[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Płyn chłodzący silnik
jaceksu79 - 09-11-2011, 15:28
BRUNNER napisał/a: |
W moim poprzednim Peugeocie 307 NIC nie stukało, nie pukało, nie świszczało i nie skrzypiało. . |
a mówią, że nie kupuje się aut na fffff
Popatrz co mam w podpisie 170kkm i poezja - po prostu nie wierzę w legendy i mity - nie jestem marzycielem
co do tematu - czekam aż autor dokładniej opisze to zjawisko przy krawężniku, bo mn eto bardzo zaciekawiło
.swat. - 09-11-2011, 16:13
BRUNNER napisał/a: | W moim poprzednim Peugeocie 307 NIC nie stukało, nie pukało, nie świszczało i nie skrzypiało. Jeździłem po różnych drogach, a na liczniku było blisko 100000 km | Miałem Corollę też produkcji japońskiej. Miała na liczniku przejechanych prawie 250.000km. I przykro powiedzieć, że po kilkunastu latach nic nie skrzypiało czy piszczało. Wczoraj gdy wyjeżdżałem swoim sąsiad ( nie znający się na markach tym bardziej modelach) zagadał mnie stwierdzeniem, że ".....stareńkie już to auto. Czas wymienić na nowe". A mnie jakby ktoś w dziób przyłożył
reneyvan - 23-11-2011, 21:35
W nowym wozie, tydzień po zakupie przejechałem przez próg i zaczęło coś skrzypieć z tyłu.
Pojechałem do mechanika.
Kazał wjechać na kanał, szybko zlokalizował gdzie skrzypi. Z tego, co pamiętam to ocierała sprężyna otaczająca amortyzator (laik jestem w tych sprawach więc mogłem coś pokręcić w nazewnictwie).
Ostatecznie mechanik psiknął chyba WD-40 i ustało.
Zbigi - 26-11-2011, 20:15
U mnie od pewnego czasu pojawiło się z lewej strony takie głuche nie metaliczne "Tug"gdy zjeżdżam z poprzecznej przeszkody( np. śpiący policjant ). Co ciekawe jak po woli zjeżdżam to jest wszystko o.k, ciut szybciej np 30km/h to też wszystko dobrze. Dzieje się tak tylko przy określonej prędkości. Oczywiście gdy wjeżdżam na tą przeszkodę jest dobrze problem pojawia się dopiero jak koło opada na podłoże. Początkowo myślałem, że to opona wydaje taki dźwięk gdy uderza o asfalt, ale z prawej strony tego tłuczenia nie słychać (opony mają takie samo ciśnienie). Na przeglądzie zgłosiłem ten problem. Pan z serwisu powiedział, iż może to być guma stabilizatora i jak tak jest to bez problemu wymienią na gwarancji. Przy odbiorze auta dowiedziałem się , że sprawdzili tą gumę oraz całe zawieszenie i wszystko jest w jak najlepszym porządku a to co słyszę to normalny odgłos pracy tego zawieszenia. Tylko dlaczego słyszę to od niedawna tylko z mojej strony . Pojechałem więc do stacji diagnostycznej na szarpaki. Tam też się dowiedziałem, że wszystko jest dobrze i do niczego nie ma się co przyczepić. Sprawdzili też amortyzatory i też O.K ( 81% lewy, 80% prawy). Pojechałem więc do następnej stacji kontroli pojazdów i znów wyszło wszystko tak jak powinno być.
Może to góra mocowania amortyzatora? (ale to tylko takie moje głośne myśli ) .
Ma ktoś pomysł co tak głucho stuka? Wg. ASO i dwóch stacji kontroli pojazdów jest w porządku.
jaceksu79 - 26-11-2011, 20:28
Zbigi napisał/a: | Ma ktoś pomysł co tak głucho stuka? |
amortyzator, tzn jego głośna praca nie = sprawności
Głośnych amortyzatorów nikt tez nie wymieni Ci na gwarancji
Zbigi - 26-11-2011, 21:16
jaceksu79 napisał/a: | Zbigi napisał/a: | Ma ktoś pomysł co tak głucho stuka? |
amortyzator, tzn jego głośna praca nie = sprawności
Głośnych amortyzatorów nikt tez nie wymieni Ci na gwarancji |
Czyli zostawić to w spokoju?
Czy głośna praca amortyzatora= nie sprawy i niebezpieczny wadliwy do kitu?
Głośnych amortyzatorów nikt tez nie wymieni Ci na gwarancji[/quote]
Czyli czy głośno pracujący amortyzator jest w 100% sprawny?
jaceksu79 - 26-11-2011, 22:21
Głośny nie oznacza,że jest niesprawny - 80% to jak najbardziej sprawny.
Nawet jeżeli liczba eusama (%) będzie poniżej dopuszczalnych wartości to i tak nie wymienią go Tobie na gwarancji - bo wg. producenta jest to eksploatacja. Jeżeli natomiast się ujawni wada w postaci wycieku wtedy już podlega wymianie gwarancyjnej wadliwy amortyzator ( nie 2)- chyba,że po wymianie wadliwego na nowy, różnica liczby eusama będzie przekraczać wartość dopuszczalną między lewą i prawą stroną i ASO stwierdzi zagrożenie eksploatacji to w takim przypadku to będą wymienione 2 szt.
Czy napisałem w miarę czytelnie ?
PS> jak zacznie Tobie głośniej stukać przy mrozach to wtedy już masz pewność, że to głośny amortyzator
mitsu00 - 26-11-2011, 22:32
jaceksu79 napisał/a: | Głośny nie oznacza,że jest niesprawny - ponad 80% to jak najbardziej sprawny.
