Nasze Miśki - mystek - Mitsubishi Mirage Turbo '89
mystek - 06-04-2012, 22:56
posmarowałem go tu i ówdzie, ale nie dostawałem się jakoś głębiej do linek
mkm - 06-04-2012, 23:26
mystek, musisz mu poświęcić z dzień lub dwa.
Auto ma 24lata. Od ładnych kilku lat praktycznie stało.
Musisz go dokładnie poczyścić, przeglądnąć, przesmarować, w przeciwnym wypadku, a to Ci sie wentylator nie włączy, a to opaska strzeli, a to zamek zatrze, itp. itd czyli irytować Cie będą bzdury, którym można spokojnie zapobiec.
Siedzisz w necie po różnych forach.
Tu nie ma znaczenia marka samochodu
Bez problemu znajdziesz jaki smar do czego, co trzeba, a czego nie wolno smarować.
Niestety auto jak stoi zużywa się bardziej niż jak jeździ.
mystek - 06-04-2012, 23:31
#Maćku - ogarnę sobie to wszystko na wiosnę, teraz albo brak czasu, albo pogoda, taka jak za oknem :/. Mam kumpla, co lubi bawić się w takie głupoty i ma garaż niedaleko. Spędza tam można by rzec, że 3 weekendy w miesiącu całymi dniami grzebiąc przy swoim Civicu, więc jak zobaczył Mirage'a i pokazałem mu co muszę ogarnąć to... się ucieszył, że sobie pogrzebie
U niego sobie grzebałem w CJtce również, także to samo będize z Miragem
mystek - 08-04-2012, 09:50
Up tego typu, że... znowu mu się coś pokręciło i teraz to już w ogóle nei chce mi odpalić . A więc wtedy co pisałem, że odpalił mi 3 razy z rzędu, to od tamtego czasu nei jeździłem, aż do wczoraj. Wczoraj poszedłem do auta, normalnie odpalił. Pojechałem do bankomatu, wracam do auta - nie odpalił. Ściągnąłem klemę na 2-3 min i elegancko odpalił po założeniu jej z powrotem.
Pojechałem na stację, zgasiłem, zatankowałem - nie odpalił. Dobrze, że byłem sam na stacji, więc miałem czas żeby ściągnąć klemę i po tym zabiegu znowu odpalił.
Pojechałem w miejsce docelowe, zgasiłem i dla testów sprobowalem odpalić - nie odpalił. Pomyślałem - klemy przeczyszczone (ale wezmę się za nie ponownie dzisiaj, bo potrzebuję gdzieś jechać), no to podładujemy akumulator, bo miał niby czarną kropkę (do naładowania), ale prąd miał normalnie.
Przez noc naładowałem aku (jest zielona kropka), idę zadowolony do auta, podłączyłem aku - nie odpalił . Rozkręciłem klemę, obadałem kable i ciągle to samo - nie odpala.
Nie wiem czy znajdę czas dzisiaj, ale spróbuję najpierw te klemy obadać i ecu wyciągnąć sprawdzić te kondensatory. No i poruszam klemami, ustawię je w różnych pozycjach i będę próbował.
Masakra z tym autem...
W najgorszym wypadku na hol i do Leszka. Byłem jeszcze u kumpli pod garażem wczoraj, pokazywałem im objawy (zgasiłem, nie odpalił, klema off, klema on, odpalił) i też mówią, że możliwe, że to przez masę.
Saqu - 08-04-2012, 09:57
auto swój czas odstało, przez jakiś czas będą wychodzić takie "drobiazgi"
mystek - 08-04-2012, 10:13
#Saqu - pytanie co to za drobiazg jest właśnie . Bo chętnie sam bym to naprawił... Będę próbował z tymi klemami, dobrze, jakby odpalał dalej tak po resecie ECU, to bym to zmącił wymieniając klemy, a teraz święta więc klem nie kupię nawet.
