To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Odpryski na lakierze - problemy z lakierem.

tyku - 26-12-2015, 10:11

mkm napisał/a:
zacznij od wizyty u rzeczoznawcy
Nie tak prędko do rzeczoznawcy. :wink:
Podjedź do salonu i pomierz inne nowe lancery, będziesz miał porównanie. Na moim było 70 - 80 mikronów (2010r). Odprysków też przybywa i nijak tego nie unikniesz. :(

multikos - 26-12-2015, 11:13

tyku,
dokładnie tam zamierzam zrobić. Zdaje sobie sprawę, że szanse mam niezbyt duże, ale kurcze na pewno nie będzie tak, że taką sytuację pominę milczeniem. Wiem, że autko jest fajne za tą kasę ale czy naprawdę polepszenie jakości lakieru to aż tak dużo... Zresztą to strzelanie sobie w stopę bo następnym razem dwa razy się zastanowię zanim kupię Mitsubishi. Czy cały całkiem spoko samochód musi być postrzegany z perspektywy makabrycznie słabego lakieru? I błagam, to nie jest kwestia wszystkich marek samochodów i wszystkich lakierów na rynku - jak próbuje się tutaj pisać na forum. W niektórych markach pomimo wodnych lakierów aż takiego dramatu nie ma.

tyku - 26-12-2015, 11:57

Jeżeli sprawa dotyczy jakości lakieru to mamy temat tutaj: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=34343
multikos - 26-12-2015, 14:20

tyku napisał/a:
Jeżeli sprawa dotyczy jakości lakieru to mamy temat tutaj: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=34343


Dziękuje, ale oba wątki są jakby o tym samym. Podsumowując aby już nie powtarzać kwestii na okrągło - wątki są sprzed 5-6 lat a problem pozostał. Z tego co zauważyłem to lakiery są nawet cieńsze a firma jedyne co dołożyła to fabrycznie naklejone folie w okolicy tylnych drzwi i nadkola. Ja swoje zmagania z Mitsubishi w tej kwestii zaczynam - zgłoszę reklamację i chętnie się podzielę info o zakończeniu sprawy.

mmachaj - 10-01-2016, 09:01

Panowie, pytanie odnośnie problemów z lakierem do tych którzy użytkują już lancera ładnych kilka lat. Czy wychodzi gdzieś korozja? Bo to żę problem są odpryski i zarysowania to jedno ale czy mają one wpływ na wychodzącą potem rdzę? Mam auto od roku i zastanawiam się czy zabezpieczać u siebie na przykład podwozie czy progi przed działaniem przede wszystkim soli - bo to jest najgorsze dla lakieru i blachy.
lobuzek - 10-01-2016, 09:38

Ja mam Lancera od blisko 2 lat i 47 tys km. Odprysków zero, bo dbam. Ale też zaraz po zakupie zafundowałem mu dodatkowe zabezpieczenie podwozia i profili zamkniętych właśnie w obawie przed paskudną solą, która w poprzednich Fordach uniemożliwiała odkręcenie jakichkolwiek śrub. Efekt jest taki, że spód wygląda jak nowy, nie licząc kilku odprysków od kamieni, które zamierzam poprawić po zimie, natomiast elementy zawieszenia i tłumik w kilku miejscach mają pewne rdzawe naloty, ale to też po zimie będzie poprawione. Jeśli masz jakikolwiek odprysk, to niezwłocznie zabezpiecz go lakierem zaprawkowym, bo zostawiony ot tak pokryje się korozją. Czym innym jest powierzchniowa korozja elementów zawieszenia od korozji podłogi czy błotników.
April77 - 11-01-2016, 09:47

Mam lancera 7 lat. Zrobiłem konserwacje rok temu- tak dla bezpieczeństwa (nie było dużo rudej - delikatne naleciałości na wahaczach - karoseria była ok).
Co do lakieru jak regularnie myjesz (woskujesz) i dbasz o auto to nie jest tak źle. Lakier dość mocno się utwardza po kilku latach. Pojedyncze odpryski zamalowuje zaprawką, zawoskuje i są prawie niewidoczne. Rudej na karoserii NIE MA.

multikos - 12-01-2016, 20:02

ASO uznało mi reklamację maski i drzwi, więc to nie jest tak, że wszystkich z odpryskami spuszczają na drzewo. Trzeba spokojnie i rzeczowo argumentować i jeżeli chodzi o mnie mam akceptacje.
tyku - 12-01-2016, 22:16

multikos napisał/a:
ASO uznało mi reklamację maski i drzwi,
Czyli malowanie tych elementów :?:
multikos - 12-01-2016, 23:18

Tak. Natomiast nie do końca jestem przekonany czy chcę mieć lakierowane tylko te elementy.
tyku - 13-01-2016, 09:59

multikos napisał/a:
Natomiast nie do końca jestem przekonany czy chcę mieć lakierowane tylko te elementy.
Mógłbyś rozwinąć swoje przekonania :?:
multikos - 13-01-2016, 11:17

No skoro firma przyznała, że coś jest nie tak z niektórymi elementami karoserii to w mojej opinii lakierowanie tylko tych nie do końca mnie zadawala. Uważam, że za chwilę sprawa się powtórzy na innych elementach dlatego zastanawiam się nad możliwością lakierowania całego samochodu i załatwienia sporu kompleksowo.

@tyku - jeżeli ciekawi Ciebie ten temat to pisz na priv. Chętnie odpowiem. W tej chwili sprawa się dalej toczy i też nie do końca chciałbym publicznie zdradzać moją strategię i plany.

mazin - 13-01-2016, 14:11

Dorzucę swoje trzy grosze do tematu lakierowania przez MMC. Mój lancelot nie był przez rok ubezpieczony w ramach AC, ponieważ przez dość długi okres stał w garażu i nikt nim nie jeździł. Po rocznej przerwie postanowiłem go znów ubezpieczyć, co wiązało się z oględzinami rzeczoznawcy, a w ramach oględzin także pomiarem grubości lakieru. Słuchałem uważnie tego, co rzeczoznawca mówił - grubość lakieru na moim samochodzie (mowa o wszystkich elementach, z których żaden nie był malowany poza fabryką) mieściła się w granicach 44-57 mikronów. Facet mierzył uczciwie, to znaczy po kilka razy na każdym elemencie, w różnych miejscach. Najgrubiej było na dachu i na masce - ponad 50. Generalnie, w okolicach grubości ludzkiego włosa.
W moim wypadku najgorzej wygląda maska, gdzie białe wyłazi co parę centymetrów, w drugiej kolejności progi, potem drzwi wokół zamków. podmalowuję regularnie i robię zaprawki ale i tak wyłazi.

Bizi78 - 13-01-2016, 14:57

mazin napisał/a:
potem drzwi wokół zamków.

Chińczycy sprzedają folię przezroczystą zabezpieczającą pod klamki :wink: .
http://www.aliexpress.com...1451318400_6151

mazin - 13-01-2016, 15:58

Bizi78 napisał/a:
mazin napisał/a:
potem drzwi wokół zamków.

Chińczycy sprzedają folię przezroczystą zabezpieczającą pod klamki :wink: .


Wiem, ale gdy zauważyłem, już było za późno ;-(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group