To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T

Hugo - 07-09-2017, 13:55

Krzyzak, to slabo Ci hamują :wink: U mnie na oryginalnych hamulcach po II lifcie było z tego co pamiętam 5500N na koło, a na tych z Outka 6000N. Jak pisałem wyżej hamują genialnie, ale tarcze biją nie wiedzieć dlaczego... Co do serwa to może i wkręcałem bolec w serwie, ale przez rok było OK, dopiero kilka dni temu zauważyłem, że przyhamowuje. Na pewno kasowałem luz jałowy pedału hamulca i może tu jest problem. A może jest tak, że przyhamowywał od dłuższego czasu i dlatego tarcze się pogięły, ale kiedyś sprawdzałem i nie grzały się nienaturalnie... czarny.marcin, pewnie stamtąd go kupiłem :mrgreen:
Fragu - 07-09-2017, 14:12

Hugo, a nie przegrzewają Ci się hamulce? To dziwne, że po 2500km przy spokojnej jeździe się skrzywiły.

Może masz piasty krzywe...albo zwrotnicę którąś? Pogięły się dwie tarcze czy jedna?
Może warto sprawdzić, która to tak bije - zmienić komplet na coś najtańszego i przekonać się czy przypadkiem nie pognie się ta sama... :roll:

Krzyzak - 07-09-2017, 15:20

Hugo, ja myślę, że to kwestia maszyny i dałem to tylko dla porównania - już kiedyś tu pisaliśmy w tej kwestii bo auto hamowało świetnie a miało niby niskie wyniki
Hugo - 07-09-2017, 21:05

Fragu napisał/a:
Hugo, a nie przegrzewają Ci się hamulce?
Nie, obie tarcze tak samo rozgrzane po jeździe, więc chyba OK.
Fragu napisał/a:
Może masz piasty krzywe...
Przed montażem nowych łożysk piasty sprawdzone czujnikiem zegarowym i bicie praktycznie zerowe.
Fragu napisał/a:
albo zwrotnicę którąś?
Obie zwrotnice pochodzą z tego samego Legnum, sam je wymontowywałem i rozbierałem to Legnum do zera. Auto było na 100% bezwypadkowe.
Fragu napisał/a:
Pogięły się dwie tarcze czy jedna?
Lewa raczej na pewno, bo jadąc kilka dni temu leśną drogą bardzo wolno z uchyloną szybą usłyszałem z lewego przodu rytmiczne szuranie w równych odstępach czasu, więc klocek ocierał o krzywiznę na tarczy.
Fragu napisał/a:
Może warto sprawdzić, która to tak bije - zmienić komplet na coś najtańszego i przekonać się czy przypadkiem nie pognie się ta sama...
A to niezły pomysł, mam jedną tarczę 294/26 mm z ASX-a, przetoczoną i na 100% jest prosta. Wrzucę ją na lewą stronę i będzie jasne czy bije tylko lewa czy obie.
Hugo - 08-09-2017, 20:02

Dzisiaj przejechałem odcinek 20 km i ostatnie 500 m hamowałem tylko ręcznym hamulcem. Po to by zobaczyć, która tarcza będzie rozgrzana z przodu. I lewa przednia była ledwo ciepła, a prawej prawie nie szło dotknąć, taka gorąca. Nawet było widać, że jest przypalona, bo pojawił się na niej niebieski kolor. Zmierzyłem grubość tarczy i ma 23,9 mm, więc zużycie 0,1 mm:





Jak się okazało powodem tego była zapieczona górna prowadnica (smar Ate Plastilube po 2500 km zamienił się w twardy glut :shock: Ciekawa sprawa, bo gumka cała, a prowadnica ma jeszcze fabryczną, taką zielonkawą warstwę antykorozyjną...) oraz zacinający się jeden z tłoczków (rozruszałem go).
Żeby było śmieszniej to rozbierałem rano stary fotel pasażera z Galanta i pozyskałem z niego 2 podkładki o grubości 0,8 mm i średnicy wewnętrznej 12,5 mm, które idealnie podeszły pomiędzy jarzmo zacisku a zwrotnicę :mrgreen: Się ma to szczęście, więc założyłem tarczę 294/26 mm z ASX (sprawdzona, bez bicia).

Jazda próbna i... chyba nic więcej nie muszę pisać, bo to raczej oczywiste :lol:

A kilka dni temu go 2 raz w tym roku umyłem i jak tu się na niego złościć :roll:


areksz121 - 08-09-2017, 20:51

2500km? Ciekawe, bardzo ciekawe. Kupowałem na tył ori zestawy naprawcze w ASO i tam był taki pomarańczowo-czerwony smar w saszetkach. Popaćkałem nim tłoczki pod gumkami przy składaniu i spokojnie wystarczyło na prowadnice. Ale już z 6tys zrobione chyba. Ogólnie do takiego celu na co dzień używam ceramicznego smaru koloru srebrno-szarego, przeważnie ten gęściejszy z pędzlem na końcu, choć ten w sprayu z rureczką też ma swoje plusy (rzadszy w aplikacji, ale nie spływa):
http://www.makra.nl/catal...e-xt-1600-20178

Sprawdzone i nie widziałem, żeby wysychało to w takim tempie jak u Ciebie :wink:

jacek11 - 08-09-2017, 20:53

Nie ściągał w prawo przy hamowaniu :?:
Hugo - 08-09-2017, 21:26

jacek11 napisał/a:
Nie ściągał w prawo przy hamowaniu
Nie, ale też od kiedy tarcze biją jeżdżę jak dziadek i nie hamuję ostro żeby szału nie dostać.