Tomek - 08-04-2012, 10:52
mystek, rozkręć w końcu ten komputer, będziesz widział czy przyczyna jest tam czy nie
rosomak1983 - 08-04-2012, 14:57
moze byc jeszcze tak ze rozusznik mówi adios...
mystek - 08-04-2012, 18:03
#Ross - prawdopodobnie bingo, ale jeszcze mi powiedzcie dla pewności:
Od popołudnia siedziałem ze szwagrem w garażu i grzebaliśmy przy elektryce, mąciliśmy na wszelkie sposoby podpinając kabel do minusa, czyściliśmy wszelkie styki, klemy, kable itd itp i... nic. Odpalił 2 razy z rzędu kiedy podpięliśmy kabel do minusa, ale później znowu już nie chciał odpalić.
W końcu wypchnęliśmy go z garażu i mówię do szwagra - a chodź go spróbujemy na popych odpalić. I... odpalił!! Za każdym razem odpala na pych, a kiedy stoi - nie odpali za chiny.
Upewniam się więc drodzy klubowicze - czy to objawy siadającego rozrusznika? :>
Tomek - 08-04-2012, 18:10
mystek napisał/a: |
Upewniam się więc drodzy klubowicze - czy to objawy siadającego rozrusznika? :> |
zrób test
jak złapiesz moment, kiedy nie chce zapalić
wrzuć wsteczny i pchnij go do tyłu (bez sprzęgła)
jeśli rozrusznik się zawiesił, to powinien zaskoczyć,
jeśli odpali, to znaczy, że się zawiesza i masz problem znaleziony
albo zbieg okoliczności
mystek - 08-04-2012, 18:11
aha i jeśli dobrze diagnozujemy sprawę, to jutro już jestem umówiony z kumplem, żeby mi go wykręcił, a na przeciwko mam gościa, co regeneruje rozruszniki, więc niedaleko, ale... powiedzcie mi proszę - gdzie znajduje się rozrusznik? Kumpel mówi, że najczęściej jest w okolicach skrzyni biegów, gdzieś nad nią. Podobnie będzie w 4g6x serii? Bo rozkład silnika pewnie będzie podobny w 4g61 4g61T 4g63 4g63T itd itp...
Anonymous - 08-04-2012, 19:25
wykręć wreszcie ten przeklęty komputer !
mystek - 08-04-2012, 19:45
#Derpin - chętnie bym go wykręcił, gdybym tylko umiał go zlokalizować. Odkręciłem dzisiaj schowek również i nigdzie nie mogę go wyczaić :/. Porobiłem zdjęcia, to je wrzucę i powiecie mi gdzie go szukać. No chyba, ze on będzie za konsolą główną przyczajony, w CJtce miałem tam komputery ABSu i SRSu.
A dwa - to imo nie będzie komputer, bo jakby miał już pierdyknąć, to bym go nie odpalił nawet na pych, a Check Engine zapala się i gaśnie jak w każdym innym samochodzie - przy przekręceniu kluczyka.
Anonymous - 08-04-2012, 19:56
mimo wszystko to jedna z pierwszych rzeczy którą powinieneś sprawdzić w tym aucie zaraz po zakupie. Nie wiem czy do tego silnika pasuje jakiś inny komputer, ale jeżeli ten się usmaży od kwasu z kondensatorów i nic innego nie będzie pasować to będziesz mieć duży kłopot.
mystek - 08-04-2012, 20:11
#Derp - sprawdzę to, ale jakby ECU wylał, to by mi w ogóle nie odpalił, nawet na pych, zgadza się? I pewnie by kontrolka CE ześwirowała przy okazji. A tutaj normalnie wszystko na początku jest tak, jak ma być.
Aha i jeszcze podłączyliśmy inny akumulator, nówkę niedawno kupioną z większym prądem ładowania i też nie odpalał po bawieniu się z "minusem", dopiero raz załapał po wielu trudach (kabel puścił dużo iskier) i odpalił, ale po ponownym rozruchu już nie załapał znowu.
|
|
|