MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - Boguchwałę/Rzeszów zgłosiłem dzisiaj na policję
Tomek - 16-09-2013, 07:59
gulgulq napisał/a: | i całą korespondencje przedstawił dobremu dziennikarzowi |
nie czytam prasy motoryzacyjnej, ale chyba w auto-świecie jest dział gdzie podejmują interwencje i opisują jak się dealer, czy importer zachował w danej sytuacji (wiadomo, że jak AŚ podejmuje interwencje, to wcześniej coś musiało być nie halo w podejściu do klienta)
ale ta sprawa to artykuł na 3 strony, poza tym wątpię, żeby jakaś prasa motoryzacyjna chciała iść na wojnę z którymś importerem, bo przecież dostają od nich samochody do testów, którymi sobie do woli jeżdżą, a te testy to też część gazety, która przecież niesie kase
a znowu prasa niemotoryzacyjna nie musi być zainteresowana - to nie jest tak nośne jak dzieciobójstwo
mkm - 16-09-2013, 22:59
rezon, czyli w rozgrywkach sądowych 1:1
Trzymam kciuki, żeby nie było dogrywki i żeby się nie odwołali.
Hubeeert - 16-09-2013, 23:13
rezon - gratuluję.
rezon - 17-09-2013, 08:10
mkm napisał/a: | rezon, czyli w rozgrywkach sądowych 1:1
Trzymam kciuki, żeby nie było dogrywki i żeby się nie odwołali. | W tej dyscyplinie wynik zawsze liczy się od początku. Autoryzowana Stacja Oszustów z logo Mitsubishi nie udowodniła mi żadnego oszustwa, nie zapłacenia chociażby 1gr za ich usługi i dostarczone towary. Więc nie ma żadnego 1:1. Gol strzelony przez Romana L. został anulowany jako gol ze spalonego na dodatek ręką. Wynik jest 1:0 dla mnie. Chociaż tak naprawdę z punktu widzenia logiki w ogóle nie powinienem wychodzić na boisko, ani nawet kupować stroju do gry czyli Outlandera. Ale jak mawiają muzułmanie Insz Allach. a co do odwołania - jestem bardzo spokojny o jego wynik. To SO dwa razy dopatrywał się poważnych uchybień w postępowaniu SR na moją korzyść, za drugim razem treść wyroku nie pozostawiała żadnych wątpliwości co do winy - wskazał SR, że nie ma żadnych wątpliwości czy zaistniało niekorzystne rozporządzenie mieniem w świetle opinii biegłego, kwestia czy było to oszustwo bezpośrednie czy sprawstwo kierownicze. SR uznał, teraz że jednak sprawstwo kierownicze.
Dj Lexus - 17-09-2013, 19:32
Rezon szczere gratulacje, trochę nie na temat ale..... http://moto.wp.pl/kat,551...,wiadomosc.html
Może trzeba było poczekać ze sprzedażą Mitsubishi, pozdrawiam.
rezon - 17-09-2013, 20:16
Dj Lexus napisał/a: | Może trzeba było poczekać ze sprzedażą Mitsubishi, pozdrawiam. | i gdzie miałbym go serwisować - u oszusta? I co pilnować czy mi wymieni w ogóle olej albo nie wymontuje części? Albo zrobi sobie notatki na fakturze i każe sobie zapłacić za dopisane części? Ale to przecież niezależny podmiot, więc co MMC do tego.
Siadła sprzedaż, to w MMC wymyślają. Jak pisałem dwa lata temu, coś o pierwszej grupie docelowej - tj. posiadaczy poprzedniego modelu to nie czytali. Wtedy trzeba było czytać. A teraz to może niech trochę książek z marketingu poczytają - Marketing relacji polecam bodajże Jacka Otto. Od dawna usługa dodatkowa jest elementem składowym produktu sprzedawanego. Pierwszy samochód sprzedaje sprzedawca, a kolejne serwis. A mnie i nie tylko mnie serwis skutecznie przegonił z salonu Mitsubishi.
Przez 37kkm jazdy Superbem nawet przez chwilę nie pomyślałem o powrocie do Outka. Ostatnio dostałem ze Skody ofertę ubezpieczenia pakietowego na kolejny rok i po porównaniu wyszło 1kzł taniej niż gdzie indziej, na dodatek przy lepszych warunkach. A Mitsu tak dba o swoich klientów, że negocjuje dla nich ubezpieczenie już po zakupie auta?
mkm - 17-09-2013, 20:18
rezon, prawdę mówiąc bardziej obserwuję Twoje zmagania pod kątem wymiaru sprawiedliwości.
Umówmy się - chyba każdy z nas miał kiedykolwiek ochotę pozwać kogoś za coś.
rezon napisał/a: | a co do odwołania - jestem bardzo spokojny o jego wynik. . |
I tego Ci życzę.
Jednak w kraju gdzie stwierdza się, że sól techniczna sprzedawana jako spożywcza jest nieszkodliwa jeszcze sukcesu bym nie ogłaszał.
