci zmieniac biegi?
Ja staram sie zawsze kolo 2,5 tys obrotow, czyli gdzies kolo 20,40,60,80, itp.
Pytanie czy zmiana bniegow przy znaczaco innych wartosciach nie da za bardzo w d podzespolom silnika, co w efekcie mniej sie oplaci, bo serwisy, naprawa, itp?
gzesiolek - 04-02-2010, 13:03
Me-Tsu, kwestia chyba czy meczysz silnik zbyt wysokimi obrotami lub zbyt niskimi przy przyspieszaniu...
Raczej jak sensownie rozpedzasz sie do 60 i wtedy wrzucasz 5 do jazdy stala predkoscia po plaskim to silnikowi nic nie powinno sie dziac... masz wtedy ponad 1500rpm stalych obrotow...
oczywiscie jak masz tak zdobywac jakis pagorek to glupota bedzie jazda na 5...
ale schodzimy z tematu...
Co do spalania i roznicy miedzy 1,5 a 1,8 to w jezdzie do 130km/h sprawdza sie moje zalozenie ze 1,5 spali 1,5-2l/100km mniej...
czyli zaoszczędziłem ok. 1200-1500zł od zakupu, akurat na wózek dla spodziewanej córuchny
W przeciagu 10 miesiecy 3x zalowalem ze nie mam 1,8... jak dla mnie te +3k przy zakupie i +1,5k na paliwie nie jest warte tych 3 momentow zadowolenia...
Na ten moment nie zamienilbym sie
Zobaczymy co zmienia w nowym MIVEC 1,8, ale to juz temat na osobna dyskusje
jaca71 - 04-02-2010, 13:41
gzesiolek napisał/a: | Co do spalania i roznicy miedzy 1,5 a 1,8 to w jezdzie do 130km/h sprawdza sie moje zalozenie ze 1,5 spali 1,5-2l/100km mniej...
|
Czy to prawda czy nieprawda oto jest pytanie.
Postanowiłem sprawdzić.
Największe spalanie w mieście (tylko w mieście) masz przy średniej prędkości 29km/h 8,62 i 9,05.
Ja przy 29m/h mam spalanie 9,8
przy 27 - 10,2
Czyli bliżej jest jednak do 1 litra. Więcej zależy od warunków jazdy. Nie ma prawa być różnicy 2L przy tej samej trasie z takimi samymi prędkościami.
[ Dodano: 04-02-2010, 13:51 ]
gzesiolek napisał/a: | W przeciagu 10 miesiecy 3x zalowalem ze nie mam 1,8... jak dla mnie te +3k przy zakupie i +1,5k na paliwie nie jest warte tych 3 momentow zadowolenia...
|
Nie prowadzę statystyk czy dany manewr udałoby się wykonać słabszym silnikiem ale... zaleta tych 150KM jest taka że nie mam stresu i napinki podczas wyprzedzania. po prostu to robię a jeżdzę stosunkowo wolno. Nawet w navi mam ustawione by wołała jak o 10km przekraczam limity Więc do jazdy do przodu moc nie jest potrzebna.
|
|
|