To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Skrzynia

KamilR10 - 28-10-2011, 21:19

Derpin napisał/a:

oprócz tego że terkocze łożysko po ostrzejszej jeździe (ale do tego już się przyzwyczaiłem), zresztą wciśnięcie sprzęgła zabija nieprzyjemnie chorbotanie :P


Derpin u mnie jest dokladnie to samo, chrobocze strasznie, na wolnych obrotach najglosniej, tak klekocze jak diesel, normalnie martwie sie ze nie wytrzyma juz dlugo, a do stycznia musi dac rade jeszcze, wtedy planuje wymiane, chociaz chcialem to zrobic juz teraz, to mądrzy mechanicy powiedzieli ze to normalne i tak ma byc, heh. Dołączam sie do pytania, czy jest mozliwosc uszkodzenia innych lozysk przez to? albo innych elementow?

Anonymous - 28-10-2011, 21:33

Owczar napisał/a:
Jakiej firmy było łożysko? Bo EXEDY raczej nie produkuje...


nie mam pojęcia brałem komplet exedy a montował mechanik..

keleron napisał/a:
No to witaj w klubie bo u mnie tez tak cichutko piszczy i efekt jest ten sam co u ciebie...moje sprzęgło też Exedy ma przejechane około 40tyś...
Tylko dzwięk ten u mnie pojawił sie juz ponad rok temu i narazie nic złego sie nie dzieje...


no u mnie popiskuje od około 15 tysi tylko na początku było to bardzo cichtkie i zwalałem winę na łożysko, a teraz już głośniej piszczy... chociaż nie zawsze...

keleron napisał/a:
Mam takie pytanie...co do terkotania jak przesuniesz lewarek od zmiany biegów w przód lub tył bez wciskania sprzegła na rozgrzanym silniku to terkotanie ustaje??


raczej nic się nie zmienia, muszę wcisnąć sprzęgło żeby było słychać poprawę, ale jutro sprawdzę to jeszcze dokładnie.

no nic całość musi dojeździć do kwietnia, maja. innej opcji nie ma. :P

Jogurt - 28-10-2011, 22:17

Derpin, nic Ci nie będzie z tego piszczącego łożyska oporowego. jak będzie wyło jak radiowóz to jest problem. jak pisk jest cichy spokojnie polatasz.
KamilR10 - 28-10-2011, 22:24

Derpin napisał/a:
no nic całość musi dojeździć do kwietnia, maja. innej opcji nie ma. :P
jak nie bedzisz cisnal to dojezdzi :P
Anonymous - 28-10-2011, 22:38

Jogurt, oby ;P trochę km robie i do maja w tym tempie to jeszcze z 20 tysi przybędzie

KamilR10, ostatnio mało cisnę :P charczące łożysko ostrzejszej jeździ skutecznie wybija mi to z głowy :P

no nic dzięki wszystkim za rady przynajmniej wiem co jeszcze mam zepsute :mrgreen:

KoraX - 08-11-2011, 21:16

[quote="Derpin"]Jogurt, oby ;P trochę km robie i do maja w tym tempie to jeszcze z 20 tysi przybędzie

Derpin, nie chciałbym Cię zamartwiać ale nie wiem czy nie lepiej wymieniać od razu jak najszybciej. Opisze Ci mój przypadek: pierwsze oznaki tego łożyska (chrobotanie/piszczenie/każdy inaczej to nazywa) dawało znaki najbardziej podczas ruszania i tak do 3-ki, potem jakby ten dźwięk zanikał na wyższych biegach.
Jeździłem tak gdzieś od maja (zrobiłem ok 15 tys km) aż w końcu miesiąc temu zdecydowałem że wymieniam: sprzęgło kompletne z łożyskiem + to łożysko na wałku sprzęgłowym.
Niestety mechanicy z "polecenia" mieli wymienić wszystko za jednym razem ale z niewiadomych przyczyn wymienili samo sprzęgło wmawiając mojemu ojcu (mnie nie było w kraju akurat) że ten chrobot to nie łożysko na wałku sprzęgłowym a coś innego (opisali to jako satelity) i nie będą ściągać skrzyni. Ale co ciekawe wlali mi 1 litr nowego oleju który miałem (ten texaco mtf94) bo myśleli że może to pomoże.
Jak wróciłem do domu to się załamałem. Sprzęgło było OK ale na luzie i podczas ruszania dźwięk był po prostu nie do wytrzymania (nie był głośny ale "przerażający" - jakby tam wszystko rozlatane w środku było. Niby wszystko przez nowy olej który wypłukał to co tam było, potęgując "ten dźwięk". Po miesiącu byłem nawet we Wrocku u DeeJay'a na diagnozie no i dostałem namiar na Pana Piotrka który robi skrzynie. No i pare dni temu wymienił mi to łożysko na wałku sprzęgłowym ale prawdopodobnie (tak próbował tłumaczyć) ze względu na to iż jednak troche tysiecy zrobiłem na chroboczącym łożysku, nie do końca udało się wyeliminować "ten dźwięk". Jest o NIEBO lepiej ale ... na o dziwo - rozgrzanym już silniku - podczas ruszania na jedynce przez sekunde, moze dwie słychać cichutkie pochrupywanie potem nic .. ale jak jade np na 3 ok 50 km/h i puszcze gaz (np. dojeżdżając do świateł/skrzyżowania) to słychać "coś" .... jakby coś tam nie grało i luźno latało :doubt: .
Pan Piotr powiedział że "też to zauważył później" i że to mogą być zębatki albo "coś" co mogło powstać na skutek dłuższej jazdy na takim rozhulanym łożysku.
... Także jakbym miał radzić to ... jednak wymieniać jak najszybciej coby większych szkód w skrzyni nie zrobić.
Osobiście mnie to irytuje trochę ale nie jestem w stanie ocenić czy to jakiś błąd mechanika czy rzeczywiscie coś tam w skrzyni więcej ucierpiało :cry: :!: :?: .

