To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

akbi - 09-06-2008, 10:10

no proszę ... trochę newsów doszło przez weekend :)
... no więc, wracają co manewru zamka błyskawicznego ...
Zapytałem się mojej żony ( prawko od 8 lat, kierowca w miarę dobry) co myśli o tym manewrze (nie mówiąc jej wcześniej jaki jest mój pogląd). Odpowiedź - "że tak powinno się jeździć i że taki manewr rozładowuje korki". Wówczas jej powiedziałem, że się z nią zgadzam, lecz na forum jest kilku przeciwników tego manewru, Jej odpowiedź: "To chyba kierowcy z jakiś małych miasteczek" ... hm ... no i teraz tak patrzę, na profile tych przeciwników/zwolenników tego manewru i .... coś w tym chyba jest.
Więcej nic na ten temat nie zamierzam już pisać, bo jak czytam niektóre wypowiedzi to ... brak mi argumentów i czuje się jakbym uczył niewidomego od urodzenia, rozróżniać kolory.


Prędkość - sytuacja z piątku.
Skrzyżowanie średniej wielkości, dwa pasy w jedną stronę, pas zieleni z torami tramwajowymi i dwa pasy w drugą stronę. Ulica przecinająca to zwykła dwupasmówka (po jednym pasie na kierunek). Na światłach stoi kobieta w Matizie, ja za nią, a za mną kilka autek. Zapala się zielone ... kobieta rusza ... i jedzie z prędkością 15 km/h przez całe skrzyżowanie (ok 50-60m) :!: Po zjechaniu ze skrzyżowanie, po jakiś 15m skręca w uliczkę w lewo ... dalej jadąc z prędkością 15km/h, jednak uliczka zaczynała się od przejścia dla pieszych, również ze światłami. Tam akurat dla pieszych było światło zielone, więc przechodziła kobieta z dzieckiem. Niestety kierowca Matiza przy tej prędkości, nie zauważył przechodnia i omal go nie rozjechał ... na szczęście Matiz jechał z taką prędkością, że przechodzień zdążył się zamachnąć i w rewanżu stuknąć reklamówką w dach Pirata Drogowego.


Spostrzegawczość - sytuacja z soboty.
Skrzyżowanie podobnej wielkości jak powyżej. Z północy jedzie na sygnale karetka z włączonym lewym kierunkowskazem (czyli z zamiarem skrętu na wschód). Z południa jedzie auto osobowe, które skrzyżowanie ma zamiar przejechać "na wprost".
No i ... osobówka nie zwalniając, nie zmieniając pasa ... zupełnie żadnej reakcji jedzie, tak jakby w ogóle nie było tam auta uprzywilejowanego. Gdyby nie hamowanie z piskiem opon karetki to "klient" nie dojechałby pewnie do mieszczącego się400m dalej szpitala.

Wnioski pozostawiam Wam :)


kkriss napisał/a:
wicie włączanie kierunkowskazu w ostatniej chwili,

mnie też to czasami irytuje, tak samo jak włącznie kierunkowskazu dopiero po zapaleniu się zielonego światła ... jakbym wiedział, to bym stanął na innym pasie


PS i na koniec gorąca prośba do Ursus'a, Proszę abyś nie komentował moich wypowiedzi, ponieważ zupełnie je przekręcasz, nad-interpretujesz lub po prostu nie rozumiesz tego co piszę, bo w czwartek i piątek podałeś minimum trzy razy moje cytaty opisując je później w zupełnie inny sposób aniżeli były przez mnie napisane.

