To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI CZESC II

Piospi - 12-01-2008, 01:44

Pani kazała dzieciom przynieść do szkoły swoje domowe zwierzątka. Małgosia przyniosła kotka, Jadzia pieska, a Jasio przyniósł żabę.
- No i co ta twoja żaba potrafi, Jasiu? - pyta pani. Jasio szturchnął żabę, a żaba na to:
- Kła!
Jasio jeszcze raz szturchnął żabę, ale ona znowu:
- Kła!
Wreszcie Jasiu się zdenerwował i uderzył pięścią o stół, a żaba na to:
- Kłanta namera, tarira kłantanamera, kłanta namera tarira kłantanamera.


- Panie doktorze, jestem wykończona. Odkąd mój mąż zachorował, dzień i noc muszę czuwać przy jego łóżku.
- Przecież przysłałem państwu młodą pielęgniarkę!
- Właśnie dlatego!

Pewnego razu pastuch przepędza swoje owce z jednego pastwiska na drugie. Nagle, w kłębach kurzu i z rykiem silnika zatrzymało się przy nim nowiutkie BMW. Kierowcą był młody człowiek w garniturze Prada, butach Gucci, okularach Dior… (you get the point). Typowy Yuppie.
Koleś wystawił łeb przez opuszczana szybkę i pyta pastucha:
- Jeżeli powiem ci ile dokładnie masz owiec w stadzie, dasz mi jedną z nich?
Owczarz popatrzył na typa, na swoje stado i odpowiedział:
- Jasne, czemu nie?
Yuppie wysiadł z auta. Wyciągnął notebook DELL podłączony do komórki AT&T. Połączył się z Internetem, wszedł na stronę NASA i za pomocą GPS dokładnie określił swoją pozycję. Następnie podał ja do innego satelity NASA, który zrobił zdjęcie obszaru w wysokiej rozdzielczości.
Młody człowiek otworzył zdjęcie używając Adobe Photoshop, przekonwertował plik i wysłał go do centrum obróbki zdjęć cyfrowych w Hamburgu. Po kilku sekundach na palmtopa przyszedł mail informujący go, ze zdjęcie zostało obrobione i podający adres, pod którym zostały zmagazynowane dane. Kolo wszedł więc do bazy danych SQL i ściągnął dane, a następnie nakarmił nimi arkusz Excel wypchany setkami skomplikowanych formułek. Po otrzymaniu wyniku wydrukował na swojej mini drukarce HP LaserJet pełny 150-stronicowy raport. Podał go pastuchowi i powiedział:
- Masz w stadzie 1586 owiec.
- To prawda - powiedział owczarz. - Jak przypuszczam, chcesz teraz wybrać sobie jedną z nich?
- Naturalnie.
Owczarz stał spokojnie, obserwując młodego człowieka rozglądającego się wśród stada, wybierającego zwierzaka, a następnie pakującego go do bagażnika nowiutkiego BMW. Owczarz odezwał się znowu:
- Ty, a jak ja tobie powiem, jaki jest twój zawód, to oddasz mi zwierzaka?
Yuppie pomyślał przez chwilkę, a następnie odparł:
- Jasne, czemu nie?
- Jesteś konsultantem - powiedział pastuch.
- O rany, niesamowite! Jak zgadłeś?
- Nie musiałem zgadywać, to oczywiste - rzekł owczarz. - Zjawiłeś się tutaj nie wzywany, żądając zapłaty za odpowiedź, którą znałem - na pytanie, którego nigdy nie zadawałem. A w dodatku gówno wiesz o mojej robocie!
Oddawaj psa!!!

http://www.render.ru/tmp/...714292746_3.jpg - transformers

sruba - 12-01-2008, 10:01


Grześku - 13-01-2008, 23:33

Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie:
- I co napisałes na to pytanie: "Po co jest zgrubienie na końcu członka?
- Napisałem że po to by sprawiac większ przyjemnośc dziewczynie....
- E,t o ja pewnie mam źle....
- A co napisałeś?
- Żeby sie ręka nie ześlizgiwała....


:arrow: :arrow: :arrow:

(fragment prozy Pilipiuka)
"Koktajl Królewna Śnieżka był to wynalazek pewnego miejscowego weterynarza, który sczezł z przepicia jeszcze przed wojną, ale jego pomysł nadal straszył. Koktajl robiony był w jakiś mętny sposób, na bazie mleka i proszku do pieczenia. Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków miał siedem procent, Królewna Śnieżka i dwunastu krasnoludków – dwanaście, Królewna Śnieżka i czterdziestu rozbójników – czterdzieści, a ostatni: Królewna Śnieżka i kompania gwałcicieli miał dziewięćdziesiąt sześć procent i nie zawierał już wcale mleka"

harpagan - 13-01-2008, 23:43

http://pl.youtube.com/watch?v=mJ3HR7oH6V8


macia - 15-01-2008, 09:10

SPRZEDAM KOBIETĘ:
Data pierwszej rejestracji: luty 1970r.
Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe, używana, brak
hamulców, lekko się prowadzi, podgrzewane siedzenie, obniżone sportowe
zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne, pełen lifting.
NIE BITA!
Cena do uzgodnienia
UWAGA: darmowa jazda próbna.

SPRZEDAM FACETA:
Data pierwszej rejestracji: luty 1970r.
Egzemplarz okazowy, duże gabaryty, tył lekko zgarbiony, poduszka
powietrzna
z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie (zalecane), wrażliwy na
pedały,
drążek ergonomiczny położony centralnie - prawie niewidoczny, najlepiej
posuwa na obwodnicach, na trasie bierze wszystko jak leci.
UWAGA: porządnie stuknięty, dużo pali, problemy z
wtryskiem,niemiłosiernie
smrodzi z tylnej rury (Zepsuty Katalizator?), ZAPAS GUM GRATIS

Rafal_Szczecin - 15-01-2008, 22:36

http://www.wrzuta.pl/audio/lM4lYSDVYs/
jawlo - 16-01-2008, 06:29

Życie jest piękne dopiero wtedy, gdy koniak, który pijemy jest starszy
od kobiety, z którą śpimy.