Anonymous - 08-11-2011, 21:43

KoraX, dzięki za radę, ale u mnie łożysko na wałku zaczyna chrobotać dopiero po ostrzejszej jeździe i gdy hamuję biegami podczas takiej jazdy, bądź bo dłuższej jeździ w trasie, ale słychać je tylko na postoju, na wolnych obrotach, w czasie jazdy jest spokój, pamiętam jak chrobotało u Rafała chwilę przed tym zanim łożysko rozleciało się u niego i do tego dźwięku u mnie jeszcze raczej daleko.

natomiast co do piszczenia to zaczęło u mnie piszczeć nie łożysko w skrzyni, a łożysko z nowego kompletu sprzęgła jaki wymieniałem jakieś 30 tysi temu. :roll:

co do Twojego hałasu po wymianie łożyska który pozostał to obstawiałbym raczej, to że mechanik wymienił Ci tylko to jedno rozklekotane łożysko zostawiając resztę, tak też zrobił jeden znajomy od nas ze szczecina i też było lepiej ale jeszcze nie to, dopiero gdy wymienił resztę łożysk cisza jak makiem zasiał :)

ssemek85 - 08-11-2011, 21:59

No niestety ciężko stwierdzić błąd mechanika zwłaszcza w skrzyni. nie masz porównania itd.. no ale na pweno złe łozysko pozostawia swoje negatywne wpłysy przy dłuższej eksploatacji..


Owczar napisał/a:
Jakiej firmy było łożysko? Bo EXEDY raczej nie produkuje...


No ja kupiłem niedawno do siebie właśnie EXEDY nie wiem czy sami to produkują ale kupilem jako exedy i na łozysku jest tak wytłoczone..

carbon11 - 08-11-2011, 23:25

KoraX napisał/a:
Pan Piotr powiedział że "też to zauważył później" i że to mogą być zębatki albo "coś" co mogło powstać na skutek dłuższej jazdy na takim rozhulanym łożysku.

Absolutnie nie neguję takiego stwierdzenia,ale robiłem już dwie skrzynie w których łożyska
były zjeżdżone do tego stopnia że wałek zniszczył tulejkę i uszczelniacz w skrzyni,co skutkowało wylaniem się oleju do sprzęgła.Po wymianie łożyska+uszczelniacz nie miałem takich objawów wszystko wróciło do normy.

KamilR10 - 09-11-2011, 22:39

Ja kupilem lozysko NSK, ktos mial takie?, nie moglem znalezc Koyo:/ teraz czeka na wymiane, mam nadzieje ze te lozysko nie narobilo spustoszenia w skrzyni :?
bobik247 - 10-11-2011, 20:13

NSK to chyba najlepsze co mogłeś kupić po KOYO
KamilR10 - 11-11-2011, 16:04

byly jakies inne po 50, 60 zl ale wzialem najdrozsze jakie bylo w ofercie
KoraX - 11-11-2011, 21:24

bobik247 napisał/a:
NSK to chyba najlepsze co mogłeś kupić po KOYO


:badgrin: :badgrin: :badgrin:

Tutaj bym polemizował ... Obecnie łożyska niemieckiej grupy shaeffler (dawna INA i FAG) są równie dobre bądź nawet lepsze jeżeli chodzi o jakość i trwałość.
Przez 5 lat pracowałem w firmie NSK (układy elektr. wspomagania) i powiem wam że japończycy teraz idą na takie oszczędności że .... :axe:

Niestety trzeba uważać bo NSK ma fabryki w Chinach i Taiwanie. Podstawowa zasada - na łożysku musi być napis NSK a po przeciwnej stronie JAPAN.

Co do KOYO - to samo tyle że chyba takie łożyska dla automotive aftermarket są robione we Francji.

A tak swoją drogą wiecie jaki jest koszt produkcji takiego łożyska + transport np. do Polski ??? :rolleyes:

Jogurt - 11-11-2011, 21:31

KoraX, pewnie nie wiecej niż 4-pak
Kamil_Ziomek - 12-11-2011, 08:03

Ja pracuje w firmie która zajmuje się naprawą klimatyzacji więc styczność z łożyskami też mam i powiem wam że jedyne dobre jakie mamy w pracy to Nachi i NTN ale one zazwyczaj były kupione z dwa lata temu więc jak jest obecnie też trudno powiedzieć.

Jogurt łożyska do rometa (zapomniałem jakie tam są) kosztują dla hurtowni około 1 zł za sztukę więc nasze do skrzyni to około 5 zł za sztukę (koszt produkcji )



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group