pawlos - 09-06-2008, 10:19

akbi - ja pracuje w Hamburgu , to raczej nie jest małe miasto i tam jak najbardziej jezdze jak Ty piszesz , tylko ze jakbym chciał tak jezdzic w PL jak w Niemczech to długo bym nie pozył :)

po minięciu granicy włacza mi się odrazu zółta kontrolka jak widze manewry co niektórych asów i oznaczenie naszych wpaniałych dróg

akbi - 09-06-2008, 10:31

pawlos napisał/a:
ja pracuje w Hamburgu , to raczej nie jest małe miasto i tam jak najbardziej jezdze jak Ty piszesz , tylko ze jakbym chciał tak jezdzic w PL jak w Niemczech to długo bym nie pozył :)

fakt, masz rację .... ale nie możemy czekać, aż się wszyscy nauczą dobrze jeździć, to "wówczas ja też będę uprzejmy dla inny" ... to tak nie działa, bo wówczas nigdy do niczego nie dojdziemy. Zacznijmy od siebie, jak inni zauważą jak się powinno wykonywać dane manewry to może też w końcu kiedyś załapią.

pawlos - 09-06-2008, 11:04

a co powiesz na
1.wjezdzanie na skrzyzowanie nie będąc pewnym ze te skrzyzowanie opuscisz przed zmianą świateł
2.wg. mnie zle zsynchronizowane swiatła na skrzyzowaniach - zbyt krótki czas na opuszczenie skrzyzowania (nie moze byc tak ze jednym zapala sie czerwone a za sekunde zielone na poprzeczej drodze),oraz pasy zbyt blisko osi jezdni
3. brak oznaczen poziomych na drodze ( coraz z tym lepiej)
4. nagminna jazda lewym pasem gdy prawy jest wolny
5. wyprzedzanie poza miastem (przy 2 pasach )ruchu prawym pasem
6. ruch pieszych , rowerów itp.
7.koleiny , dziury itp
i wiele wiele innych
sama kultura jazdy jest wręcz na poziomie mizernym : trąbienie , światła , machanie rękami , wciskanie się, nie wpuszczanie samochodów próbujących właczyc sie do ruchu lub skręcających w lewo jadących naprzeciw blokujących ruch w przeciwnym kierunku,ale oni nas nie blokują tylko innych to niech stoją
i takie jest podejscie wiekszosci kierowców w Polsce

cns80 - 09-06-2008, 11:37

akbi napisał/a:
że tak powinno się jeździć i że taki manewr rozładowuje korki". Wówczas jej powiedziałem, że się z nią zgadzam, lecz na forum jest kilku przeciwników tego manewru, Jej odpowiedź: "To chyba kierowcy z jakiś małych miasteczek" ... hm ... no i teraz tak patrzę, na profile tych przeciwników/zwolenników tego manewru i .... coś w tym chyba jest.
No tak. Ja jestem z tej dużej wsi pod Jankami :wink:

akbi napisał/a:
Prędkość - sytuacja z piątku.....
Ta osoba jechała ekonomicznie :) A że pieszy jej utrudniał to go przyspieszyła :D

A co do meritum (czyli ZB)
Wyobraźcie sobie ulicę która się zwęża. Powiedzmy że lewy pas się kończy. Dla uproszczenia pomińmy skrzyżowania. Mamy więc długą prostą, która się zwęża o lewy pas. Jedzie nią 10 samochodów.

Sytuacja 1:
Wszyscy jadą prawym pasem i dojeżdżają do miejsca w którym ruch się zatrzymuje. Co mają zrobić ? Czy 5 samochodów powinno wyjechać na lewy żeby zastosować ZB ? Przecież w wyniku tego każdy z nich wyprzedzi przynajmniej 1 samochód. A może wcale nie ma takiego zamiaru, bo jedzie wolniej niż ten przed nim.

Sytuacja 2:
Samochody jadą po 5 na każdym pasie. Tu stosują zamek błyskawiczny, ale ostatni jest narażony na to że nie zostanie wpuszczony przez następnych nadjeżdżających, bo korek się rozładuje i samochody nadjadą ze znaczną prędkością, a poza tym potraktują go jak cwaniaka. Ale tu się nie czepiam, bo naprawdę trzeba wykazać dużo złej woli żeby tak zrobić.