A co do wrażeń podczas hamowania po wymianie prawej tarczy na inną to napisałem chyba niejasno w poprzednim poście, bo oczywiście bicie jest nadal :mrgreen: :finga: TRAGEDIA! Im mocniej cisnę na pedał hamulca tym mniej bije, nawet chyba im szybciej jadę i hamuję tym mniej bije :shock: Jak zwykle u mnie wszystko na odwrót, hehe.

areksz121 napisał/a:
2500km? Ciekawe, bardzo ciekawe
Tzn. 2500 km jest przejechane na tarczach Textar, a po wymianie tarcz zmieniałem prowadnice na inne, bo wpadly mi w ręce ładniejsze, jak nowe, więc dostały nowego smaru Ate i zamontowane. Także ta prowadnica zapiekła się po 1000-1500 km, nie pamiętam dokładnie :D
areksz121 napisał/a:
Kupowałem na tył ori zestawy naprawcze w ASO i tam był taki pomarańczowo-czerwony smar w saszetkach. Popaćkałem nim tłoczki pod gumkami przy składaniu i spokojnie wystarczyło na prowadnice
Wiem o czym piszesz. Mam ten smar, ale nie wiedziałem do czego on służy, czy na tłoczki czy na prowadnice, dlatego tłoczki posmarowałem specjalnym do tego smarem Ate Bremszylinder: http://allegro.pl/ate-bre...6784614327.html a do prowadnic specjalnie do tego przeznaczoną Ate Plastilube. I pomyślałbyś, że za chwilę się to zapiecze?
areksz121 - 08-09-2017, 23:55

Hugo napisał/a:
Im mocniej cisnę na pedał hamulca tym mniej bije, nawet chyba im szybciej jadę i hamuję tym mniej bije Jak zwykle u mnie wszystko na odwrót, hehe.


No to nie jesteś sam :wink: U mnie najbardziej przy spowalnianiu auta, albo dojeżdżaniu do świateł (wręcz głowa lata), a ostrzejsze np zjeżdżanie z autostrady i dohamowanie prawie nie czuć. Raz poszalałem i ostro hamowałem wielokrotnie aż z klocków śmierdziało, to przez kilka dni miałem wrażenie jakby prawie wcale nie biło :mrgreen: I potem na nowo :roll:
Hugo napisał/a:
I pomyślałbyś, że za chwilę się to zapiecze?

To chyba na niebieskim smarze z Mobila dłużej mi prowadnice jeździły w ori zaciskach przednich z Gala :wink:
Tak czy inaczej byle szczerupa jeździ i nic nikt nie wie o biciu hamulców a my się musimy męczyć :axe: Gdzie jest błąd w sztuce?

Jak będziesz zmieniać piasty na 5x114 to nowe? Może wtedy zdasz relację...

jacek11 - 09-09-2017, 06:57

areksz121 napisał/a:
Tak czy inaczej byle szczerupa jeździ i nic nikt nie wie o biciu hamulców a my się musimy męczyć Gdzie jest błąd w sztuce?

Bo my mamy o wiele poważniejsze sprawy,i nie zwracamy uwagi na duperele :P

Hugo - 09-09-2017, 09:15

Wychodzi na to, że tarcze się prostują jak je klocki mocniej ścisną :mrgreen: A tak na poważnie to ciekawe gdzie jest błąd...
Piasty z Legnum są oryginalne używane, ale sprawdzone czujnikiem zegarowym i są proste.

vrangsinn - 09-09-2017, 18:48

współczuje Ci Hugo...osobiście odkad intensywnie śledze modyfikacje uzytkownikow....tym mam lepsze samopoczucie...narazie jeżdżę na ori zestawie 2 polift 1 tłoczek....tarcze zimmermann nawiercane i klocki brembo i jest rewelacja...nic nie bije (układ przeżył nawet 25km trase na zapieczonym prawym przodzie), am ma juz grubo ponad 20 tys przejechane na tym zestawie a jak dziedek nie jeżdżę...chyba jednak dobrą decyzję podjąłem od razu nastawiając sie na brembo...aczkolwiek koszta..... no ale...Galant jest na całe życie.... :D

będe śledził dalej walke...co by na błedach innych uniknąć własnych... :finga:

Hugo - 09-09-2017, 20:26

vrangsinn napisał/a:
współczuje Ci Hugo...
Niepotrzebnie :D Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...
vrangsinn napisał/a:
2 polift 1 tłoczek....tarcze zimmermann nawiercane i klocki brembo i jest rewelacja...nic nie bije
Podejrzewam, że na tarczach 294/26 mm też będzie OK na długo. Chyba grubość tarcz ma tutaj znaczenie.
bialyjayz - 10-09-2017, 08:20

Hugo napisał/a:
Żeby człowiek musiał się tak stresować jak trzeba zahamować...

ja dalej bym się trzepiał, że Twoje problemy z hamowaniem wynikają z setek dodatkowch kilogramów

Nacz - 10-09-2017, 09:03

Hugo, z tego co pamiętam Ate plastilube to smar antypiskowy, smaruje się nim tylko prowadnice klocka na styku z jarzmem (te pogiete blaszki) i tył klocka na styku z tloczkiem, jest nawet na nim napisane, żeby nie używać na częściach gumowych. Na prowadnice jarzma i pod tloczki jest właśnie Ate bremszylinder paste.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group