Nawet jeżeli liczba eusama (%) będzie poniżej dopuszczalnych wartości to i tak nie wymienią go Tobie na gwarancji - bo wg. producenta jest to eksploatacja. Jeżeli natomiast się ujawni wada w postaci wycieku wtedy już podlega wymianie gwarancyjnej wadliwy amortyzator ( nie 2)- chyba,że po wymianie wadliwego na nowy, różnica liczby eusama będzie przekraczać wartość dopuszczalną między lewą i prawą stroną i ASO stwierdzi zagrożenie eksploatacji to w takim przypadku to będą wymienione 2 szt.
Czy napisałem w miarę czytelnie ?
PS> jak zacznie Tobie głośniej stukać przy mrozach to wtedy już masz pewność, że to głośny amortyzator | Teoretycznie moze i masz racje, ale w praktyce bywa to troche inaczej, szczegolnie w innych krajach UE. W moim bylym OII przez prawie 1,5 roku mordowalem sie z´serwisami w Wa-wie z powodu trzeszczacego zawieszenia podczas pokonywania nierownosci poprzecznych. Wýmieniono mi jakies gumy, koncowki drazka, w koncu caly prawy przedni wachacz. Pomagalo moze na miesiac, potem problem powracal. W koncu przy okazji wyjazdu do SE, poprosilem ASO w ktorym kupilem auto zeby jeszcze raz rzucili okiem na ta nieszczesna zawieche. Panowie nie stwierdzili zadnych luzow, natomiast glosna prace amortyzatorow. NIc nie wyciekalo, ale wymieniono oba na gwarancji bez szemrania. Po tym zabiegy wszelkie skrzypienia ustaly na zawsze. Pozatym wydaje mi sie ze to musi byc jakas wada konstrukcyjna, skoro tylu osobom, w tym i mi, od niskich przebiegow juz trzeszczako i skrzypialo. W 8 letniej Corolli narzeczonej nic takiego sie nie dzieje, a auto ma juz 180 kkm przejechane.
jaceksu79 - 26-11-2011, 22:40
mitsu00 napisał/a: | W 8 letniej Corolli narzeczonej nic takiego sie nie dzieje, a auto ma juz 180 kkm przejechane. |
idąc tym torem w moim mercedesie, który ma na szafie 360000km też nic nie trzeszczy ani szura...
mitsu00 napisał/a: | Teoretycznie moze i masz racje, ale w praktyce bywa to troche inaczej, szczegolnie w innych krajach UE |
jak aso ma wyraźnie podkreślone jaki amortyzator podlega wymianie gwarancyjnej to do tego się stosuje a nie do tego co jest w innych krajach
mitsu00 - 26-11-2011, 22:44
jaceksu79 napisał/a: | jak aso ma wyraźnie podkreślone jaki amortyzator podlega wymianie gwarancyjnej to do tego się stosuje a nie do tego co jest w innych krajach | Dlatego tez napisalem ze nie kwestionuje tego co napisales, natomiast szkoda ze gdzie indziej ewidentnie podejscie serwisow Mitsubishi jest bardziej prokonsumenckie
jaceksu79 - 26-11-2011, 22:45
mitsu00 napisał/a: | natomiast szkoda ze gdzie indziej ewidentnie todejscie serwisow jest bardziej prokonsumenckie |
wiesz, że w tej chwili mi to lotto?
mitsu00 - 26-11-2011, 22:47
jaceksu79 napisał/a: |
W 8 letniej Corolli narzeczonej nic takiego sie nie dzieje, a auto ma juz 180 kkm przejechane.
idąc tym torem w moim mercedesie, który ma na szafie 360000km też nic nie trzeszczy ani szura... | A wiec ewidentnie jest cos na rzeczy w kwestii konstrukcyjnej zawieszenia w Lancerach i Outlanderach.
P.S W "Pajacyku" jak na razie po 50 kkm nic nie skrzypi, ale pali franca dyche w trasie
jaceksu79 - 26-11-2011, 23:15
Tylny most nie huczy? chyba, że go nie słyszysz bo silnik zagłusza
Te wyciszenie w aucie za 200tysi mnie normalnie powala - żeby 3,2 był na 4 garach to już pierwsza rzecz, a druga to słysząc pracę wtryskiwaczy w kabinie to już w ogóle...eh.... odczucie jak w traktorze no ale kto co lubi - w końcu to terenowe auto
No ale wracając do tematu - lancery nie mają poważnych problemów
mitsu00 - 26-11-2011, 23:24
jaceksu79 napisał/a: | Tylny most nie huczy? chyba, że go nie słyszysz bo silnik zagłusza
Te wyciszenie w aucie za 200tysi mnie normalnie powala - żeby 3,2 był na 4 garach to już pierwsza rzecz, a druga to słysząc pracę wtryskiwaczy w kabinie to już w ogóle...eh.... odczucie jak w traktorze no ale kto co lubi - w końcu to terenowe auto
No ale wracając do tematu - lancery nie mają poważnych problemów | NIe zwrocilem dotychczas uwagi, bo muza gra glosno Jedyne co mnie denerwuje to 1strefowa klima
grzes - 02-12-2011, 21:04
Byłem wczoraj na bardzo porządnym myciu i o dziwo przestało skrzypieć zawieszenie przy przejeżdżaniu po "śpiących policjantach" - jednak to piaseczek dodaje dźwięku zawieszeniu
|
|
|