Sytuacja 3:
Zakładamy że mamy bardzo kulturalnych kierowców. Samochody jadą po prawym pasie. Dojeżdżając do zatrzymania 5 ostatnich zjeżdża na lewy. Następnie zaczynają wracać na prawy, ale od ostatniego. On musi sobie utorować drogę na prawy, a następnie wpuścić 4 pozostałych na ich miejsca. W ten sposób korek się nie wydłuża, bo jest na obu pasach, a więc 2 razy krótszy, a nikt nikogo nie wyprzedza (specjalnie lub mimo woli.

Generalnie jeśli chodzi o 3 sytuację to gdy zostaję na prawym pasie, a samochody, które poleciały lewym były przedemną, to wpuszczam je wszystkie, a nie po jednym, bo oni już byli przedemną tylko nikt ich nie wpuścił.

akbi - 09-06-2008, 11:48

pawlos napisał/a:
1.wjezdzanie na skrzyzowanie nie będąc pewnym ze te skrzyzowanie opuscisz przed zmianą świateł

mandat 200pln (niestety Policja tego nie wyłapuje, bo znacznie wygodniej ustawić się w lesie z suszarką) ..a co gorsza jak już widać, że auta stoją, a dalej jakiś matoł się wciska

pawlos napisał/a:
2.wg. mnie zle zsynchronizowane swiatła na skrzyzowaniach - zbyt krótki czas na opuszczenie skrzyzowania (nie moze byc tak ze jednym zapala sie czerwone a za sekunde zielone na poprzeczej drodze),

hm ...szczerze mówiąc nie zauważyłem takiego problemu ... wiesz ... jak ktoś zablokuje skrzyżowanie na 1 czy 2 sekundy to dla mnie żaden problem ... ale irytujące jest, jak ktoś się wpakuje tak, że zablokuj jakiś pas, albo i całe skrzyżowanie na czas całej zmiany światła.

pawlos napisał/a:
pasy zbyt blisko osi jezdni

no nie zawsze da się wstawić pas zieleni ... choćby wąski ... ale nie wiem, czy Cię tu dobrze zrozumiałem.

pawlos napisał/a:
brak oznaczen poziomych na drodze ( coraz z tym lepiej)

no jest kilka perełek ...zwłaszcza w pozostałościach po remontach, jakieś2 miesiące temu jechałem do Wawy i tam w pewnym momencie znacznie wyraźniej był narysowany pas żółty ... prowadzący w barierki :) jest tu kilka miejsc do poprawy

pawlos napisał/a:
nagminna jazda lewym pasem gdy prawy jest wolny

Fakt, temat poruszaliśmy już tu gdzieś. Ja wychodzę, że albo jadę "marudersko" prawym pasem, albo lewym, lecz wówczas mam ciągłą kontrolę wstecznego lusterka, bo gdyby się ktoś trafił, kto do mnie dojeżdża, to automatycznie zjeżdżam na prawy ... i zjeżdżam odpowiednio wcześnie a nie w momencie gdy mam go już na zderzaku.

pawlos napisał/a:
wyprzedzanie poza miastem (przy 2 pasach )ruchu prawym pasem

generalnie się wystrzegam, ale jest jedna sytuacja, kiedy mi się to zdarza - jak jadę kilkaset metrów za jakimś baranem co "nie może" zjechać na prawy pas. Oczywiście w takim momencie trzeba bacznie obserwować "amatora lewego", gdyż w przypadku kolizji ponosi się wówczas winę ...taki przypadek "z życia" opisywał kiedyś Krzyżak

pawlos napisał/a:
6. ruch pieszych , rowerów itp.

a co konkretnie?? Oczywiście, bywają cymbały ...tak samo jak wśród kierowców aut ... ale nie mam jakiś specjalnych uwag.