Sztuka negocjacji:

Szefie, dostanę podwyżkę ?
W żadnym wypadku !
Taaa, bo powiem innym, że dostałem !


Szpital... porodówka:
Facet biega koło rodzącej żony i robi setki zdjęć.... w końcu przy
kolejnym tysiącu pielęgniarka nie wytrzymała i zagaduje męża:
- Coooo... pierwsze dziecko.... ???
- Nie.... odpowiada mąż.... dziecko to już trzecie.... ale lustrzanka
cyfrowa pierwsza... :)

macia - 17-01-2008, 09:09

Czym się różni mucha od męża?
Mucha jest upierdliwa tylko latem


W księgarni klient pyta sprzedawczynię:
- Czy jest ksiażka "Mężczyzna, władca kobiet"?
- Fantastyka na drugim stoisku.


Ona: - Kochanie, koledzy z biura powiedzieli, że mam bardzo zgrabne nogi.
On: - Naprawdę? A nie wspomnieli nic o wielkiej dupie?
Ona: - Nie, o Tobie nie rozmawialismy...


Mężczyzna 1/3 życia spędza na spaniu.
Pozostała częsć poswięca na namawianie kobiet do przespania się z nim


Dlaczego mężczyzni jeżdża tak chętnie BMW?
Bo to jedyne auto, którego nazwę moga przeliterować.


Kiedy mężczyzna otwiera drzwi samochodu swojej żonie?
Gdy ma nową żonę. Albo nowy samochód.


Dlaczego kobiety chętniej wybieraja mężczyznę z kolczykiem?
Bo potrafi on zniesć ból i już raz kupił biżuterię.


Co mówi kobieta po wyjsciu z łazienki?
- Ładnie wygladam?
Co mówi mężczyzna po wyjsciu z łazienki?
- Na razie tam nie wchodz.

Maż: A może dla odmiany szybki numerek?
Żona: Odmiany od czego ...?

Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna?
- Pół godziny błagania.


Po czym poznać, że twój facet cię zdradza?
Zaczyna się myć dwa razy w tygodniu.


Dlaczego kobiety przecieraja oczy, kiedy się budza?
Bo nie maja jaj, żeby się po nich podrapać.

Po nocy poslubnej żona mówi:
- Wiesz ... Jestes kiepskim kochankiem....
Na to oburzony maż:
- Skad możesz to wiedzieć? Po 30 sekundach?!


Dlaczego tyle kobiet udaje orgazm?
- Bo tylu facetów udaje grę wstępna.

Maż: Może wypróbujemy dzis wieczorem inna pozycję?
Żona: Z przyjemnoscia... ty stań przy zlewie, a ja usiadę w fotelu i
będę
pierdzieć.

Cezar - 17-01-2008, 19:02

Klasa IVRP :arrow: http://img179.imageshack....klasaea2pq9.jpg

:lol: :lol: :lol:

Chooper - 18-01-2008, 19:15




w temacie speców od BHP:
















saphire - 21-01-2008, 12:56

Trzeba chyba mieć ,,grande cohones'' by zdecydować się na taki sposób zasilania :badgrin:

Anonymous - 21-01-2008, 15:50

http://www.smog.pl/wideo/...polski_pilkarz/

... bo najważniejsze jak piłkarz wnosi coś do gry ... :lol:

karolgt - 27-01-2008, 15:55











Juiceman - 27-01-2008, 19:00

Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie... W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka. Zaczęliśmy się pod kołdra głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznacznie podłoże seksualne.
Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie:
- Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać. Chce tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze?
- Coooooooooo?????????
W odpowiedzi usłyszałem, no jak sadzicie, co? To przecież jasne:
- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet! W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem... Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy. Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała 3 piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, ze do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były cena 600 Euro. Na to rzekłem, ze, oczywiście, ma racje. Następnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuteria. Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentowa kolia. Gdybyście mogli Ja widzieć!!! Była
wniebowzięta!!! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"... Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie!!! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem:
- Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić.
Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem:
- Nie, kochanie. Nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować...
Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem:
- Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona.
Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź:
- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn...

Chooper - 28-01-2008, 12:42

Na bezludnej wyspie ląduje 50 panów i 1 pani. Po miesiącu pani mówi:
- Panowie doć tych świństw! I wiesza się na drzewie.
Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:
- Panowie doć tych świństw, zakopujemy kobietę
Po następnym miesiącu jeden z panów mówi:
- Panowie doć świństw, odkopujemy kobietę


Pewien gość chciał polować na białe niedźwiedzie, kupił sobie giwerę oraz cały osprzęt i wybrał się na Alaskę. Chodzi po tej Alasce, patrzy, coś się w krzakach poruszało wypalił w te krzaki, idzie zobaczyć co upolował, a tu nagle nadszedł niedźwiedź i mówi:
- Słuchaj, stary, tu jest ciężkie prawo alaskańskie, kto nie trafi zwierzaka musi ciągnąć druta
Gość się wkurzył, ale co było począć - zrobił niedźwiedziowi laskę, ale przysiągł że w następny sezon kupi sobie lepszy sprzęt i tego niedźwiedzia upoluje, no ale sprawa powtórzyła się i tak kilka razy. Aż pewnego razu gdy znowu mu się nie udało ustrzelić niedźwiedzia, ten podszedł do niego i powiedział:
- Wiesz co, stary, ty tu chyba nie przyjeżdżasz polować



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group