Twój "przeciwnik" teraz też się spręży, bo jakby nie patrzeć wyrok w życiorysie to nie jest Pikuś.
rezon - 17-09-2013, 20:38
mkm napisał/a: | Twój "przeciwnik" teraz też się spręży, | powinien się sprężyć dawniej. Teraz to trochę "pozamiatane" - dwa wyroki SO uchylające wyrok SR były na moją korzyść, drugi zdecydowanie na moją korzyść. A w ogóle to plątanie się w zeznaniach oskarżonego i świadka obrony na ostatnich rozprawach było naprawdę godne uwagi. Niechcący obalili wiele swoich wcześniejszych twierdzeń - co to za rozdawanie gratisów szczególnym klientom, które umożliwiają uzyskanie marży 50% zamiast ok. 30%? Jak ktoś korzysta ze szczególnych warunków obsługi to kupuje zazwyczaj taniej niż inni, a nie drożej. Podobno otrzymałem darowiznę - czyli ktoś mi darowuje, a ja przyjmuję darowiznę. A zeznanie - nie informowałem Pana o gratisowej wiązce bo Pan nie pytał czyli nie raczono mnie poinformować o fakcie przekazania darowizny. A czy poinformował mnie o zamianie wiązki - nie. Dlaczego na fakturze jest inna wiązka - pracownik ASO: wpisałem sobie, żeby wiedzieć jaka pasuje. Czy mógł Pan dowiedzieć się z innego źródła np. katalogu firmy Thule jaka pasuje - tak. A wcześniej to podobno komputer narzucał taką treść na razie czekam na złożenie apelacji. Bardzo chętnie wygłoszę ponownie mowę końcową
[ Dodano: 17-09-2013, 20:53 ]
mkm napisał/a: | Jednak w kraju gdzie stwierdza się, że sól techniczna sprzedawana jako spożywcza jest nieszkodliwa jeszcze sukcesu bym nie ogłaszał. | sam fakt dwukrotnego umorzenia śledztwa przez sąsiadów ASO jest dobitnym potwierdzeniem słuszności powątpiewania w nasz wymiar sprawiedliwości
JCH - 17-09-2013, 21:49
rezon napisał/a: | Albo zrobi sobie notatki na fakturze i każe sobie zapłacić za dopisane części? | Dostawałbyś je "w gratisie"
rezon - 18-09-2013, 10:18
JCH napisał/a: | Dostawałbyś je "w gratisie" | masz rację, zapomniałem o hojności niektórych ASO . jeszcze trochę takich gratisów a musiałbym Outka zmienić na taczkę , a nie "kurę"
JCH - 10-10-2013, 15:04
Nie tylko Mitsu ale i dealerzy innych marek mają swoje "za uszami" Wyjechali z salonu "robionym" autem
Na koniec autor pyta: Znacie podobne przypadki? Piszcie.
I podany jest adres email
Przy okazji....
Minął prawie miesiąc od wyroku - jak tam, jest jakiś odzew od Romana L.
cns80 - 10-10-2013, 20:31
JCH napisał/a: | Znacie podobne przypadki? | He He
Nie jeden.
Ford, którego skradziono pewnemu dealerowi odnalazł się z uszkodzonym zamkiem, stacyjką i bez kół (alufelgi). Licznik cofnięto, wady usunięto dostał stalówki z kołpakami i poszedł jako nówka.
Cała lista Citroenów, które w pliku exel były z detalami opisane jakie miały uszkodzenia albo np "do testów dziennikarskich" itp dopiski, a nie wolno było tego klientowi powiedzieć. Szkoda że wszystkie te sprawy się już przedawniły
Juiceman - 11-10-2013, 07:12
A ile aut jest uszkodzonych podczas transportu do salonu ? Są naprawiane i sprzedawane, dlatego zawsze mówie, prosić o pokazanie listu przewozowego, jeśli były jakieś uszkodzenia powinien być spisany protokół uszkodzeń
cns80 - 11-10-2013, 07:31
Juiceman napisał/a: | A ile aut jest uszkodzonych podczas transportu do salonu ? Są naprawiane i sprzedawane, dlatego zawsze mówie, prosić o pokazanie listu przewozowego, jeśli były jakieś uszkodzenia powinien być spisany protokół uszkodzeń | W wielu przypadkach nic to nie da, bo jak się uszkodził podczas transportu to owszem, bo płaci ubezpieczyciel przewoźnika, ale jak był wprowadzany lub sprowadzany z lawety i uszkodził go kierowca to wielu ma już znajomości w salonach i rozliczają to między sobą. Np. On im zostawi samochód uszkodzony, a oni go sobie po cichu naprawią i nie będą chcieli od niego kasy, bo poprzednim razem to on od nich zabierał samochód uszkodzony, a później zgłosił ubezpieczenie w transporcie. Rączka rączkę myje
robertdg - 11-10-2013, 08:15
No tak, miałem samochód, nikomu nie użyczałem, kilka lat jeździłem, zdarzyła mi się obcierka parkingowa, od lakiernika dowiedziałem się, że samochód był już malowany I tak naprawdę nic więcej się z tym nie dzieje. Człowiek kupując nowy samochod będzie z ekspertem i czujnikami pomiarowymi wybierał się do salonu po "funkiel nówke"
|
|
|