pawlos napisał/a:
7.koleiny , dziury itp

Koleiny ... wierzę, że obecne technologie usztywnią asfalt
Dziury - irytuje mnie ich łatanie na zasadzie ..."łaty", uważam, że powinno się wycinać metr, dwa czy 10 asfaltu z całego pasa i cały pas na tym odcinku zalać nowym asfaltem ... a nie łatą o wymiarach metr na metr.
...do tego dopiszę jeszcze "studzienki kanalizacyjne" ... nie wiem dlaczego nie montuje się ich w krawężnikach .... albo chociaż przy samych krawężnikach ... strasznie jest irytujące, jak na ulicy na odcinku 30m jest takich 10 dekli, albo na dwupasmówce w centrum miasta jest 10 studzienek na odcinku 500m ... slalom gigant

cns80 - 09-06-2008, 11:57

akbi napisał/a:
niestety Policja tego nie wyłapuje, bo znacznie wygodniej ustawić się w lesie z suszarką
To po co ja płacę podatki na monitoring na skrzyżowaniach ?

akbi napisał/a:
wiesz ... jak ktoś zablokuje skrzyżowanie na 1 czy 2 sekundy to dla mnie żaden problem
Chyba że wyjedziesz na niego rozpędzony z prawego pasa, a on będzie właśnie zjeżdżał ze skrzyżowania.

akbi napisał/a:
zwłaszcza w pozostałościach po remontach, jakieś2 miesiące temu jechałem do Wawy i tam w pewnym momencie znacznie wyraźniej był narysowany pas żółty ... prowadzący w barierki
:D :D :D To nasza specjalność. Żałuj że nie widziałeś jak były wyrysowane linie na wiertniczej w czasie budowy węzła trasy Siekierkowskiej. Wszystkie były na biało i się przecinały, a do tego leżał śnieg i ciężko się było połapać których linii się trzymać :evil:
akbi napisał/a:
studzienki kanalizacyjne"
Pewna pani wiceminister powiedziała kilka lat temu że "w Polsce niemożliwością jest zrobienie studzienek kanalizacyjnych na poziomie asfaltu". A zaprojektowanie ich na środku pasa (żeby nie brać ich na koło) też graniczy z cudem.
akbi - 09-06-2008, 12:05

cns80 napisał/a:
Sytuacja 1:

jeśli już dojeżdżają do miejsca zwężenia, czyli są stosunkowo blisko, chyba nie ma sensu zmiany pasa z prawego na lewy, aby w myśli ZB skrócić korek o zaledwie 1-2 auta

cns80 napisał/a:
Sytuacja 2

ostatni może zjechać wcześniej na prawy, bo nie ma to specjalnego znaczenia ...lecz jeśli już pojedzie do końca, to kolejne nadjeżdżające na prawym pasie auto powinno go wpuścić.

cns80 napisał/a:
Sytuacja 3

karygodne zachowanie ... po takich manewrach zaczynam rozumieć przeciwników ZB ... ale taki manewr to kalectwo drogowe, a nie ZB.

cns80 napisał/a:
Generalnie jeśli chodzi o 3 sytuację to gdy zostaję na prawym pasie, a samochody, które poleciały lewym były przedemną, to wpuszczam je wszystkie, a nie po jednym, bo oni już byli przedemną tylko nikt ich nie wpuścił.

to nie chodzi o to czy byli przed Tobą czy za tobą ... wpuszczasz jednego ... tutaj można tylko wykazać chamskie zachowanie tych, co nie wpuszczali wcześniej po jednym aucie.

cns80 napisał/a:
Wyobraźcie sobie ulicę która się zwęża. Powiedzmy że lewy pas się kończy. Dla uproszczenia pomińmy skrzyżowania. Mamy więc długą prostą, która się zwęża o lewy pas. Jedzie nią 10 samochodów.

a tak w ogóle to jest bardzo duże uproszczenie dla którego nawet nie trzeba stosować ZB :) ... generalnie nie wiemy jaka to droga i jak długość korku wpływać może na boczne drogi

Morfi - 09-06-2008, 12:10

pawlos napisał/a:
5. wyprzedzanie poza miastem (przy 2 pasach )ruchu prawym pasem


