Droper - 05-05-2010, 23:05
poszło na pw 
spown - 06-05-2010, 16:04 Wracając do mojego przypadku, okazało się, że jeden cylinder przełączał się na benzynę kiedy chciał. STAGowcy polecili aktualizację oprogramowania, a jeżeli to miałoby nie pomóc to dostanę nowy sterownik. Przejechałem ponad 1000km po tej aktualizacji i jest o niebo lepiej - wtedy spalałem jakieś 2-3 litry benzyny, teraz jeszcze nie dotankowywałem, ale widzę, że jest lepiej. Czy może mi ktoś powiedzieć jeżeli sprawdzał ile spala mu benzyny na 1000km ? (chodzi mi oczywiście o rozruchy itp.) eddi1977 - 06-05-2010, 20:49 U mnie jest tak że co drugie/trzecie tankowanie gazu 5 litrów benzyny. mar111cin - 06-05-2010, 21:39 0,5-1 l benzyny na 100km średnia z 28tys km to 0,73l na 100km KaWu - 06-05-2010, 22:25
Zalezy jakie odcinki robisz. No i jakie elementy instalacji. Jak wszystko spasowane i nie jezdzisz krotkich odcinkow to 0,5÷1 L Pb. Marcino - 12-05-2010, 20:46 Witam Czy 300zł za: regeneracje 6 valteków czerwonych, 6x30zł=180 regulację-wgranie nowej mapy,70zł wymiane filtów ok 50zł To duzo czy ok? Bo sie zastanawiam czy nie warto samemu kupić kabel, filterki i zregenerować wtryski lub kupić nowe Valdemary. Z regeneracją bym soebie chyba poradził, mam dostęp do zasilacza oraz czujnika zagarowego wiec skok jestem w stanie sam sobie wyregulować. I pytanko do znawców czy Magic-jety podejdą plug-and-play w miejsce Vateków? POzdrawiam Marcino Droper - 13-05-2010, 01:44
Wiem jedno nie inwestuj już w Valteki - są niedokładne przez co zużywają więcej gazu i co jakiś czas trzeba je reanimować. co więcej nie obsługują silnika galanta na wolnych ( czasy wtrysku około 2,3 ms - a valtek nie jest zalecany do aut gdzie czasy wtrysku są poniżej 3 ms) Magic jet to opcja econo, a optimum to juz chyba wiesz matrix, hana2000. Zrobisz jak chcesz - tu jak w życiu - wszystko zależne od budżetu
Tu nie ma różnicy tak jak przy doborze tarcz, opon, oleju silnikowego. We wszystkich tych grupach masz elementy tańsze, które w określonych warunkach będą słabe i tak samo jest z wtryskiwaczami w gazie. Pozdrawiam, Marcino - 13-05-2010, 20:10 Chyba kupie magic-ki, Macie namiary na dobry internetowy sklep z częściami LPG? Czy warto w IC i czy coś tam maja? zbir - 14-05-2010, 10:06 Panowie czy spalanie 14,5 litra gazu na 100 km przy jeździe prędkością 160/170 km/h na autostradzie obładowanym autem i z boxem to normalnie w 2.5 v6 czy nie bo nie wiem czy reklamowac instalke u gazownika.... mi sie wydaje za dużo... menic - 14-05-2010, 10:10 Jak dla mnie to normalne... Droper - 14-05-2010, 10:11
http://www.drypa.pl/index.php lub allegro
Zhan - 14-05-2010, 10:23 zbir, ja co prawda rzadko jeżdżę z takimi prędkościami i nie mam boxa ale ostatnio na trasie Warszawa - Koszalin średnia mi wyszła około 10,5 przy prędkościach przelotowych rzędu 120 - 140 km/h. Trasa raczej nie jest autostradą i bardzo często trzeba zwalniać i przyspieszać co podnosi spalanie. Auto może też nie było mocno obciążone ale cały kufer elektronarzędzi miałem a w środku jeszcze potężne UPS-y, które trochę ważą. Reasumując, wydaje mi się, że 14,5 to sporo ale wszystko zależy od tego ile Ci pali benzyny w podobnych warunkach, może to nie wina instalacji tylko stylu jazdy na przykład. menic - 14-05-2010, 10:42 Sporo zależy też od gazu, o czym się ostatnio przekonałem. Tankując w domu (TL) i jadąc do Warszawy, na pełnym zbiorniku (40l ?) robię ~360 km. Ostatnio jadąc w drugą stronę po tankowaniu na BP, i "delikatniejszej" jeździe zrobiłem ~315... Ps. co to za box o którym jest mowa? zbir - 14-05-2010, 11:12 no taki normalny dachowy box na narty:-) Pytam bo wszędzie piszą jakie te silniki sa oszczedne w trasie, padały tu wyniki że przy 180 km/h paliły ludziom po 9 l / 100 benzyny.... Mi zaraz po zakupie udało sie osiągnąć 9,5 benzyny / 100km przy ok. 170km/h, ale auto było puste. Więc 14,5 lpg / 100, nawet jeśli obładowany, to jednak wydaje mi sie troche za duzo. Styl jazdy raczej nie wpłynął bo na tempomacie jechałem Chyba odwiedze tego gazownika co mi to zakładał.
Zresztą na codzień, jeźdząc w trybie mieszanym, pali mi ok. 12,5 / 100 co tez wydaje mi się troche za dużo... robertdg - 14-05-2010, 11:39
 
Jedziesz na prostej i z daleka widzisz wzniesienie, wiec minimalnie "piescisz" pedal gazu aby auto utrzymac w stalym rytmie, tempomat podbije obroty wtedy kiedy bedzie chcial, czyli wtedy kiedy juz poczuje "opór", znacznie pozniej bo on nie widzi tego wzniesienia (musi je poczuc). Wiem moze i glupi przyklad, ale jakos chcialem to zilustrowac, pozatym wiem ze jazda na tempomacie jest wygodniejsza, jednakze wielokrotnie mialem porownanie w ktorym gorsze wyniki wychodzily przy jezdzie na tempomacie |
||||||||||||||||||
