fj_mike - 03-11-2011, 22:04
Dołożyłem od siebie dwa wyświetlenia z Norge 
SPIDER-ek - 03-11-2011, 22:09
A to Ty byłeś  właśnie zastanawiało mnie te 2 wizyty NO.
Owczar - 03-11-2011, 22:14 Sebastian, gdyby zobaczyli ją zainteresowani galantem to połowa z nich by się rozmyśliła. Kupują auto za 9k, a drugie 9 można dołożyć w niecały rok
A Twój był i tak w super stanie i kosztował sporo więcej. Niestety chcąc utrzymać w dobrej kondycji to trzeba inwestować. Mój blachowo już nie jest ideał i staram się utrzymać go w dobrej kondycji technicznej, ale nie inwestuje za wiele, bo prędzej czy później przyjdzie czas na niego. No właśnie to moje spalanie to jest może 1,5-2 litra większe niż powinno, a może nawet nie. Przy spokojnej jeździe spalił mniej niż 10, a przy normalnej jeździe mojej dziewczyny palił średnio koło 10 i to nie jakaś emerycka jazda. Ja dość agresywnie jeżdżę, hamuję przyśpieszam. Rzadko udaje się utrzymać jednostajną prędkość bo jak tylko mam miejsce to cisnę. Muszę kiedyś się wybrać w trasę na 2 samochody i zrobić test w identycznych warunkach. fj_mike - 03-11-2011, 22:25
Norwegia jest mocno zainteresowana twoim Galem w kolorze Fjord Blue Metallic 
SPIDER-ek - 03-11-2011, 22:28 hehe, fakt masz rację, można kupić Galancika i za chwile 2 tyle włożyć. Moj był/jest w b.dobrym stanie, ale jestem strasznie uczulony na drobnostki i jak coś mi nie pasuje to odrazu to robię, aby utrzymać stan jak najbardziej idealny. Trzeba inwestować jak się chce mieć i jeździć a nie tylko patrzeć. U mnie Galant ma dożywocie.  No chyba że znajdzie się jakiś nawiedzony i powie dam ci 50tyś  to sie zastanowie z 100 razy.
Co do sprawdzenia samochodu w trasie, to możemy zrobic test jak pojedziemy na zlot na przyszły rok na kilka samochodów. Do tego czasu może wszyscy będa mieli już UKP
p.s fj_mike - ciekawe to co mówisz o Norwegii:) m6riano - 04-11-2011, 03:32
bo ona ze 40 kilo waży i nawet nie ma siły za mocno pedała nacisnąć...;-) robertdg - 04-11-2011, 08:30
 Mój sąsiad tak robi, kupuje nowe auto w cenie rzędu 30tyś, jeździ jakieś 10 lat i na złom, potem kolejne, dodam, że przebiegów wielkich nie robi, bo jego ostatni nabytek, który skończył na żyletkach miał 11,5roku i najechane 73tyś km, teraz zastanawiał się pomiedzy Fiatem PanDa  a Hunjdajem i20, wybrał to drugie, bo było chyba 2tyś zł droższe, ale lepiej wykonane i doposażone
SPIDER-ek - 04-11-2011, 16:51 Robert można, ale to nie tej samej klasy samochod. Jeżdze od czasu do czasu służbowym Punto. I powiem ci na trasie to badziewie spala 8,7 litra jak go ciśniemy i wogole nie chce jechać, a nie mówie o wyprzedzaniu. Silnik 1,4. Więc można kombinować z takimi samochodami, ale to bardziej dziadki niech kombinują. Wpadł mi do głowy pewien pomysł:) Żeby kupić maskę uzywaną i ją okleić folią ala karbon I zamontować zamiast orginalnej, żeby tej co mam nie psuć sobie, gdyby karbon mi się znudził.
Maski leca po 100zł, folia też grosze
Co Wy na to? Zamiennie były by 2 maski. Karbonowa i orginalna
p.s ciekae co na to moja żona 
m6riano - 04-11-2011, 17:01 122x100cm folii 3M carbon di-noc kosztuje 180zł, może jak sie dogadasz że weźmiesz 10m2, to policzy ci po 150(ale wątpie) Czy tak czy tak sama folia cie wyjdzie gdzieś z 5 stów. ps. napisz do Nietoperka niech ci zrobi wizualke..;-) Anonymous - 04-11-2011, 18:55 SPIDER-ek, jak Ci się folia carbon nie spodoba a kupisz 3m dinoc to możesz odkleić bez śladu, ta folia nie zostawia kleju po więc szkody nie będzie. robertdg - 04-11-2011, 21:32
Owczar - 04-11-2011, 21:51
Gdzie? 
sveno - 05-11-2011, 10:22 SPIDER-ek, karbon na masce daruj sobie, mialoby to sens gdybys cale auto zrobil na "szybkich i wscieklych" a nie tak eleganckie i dostojne auto obkleisz gdzieniegdzie folia, nie wazne jaka-folia to folia, podoba Ci sie mod Rafala ze Szczecina? (prawie jak Zbyszko z Bogdanca )
Co do spalania, to wg mnie te prawie 11l Pb to duzo, bo piszesz o cyklu mieszanym, wiec na takie spalanie zgodzilbym sie gdyby to bylo LPG
custom - 05-11-2011, 13:08 jak karbon to może na lusterka 
SPIDER-ek - 05-11-2011, 17:51 No dobra, panowie przekonaliście mnie. ŻADNEGO KARBONU na zewnątrz samochodu. Troche to zalatuje wiochą. Gdyby cały samochód to jeszcze, może by uszło. Częściowo to słabe:) Dzisiaj trochę pojezdziłem z żoną po zakupach i kurdę brakuje mi czegoś w tym samochodzie. Tylko najgorzej bo nie wiem czego
Chyba zaczynam mieć "chcice" na jakiś inny
Za 2 tygodnie umówiony jestem z Bartkiem na wymianę oleju w skrzyni:) metodą dynamiczną. Jak ktoś chętny to mają nowy warsztat na ul Rdzymińskiej 212. Może to uzależnienie, ale jak nie mam co grzebać w samochodzi to zaczyna mi się nudzić:) Pomimo tego że nie jestem mechanikiem i rzadko się brudzę:) |
||||||||||||||||||||||