Czesto stosowane w Aglomeracji Śląskiej bo jest mnóstwo baranów co jadą lewym pasem i nie zjadą majac prawy pas wolny :evil:

mkm - 09-06-2008, 12:13

Co do zamka blyskawicznego. Byly odreczne rysunki, wiec zamieszczam sciagnieta grafike z niemieckiego portalu motoryzacyjnego.

akbi - 09-06-2008, 12:18

cns80 napisał/a:
akbi napisał/a:
wiesz ... jak ktoś zablokuje skrzyżowanie na 1 czy 2 sekundy to dla mnie żaden problem
Chyba że wyjedziesz na niego rozpędzony z prawego pasa, a on będzie właśnie zjeżdżał ze skrzyżowania.

jak rozpędzony??? 3 sekundy wcześniej było "dla mnie" czerwone, więc nawet dojeżdżając do skrzyżowania, to na pewno bym już wytracił prędkość, poza tym widać też, że skrzyżowanie nie jest jeszcze "przelotowe"

[ Dodano: 09-06-2008, 12:24 ]
mkm napisał/a:
zamieszczam sciagnieta grafike z niemieckiego portalu motoryzacyjnego

to przykład Sytuacji nr 3 z przykładów Cns80'a

pawlos - 09-06-2008, 12:34

Cytat:
Fakt, temat poruszaliśmy już tu gdzieś. Ja wychodzę, że albo jadę "marudersko" prawym pasem, albo lewym, lecz wówczas mam ciągłą kontrolę wstecznego lusterka, bo gdyby się ktoś trafił, kto do mnie dojeżdża, to automatycznie zjeżdżam na prawy ... i zjeżdżam odpowiednio wcześnie a nie w momencie gdy mam go już na zderzaku.


a czemu nie jedziesz prawym jezeli masz wolny pas ruchu i nie wyprzedzasz?

Cytat:
generalnie się wystrzegam, ale jest jedna sytuacja, kiedy mi się to zdarza


robisz to poniewaz ktoś jedzie lewym pasem , wydaje mi się ze mignięcie długimi i lewy kierunek powinien wystarczyc

Cytat:
pawlos napisał/a:
pasy zbyt blisko osi jezdni

no nie zawsze da się wstawić pas zieleni ... choćby wąski ... ale nie wiem, czy Cię tu dobrze zrozumiałem.


chodzi mi o to ze jezeli wykonasz skręt w lewo na skrzyzowaniu bo nie jadą z naprzeciwka samochody to nie masz gdzie się schowac bo idą piesi którzy mają zielone lub co gorsza jest sygnalizator który uniemozliwia opuszczenie skrzyzowania i nie mówie tu o cięzarówkach lub samochodach z przyczepą


Cytat:
to przykład Sytuacji nr 3 z przykładów Cns80'a


nieprawda to prawidłowy zamek błyskawiczny a wiec dojezdzanie do samego konca, zwróccie uwage ze kierowcy na prawym pasie zachowują odległosc w którą wjedzie 1 samochód z pasa lewego i się nie wciskają jak równiez nie wyprzedzają[/quote]

cns80 - 09-06-2008, 12:47

akbi napisał/a:
jak rozpędzony??? 3 sekundy wcześniej było "dla mnie" czerwone, więc nawet dojeżdżając do skrzyżowania, to na pewno bym już wytracił prędkość, poza tym widać też, że skrzyżowanie nie jest jeszcze "przelotowe"
Ja widziałem jak jeździsz. Ja jeżdżę podobnie :wink: Wyobraź sobie taką sytuację dojeżdżasz do skrzyżowania prawym pasem z prędkościa 80 km/h. Na lewym stoi autobus, a na środkowym ciężarówka. Już masz zacząć hamowanie gdy widzisz że zapala się żólte. Widzisz że autobus i ciężarówka ruszają (we właściwym dla siebie tempie :) . Mimo wszystko postanawiasz zwolnić do powiedzmy 40 km/h. Nagle na twojej drodze pojawia się samochód, który zjeżdza ze skrzyżowania. Pojawia się 2 metry przed cięzarówką, a ty właśnie do niej dojeżdżasz (czyli masz jakieś 7-10 m).
A teraz wyjaśnienia:
Samochód zjeżdżał ze skrzyżowania, bo wjechał na nie już dawno temu, ale musiał się zatrzymać, bo auto przed nim skręcało w lewo i po skręcie zajęło lewy pas (nie widziałeś tego, bo zasłaniał Ci autobus).
Autobus i ciężarówka ruszył, bo widziały że auto przed nimi zdąży zjechać ze skrzyżowania zanim do niego dojadą, a chciały przejechać jak najszybciej przejeżdżając tuż za tyłem tego auta (Ty mogłeś założyć że skoro ruszają to skrzyżowanie jest przejezdne).
A teraz dalszy ciąg:
Ty hamujesz, żeby dać autu przed Tobą jak najwięcej czasu na zjechanie. Ono niestety też hamuje, bo po zmianie świateł zapaliło się zielone dla pieszych na ulicy na którą chciało zjechać (oczywiście piesi włażą na jezdnię bez oglądania się).
Efekt = kolizja.

akbi - 09-06-2008, 12:55

pawlos napisał/a:
a czemu nie jedziesz prawym jezeli masz wolny pas ruchu i nie wyprzedzasz?

1 - nie jeżdżę w momencie gdy nawierzchnia prawego pasa jest wyraźnie gorsza od lewego
2 - z reguły cały czas wyprzedzam

pawlos napisał/a:
robisz to poniewaz ktoś jedzie lewym pasem , wydaje mi się ze mignięcie długimi i lewy kierunek powinien wystarczyc

niestety nie zawsze wystarcza ... i o takich przypadkach właśnie pisałem

pawlos napisał/a:
Cytat:
pawlos napisał/a:
pasy zbyt blisko osi jezdni

no nie zawsze da się wstawić pas zieleni ... choćby wąski ... ale nie wiem, czy Cię tu dobrze zrozumiałem.


chodzi mi o to ze jezeli wykonasz skręt w lewo na skrzyzowaniu bo nie jadą z naprzeciwka samochody to nie masz gdzie się schowac bo idą piesi którzy mają zielone lub co gorsza jest sygnalizator który uniemozliwia opuszczenie skrzyzowania i nie mówie tu o cięzarówkach lub samochodach z przyczepą

hm ... nie mogę sobie tutaj skojarzyć jakiś takich problematycznych większych skrzyżowań. Taki problem występuje raczej tylko na mniejszych skrzyżowaniach, ale wówczas, przed skrętem w lewo powinno się upewnić czy jest możliwość płynnego wykonania manewru ... problem ten częściej występuje, jeśli dwa auta skręcają w lewo, jedno da radę się jeszcze schować, ale drugi często już blokuje skrzyżowanie.

pawlos napisał/a:
Cytat:
to przykład Sytuacji nr 3 z przykładów Cns80'a


nieprawda to prawidłowy zamek błyskawiczny a wiec dojezdzanie do samego konca, zwróccie uwage ze kierowcy na prawym pasie zachowują odległosc w którą wjedzie 1 samochód z pasa lewego i się nie wciskają jak równiez nie wyprzedzają


chodziło mi tu o ten przekreślony samochód ... tzn jak nie należy robić.
Oczywiście cały rysunek pokazuje prawidłowy manewr ZB

pawlos - 09-06-2008, 13:08

akbi - to jest tak Gdansk , a wiec wieksząsc rozwiązan komunikacyjnych w centrum pozostała po Niemcach ,jedynie w częsci ulepszyli to nasi "mistrzowie" , dlatego nie masz tak duzo zagadek jak w miastach gdzie wszystko wymyslili nasi "projektanci"- czytaj paraliz komunikacyjny


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group